Niemedyczne forum zdrowia
24-04-2024, 13:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Oczyszczanie i bóle kolan  (Przeczytany 99280 razy)
Lacky
« Odpowiedz #40 : 20-08-2009, 23:24 »

Przestałam pić MO jakieś osiem dni temu, nagrzewam kolano, robię parówki, jem miśki Haribo, z moim kolanem ani odrobinę lepiej. Jest coraz bardziej usztywnione i coraz trudniej mi się chodzi. Ciągle spadam w dół. Ogólnie czuję się cała obolała, zaczęły mnie pobolewać stawy w dłoniach, a było już lepiej.
Swoją drogą to tęsknię za miksturką, to chyba już uzależnienie.
Lacky, jeżeli możesz napisz mi, jak długo orientacyjnie trwa proces odbudowy kolana i czy to normalne, że jest ciągle gorzej?
Jeżeli problem z kolanem dotyczyłby tylko bólu, to można by pić dalej MO. Jeżeli problem dotyczy powstawania dysfunkcji w kolanie powodującej unieruchomienie kolana, to picie MO okresowo jeszcze bardziej pogorszy sprawę. Dlatego jeżeli możesz sobie na to pozwolić, aby przez okres kilku miesięcy nie obciążać kolana, to możesz pić MO.
Na początku każda zmiana stanu kolana trwa bardzo długo i liczone jest to w miesiącach. Dlatego trzeba się uzbroić w cierpliwość. Ta część organizmu regeneruje się najwolniej. U Ciebie dodatkowo problemem będzie to, że będziesz miała słabe krążenie i trudność z wydalaniem toksyn. Dlatego ważne jest, abyś zadbała o wątrobę i robiła sobie koktajle z ostropestem. Bez sprawnej wątroby wydalane toksyny odkładane są w inne miejsca lub wracają do kolana.     Ogrzewane kolano wydala toksyny, ale ściąga więcej krwi, która nie odpływa, bo nie ma dobrego krążenia.
Samo kolano mogłabyś obkładać sianem moczonym we wrzątku na parę godzin wieczorami. Dodatkowo, aby pobudzić krążenie, możesz polewać stopy i podudzia zimną wodą po wieczornej kąpieli przez minutę. Nie polewaj kolan zimną wodą, bo pogorszy się ich stan. Do tego można by dołożyć maść z propolisu po pewnym okresie (możesz sobie kupić propolis w postaci nieprzetworzonej?).
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 11:50 wysłane przez Solan » Zapisane
tenia
« Odpowiedz #41 : 21-08-2009, 15:01 »

Witalia: dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Zapisane
tenia
« Odpowiedz #42 : 21-08-2009, 15:52 »

Lacky, dziękuję za porady, co robi psychika - od razu po przeczytaniu Twojego postu mniej mnie boli kolano. Po przemyśleniu postanowiłam jednak wstrzymać w dalszym ciągu picie MO, chociaż do czasu aż minie ostry ból przy wyproście kolana i poczuję trochę luzu w kolanie.
Koktajle z ostropestem będę piła dwa razy dziennie - myślę, że cytryny nie mogę dodawać?
Czytałam, że wypicie soku z jednej cytryny w szklance wody pomaga usuwać toksyny z krwiobiegu - pewnie też nie mogę?
Czy mogę pić melisę z citroseptem?
Propolis nieprzetworzony mogę kupić od znajomego pszczelarza.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:19 wysłane przez Solan » Zapisane
charles23
« Odpowiedz #43 : 21-08-2009, 22:59 »

Lacky, a w moim przypadku z chondromalacją rzepki pierwszego stopnia jak powinienem postępować? Obecnie polewam tylko nogi zimną wodą (od stóp aż po kolana). Czekam, aż zaczną mnie boleć kolana. Wtedy zastosuję odbudowę miśkami Haribo, nagrzewaniem oraz parówkami. Zastanawiam się nad kąpielami w wodzie z dodatkiem siana.
    Wprowadzać jeszcze coś oprócz tego polewania zimną wodą i czy mogę stosować maść propolisową jednocześnie z polewaniem kolan zimną wodą?  
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:20 wysłane przez Solan » Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #44 : 22-08-2009, 23:05 »

Lacky, dziękuję za porady, co robi psychika - od razu po przeczytaniu Twojego postu mniej mnie boli kolano. Po przemyśleniu postanowiłam jednak wstrzymać w dalszym ciągu picie MO, chociaż do czasu aż minie ostry ból przy wyproście kolana i poczuję trochę luzu w kolanie.
Koktajle z ostropestem będę piła dwa razy dziennie - myślę, że cytryny nie mogę dodawać?
Czytałam, że wypicie soku z jednej cytryny w szklance wody pomaga usuwać toksyny z krwiobiegu - pewnie też nie mogę?
Czy mogę pić melisę z citroseptem?
Propolis nieprzetworzony mogę kupić od znajomego pszczelarza.

Nasze porady nie wynikają z przemyśleń, ale z kilkuletniego doświadczenia w likwidacji zwyrodnień i problemów ze stawami. Sam miałem zniszczone kolana (zwyrodnienie, rozerwaną łękotkę, duże bóle, uszkodzoną kaletkę, itd.), dlatego przerabiałem wszystkie możliwe sposoby powrotu do zdrowia.  Najlepszy okazał się ten, który powoli etapami regeneruje stawy. My nie dążymy do poprawy okresowej pracy narządu, tylko do jego odbudowy. Szybkie sposoby zawsze prowadzą do tego, że stoimy w miejscu lub po jakimś czasie się pogarsza. Moja mama w wieku 70 lat nie mogła wstawać z łóżka z powodu zwyrodnienia kręgosłupa, a teraz kopie grządki w ogródku.

Zastosowanie cytryny ma sens, jeżeli toksyny są używane na zewnątrz, a w Twoim przypadku ten element szwankuje. Każda toksyna z krwi musi trafić do wątroby i/lub nerek, aby została zutylizowana lub wyjść przez skórę. W Twoim przypadku cytryna spowoduje, że do wątroby będzie dostarczona większa ilość toksyn, których nie będzie w stanie przerobić. Dlatego stosowanie cytryny na tym etapie jest niedobre. Zacznij od pobudzania wątroby.
To samo dotyczy melisy z citroseptem. Jeżeli wątroba dobrze nie pracuje, to zwiększanie oczyszczania zwiększy dolegliwości.

Wyślę Ci mailem przepis na maść z propolisu do wspomagania wzmacniania kolan.

Lacky, a w moim przypadku z chondromalacją rzepki pierwszego stopnia jak powinienem postępować? Obecnie polewam tylko nogi zimną wodą (od stóp aż po kolana). Czekam, aż zaczną mnie boleć kolana. Wtedy zastosuję odbudowę miśkami Haribo, nagrzewaniem oraz parówkami. Zastanawiam się nad kąpielami w wodzie z dodatkiem siana.
    Wprowadzać jeszcze coś oprócz tego polewania zimną wodą i czy mogę stosować maść propolisową jednocześnie z polewaniem kolan zimną wodą?

Lepsze jest okładanie sianem kolana zamoczonego we wrzącej wodzie. Wyślę Ci przepis na maść propolisową, którą możesz zastosować.

Jeżeli nie będziesz odczuwał dolegliwości po zimnej wodzie, to przed polewaniem zawsze nagrzej kolana ciepłą wodą lub parówką. To rozszerzy naczynia, z których łatwiej będzie wypłukać toksyny zimną wodą.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:22 wysłane przez Solan » Zapisane
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #45 : 24-08-2009, 21:23 »

Maść na regenerację kolan różni się czymś od maści na regeneracje stawów twojego autorstwa? Chodzi mi o maść na kręgosłup.
Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #46 : 25-08-2009, 22:54 »

Lacky... co rozumiesz jako dysfunkcję stawu? Mój tata czasami gdzieś w biodrze poczuje taki przeszywający ból, np. jak wstaje szybko czy kucnie, stąpnie nie tak. Ja niekiedy też tak mam.
Czy to jest dysfunkcja stawu?

Osobiście ból pleców, kolan, piszczeli, palców u stóp (mam tam gangliony) czuję non stop i nie chciałbym tego maskować, bo po co. Jednak czasami zaboli ostro mnie, jak również ojca. Najczęściej gdzieś w biodrach.

Czy w tym wypadku trzeba stosować etap odbudowy, czy dalej ciągnąć oczyszczania?
Oczywiście strzelania w stawach mijają, jak i pojawiają się naprzemiennie.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:23 wysłane przez Solan » Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
tenia
« Odpowiedz #47 : 13-09-2009, 11:34 »

Muszę się pochwalić, że z moim kolanem jest odrobinę lepiej. Bóle nie są już takie ostre i zakres ruchu w kolanie jest większy.
Chciałabym prosić o radę: rano gdy się obudzę mam duży przykurcz w kolanie, z pięć minut muszę z wyczuciem prostować kolano, dopiero mogę wstać. Sądzę, że mam bardzo osłabione mięśnie i sfatygowane ścięgna. Kolano zrobiło się szpotawe i cała noga ucieka mi na zewnątrz.
Od wielu lat całym ciężarem swojego ciała obciążam zdrową nogę np.: gdy stoję. Czytając posty Grażynki napotkałam adres kliniki w Krojantach. Obecnie odbudowuje staw, za jakieś dwa tygodnie zacznę pić MO i oczyszczać staw, za jakiś czas zacznę znów odbudowywać i tu moje pytanie, czy na ten czas mogłabym pojechać np.:do Krojant.
Zaznaczam, że mój staw z punktu widzenia medycyny akademickiej nadaje się tylko do wszczepienia endoprotezy.
Obecnie nagrzewam kolano poduszką elektryczną, lub rozgrzewam gorącą wodą i smaruję maścią propolisową, po zrobieniu parówki na drugi dzień czuję się gorzej.
Wieczorem po posmarowaniu maścią propolisową zawijam kolano w folię,czasami zostawiam zawinięte dłużej niż godzinę, bo wydaje mi się,że to mi dobrze robi.
Poza tym polewam stopy zimną wodą lub chodzę boso po rosie, jem miśki Haribo.
Gdy zacznę oczyszczać staw, czy nadal mam smarować maścią propolisową .
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2009, 12:06 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #48 : 13-09-2009, 20:52 »

Muszę się pochwalić, że z moim kolanem jest odrobinę lepiej. Bóle nie są już takie ostre i zakres ruchu w kolanie jest większy.
Chciałabym prosić o radę: rano gdy się obudzę mam duży przykurcz w kolanie, z pięć minut muszę z wyczuciem prostować kolano, dopiero mogę wstać. Sądzę, że mam bardzo osłabione mięśnie i sfatygowane ścięgna. Kolano zrobiło się szpotawe i cała noga ucieka mi na zewnątrz.
Od wielu lat całym ciężarem swojego ciała obciążam zdrową nogę np.: gdy stoję. Czytając posty Grażynki napotkałam adres kliniki w Krojantach. Obecnie odbudowuje staw, za jakieś dwa tygodnie zacznę pić MO i oczyszczać staw, za jakiś czas zacznę znów odbudowywać i tu moje pytanie, czy na ten czas mogłabym pojechać np.:do Krojant.
Zaznaczam, że mój staw z punktu widzenia medycyny akademickiej nadaje się tylko do wszczepienia endoprotezy.
Obecnie nagrzewam kolano poduszką elektryczną, lub rozgrzewam gorącą wodą i smaruję maścią propolisową, po zrobieniu parówki na drugi dzień czuję się gorzej.
Wieczorem po posmarowaniu maścią propolisową zawijam kolano w folię,czasami zostawiam zawinięte dłużej niż godzinę, bo wydaje mi się,że to mi dobrze robi.
Poza tym polewam stopy zimną wodą lub chodzę boso po rosie, jem miśki Haribo.
Gdy zacznę oczyszczać staw, czy nadal mam smarować maścią propolisową .
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

Działanie propolisu wzmacnia komórki organizmu, blokuje przewlekłe stany zapalne oraz pobudza do oczyszczania. Przeskakiwanie, uciekanie kolan wynika wydostawania się zanieczyszczeń z mięśni kolana na zewnątrz podczas nagrzewania. To coś normalnego i mija po czasie podczas dalszego wzmacniania kolana. Maścią propolisową zawsze smaruj wtedy, gdy działasz ciepłem na kolano, a nie smaruj wówczas, gdy działasz zimnem. Co do Kajetan, to ja bym poczekał jeszcze z wizytą aż noga zacznie lepiej pracować.

Co można jeszcze wprowadzić.

Jeżeli przy schorzeniu występuje usztywnienie danej części ciała, to powinno się ją smarować octem raz dziennie, aby rozmiękczyć tkankę i aby się lepiej oczyściła (jeżeli okresowo występuje usztywnienie tkanki, to smarujemy to miejsce octem). Możesz to smarować rano, aby przed ćwiczeniami na przykurcz kolana. Z testów mojego taty przy rwie kulszowej wynika, że lepiej działa ocet spirytusowy niż jabłkowy.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:25 wysłane przez Solan » Zapisane
Izotopek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 01.11.2008
Skąd: Kalisz
Wiadomości: 185

« Odpowiedz #49 : 19-09-2009, 00:44 »

Można tak robić, że około 19 jak się kąpię, to polewam kręgosłup od połowy do dołu zimną wodą, a wieczorem koło 23 nagrzewam plecy i smaruję maścią? Czy takie działanie nic nie daje?


« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:25 wysłane przez Solan » Zapisane

K1 Max - Król Masato powrócił na tron.
tenia
« Odpowiedz #50 : 06-12-2009, 11:26 »

Chciałabym się pochwalić, że z moim kolanem jest lepiej. Od końca lipca do października odbudowywałam staw, teraz przez dwa miesiące oczyszczam i, co dziwne, stan kolana się nie pogarsza, lecz jest lepiej. Lepiej w tym sensie, że chodzenie po domu, wstawanie, są prawie bezbolesne. Natomiast po przejściu np. 500 m ból się nasila i kolano robi się sztywne, mniej się zgina. Obecnie piję MO, KB, od dwóch tygodni wyeliminowałam z diety gluten. Wieczorem po kąpieli, od dwóch miesięcy polewam kolano zimną wodą. Jest to rewelacyjna metoda, w moim przypadku działa znieczulająco, tak czuję.
Ogólnie czuję się dużo lepiej, przestały mnie męczyć mdłości po jedzeniu i nie jestem już taka rozbita.
Moje pytanie: czy na tym etapie mogę robić coś więcej, jeśli chodzi o moje kolano?
Dodam, że z leków, a mam 62 lata, nie biorę nic.
« Ostatnia zmiana: 12-11-2010, 13:26 wysłane przez Solan » Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #51 : 06-12-2009, 14:25 »

Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #52 : 06-12-2009, 18:49 »

Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.
Skarabeusz2005, czy możesz więcej napisać w jakim stanie uszkodzenia stawu mąż poddał się zabiegowi? Co zrobiliście, w jaki sposób tzw."poruszyliście niebo i ziemię", zanim zapadła decyzja o operacji?
Czytałaś publikacje porad ks.Kneippa i o jego metodach wodoleczniczych? Woda działa naprawdę: na rany, na stawy i cały organizm. Jednak zanim się zacznie, należy poczytać polecane lektury, poznać zasady postępowania przy stosowaniu ich. Lacky proponuje z wodą "poślizg kontrolowany", a to wymaga już dużego warsztatu, odporności, wiedzy i znajomości swojego organizmu. Kneipp poleca postępować według reguły: "im łagodniej, tym lepiej i skuteczniej". W Waszej sytuacji odpadają kąpiele, ale okłady zimne, mokre skarpetki - powinny podziałać przeciwbólowo: poprawiając krążenie i w ten sposób ułatwiając odprowadzenie z bolącego miejsca "zastanych" toksyn, ułatwiając wydalenie ich.

« Ostatnia zmiana: 06-12-2009, 19:13 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Lacky
« Odpowiedz #53 : 08-12-2009, 00:46 »

Chciałabym się pochwalić, że z moim kolanem jest lepiej. Od końca lipca do października odbudowywałam staw, teraz przez dwa miesiące oczyszczam i, co dziwne, stan kolana się nie pogarsza, lecz jest lepiej. Lepiej w tym sensie, że chodzenie po domu, wstawanie, są prawie bezbolesne. Natomiast po przejściu np. 500 m ból się nasila i kolano robi się sztywne, mniej się zgina. Obecnie piję MO, KB, od dwóch tygodni wyeliminowałam z diety gluten. Wieczorem po kąpieli, od dwóch miesięcy polewam kolano zimną wodą. Jest to rewelacyjna metoda, w moim przypadku działa znieczulająco, tak czuję.
Ogólnie czuję się dużo lepiej, przestały mnie męczyć mdłości po jedzeniu i nie jestem już taka rozbita.
Moje pytanie: czy na tym etapie mogę robić coś więcej, jeśli chodzi o moje kolano?
Dodam, że z leków, a mam 62 lata, nie biorę nic.

Teraz najważniejsze jest, aby usprawnić wszystkie organy związane z utylizacją toksyn.
1. Test pocenia się - spróbuj się wypocić w gorącej kąpieli, saunie lub jeszcze inaczej. Sprawdź, czy ta droga wydalania toksyn działa.
2. KB z ostropestem - na odbudowę wątroby.
3. Ja bym do KB dołożył kozieradkę (nasiona mielić samemu), aby wspomóc odbudowę tkanek - jedną łyżeczkę.
4. Możesz sobie robić saunę na kolanie co parę dni, aby przez skórę wydostawały się toksyny.

Tak przez miesiąc, dwa. A potem zaczniesz doładowywać kolano ciepłą wodą (ale to potem, i do tego trzeba mieć sprawne przerabianie toksyn).
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 11:53 wysłane przez Solan » Zapisane
tenia
« Odpowiedz #54 : 10-12-2009, 13:56 »

Lacky, jeżeli możesz, napisz mi jeszcze, czy cały czas mam stosować polewanie zimną wodą kolana? W poprzednich postach pisałeś, że jeżeli działam zimnem na kolano, to nie ciepłem.
Czy teraz mogę już łączyć zabiegi zimne i ciepłe?
Czy doładowanie kolana ciepłą wodą znaczy rozgrzewanie w gorącej wodzie?
Czy pijąc MO mogę odbudowywać staw?
Teraz, zanim zaczynam polewać kolano zimną wodą, staram się je najpierw rozgrzać gorącą wodą.
Czy dobrze robię?
Zadaję Ci może proste pytania, metodą prób i błędów zapewne sama doszłabym do odpowiednich wniosków, ale skoro mogę skorzystać z Twoich doświadczeń - bardzo proszę.
Pozostałe rady zastosuję.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 11:53 wysłane przez Solan » Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #55 : 10-12-2009, 19:38 »

Mąż jest 2 tyg. po kapoplastyce stawu biodrowego (Pije MO i koktajle). Noga nadal spuchnięta jak słoniowa. Czy ktoś wie coś na ten temat? Muszę go doprowadzić do stanu użyteczności.
Skarabeusz2005, czy możesz więcej napisać w jakim stanie uszkodzenia stawu mąż poddał się zabiegowi? Co zrobiliście, w jaki sposób tzw."poruszyliście niebo i ziemię", zanim zapadła decyzja o operacji?
Czytałaś publikacje porad ks.Kneippa i o jego metodach wodoleczniczych? Woda działa naprawdę: na rany, na stawy i cały organizm. Jednak zanim się zacznie, należy poczytać polecane lektury, poznać zasady postępowania przy stosowaniu ich. Lacky proponuje z wodą "poślizg kontrolowany", a to wymaga już dużego warsztatu, odporności, wiedzy i znajomości swojego organizmu. Kneipp poleca postępować według reguły: "im łagodniej, tym lepiej i skuteczniej". W Waszej sytuacji odpadają kąpiele, ale okłady zimne, mokre skarpetki - powinny podziałać przeciwbólowo: poprawiając krążenie i w ten sposób ułatwiając odprowadzenie z bolącego miejsca "zastanych" toksyn, ułatwiając wydalenie ich.


Sport to zdrowie... i wpisany w zawód. Kość tarła o kość... Nic już nie pomagało, za dużo przeciwbólowych lekarstw, stąd decyzja.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 11:54 wysłane przez Solan » Zapisane
myszka
« Odpowiedz #56 : 10-12-2009, 21:56 »

Też bardzo proszę Was o radę. Mam wątpliwości co do tego, czy mam dalej powoli oczyszczać (MO), czy wzmacniać kolana.
    Mam zwyrodnienie stawów kolanowych (na zdjęciach już prawie nie widać przestrzeni pomiędzy kośćmi), kolana skrzypią (jedno od 15, drugie od 10 lat), a jedno z nich od pół roku strzela.  Strzelanie zmniejsza się, gdy jem galaretkę. Bólu i unieruchomienia kolan jeszcze nie miałam. Stosuję MO, DP, KB z ostropestem oraz mieszankę na drogi moczowe (jestem po 2 cyklach) od 4 miesięcy. Układ wydalniczy jeszcze szwankuje (miałam, na przykład, opuchnięte powieki, gdy przez kilka dni dodawałam do KB resztki niezbyt dobrze wyciśniętej cytryny). Od 2 tygodni polewam stopy (żeby poprawić krążenie). Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 11:55 wysłane przez Solan » Zapisane
Lacky
« Odpowiedz #57 : 12-12-2009, 01:28 »

Lacky, jeżeli możesz, napisz mi jeszcze, czy cały czas mam stosować polewanie zimną wodą kolana? W poprzednich postach pisałeś, że jeżeli działam zimnem na kolano, to nie ciepłem.
Czy teraz mogę już łączyć zabiegi zimne i ciepłe?
Ciepłem działasz co jakiś czas, a zimnem częściej.
Czy doładowanie kolana ciepłą wodą znaczy rozgrzewanie w gorącej wodzie?
Niedokładnie o to chodzi. O tym za jakiś miesiąc.
Czy pijąc MO mogę odbudowywać staw?
Odbuduje staw organizm, a MO uszczelni jelita, a przez to zablokuje dopływ nowych toksyn.
Teraz zanim zaczynam polewać kolano zimną wodą, staram się je najpierw rozgrzać gorącą wodą.
Czy dobrze robię?
Tak. Rób tak jak czujesz, że pomaga na Twoje kolano.

Od 2 tygodni polewam stopy (żeby poprawić krążenie). Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.

Zacznij od wzmacniania, jeżeli stan kolana jest zły, parówkami i ciepłą wodą - tak jak było opisane wcześniej.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 12:28 wysłane przez Solan » Zapisane
JurekGr.
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.04.2009
Skąd: dolnośląskie
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #58 : 14-12-2009, 18:30 »

Lacky, proszę mi też wysłać przepis na maść propolisową, bo moja żona ma podobne przejścia/przypadłości jak Tenia, Myszka, Witalia... i widzę, że jest ciekawa, czy może to jej trochę pomoże... i Twoje propozycje/doświadczenia.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 12:42 wysłane przez Solan » Zapisane
myszka
« Odpowiedz #59 : 31-12-2009, 09:21 »

Wypracowałam taką sekwencję zabiegów na kolana (na wzmocnienie), którą próbuję wykonywać codziennie. Bardzo proszę o Wasze uwagi i sugestie. Może robię jakieś błędy? Może za dużo naraz. Proszę, napiszcie jak Wy to robiliście lub gdzie te zabiegi są dokładnie opisane, bo na forum znalazłam tylko ogólne wskazówki.

1. Parówka na kolano i okład z soli na krzyż (15-60 min., a może dłużej, bo często przy tym zasypiam). Kładę się na brzuch na wersalce, a nogi daję na krzesło. Pod kolanami parujący gar. Okład soli kładę na krzyż. Przykrywam kołdrą.
2. Polewanie stóp i podudzi (bez kolan) zimną wodą.
3. Okłady na 2 kolana z siana (1-2 godziny). Siano daję na jakieś 20 sekund do wrzątku. Nakładam na nogi na wysokości kolan ze wszystkich stron grubszą warstwę i mocuję bandażem tak, żeby siano ściśle przylegało. Jeżeli stopy mam zimne, znowu daję okład z soli na krzyż. Siano daję każdy raz nowe. Nie jestem pewna, czy ma sens stosowanie tego samego siana kilka razy.

Czy mogę zrobić jeszcze coś? Bardzo mi zależy na wyleczeniu kolan. W przeciwnym wypadku będę miała protezy.
« Ostatnia zmiana: 14-11-2010, 12:43 wysłane przez Solan » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!