Twins86
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: Stosuję
Skąd: Katowice
Wiadomości: 5
|
|
« : 15-10-2011, 22:46 » |
|
Przepraszam z góry jeżeli temat był już wcześniej założony, ale nie umiałem znaleźć go w treści bardziej aktualnej (tzn. nie z przed kilkunastu miesięcy).
Moje pytanie dotyczy soli fizjologicznej. Chodzi mi o to, że "podobno" sól fizjologiczna traci swoje właściwości po jednym dniu od otwarcia ! Jeżeli więc przygotowałem krople do nosa 33ml (30ml sól fizjologiczna + 3ml aloes) to jak długo teoretycznie można taką ilość trzymać, oczywiście używając je w między czasie?
POZDRAWIAM ! PS. Nie wykluczam kolejnych pytań dotyczących kropli.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-04-2013, 17:53 wysłane przez Kamil Niemcewicz »
|
Zapisane
|
Życie niemal na pewno ma sens. ~Einstein
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #1 : 16-10-2011, 02:06 » |
|
Możesz sie zaopatrzyc w małe ampułki z solą fizjologiczną i nie bedziesz sie musiał zastanawiać czy traci właściowości czy tez nie. Ja przygotowuję krople w malej ilosci po ok 5 ml na zwyklej wodzie przegotowanej. Jak zapiecze to od razu wiem po co to robie. A do tego pieczenia mozna sie przyzwyczaić a nawet polubić bo pieczenie = coś tam sie naprawia :-). Faktycznie to tylko na początku piecze przez góra 4-5 dni potem juz nie. Chyba żeby zwiększyć stężenie aloesu tylko nie wiem czy to dlugofalowo nie wpłynie na przyzwyczajenie się organizmu tak jak jest to z MO do aloesu? Czy tez nie ma to znaczenia bo aloes ma działać również np na grzyby. Nie mam pojęcia. I pojawia się pytanie jak długo można stosować te krople bez utraty ich dobroczynnego działania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pacio
Offline
Płeć:
Wiek: 34
MO: 10.01.2011
Skąd: Stargard
Wiadomości: 57
|
|
« Odpowiedz #2 : 16-10-2011, 09:42 » |
|
Ja popełniłem ten błąd, że kupiłem pół litra soli fizjologicznej, przelałem sobie ją do ciemnej szklanej butelki i używałem przez jakoś trzy miesiące Tzn nalewałem 30ml soli i 10alocitu i tak z trzy razy, aż gdy przed wczoraj przygotowując nowe krople coś skłoniło mnie do powąchania tej soli z butelki i zapach był brzydki zepsuty Będąc w aptece zapytałem się o tę sól fizjologiczną i usłyszałem, że po 24h namnażają się w niej bakterie.... A więc zamiast się oczyszczać to się zanieczyszczałem bardziej?! A skąd alocit robi miazgę Co najwyżej jakieś zwłoki tam pływały Wchodząc teraz na bioslone chciałem założyć ten sam temat, a tu patrze on istnieje od wczoraj No właśnie co robić gdy z ampułek wlałem 30ml soli na krople. Trzymać tak długo, aż nie zużyję? Czy jednak to zepsucie soli nie jest dobre i powinienem przerzucić się na wodę przegotowaną?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #3 : 16-10-2011, 09:54 » |
|
A spróbujcie z wodą przegotowaną - nosa nie urwie a zostanie parę złotych w kieszeni. Dodatkowo zauważyłem że po około tygodniu w kroplach robią się jakieś farfocle i roztwór mętnieje dlatego robię małe ilości a to nie jest problem przecież.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Oliwia77
|
|
« Odpowiedz #4 : 20-10-2011, 13:47 » |
|
Wczoraj pierwszy raz zakropliłam sobie nos - około 10 kropelek, bo pewna część poleciała w odwrotną stronę, w stronę gardła. Nie wiem czy to normalne, ale strasznie piekł mnie migdał lub okolice jego, natomiast w górnej część nosa nic nadzwyczajnego się nie działo oprócz krótkotrwałego bólu głowy. Czy ktoś tak miał, że bolało go gardło (lub był to migdał) około godziny, bo aż boję się powtórzyć zakraplanie nosa?
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-10-2011, 22:46 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #5 : 20-10-2011, 13:53 » |
|
bo pewna część poleciała w odwrotną stronę, w stronę gardła. Odchyl bardziej głowę, najlepiej jak głowa zwisa z brzegu łóżka itp...
|
|
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Helusia
Offline
Płeć:
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749
|
|
« Odpowiedz #6 : 20-10-2011, 13:53 » |
|
Mnie pieką przy zakraplaniu oczodoły.
|
|
|
Zapisane
|
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
|
|
|
Agnieszka_B
|
|
« Odpowiedz #7 : 21-10-2011, 08:54 » |
|
Oliwio77! Czy nie za szybko zabrałaś się za zakraplanie nosa. Ja z tym zabiegiem odczekałam 5 miesięcy od rozpoczęcia MO. Gdy zaczną się objawy oczyszczania, nie będziesz wiedziała co ograniczyć, żeby je spowolnić. Jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi, ale sądzę, że nie należy się zbytnio z tym śpieszyć.
