Oliwia77
|
|
« : 02-10-2011, 18:43 » |
|
Witam,
Czytam Wasze forum od dłuższego czasu i postanowiłam napisać co mi dolega ponieważ myślę ze uzyskam tu odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Od około 10 lat choruję na nerwicę lękową. Zaczęło się od palpitacji serca, które pojawiały się w stresującej dla mnie sytuacjach. Pojawiały się również stany lękowe – występowały b. rzadko i raczej mi nie przeszkadzały w życiu codziennym. Po jakim czasie doszła bezsenność, która doskwierała mi najbardziej i postanowiłam skorzystać z pomocy lekarza – kardiologa, który „leczył” mnie cloranksenem przez 9 miesięcy. Po odstawieniu leku miałam tak ogromne lęki (których nie było przed rozpoczęciem leczenia), że udałam się do psychiatry, który mi przepisał psychotropy (efectin oraz pernazynę na spanie)i tak je zażywałam przez parę lat (w międzyczasie 2 razy odstawiłam leki i oczywiście powracały lęki które nie pozwoliły normalnie funkcjonować i pojawiła się również depresja). Jakieś półtora roku temu przeszłam na żywienie niskowęglowodanowe. Dosyć szybko zrezygnowałam z pernazyny (na sen)bo zauważyłam, że nie była mi już potrzebna. Jakieś 5 m-cy temu odstawiłam również antydepresant, uważając że dieta mi pomogła. Po około miesiącu znowu pojawiły się b.silne lęki oraz depresja i znowu powrót do leków tym razem w większej dawce, bo ta którą brałam przed odstawieniem była zdecydowanie za mała. Moje pytania: 1. Czy podczas zażywania leków psychotropowych może dalej rozwijać się choroba ? 2. Skąd się u mnie wzięły tak silne lęki i depresja po odstawieniu psychotropów. Zaznaczam, że przed braniem leków nie miałam depresji a lęki pojawiały się b. sporadycznie i nie takie silne jak teraz ? 3. Czy lęki i depresja mogą być objawem zbyt szybkiego odstawienia antydepresantów ? Proszę o odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tom
|
|
« Odpowiedz #1 : 02-10-2011, 20:20 » |
|
1. Czy podczas zażywania leków psychotropowych może dalej rozwijać się choroba ?
Psychotropy niczego nie leczą, zmieniają tylko chemię w mózgu, w wyniku czego inaczej on funkcjonuje. Lęki mają prawdopodobnie jakieś podłoże w Twojej psychice, radziłbym skorzystanie z pomocy psychologa i popracowanie najpierw nad podbudowaniem psychicznym. Oczywiście DP i KB na pewno nie zaszkodzą, z MO jednak zaczekałbym do momentu, kiedy staniesz mocno na nogach . 2. Skąd się u mnie wzięły tak silne lęki i depresja po odstawieniu psychotropów. Zaznaczam, że przed braniem leków nie miałam depresji a lęki pojawiały się b. sporadycznie i nie takie silne jak teraz?
Stąd, że po odstawieniu gwałtownie zmienił się poziom neuroprzekaźników w Twoim mózgu i jest on trochę skołowany, można powiedzieć, że to taki głód jak po narkotykach, tylko objawy specyficzne, po alkoholu masz kaca, a po psychotropach nasilone objawy wcześniej zamaskowane lekami. 3. Czy lęki i depresja mogą być objawem zbyt szybkiego odstawienia antydepresantów?
Jak najbardziej, z własnego doświadczenia wiem, że psychotropy trzeba odstawiać powoli, bo inaczej niestety objawem odstawienia jest wystąpienie dolegliwości, które zostały zamaskowane psychotropami. Te leki niczego nie leczą, one tylko maskują objawy, niestety przy tym uzależniają właśnie w taki sposób - wywołując przy próbie odstawienia objawy chorobowe. Spróbuj odstawiać bardzo wolno, rozłóż sobie cały proces na 2 miesiące, zmniejszając dawkę o 1/4 co dwa tygodnie. Obserwuj siebie i nie spiesz się. Jednocześnie zastanów się nad przyczyną lęków i może poszukaj pomocy w jakiejś terapii.
|
|
« Ostatnia zmiana: 02-10-2011, 20:24 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #3 : 02-10-2011, 21:04 » |
|
Oliwia, zastosuj jak najszybciej dietę prozdrowotną, myśl pozytywnie. Pijąc miksturę stopniowo będziesz wychodzić z nerwicy. Jeśli grzybek zasiedla układ nerwowy, do zdrowia dochodzi się miesiącami, nie ma co liczyć na jakieś czary mary.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #4 : 02-10-2011, 23:16 » |
|
nie ma co liczyć na jakieś czary mary.
Otóż to!
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #5 : 03-10-2011, 05:31 » |
|
nie ma co liczyć na jakieś czary mary.
