Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 12:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Podwyższona prolaktyna a trądzik i nieregularne miesiączki  (Przeczytany 39288 razy)
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #20 : 09-11-2011, 17:57 »

Odstawiasz gluten w 100 %, słodycze także! Jeśli bardzo dokuczają pęknięcia, na noc  nakładaj większą warstwę kremu z witaminą A, rękawiczki i spać. Rękawiczki muszą być bawełniane! Daję Tobie całe 3 miesiące i ręce (dłonie) jak ta lala. Ale konsekwencja 100% na 100%.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2011, 15:45 wysłane przez Solan » Zapisane
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #21 : 09-11-2011, 20:32 »

U mnie pękanie skóry na palcach rąk było spowodowane glutenem, kazeiną i miodem. Gdy nie jem tych produktów skóra wraca do normy.
Zapisane
Anastazja_Aga
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 01-01-2010
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 15

« Odpowiedz #22 : 10-11-2011, 13:14 »

Dziękuję wszystkim za cenne rady i wskazówki dotyczące tego tematu. Jednak to nie koniec moich problemów zdrowotnych...
Chciałam się poradzić w jeszcze jednej kwestii. Od 6 roku życia zmagam się z alergią skórną. Dotyczy to przede wszystkim dłoni. Początkowo był to tylko jeden palec prawej ręki, natomiast w chwili obecnej "atakuje" mi obydwie dłonie. Fakt faktem po okresie dojrzewania objawy się nieco uspokoiły, są mniej intensywne jednak na większej powierzchni. Skóra robi się najpierw zaogniona, pod nią jakby drobniuteńkie krostki, do tego uczucie pieczenia, swędzenia, świądu... aż w końcu dochodzi do pęknięcia (najczęściej na zgięciach palców). Wygląda to tak jak skaleczenie nożem.
Kiedy zauważam, że coś się zaczyna dziać, smaruję od razu dłonie maścią z witaminą A lub kremem nivea i zazwyczaj pomaga. Jednak są momenty, kiedy objawy bywają tak silne, że nie mogę sobie z tym poradzić i wtedy w ostateczności sięgam po maść Elocom... tak, wiem, jest to maść na sterydzie, jednak nic innego mi nie pomaga.
Czy ktoś może zna coś niesterydowego, nie tak inwazyjnego co mogłoby zmniejszyć objawy w momencie ich nasilenia?
Ja z identycznymi objawami zmagam się od 8 roku życia, czyli przez 20 lat. Kiedy tylko myłam np. naczynia bez nałożenia na ręce rękawiczek była katastrofa. Lekarz zdiagnozował to jako egzemę, a kiedy zapytałam, czy to jest do wyleczenia, stwierdził, że oczywiście, że nie i że to będzie się nawracać. Zapisał również maść sterydową. Odkąd zaczęłam pić MO i stosować DP+KB jest o niebo lepiej. Do tego stopnia, że nie muszę używać rękawiczek przy myciu czegokolwiek, bo objawy występują w bardzo nikłym stopniu bądź w ogóle. Radzę również wyeliminować gluten. Jedyne co stosuję na te podrażnione miejsca to maść z wit. A i czekam, aż przejdzie. Trzeba cierpliwości.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2011, 15:48 wysłane przez Solan » Zapisane
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #23 : 10-11-2011, 14:12 »

Podam moje doświadczenia zdobyte wśród rodziny:

zaczerwienienia i szorstkość dłoni - wyeliminować gluten;

pękanie skóry, egzemy, zajady - wyeliminować wszelkie produkty mleczne.

