Świnie od chłopa

[PawelM]

Nie ma działu ogłoszeń, więc napiszę na razie tutaj zapytanie.
Czy byłby ktoś zainteresowany półtuszą lub ćwiercią świnki chłopskiej?
Nasz zakład jest w woj. łódzkim, niedaleko Bełchatowa.
Mamy w okolicy jeszcze rolników, którzy hodują świnki tradycyjnie, więc zdarzają się takie podczas uboju. Dziś np. jest ich całe 4 na 150. Mógłbym "odkładać na bok" takowe, specjalnie dla Biosłonejczyków z okolic.
Świnki mają zmierzony poziom mięsności i mogą być rozebrane na elementy. 100% pewności.

Tablica ogłoszeń jest. Tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15867.40 //Klara27

[Wira]

Szkoda, że tak daleko...

[Mistrz]

Świetna inicjatywa!

[Mistrz]

Szkoda, ze tak daleko...

Pacjent zawsze znajdzie jakiś wykręt, żeby kupować jedzenie w marketach i narzekać, że jest ono podłej jakości.

[Bart-ender]

Oj tak, po dobrej jakości mięso, zawsze warto wybrać się gdzieś dalej.
Ja jeżdżę zawsze do sklepu ponad 15km, gdyż wiem, że tam mięso jest warte takiej wyprawy.
Jeśli jest ktoś z Torunia bądź okolic to podpowiem, że sklep (z masarnią) mieści się w Lubiczu.

[Ewela]

Czy ktoś policzył jakie jest miesięczne zapotrzebowanie Biosłonejczyka na wieprzowinę?

[PawelM]

Świnki można podzielić na cztery kategorie:

1. Od chłopa karmiącego góra kilka sztuk tym co ma;
2. Od chłopa mającego troszkę więcej świnek - on już dodaje mieszanki;
3. Mały hodowca - świnki tylko na firmowych mieszankach z dodatkami;
4. Średni i duży hodowca - prócz mieszanek dodaje różne rzeczy, np. mączkę z zakładów utylizacyjnych.

Jak będę miał 1-ki, to napiszę w tym wątku zaraz po uboju. Może ktoś chętny się znajdzie.
Należałoby zadeklarować się w tym samym dniu (do nocy).

Dziś były 4 sztuki i to od starszej babinki. W korycie były nawet skórki od pomarańczy:)
Świnie polskie - ostre, rozpieprzyły nawet ogrodzenie. Nie tak jak z hodowli - kilka metrów biegu i zawał.

[Mistrz]

Świnie polskie - ostre, rozpieprzyły nawet ogrodzenie. Nie tak jak z hodowli - kilka metrów biegu i zawał.

Dobre!

[Whena]

A jak cenowo to wychodzi? Rozumiem, że można zabrać całą świnkę lub pół i samemu ją potem "rozebrać"?

[PawelM]

Świnka będzie rozebrana na miejscu lub wcześniej (za darmo). Można wziąć całą, pół, ćwierć (tył, przód).

Cena na dziś to 8,60zł za półtuszę z łbem i sadłem oraz 9,00zł za ćwiarteczki (przód bez łba).

W sobotę jadę do teściowej do Łodzi, więc mogę podwieźć.

[Jack]

Super sprawa. Mieszkam niedaleko, więc na pewno byłbym zainteresowany chociażby ćwiarteczką.
Skontaktuję się z Tobą na PW, by omówić szczegóły dalszego kontaktu.

[Wira]

Szkoda, ze tak daleko...

Pacjent zawsze znajdzie jakiś wykręt, żeby kupować jedzenie w marketach i narzekać, że jest ono podłej jakości.

Mam do Łodzi 390 km w jedną stronę - nie wykręt.
Nie zdarzyło mi się narzekać na cokolwiek na forum.
Ale jeśli uwaga o odległości nie była na miejscu i wyglądała, jak wykręt i narzekanie - to następnym razem mocno się zastanowię, zanim odważę się tu napisać. Przepraszam.

[Anastazja11]

Wiro, jak będziesz cierpliwie szukała, to znajdziesz "metę" na ekologiczne jadło i na swoim terenie.
Ja za przednią ćwiartkę z wiejskiej świnki zapłaciłam w ubiegłym tygodniu 8,30 za kg, bez ryja.

[Irek]

Szkoda, ze tak daleko...

Pacjent zawsze znajdzie jakiś wykręt, żeby kupować jedzenie w marketach i narzekać, że jest ono podłej jakości.

Mam do Łodzi 390 km w jedną stronę - nie wykręt.
Nie zdarzyło mi się narzekać na cokolwiek na forum.
Ale jeśli uwaga o odległości nie była na miejscu i wyglądała, jak wykręt i narzekanie - to następnym razem mocno się zastanowię, zanim odważę się tu napisać. Przepraszam.

Nie przejmuj się, tu już tak jest(skutki uboczne MO).
Jeśli masz do Przebieczan, koło Krakowa bliżej to mogę dać namiar na swiniątka z eko produkcji -
100% ziemniaki itp.
Szwagier się tam zaopatruje.

[Whena]

A czy ktoś ma namiary na takie świnki gdzieś blisko Wrocławia? Albo inne dobre mięso?

[Irek]

Whena, wybierz się w weekend na przejażdżkę wokół Wrocka, wpuść męża do baru wiejskiego i wszystkiego się dowiesz.

[Whena]

No ja akurat mieszkam w Łodzi i zamówiłam sobie świnkę od Pawła, ale mój brat mieszka we Wrocku.

[Irek]

No to brat sobie poradzi moim sposobem.

[Bart-ender]

Po tym można poznać dobry sklep mięsny.

[Whena]

Szczerze mówiąc, Irek, mój brat przeczytał co napisałeś i taka opcja odpada.