Otóż to! Ani na psychologa. Kiedyś z ciekawości spróbowałem. Komedia w trzech aktach, odpuściłem. Następny był specjalista od Yunga i Freuda. Tu wytrwałem kilknaście seansów, aż chłop wrócił do punktu wyjścia i chciał zaczynać następną kolejkę. Wyszedłem z tego równie głupi i chory jak wszedłem. Reasumując, jeśli będziesz miała zdrowe ciało, to zapomnisz o nerwicach, depresjach, lękach, itp.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Aisha
Częsty gość
Offline
MO: nie stosuję
Wiadomości: 71
|
|
« Odpowiedz #6 : 03-10-2011, 08:07 » |
|
Ani na psychologa. Kiedyś z ciekawości spróbowałem. Komedia w trzech aktach, odpuściłem. Następny był specjalista od Yunga i Freuda. Tu wytrwałem kilknaście seansów, aż chłop wrócił do punktu wyjścia i chciał zaczynać następną kolejkę. Wyszedłem z tego równie głupi i chory jak wszedłem. Reasumując, jeśli będziesz miała zdrowe ciało, to zapomnisz o nerwicach, depresjach, lękach, itp.
A jak wyglądał stan portfela po tych komediach?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monique
|
|
« Odpowiedz #7 : 03-10-2011, 09:07 » |
|
Ani na psychologa. Kiedyś z ciekawości spróbowałem. Komedia w trzech aktach, odpuściłem.
A jak wytłumaczysz przypadki gdzie pomoc psychoterapeuty pomogła i ludzie wychodzą z depresji, nerwic lękowych itp. "chorób"? I to ludzie, którzy nie stosują metod biosłonejskich.... Czyżby to cudowne ozdrowienie? Przypadek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #8 : 03-10-2011, 09:28 » |
|
Przykro mi, ale nie znam nikogo takiego. Być może mój przypadek nie wymagał psychoterapii. Te seanse zapamiętałem doskonale, chociaż minęło blisko dziesięć lat, ze względu na komiczność sytuacji. Kasa? No więc wtedy u psychologa 60 zł za godzinkę, u psychoanalitya 80 plus jakiś lek wychwytujący serotoninę za 120 zł.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-10-2011, 09:34 wysłane przez Scorupion »
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #9 : 03-10-2011, 09:33 » |
|
Monique czy znasz osobiście choć jednego takiego człowieka, który wyszedł z nerwicy przy pomocy terapeuty, nie musi się ciągle kontrolować, pilnować itd? Takiego, u którego nerwica i stany lękowe już nie wracają po zastosowaniu jedynie psychoterapii? Pytam o człowieka, który przy okazji nie za dobrze się odżywia i nawyków zmieniać nie zamierza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Oliwia77
|
|
« Odpowiedz #11 : 03-10-2011, 09:53 » |
|
Psychotropy niczego nie leczą, zmieniają tylko chemię w mózgu, w wyniku czego inaczej on funkcjonuje. Lęki mają prawdopodobnie jakieś podłoże w Twojej psychice, radziłbym skorzystanie z pomocy psychologa i popracowanie najpierw nad podbudowaniem psychicznym. Oczywiście DP i KB na pewno nie zaszkodzą, z MO jednak zaczekałbym do momentu, kiedy staniesz mocno na nogach .
O tym, że nie leczą, przez tyle lat zdążyłam się zorientować. Na psychoterapię już chodzę od około 3 miesięcy. Już wiem, jakie błędy popełniam i staram się z tym walczyć w codziennym życiu. Oliwia, zastosuj jak najszybciej dietę prozdrowotną, myśl pozytywnie. Pijąc miksturę stopniowo będziesz wychodzić z nerwicy. Jeśli grzybek zasiedla układ nerwowy, do zdrowia dochodzi się miesiącami, nie ma co liczyć na jakieś czary mary. Miksturę pije pełną dawkę, bo oczyszczanie przebiega łagodnie. Co jakiś czas pojawia się ból głowy (znośny), biegunka i lekko pobolewają jelita. Koktajl piję jeden dziennie ze śmietany, miodu, słonecznika, ostropestu i siemienia lnianego. Całkowicie wykluczyłam gluten i za niedługo zamierzam wprowadzić DP. A jak wytłumaczysz przypadki, gdzie pomoc psychoterapeuty pomogła i ludzie wychodzą z depresji, nerwic lękowych itp. "chorób"? I to ludzie, którzy nie stosują metod biosłonejskich...
Coś w tym jest.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-10-2011, 17:45 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #12 : 03-10-2011, 10:11 » |
|
A jak wytłumaczysz przypadki gdzie pomoc psychoterapeuty pomogła i ludzie wychodzą z depresji, nerwic lękowych itp. "chorób"? I to ludzie, którzy nie stosują metod biosłonejskich....
Coś w tym jest. Mianowicie fakt, że pacjenci chwytają się byle głupoty.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #13 : 03-10-2011, 10:23 » |
|
A jak wytłumaczysz przypadki gdzie pomoc psychoterapeuty pomogła i ludzie wychodzą z depresji, nerwic lękowych itp. "chorób"? I to ludzie, którzy nie stosują metod biosłonejskich....