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-10-2011, 22:46 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Oliwia77
|
|
« Odpowiedz #8 : 21-10-2011, 09:52 » |
|
Też się zastanawiałam czy to aby nie za szybko. Ale skoro nie mam jakichś spektakularnych objawów oczyszczania pijąc całą dawkę MO od samego początku stwierdziłam, że spróbuje z zakraplaniem nosa. Podejrzewam, że mam na pewno grzybice jamy nosowej bo te objawy, które opisał mistrz idealnie do mnie pasują. A wczoraj wieczorem po zakropleniu nosa miałam taki ból występujący po lewej stronie łuku brwiowego promieniujący aż do ucha, że niestety musiałam wziąść tabletke przeciwbólową, bo nie dawałam rady. Spróbuje jeszcze rozcieńczyć te krople w stosunku 1:10.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agnieszka_B
|
|
« Odpowiedz #9 : 21-10-2011, 10:24 » |
|
Ja stosuję krople u siebie i moich dzieci w rozcieńczeniu 1:10 w mniejszej ilości. One po 3 kropelki, ja po 6 jednorazowo do jednej dziurki - na przemian rano lewa, wieczorem prawa. Na razie nie ma żadnych problemów. Nic nie szczypie i nie boli. Chyba tak właśnie powinno to przebiegać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #10 : 21-10-2011, 12:32 » |
|
A ja od początku zacząłem zakraplać nos i później jak nie piekło to miałem wrażenie, że to nie pomaga. Jakoś to pieczenie mnie przekonuje, że jestem na właściwej drodze. A szczytem było jak czułem pieczenie wokół oczu na całym obwodzie i z tyłu głowy, jak po zażyciu sporej porcji tabaki :-).
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-10-2011, 22:47 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Poszukująca
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546
|
|
« Odpowiedz #11 : 21-10-2011, 12:48 » |
|
Oj dokładnie tak, ja też miałam niesamowite bóle po zakropieniu, myślę, że to właśnie świadczy o nieprawidłowościach w jamie nosowej. A krople poprostu odkażają. Trochę tak jak polewanie rany wodą destylowaną, gdyby nie szczypało to byłoby to dość dziwne.
|
|
|
Zapisane
|
Poszukująca
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #12 : 22-10-2011, 00:27 » |
|
U mnie na razie nos jest tak zawalony i zblokowany (ponoć mam przerost śluzówki i małżowin nosowych), że nie zawsze szczypie i mało co wchodzi do nosa. Dodam, że po zakropleniu leżę z głową na skraju łóżka nawet ponad 3 minuty i dalej płyn potrafi wycieknąć z powrotem w dół, gdy już się położę na płasko. Choć obserwuję ostatnio pewnie postępy. Pierwszy raz zaczęłam zakraplać nos prawie 1,5 roku temu, ale wtedy było to prawie niewykonalne - teraz jest zdecydowanie lepiej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-10-2011, 22:47 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Ir.mina
Offline
Płeć:
MO: 01.03.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 35
|
|
« Odpowiedz #13 : 29-10-2011, 21:03 » |
|
Czy mieliście jakieś objawy ze strony układu nerwowego przy zakraplaniu? Ja czuję się okropnie apatyczna, zmęczona i mam stany depresyjne. Martwi mnie to tym bardziej, że długo pracowałam aby się tego pozbyć Wiem, że ma to jakiś związek z kropelkami, bo niby czemu po paru dniach od początku zakraplania wszystko wróciło po tak długim czasie. Nie wiem co mam teraz zrobić. Przerwać stosowanie kropli czy ciągnąć to dalej? Boję się, że wrócę do stanu w jakim byłam parę lat temu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stamar
|
|
« Odpowiedz #14 : 29-10-2011, 23:22 » |
|
Ja miałem spuchnięty prawy policzek (być może ślinianki - strzelam) i ropa wypływała mi z okolic prawej dolnej "siódemki". Tak miałem przez około tydzień. A apatia i zmęczenie to już chyba standard przy każdej wprowadzonej metodzie oczyszczania. Powoli się przyzwyczajam. Na szczęście z gniewem sobie jako tako radzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lavenda22
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375
|
|
« Odpowiedz #15 : 29-10-2011, 23:49 » |
|
Ja mam z zatokami co rusz jakieś przeboje; raz lepiej, raz gorzej. Oczywiście jak jest gorzej to nie tylko fizycznie, ale też psychicznie - nic mi się wtedy nie chcę, czuję się totalnie wszystkim zniechęcona, trudno mi się zmusić do jakiejkolwiek aktywności. Moim zdaniem, Irmina, nie powinnaś póki co przerywać. Chyba, że będzie naprawdę fatalnie. W takiej sytuacji, lepiej na kilka dni odpuścić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #16 : 30-10-2011, 08:16 » |
|
Na kwestię oczyszczania jamy nosowej więcej światła powinien rzucić ten artykuł: http://www.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Ir.mina
Offline
Płeć:
MO: 01.03.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 35
|
|
« Odpowiedz #17 : 30-10-2011, 08:54 » |
|
Bardzo dziękuję. Mistrzu właśnie ten artykuł natchnął mnie to stosowaniu kropli. Jednak zrobię sobie parę dni przerwy, bo nigdzie mi się nie spieszy. Taki brak kontroli nad sobą jest frustrujący, a najgorsze, że dla innych też Sto razy wolałabym reakcję czysto fizyczne niż to.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #18 : 30-10-2011, 10:50 » |
|
Niestety, reakcje psychiczne są o wiele gorsze od fizycznych.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #19 : 30-10-2011, 19:16 » |
|
No właśnie, a mnie przy ssaniu oleju spotkała niespodzianka . Już na drugi dzień zniknęło paskudne, przewlekłe, powalające zmęczenie, czy znużenie, obojetnie jakby to zwał. Żeby sprawdzić, czy to kwestia mojego głupiego zagrzybionego łba, czy reszty wcale nie mądrzejszego ciała, dałem porządnie sobie w kość na tak znienawidzonych przez Mistrza zawodach sportowych. Na razie umieram, zobaczymy jutro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|