Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 07:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Podwyższona prolaktyna a trądzik i nieregularne miesiączki  (Przeczytany 39284 razy)
agulas
« : 20-10-2011, 21:49 »

Witam.

Mam 24 lata i zmagam się z trądzikiem (przede wszystkim na plecach, w mniejszym stopniu na twarzy- zaskórniki), a także z nieregularnym cyklem miesiączkowym. Miałam nadzieję, że problemy skórne miną po okresie dojrzewania. Chwilowo tak było, jednak ok. 19- 20 roku życia wszystko zaczęło powracać, tylko tym razem dołączyły do tego bolesne i nieregularne miesiączki. W lutym 2007r. wybrałam się więc do ginekologa, który w pierwszej kolejności kazał mi zrobić badania tarczycy i prolaktyny. Tarczyca wyszła w normie, natomiast wynik prolaktyny był za wysoki 940,7 mlU/L, gdzie w danej jednostce górna granica to 588. Ginekolog powiedział, że wszystkie moje problemy są najprawdopodobniej związane z prolaktyną. Jednak pan doktor postanowił, że na razie nie będziemy z tym nic robić, ponieważ właśnie zaczynałam brać tabletki antykoncepcyjne (cyprest), które przez czas ich stosowania powinny zminimalizować objawy. Faktycznie, już po pierwszym opakowaniu objawy zanikły niczym po dotknięciu czarodziejskiej różdżki. Buzia była gładka jak nigdy, a miesiączka tzn. krwawienie między jednym opakowaniem a drugim regularne co 25 dni. I tak to wszystko trwało przez …4 lata, niestety  teraz dopiero wiem jakie to świństwo. Tabletki odstawiłam w styczniu tego roku i jak można było się domyślić, objawy znów wróciły. Jak już wspomniałam krosty przede wszystkim na plecach i bardzo nieregularny okres. Poszłam więc po konsultacji z gin. ponowić badania na prolaktynę (maj 2011). Znów wyszła wyższa  tym razem 29, 7 ng/ml , w tej jednostce granica to 23, 3. Zastanawia mnie jaka może być przyczyna jej podwyższenia i czy w rezultacie trądzik może być jej wynikiem…, czy też trądzik jest jedynie reakcją skóry na zanieczyszczenia i toksyny znajdujące się w organizmie…
Jeśli ktokolwiek miał lub ma podobne problemy bardzo proszę o udzielenie mi wskazówek i porad do których mogłabym się odnieść.
Oczywiście zaczęłam już od najważniejszego etapu oczyszczania organizmu, MO piję od 01.10. 2011 i będę cierpliwie czekać na efekty.
« Ostatnia zmiana: 28-10-2011, 23:54 wysłane przez Solan » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #1 : 21-10-2011, 06:32 »

Trądzik to oczyszczanie przez skórę, przejdzie po jakimś czasie.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #2 : 21-10-2011, 07:50 »

Ciekawe po jakim, ja też  z nim walczę juz bardzo długo, teraz czuję  dodatkowy wysyp na plecach, ramionach! Ale widzę, że wszystko zależy do jedzenia, jak zjem za  dużo czekolady to wysyp jest w  momencie.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #3 : 21-10-2011, 08:29 »

  A u mnie trudno określić po czym, nawet skrupulatne stosowanie I etapu DP nie przegoniło trądziku. Ciągle wychodzą bardzo bolesne "kamienie" głównie na brodzie, jedne się zagoją, następne już wychodzą. Nawet jak przez dzień lub dwa akurat nie ma nic to i tak skóra jest brzydka bo ślady są bardzo wyraźne. Hormony mam w normie, ale sądzę, że laboratoryjne normy nijak się mają do prawdziwych norm naszego organizmu, ponieważ będąc w ciąży w okolicach 4 miesiąca wszystko się uspokoiło i do końca miałam piękną skórę, a nawet do 2 miesięcy po urodzeniu. Do tego pojawiają sie niechciane włoski tu i tam, szczególnie uciążliwe te na twarzy, więc wyraźnie czegoś mi brakuje. No i w ciąży też prawie zniknęły, nogi na ogół bez golenia mam jak yeti, a wtedy nie musiałam golić. Dodam, że nigdy nie stosowałam leków hormanalnych, które mogłyby mnie rozregulować, a niechciane owłosienie i trądzik pojawiły się w wieku dojrzewania.
  Agulas próbowałaś przemywać alocitem? I przede wszystkim nie wyciskaj, to największa zmora. Ja jak dziennie solidnie przecieram alocitem (tak jak tonikiem), obmywam alocitem i zoatawiam do wyschnięcia, a potem smaruję maścią ochronna z wit A (najczęściej na noc) to jest poprawa. Ale wiadomo to tylko działania doraźne.
« Ostatnia zmiana: 21-10-2011, 08:37 wysłane przez Lokaczowa » Zapisane

