Menopauza

[Lodziuniag]

Moja siostra jest po operacji usunięcia macicy wraz z przydatkami, operację miała rok temu. Teraz boryka się z dolegliwościami menopauzy. Bardzo proszę panie o podzielenie się sposobami radzenia sobie z tymi dolegliwościami. Może Mistrz coś doradzi?

[Kozaczek]

Powiem ze swojego podwórka. Menopauza=dyscyplina/jak we wszystkim/. Gorąco, zrzuć coś z siebie. Zimno, załóż coś dodatkowo. Zawroty głowy, przysiądź! Bliscy mówili że waga wzrośnie. Tak, przytyłam 8 kg. Szukałam, znalazłam Biosłone. Pięć miesięcy i waga 58 kg/164 wzrostu. Dla mnie najważniejsze, to zająć się czymś. Dużo czytać, uczyć się języka itp. Nie myśleć; ja przekwitam! To mnie nie dotyczy! Idzie piąty rok "PO" i jest super. Zaznaczam - nigdy w trakcie menopauzy nie wzięłam jednej tabletki. Propozycji było wiele!

[Melinda]

Nie napisałaś ile lat ma siostra i jakie "dolegliwości menopauzy", bo może ich być wiele.
Czy bierze hormony zastępcze, bo jeśli tak, nie są tu potrzebne porady.
Jak wyżej napisała Kozaczek; dyscyplina, to podstawa.
Nie myśleć, zająć się czymś. Starać się znaleźć sposób, jak sobie radzić.

[Lodziuniag]

Siostra ma 42 lata, bardzo częste uderzenia gorąca, kłopoty ze snem, ogólne rozdrażnienie.

[Kozaczek]

Uderzenia mam do dzisiaj (słabną z roku na rok). Chodzić boso, gdzie się da. Ściągać szaty jak się da. Chodzić pieszo, czytać, zmęczy się, to zaśnie! Zająć się czymś koniecznie, nie myśleć. Moja prywatna rada. Z nikim o tym nie rozmawiać. To jej prywatna sprawa. Rozmowa, wałkowanie, głupie rady = myślenie, ogłupienie!