Coś w tym jest. A w jaki sposób psychoterapeuta reguluje poziom neuroprzekaźników w mózgu? Psychotropy tę "chemię mózgu" faktycznie zmieniają, inna kwestia, że sztucznie, ale na chwilę to pomaga (potem na długo szkodzi).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tom
|
|
« Odpowiedz #14 : 03-10-2011, 11:53 » |
|
A w jaki sposób psychoterapeuta reguluje poziom neuroprzekaźników w mózgu? Psychotropy tę "chemię mózgu" faktycznie zmieniają, inna kwestia, że sztucznie, ale na chwilę to pomaga (potem na długo szkodzi).
Psychoterapeuta tak naprawdę nic nie może zrobić poza wskazaniem drogi (resztę trzeba zrobić samodzielnie), bo problemy lękowe, nerwicowe i tym podobne mają ludzie, którzy się trochę w życiu zagubili i to jest źródło lęków (tak było ze mną, więc piszę z własnej perspektywy). Oczywiście można negować wszystko poza metodami Biosłone, wyśmiewać psychoterapię i patrzeć na świat z pogardą, twierdząc, że jest się jedynym znawcą prawdy na temat zdrowia i wszyscy powinni tylko jej słuchać. Ja jednak mimo doceniania zalet prezentowanych tu sposobów dbania o zdrowie jestem zdania, że dbanie to polega na kierowaniu się własną intuicją, wiedzą i doświadczeniem. Bo czym różni się wyśmiewany tu pacjent od egzaltowanego Biosłonejczyka? Jeden słucha lekarza, a drugi Mistrza, bo jak napisze coś nie na temat, to się go zaraz od pacjentów wyzywa! Oliwia, jeśli widzisz sens i czujesz korzyści psychoterapii, to korzystaj, sama decyduj o swoim zdrowiu, nie zniechęcaj się do czegoś, do czego jesteś przekonana dlatego, że na jakimkolwiek forum ktoś będzie się z tego naśmiewał. I niech moc będzie z Tobą... i z Wami wszystkimi .
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-10-2011, 18:02 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #15 : 03-10-2011, 12:04 » |
|
Oczywiście można negować wszystko poza metodami Biosłone, wyśmiewać psychoterapie i patrzeć na świat z pogardą twierdząc że jest się jedynym znawcą prawdy na temat zdrowia i wszyscy powinni tylko jej słuchać. Ja jednak mimo doceniania zalet prezentowanych tu sposobów dbania o zdrowie jestem zdania, że dbanie to polega na kierowaniu się własną intuicją, wiedzą i doświadczeniem. Troszkę mnie nie zrozumiałeś, bo odniosłeś się chyba jednocześnie do wypowiedzi Scorupiona. Nie naśmiewam się z osób stosujących psychoterpię, odniosłam sie do wypowiedzi Monique. Zapewne dobry psychoterapeuta potrafiłby trochę wyciszyć delikwenta i jeżeli to pomogłoby na start to jakiś sukces jest. Ja jednak nie wierzę w wyjście z nerwicy bez odrzucenia śmieciowego jedzenia, bo w chorym ciele duch ma nikłe szanse bycia zdrowym bez wspomagaczy. A jeżeli Oliwię ktoś uspokaja, pozwala się jej lepiej za to zabrać, to ja nie mam zamiaru się z niej śmiac, bo wiem że nie każdy ma taki silny charakter, żeby z pułapki wyjść samodzielnie. A po wstępnym uspokojeniu trzeba się ostro zabierać za dalszą pracę niestety już na swoją odpowiedzialność. Zmiana dokonana dzięki Biosłonejczykowi Egzaltowanemu, trochę się sama zapędziłam z tą drogą .
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-10-2011, 12:19 wysłane przez Eso75 »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #16 : 03-10-2011, 12:10 » |
|
Psychoterapeuta tak na prawdę nic nie może zrobić poza wskazaniem drogi Drogi dokąd? Interesuje mnie to jako egzaltowanego biosłonejczyka, ale jednocześnie człowieka trochę zagubionego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #17 : 03-10-2011, 12:25 » |
|
Psychoterapeuta tak na prawdę nic nie może zrobić poza wskazaniem drogi Drogi dokąd? Do apteki.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #18 : 03-10-2011, 12:31 » |
|
Jeden słucha lekarza a drugi Mistrza, bo jak napisze coś nie na temat to się go zaraz od pacjentów wyzywa!
Wszędzie jest pełno durniów, co to gówno wiedzą i piszą to co wiedzą, czyli nie na temat.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Tom
|
|
« Odpowiedz #19 : 03-10-2011, 13:01 » |
|
Wszędzie jest pełno durniów, co to gówno wiedzą i piszą to co wiedzą, czyli nie na temat.
Zgadza się, to forum aż się od nich roi, wystarczy popatrzeć na ten wątek . I nie tylko ten, co jak co ale od durniów wyzywać to Mistrz umie superaśno nie powiem.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03-10-2011, 13:04 wysłane przez Tom »
|
Zapisane
|
Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj
|
|
|
|