Poszukująca
Ola
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 1 września 2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 240

« Odpowiedz #4 : 23-10-2011, 00:42 »

Plecy i ramiona przemywaj, nacieraj octem jabłkowym. Możesz stosować rozcieńczony 1:1 z wodą. Możesz spróbować nierozcieńczonego, rezygnując w obu przypadkach z mleczek, balsamów. Daje rewelacyjne efekty.
Zapisane

Róbmy swoje smile
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #5 : 23-10-2011, 09:34 »

Agulas, a stosujesz Dietę Prozdrowotną? To może byc kluczowa kwestia w Twoim przypadku. Pijesz koktajle?
Wszystkie działania prozdrowotne powinny iśc równolegle, przy samej MO możesz efektów się nie doczekac.
Podstawą jest wiedza, która bardzo przystępnie ujęta jest w książkach i na Portalu wiedzy o zdrowiu. Czas, który poświęcisz na samoedukację pomoże Ci zrozumiec proces i unikniesz niepotrzebnych dylematów, co ostatecznie pozytywnie wpłynie na twój powrót do zdrowia. Tutaj potrzebny jest czas, trochę cierpliwości i dobrej woli, a w zamian masz szansę na zdrowie co się zowie.
« Ostatnia zmiana: 23-10-2011, 09:37 wysłane przez Liwia » Zapisane

Zmiany na lepsze.
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #6 : 23-10-2011, 15:44 »

Trądzik to oczyszczanie przez skórę, przejdzie po jakimś czasie.
Cytat
Drogi wydalania toksyn

Substancje toksyczne dzielą się na rozpuszczalne w wodzie i rozpuszczalne w tłuszczach, w związku z czym istnieją osobne szlaki ich wydalania. I tak toksyny rozpuszczalne w tłuszczach wydalane są drogą żółciową, a także przez gruczoły śluzowe śluzówki i gruczoły łojowe skóry, natomiast głównym szlakiem wydalniczym toksyn rozpuszczalnych w wodzie jest układ moczowy, gruczoły surowicze śluzówki i gruczoły potowe skóry, a także łzy.
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/wydalanie-toksyn
W organizmie bliskim stanu homeostazy, przy pracującej w normalnym trybie  (nie alarmowym, ponadnormatywnym jak w przypadku toksemii!) wątrobie, przestajemy mieć jakiekolwiek kłopoty skórne.
Wątroba jest filtrem, o którego budowie, zasadzie pracy i konieczności regeneracji, winniśmy zdobyć konieczną wiedzę - chcąc świadomie zdrowieć i wziąć swoje zdrowie we własne ręce:
http://www.bioslone.pl/przyczyna-chorob/wydalanie-toksyn
« Ostatnia zmiana: 23-10-2011, 15:51 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
agulas
« Odpowiedz #7 : 23-10-2011, 21:16 »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Postaram się wcielić w życie jak najwięcej Waszych wskazówek. Jedno jest pewne, moja wątroba wymaga solidnego oczyszczenia. A co do hormonów, niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz związana z podwyższoną prolaktyną, a mianowice zajście w ciążę. Z tego co wiem, może w znacznym stopniu utrudnić planowanie dzidziusia. Czy któraś z szanownych koloeżanek może mi doradzić, podpowiedzieć coś  w tej sprawie?
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #8 : 23-10-2011, 21:25 »

moja wątroba wymaga solidnego oczyszczenia.
Co masz na myśli?
Przeczytaj:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15045.msg138378#msg138378
« Ostatnia zmiana: 23-10-2011, 21:26 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
agulas
« Odpowiedz #9 : 23-10-2011, 23:34 »

no tak... źle się wyraziłam... chodziło mi o oczyszczenie całego organizmu nie tylko wątroby...
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #10 : 24-10-2011, 08:54 »

Cytat
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Postaram się wcielić w życie jak najwięcej Waszych wskazówek.

Agulas, wystarczy że wprowadzisz MO i Dietę Prozdrowotną na początek. Przy DP zindetyfikuj pokarmy, które Cie uczulają i wyeliminuj je na czas diety. Kompletuj też sprzęt do koktajli. Zabiegi zewnętrzne to kosmetyka, która bez bazy działań prozdrowotnych (MO, DP, KB) nie da Tobie efektów całościowych jak np. regulacja układu hormonalnego. Więcej nie znaczy lepiej.

Cytat
A co do hormonów, niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz związana z podwyższoną prolaktyną, a mianowice zajście w ciążę. Z tego co wiem, może w znacznym stopniu utrudnić planowanie dzidziusia.