Jeśli chodzi o mnie, to powinienem już się męczyć z suchymi i pękającymi ustami oraz dłońmi. Miałem tak od 10 lat, 4 razy do roku. Dzięki DP mam dłonie jak moje 6-letnie dziecko.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #24 : 10-11-2011, 15:54 »

Potwierdzam, że całkowite odstawienie glutenu pomaga bezpowrotnie zagoić pęknięcia, takie niczym pocięcia od noża.
Też się z tym borykałam ładnych parę lat, przed Biosłone, z "pomocą" dermatologa i jej specyfików, które na krótko wtłaczały problem w skórę, nie usuwając przyczyny:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=234.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5539.msg57348#msg57348
Po sugestii Mistrza:
Bez względu na wszystko, zalecałbym Pani dietę bezglutenową.
w marcu 2009 r., konsekwentnie, zupełnie wyeliminowałam gluten.
Rany z palców zniknęły około września 2009 r.
Rozlana liszajo-egzema od wewnętrznej strony nad przegubem prawej ręki dopiero po jakimś roku zeszła całkowicie. To gojenie egzemy jakby "pulsowało", albo miało przypływy i odpływy. Znudzona obserwowaniem, zapomniałam o tej dolegliwości, bo stała się mniej uciażliwa i do wytrzymania. W końcu, ku swojej radości, spostrzegłam zdrową, bez jakiejkolwiek blizny, skórę w tym miejscu. Tak zostało.
Prawdą jest, że odchorowanie, także skórnych dolegliwości (które tak naprawdę są objawem naszej toksemii i podpowiadają o przeciążeniu wątroby toksynami i świadczą o brakach substancji neutralizujących te toksyny) gwarantuje trwałą poprawę. Jeśli stworzymy organizmowi właściwe warunki, nauczymy się komunikować z Nim - On bez fuszerki przeprowadzi gruntowny, uzdrawiający remont.

Niestety, ze względu na długoletnie stosowanie destrukcyjnego glutenu, pozostała mi jeszcze czynna, bardzo dokuczliwa egzema na podbiciu lewej stopy. Przez lata mój organizm odłożył sobie w tym magazynie niezłe pokłady glutenu. Żadne działania objawowe nie pomagają - jedynie polewania zimną wodą; kąpiele z dodatkiem oleju, octu jabłkowego, mleka i soli; natłuszczanie okresowo przynoszą ulgę. Wokól tej egzemy, na zdrowej skórze co jakiś czas wyskakują nagle i na krótko, ropne pęcherzyki. Widać wymiana tkanki trwa.
Dojrzewam do NIA, aby przyspieszyć oczyszczanie pokładów zmagazynowanego przez lata glutenu: z chlebka, bułeczek, pierożków, kluseczek i wybornych ciast. Ta noga od liceum mi w jakiś sposób dawała się we znaki: a to zapaleniem żył po przejściu Doliny Chochołowskiej, a to odciskami czy ganglionami na śródstopiu. Dzisiaj wiem dlaczego.
Kazeina pewnie też w tym pomogła. Niemałe ilości dodawanych do smaku Vegety, Kucharka.
Jednakże najwięcej szkód powstało z powodu nadżerek w układzie pokarmowym, przez które te lektyny się przedostawały.
« Ostatnia zmiana: 10-11-2011, 16:55 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
agulas
« Odpowiedz #25 : 10-11-2011, 21:49 »

Tak z tym glutenem macie rację, choć do tej pory niewiele go używałam. Chleb jadłam sporadycznie, tak samo makaron i inne produkty mączne. Jednak widzę, że muszę go całkowicie wyeliminować. Najlepszym dowodem tego o czym piszecie jest fakt, że wyjątkowo w ostatnim tygodniu, niestety nadużyłam glutenu (ciastka, pierogi itp.) i oto widać teraz efekty...
 
Reakcje skórne również nasilają mi się przy zetknięciu z chemikaliami, czyli najczęściej z płynem do naczyń. W tym wypadku akurat jestem w stanie to zminimalizować zakładając po prostu rękawiczki, jednak jeżeli chodzi o nikiel na który również silnie reaguję, jest to już trochę trudniejsze choćby biorąc pod uwagę przedmioty z niego wykonane np. klamki od drzwi i inne przedmioty tego typu. Przecież nie będę cały czas nosiła rękawiczek...
Zapisane
agulas
« Odpowiedz #26 : 20-11-2011, 15:37 »

Bardzo proszę o pomoc eksperta!

