Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 20:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MO a inne kuracje oczyszczające, dieta  (Przeczytany 13827 razy)
katee
« : 05-12-2007, 11:57 »

witajcie, dopiero wczoraj znalazłam to forum i mam trochę pytań.  od niecałego miesiąca jem wilcacore, i chciałam zacząć MO, bo z tego co piszecie jest chyba najbardziej skuteczna. czy wtakim razie mam odstawić wilcacore i nie stosować żadnych innych środków oczyszczających? poza tym pytania techniczne: naprawdę pijecie to regularnie, codziennie? a jak gdzieś wyjeżdżacie to zabieracie cały zestaw ze sobą?

i jeszcze jeśli chodzi o dietę: od kilku miesięcy ograniczam wszelkie cukry, owoce, itp różnie bywa, ale najgorzej jest jak gdzieś wyjeżdżam, czy odwiedzam znajmoych - generalnie jem poza domem, co wtedy? nie wiem jak sobie z tym radzić przecież muszę coś jeść. poza tym w domu tez nie zawsze się udaje jeść zgodnie z dietą - rodzina nie do końca rozumie i akceptuje moją dietę, dziwią się często czemu nie jem pewnych rzeczy mimo że wiedzą, czego jeść nie powinnam. trochę mnie to wszystko przytłacza...
Zapisane
Fionka
« Odpowiedz #1 : 05-12-2007, 12:02 »

Rozumiem Cię...u mnie jest podbnie..tez mnie strasznie ciegnie do slodkiego, coli i innych takich...ale nie moge i nie jem!Albo nie jesz albo podjadasz..jak podjadasz to nic Ci to nie da... ja ani razu sie nie skusilam... chyba pozniej mialabym wyrzuty sumienia,ze uleglam.
Co jest Ci wazne,najwazniejsze? ZDrowie czy jedzenie?
Zapisane
katee
« Odpowiedz #2 : 05-12-2007, 12:19 »

wiesz, mnie generalnie do słodkiego już tak nie ciągnie, cukru i słodyczy w ogóle nie jem. większy problem mam z innymi rzeczami np: ziemniaki, makaron, chleb.
po prostu nie wiem już co mówić jak mnie ktoś częstuje i dziwi się  że nie jem, często pod presją zjadam pewne rzeczy.
Zapisane
Fionka
« Odpowiedz #3 : 05-12-2007, 12:54 »

Powiem Ci katee, ze mnie tez to meczy...szczegolnie jak jade do mojej babci...i ona co 10 minut mi cos proponuje ... az mnie to drazni a najgorsze jest to ,ze ja nic z tych rzeczy NIE MOGE!!      aLE OSTRO STOJE PRZY SWOIM I TYLE..WIEM,ZE BABCI MOZE JEST PRZYKRO  ale dla mnie moje zdrowie jest wazniejsze i wiem,ze jak nie bede trzymac diety to nie wyzdrowieje.
Minely 3 tyogdnie i moja babcia wie ,ze nie moge biggrin gotuje mi osobno marchewke i np miesko z kurczaka i to jem  biggrin a reszta rodzinki je co innego
Zapisane
katee
« Odpowiedz #4 : 05-12-2007, 19:01 »

hehe smile czyli jednak się da, tylko trzeba być konsekwentnym, no nie wiem czy mnie na to stać, ale spróbuję. już i tak mnie rodzina za dziwaka uznaje...
a MO udaje Ci się pić codziennie? jak się po tym czujesz?
Zapisane
Fionka
« Odpowiedz #5 : 05-12-2007, 22:47 »

katee, witam Cie  

Ja Ci radze abys zglosila sie do lekarza...kazdy przypadek jest inny...takze nio nie wiem...ja pewnien sie czuje jak "prowadzi" mnie lekarz...
Mozesz dryndnac do doktora Janusa i umowic sie na wizyte.
Zapisane
angelika2007
« Odpowiedz #6 : 05-12-2007, 22:52 »

Grażynko pewnie jesteś już długo na diecie. Jak sobie radzisz w czasie świąt?. Ja wyjeżdżam zawsze do rodziny. Na imprezach i spotkaniach rodzinnych jedyne co mogę skosztować to woda mineralna ( w dodatku w plastikowej butelce). O rany!  takie pyszności będą na stole a ja będę piła tylko wodę? Przecież wezmą mnie za świra.  Pierogi mają mąkę, ryby bułkę, gołąbki ryż biały, karkówka jest z wieprzowiny, kurczak niewskazany a do sałatek dodają kukurydzę albo ziemniaki. Ciasta pewnie też nie podają bez mąki, cukru lub margaryny. Chyba wymyślę jakieś zatrucie.
Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #7 : 05-12-2007, 22:53 »