Niestety, ale ciąża w takim stanie organizmu  może zakończyc się dramatem dla Ciebie, lub dziecka. Niech organizm się najpierw ureguluje, wtedy możesz podjemowac kolejne kroki.

Spokojnie, małymi kroczkami masz szansę na zdrowie własne i twojego dziecka w przyszłości.
Zapisane

Zmiany na lepsze.
agulas
« Odpowiedz #11 : 24-10-2011, 21:16 »

Sprzęt koktajlowy już mam, teraz muszę wziąść się za siebie żeby regularnie z niego korzystać... no i powoli identyfikuję pokarmy na które źle reaguję.

Mam jeszcze pytanie. Jak pisałam wcześniej MO piję od 1 października.Czy jest możliwe, aby po tak krótkim czasie coś z moimi hormonami zaczęło się już zmieniać? Ponieważ mój ostatni cykl trwał nie ok.42 dni jak zazwyczaj tylko 33.
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #12 : 24-10-2011, 22:36 »

Na twoje pytanie chyba musisz spróbowac odpowiedziec sobie sama, bo to twój organizm i Ty będziesz wiedziała najlepiej. Z czasem coraz lepiej będziesz rozumiec procesy, które zachodzą. Dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie własnego dzienniczka obserwacji.

 Zmiany zachodzą nieustannie, proces zdrowienia bywa dynamiczny, a czasem ledwo zauważalny, jednak do osiągnięcia równowagi będzie musiało upłynąc troszkę więcej czasu.
Zapisane

Zmiany na lepsze.
Ola
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 1 września 2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 240

« Odpowiedz #13 : 04-11-2011, 10:29 »

Agulas, ja też miałam badania na poziom prolaktyny. Normą jeśli chodzi o prolaktynę jest 29,2 /poza przypadkami ciąży/ skąd ta norma 23,3? - wyniki robiłam we wrześniu tego roku. U mnie wyszło 32.50 ng/ml. A godzinę po metoclopramidzie po 1h wyszło 162,10 ng/ml.
Mam przepisany Bormergon, którego nie stosuję. Jedynie MO + KB. Miałam okres kiepskiego samopoczucia, braku sił i innych niespodzianek. Ale to już za mną. Nie konsultowałam nawet tych wyników z racji tego, że po dość krótkim czasie tej burzliwej zamieci w organizmie wszystko się stabilizuje.
Jeśli chodzi o cerę...Pewna ginekolog przypisała mi Diane bez żadnych badań na jej poprawę /miałam 20 lat/. Gdy po miesiącu braniu zgłosiłam się do niej z brakiem poprawy dość ostro zareagowała, że powinnam brać Diane przez co najmniej 2 lata... Wyrzuciłam więc recepty i zapomniałam o sprawie. A trądzik leczyłam u dermatologa. Też dość inwazyjnie, bo były tetracykliny. Efekt był krótkotrwały, odpowiedź pani doktor taka sama jak wspomnianej pani ginekolog. Dałam spokój więc. Aż wreszcie trafiłam przypadkiem zresztą na dermatologa, który zapytał mnie o dietę, tryb życia, stresy. I kazał się wysypiać. Obserwować reakcje organizmu na pokarmy. I zalecił kupić maść z witaminą A za 2 złote /przepraszał za panią dermatolog - to był kierownik placówki, moja wizyta prywatna, w tym sensie, że zostałam poproszona, żeby coś przekazać; dodał, że została zwolniona, gdyż nieoficjalnie związała się z producentem tetracykin, nazwy leku nie pamiętam dokładnie i nagminnie przepisywała je nastolatkom i pozostałym/. Siedzenie w kolejce wiązało się ze słuchaniem kruczenia w niemal każdym żołądku jej pacjentów.
W końcu trafiłam przez artykuł na jednym z portali kobiecych dotyczącym trądziku na książkę Józefa Słoneckiego i jestem tutaj.
Przyda się sporo cierpliwości. Sama jej nie mam i czasem organizm uczy pokory. Na prawdę polecam stosowaniem octu jabłkowego na skórę pleców 1:1 z wodą /lekkie przemywanie, ja nawet wcieram, zdecyduj co będzie lepsze/. Rezultaty są wspaniałe. Pozdrawiam.