Po niecałych 2 miesiącach stosowania MO, zaczęłam zauważać palący ból w żoładku i sporadycznie tak samo palący ból w okolicach mostka. Nigdy wcześniej nie odczówałam takich dolegliwości. Oczywiście przypuszczam, że jest to reakcja na oczyszczanie.
Jednak 4 dni temu tak mnie "piekło", że postanowiłam na 3- 4 dni odstawić miksturę, tak jak pisze p. Słonecki w swojej książce. Po pierwszym dniu odstawienia było od razu lepiej, ale tylko na chwilę. W następnych dniach niestosowania MO, także i dzisiejszym uczucie pieczenia jest prawie cały czas, a szczególnie po zjedzeniu czegoś. W związku z tym nie wiem kiedy powinnam zacząć znowu pić MO i czy powinnam chwilowo zmniejszyć dawkę i pominąć cytrynę?
Zapisane
agulas
« Odpowiedz #27 : 14-12-2011, 23:28 »

Miksturę zaczęłam znów stosować od 1/4 dawki, tylko z tym wyjątkiem, że zamiast cytryny stosuję ocet jabłkowy. Mam nadzieję, że dobrze robię...?
Po chwilowym odstawieniu mikstury moje uczucie "palącego żołądka" ustało. Jednak przy jakimkolwiek kontakcie z cytrusem, nawet przy herbacie z cytryną odczówałam ową dolegliwość, już nie o takim nasileniu, ale jednak. Obserwacja ta daje mi do myślenia, że przecież nie każdy organizm toleruje cytrynę o czym była mowa w jednej z książek Mistrza.

Proszę o podpowiedź, czy dobrze postąpiłam z tą zamianą składników MO.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #28 : 15-12-2011, 08:58 »

Miksturę zaczęłam znów stosować od 1/4 dawki, tylko z tym wyjątkiem, że zamiast cytryny stosuję ocet jabłkowy. Mam nadzieję, że dobrze robię...?
Po chwilowym odstawieniu mikstury moje uczucie "palącego żołądka" ustało. Jednak przy jakimkolwiek kontakcie z cytrusem, nawet przy herbacie z cytryną odczówałam ową dolegliwość, już nie o takim nasileniu, ale jednak. Obserwacja ta daje mi do myślenia, że przecież nie każdy organizm toleruje cytrynę o czym była mowa w jednej z książek Mistrza.

Proszę o podpowiedź, czy dobrze postąpiłam z tą zamianą składników MO.
Dobrze, dobrze. Pamiętasz, że ocet jabłkowy zastępuje w MO sok z cytryny ale też alocit?
Czy nigdy wcześniej (przed MO) nie miałaś problemów przy soku z cytryny?
Po opisanych objawach sądzę, że przyczyną "palącego żołądka" są drobne nadżerki (małe nisze wrzodowe) w śluzówce tego narządu. Dlatego ocet powinien być dobrym rozwiązaniem ponieważ pozwoli na ich wygojenie. Potem jednak powinnaś wrócić do MO z sokiem z cytryny ponieważ jej rola (cytryny) jest bardzo ważna.
Zapisane

agulas
« Odpowiedz #29 : 15-12-2011, 21:52 »

Nigdy wcześniej nie miałam problemów ze strony żołądka przy soku z cytryny, dopiero teraz przy MO. 

Klara, czy dobrze rozumiem, że Mo ma się składać z 2/3 octu jabłkowego i 1/3 oliwy z oliwek? I jak długo powinnam stosować to zestawienie za nim powrócę do cytryny?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #30 : 16-12-2011, 09:39 »

Klara, czy dobrze rozumiem, że Mo ma się składać z 2/3 octu jabłkowego i 1/3 oliwy z oliwek? I jak długo powinnam stosować to zestawienie za nim powrócę do cytryny?
Dobrze rozumiesz. Ocet jabłkowy w MO stosujesz przez 3 miesiące a potem sprawdzasz jak żołądek reaguje na cytrynę - jeśli dobrze to wracasz do tradycyjnej MO a jeśli nadal źle to kontynuujesz MO z octem.
Zapisane

Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!