Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« : 20-02-2012, 00:00 » |
|
Minęły dwa lata stosowania MO. I w tę właśnie rocznicę mój organizm postanowił dać o sobie znać. Zaczęło się od kataru, potem kaszel, aż wreszcie opryszczka, a w dniu wczorajszym niemiły zapach z ust. Kaszel jakby wychodził z górnej części klatki piersiowej, a wraz z nim jakaś flegma. Dziś cały dzień w łóżku, z uwagi na zawroty głowy i pojawiające się zimno i ciepło. Miło żyć ze świadomością, że sam decyduję o swoim zdrowiu. Może to już wiosenne porządki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Domi5
Offline
Płeć:
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414
|
|
« Odpowiedz #1 : 20-02-2012, 22:54 » |
|
Gratuluję! Ja też czekam na taką reakcję organizmu. Opryszczka mi wyszła w zeszłym tygodniu i niezbyt miły zapach z ust ostatnio mnie męczy i to wszytstko na co stać mój organizm na chwilę obecną. Cierpliwie czekam ;-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lavenda22
Offline
Płeć:
Wiek: 35
MO: 9.07.2011, z przerwami
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 375
|
|
« Odpowiedz #2 : 20-02-2012, 23:04 » |
|
U mnie też pojawiła się infekcja. Niestety w nie najlepszym momencie. Nie mogłam sobie dzisiaj pozwolić na leżenie w łóżku. Wcześniej miałam dwa tygodnie ferii i mogłabym leżeć, ile wlezie. No cóż... Fabularasa, może rozwiniesz wątek? Jakieś inne pozytywne zmiany po 2 latach z MO?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #3 : 20-02-2012, 23:23 » |
|
@Lavenda22 Lepiej jeden dzień poleżeć w łóżku niż potem być nieobecnym przez tydzień. Pozytywne zmiany. Pierwsza infekcja pojawiła się krótko po rozpoczęciu stosowania MO i była olbrzymia. Od tego czasu infekcje to jednodniowy kaszel albo katar. