Dziękuję Wam za wsparcie
Uff.. córka już chyba poradziła sobie z infekcją - teraz radzi sobie z efektami antybiotykoterapii, pomalutku...
Mam nadzieję, że z każdym kolejnym razem będę miała więcej spokoju i pewności jeśli chodzi o niezbijanie gorączki. Bo jeśli chodzi o antybiotyki to NA PEWNO już nie podam bez bezwzględnej konieczności.
Też obserwuję, jak gorączka pięknie leczy, aż miło popatrzeć. Ale trudno przekonać ludzi wokół, a szkoda
Mam czasem wrażenie, że niektórzy wolą antybiotyk bo szybko i łatwo (pozornie), a tu trzeba dziecko w łóżku potrzymać, obserwować i na kilka dni najlepiej skupić się na dziecku i wziąć wolne z pracy.