PS. Cera poprawi się kiedy cały organizm odetchnie od przeciążenia. U mnie widzę światełko z tunelu. Cera poprawiła się znacznie po ponad roku od picia MO. Jeszcze jedno: wiem, że to nie jest łatwe, ale warto zapomnieć o pomocy w oczyszczaniu skóry samemu. Lepiej brać slowmag i wspomóc nerwy smile. U mnie się to odbyło bez tego, ale to wymaga silnej woli /ciągle się nagradzam za nią, bo lata praktyk robią swoje smile/. Warto zainwestować w dobry fluid / OK, wiem, że zaraz będzie wrzawa, niech skóra oddycha/ , ale trzeba żyć i funkcjonować. Ja mam taki, z którego jestem bardzo zadowolona. Teraz już nie stosuję zbyt kryjących. Po poziomie krycia widzę powrót do pięknej cery smile. W domu zmywam twarz mleczkiem, alocit, parówki. Jednak największa poprawa następuje od wewnątrz. Więc MO+KB /najlepiej kilka, sama to bagatelizowałam/ i czekanie na reakcje organizmu.
« Ostatnia zmiana: 04-11-2011, 10:43 wysłane przez Ola » Zapisane

Róbmy swoje smile
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #14 : 04-11-2011, 11:29 »

Popieram Olu w  100 %, ja tez używam dobry podkład i nie zwracam uwagi na to, że zatyka pory itd. ważne, że jak go nałożę wyglądam lepiej i czuję się lepiej!
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #15 : 04-11-2011, 11:34 »

Robię tak samo. Inaczej bym chyba musiała z domu nie wychodzić.
Zapisane
agulas
« Odpowiedz #16 : 04-11-2011, 23:13 »

Dziękuję Olu, z tą prolaktyną podniosłaś mnie na duchu:) a norma 23,3 była napisana na wyniku który odebrałam z laboratorium. Tylko w takim wypadku co może powodować moje nieregularne miesiączki jak nie prolaktyna? A o bromergonie niestety sama zdążyłam się przekonać... ginekolog mi go przepisał za nim trafiłam na biosłone. Straszne świństwo, brałam go niecałe 2 tygodnie, aż sama się dziwię, że wytrzymałam tak długo. Miałam po nim wiele efektów ubocznych i i postanowiłam go natychmiast odstawić.

Dziewczyny, możecie mi powiedzieć jakich podkładów używacie? Do mojego widzę, że skóra zaczyna się przyzwyczajać i będę musiała poszukać czegoś innego. Też się z Wami zgadzam, trzeba jakoś wyglądać i dobrze się czuć!
Zapisane
Lavenda22
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375

« Odpowiedz #17 : 05-11-2011, 00:34 »

Ja ostatnio korzystam z Gosha - kryjącego. Niestety, jak to kryjący podkład, jest dość 'ciężki', ale ogólnie jestem zadowolona. Wcześniej używałam Yoko cashmire. Ale ten Gosha chyba jednak lepszy.
I całkiem niezły jest też Pharmaceris - również z serii kryjących. Dość długo go stosowałam.
Zapisane
Alinka12
***


Offline Offline

MO: 04.03.2011, córka 7 lat- MO 26.02.2012
Wiadomości: 248

« Odpowiedz #18 : 07-11-2011, 07:20 »

Ja polecam Revlon Photo Ready- jest średnio kryjący,ale wygląda na twarzy bardzo naturalnie, nie tworzy maski, matuje i ładnie ją roświetla.Te mocno kryjące wyglądaja na twarzy bardzo ciężko.Wypróbowałam mnóstwo podkładów i ten mam naprawdę sprawdzony.Ale każda  kobieta musi go dobrać sobie indywidualnie.
Zapisane
agulas
« Odpowiedz #19 : 08-11-2011, 22:03 »

Dziękuję wszystkim za cenne rady i wskazówki dotyczące tego tematu. Jednak to nie koniec moich problemów zdrowotnych...
Chciałam się poradzić w jeszcze jednej kwestii. Od 6 roku życia zmagam się z alergią skórną. Dotyczy to przede wszystkim dłoni. Początkowo był to tylko jeden palec prawej ręki, natomiast w chwili obecnej "atakuje" mi obydwie dłonie. Fakt faktem po okresie dojrzewania objawy się nieco uspokoiły, są mniej intensywne jednak na większej powierzchni. Skóra robi się najpierw zaogniona, pod nią jakby drobniuteńkie krostki, do tego uczucie pieczenia, swędzenia, świądu... aż w końcu dochodzi do pęknięcia (najczęściej na zgięciach palcy). Wygląda to tak jak skaleczenie nożem.
Kiedy zauważam, że coś się zaczyna dziać, smaruję od razu dłonie maścią z witaminą A lub kremem nivea i zazwyczaj pomaga. Jednak są momenty, kiedy objawy bywają tak silne, że nie mogę sobie z tym poradzić i wtedy w ostateczności sięgam po maść elocom... tak, wiem, jest to maść na sterydzie, jednak nic innego mi nie pomaga.
Czy ktoś może zna coś niesterydowego, nie tak inwazyjnego co mogłoby zmniejszyć objawy w momencie ich nasilenia?
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!