Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 15-12-2007, 14:45 » |
|
Musi Pan wytłumaczyć żonie, że - jak twierdzi Hipokrates - objawy, choć (niesłusznie) nazywamy je chorobami, chorobami nie są. Mało tego! Objawy leczą choroby. Ale nie wiem, czy to w ogóle możliwe, o czym świadczy ta głupawka ma forum spowodowana jednym (tendencyjnym) filmikiem.
Społeczeństwu od pokoleń wmawia się, że należy walczyć z objawami chorobowymi - gorączką, katarem, kaszlem, wysypkami skórnymi, bólami, biegunkami, nadkwaśnością żołądka, wymiotami, a także wirusami, bakteriami i pasożytami, jakby to miało coś wspólnego z leczeniem, czyli usuwaniem choroby.
Tymczasem choroba to coś zupełnie innego, niż jej objawy. Choroba to toksemia organizmu. I nie chodzi tu o „brudną krew”, jak ktoś napisał w pewnym temacie. Toksyny w krwi równie dobrze mogą świadczyć, że organizm oczyszcza się ze złogów toksycznych, zalęgających w różnych częściach ciała. To właśnie te złogi powodują dysfunkcję układów i narządów, czyli chorobę. Organizm rozmaitymi sposobami stara się oczyścić z tych toksycznych śmietników i w procesie oczyszczania niejednokrotnie wykorzystuje drobnoustroje, dla których zalegające w organizmie czynniki chorobotwórcze są pożywką, upatrując w tym mniejsze zło, niż gdyby pozostawił toksyny na dotychczasowym miejscu. W tym naturalnym procesie organizm celowo wywołuje spadek odporności, czym umożliwia drobnoustrojom zagospodarowanie pożywki i wykorzystać je do samooczyszczenia. Następnym krokiem jest pozbycie się owych drobnoustrojów, a objawy tego procesu są dla nas nieprzyjemne - złe samopoczucie, gorączka, kaszel, katar, ból, wysypki, ropienie, upławy, nieprzyjemny zapach potu, ciemna barwa moczu, i wiele innych.
Jeśli nastawimy się na racjonalne oczyszczanie organizmu poprzez systematyczne blokowanie przyczyny wnikania do organizmu toksyn, organizm wykorzystuje tę sytuację do samooczyszczenia ze złogów, które zdążyły się w nim odłożyć. I nie powinno dziwić, że w tym okresie występują tzw. objawy chorobowe. Kiedy się skończą? Zaraz po tym jak w organizmie przestanie zalegać pożywka dla drobnoustrojów.
To trzeba wiedzieć, żeby wziąć swoje zdrowie we własne ręce. Natomiast usuwanie objawów chorobowych, choć daje złudzenie zdrowienia, w rzeczywistości przyczynia się do dysfunkcji układów i narządów, czyli chorób - uczuleń, chorób z autoagresji, zwyrodnień, niewydolności układów, czy polipów, torbieli i guzów.
To wszystko musi Pan żonie wytłumaczyć, ale nie wiem, czy ma to jakiś sens. Po doświadczeniach na forum... z optymisty stałem się pesymistą.
|