Witaj Katee ! samej poradzic sobie byłoby Ci trudno. Ale tu na forum jest wielu "wspaniałych- życzliwych " -i zawsze człowieka wspomogą ! Powodzenia na nowej drodze smile.
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
katee
« Odpowiedz #8 : 05-12-2007, 23:00 »

że jest tu wielu wspaniałych ludzi to widzę  biggrin ale jednak bezpieczniej bym się czuła pod okiem fachowca. wiem że dr Janus przyjmuje w Siedlcach, tak? może ktoś zna jakiegoś  "swojego" lekarza bliżej Lublina?
Zapisane
Fionka
« Odpowiedz #9 : 05-12-2007, 23:16 »

Doktor przyjmuje w Sieradzu  smile
Zapisane
katee
« Odpowiedz #10 : 06-12-2007, 10:23 »

dzieki Fionka, rzeczywiście w Sieradzu. pomylił mi się nazwy  msn-wink
Zapisane
angelika2007
« Odpowiedz #11 : 06-12-2007, 10:28 »

nikt raczej nie przejmuje się tym, gdzie kupuje. Dania, które wymieniłam są u rodziny na każde święta. Przeważają kurczaki i wieprzowe ze sklepu. A panierka jest na rybie konkretna naughty.  Własne jedzenie to dobry pomysł. Sorki, że trochę zaśmieciłam temat.
Zapisane
angelika2007
« Odpowiedz #12 : 06-12-2007, 15:08 »

Od kiedy lekarze zrujnowali mi organizm antybiotykami szukałam rozwiązania moich dolegliwości w medycynie naturalnej i diecie. Doszłam do wniosku, że aby być zdrowym należy samemu poszukiwać.Moja rodzina natomiast uważa, że lekarze są jak wyrocznia. Patrzą na mnie i pewnie myślą, że dziwaczeję. Lekarz powiedział kiedyś mojemu bratu że on jest po to w przychodni aby mój brat mógł pić i jeść wszystko na co ma ochotę. Zbliżają się święta więc może rzeczywiście spróbuję podrzucić coś z wydawnictwa Biosłone. Wyobrażam sobie ich minę  :zakrecony:  Ale jeśli nawet z nudów przeczyta kilka stron to będzie sukces. A potem już z pewnością wciągnie go lektura bo latek przybywa i choróbsk też. Dobry pomysł z tym prezentem pod choinkę  
Zapisane
sonia0612
« Odpowiedz #13 : 11-12-2007, 23:13 »

Witajcie...  jestem początkującą...  :orany: chciałabym się podzielić z Wami moim problemem i prosić Was o pomoc-wsparcie-odpowiedź. Otóż niedawno miałam zaplanowaną operację tarczycy(stwierdzono trzy guzki, a biopsja nie wykazała zmian nowotworowych). Nie doszło do niej - ponieważ okazało się, że mam ropny ząb  Smutny . Zostałam natychmiast skierowana na chirurgię szczękową! Okazało się, że należy go wyrwać lub wyleczyć - wybór należał do mnie  Smutny . Od kilku dni chodzę do stomatologa i leczę ząb kanałowo, gdyż chcę go zachować. Moi bliscy - rodzina - radzą mi, abym go usunęła  :zalamany: . Proszę Was o pomoc i radę: co powinnam zrobić?  Czy powinnam usunąć ząb (jest to dolna "szóstka"), czy też go wyleczyć? Jak długo mogę chodzić z guzkami? Czy powinnam brać jakieś leki wspomagające?
Zapisane
Roman
« Odpowiedz #14 : 13-12-2007, 06:32 »

Kanałowe leczenie zębów jest niebezpieczne.Często pod zębem zostają niektóre bakterie i mogą być powodem różnych chorób.Co gorsza tam nie dociera słaby prąd zapppera (jako jedno z nielicznych miejsc) i nie można zabić tam pasożytów.Dr Clark radzi,aby w razie trudności z wyleczeniem-usunąć zęby leczone kanałowo.Szczegóły są w książce "Kuracja życia".
Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #15 : 13-12-2007, 13:37 »

Soniu witaj ! Musisz się tak spieszyc z tą operacją? poczytaj na forum posty n.t.- popytaj "kawkę ", Grażynę i kilka innych osób dobrze zorientowanych w temacie.
Pozdrawiam ! smile
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!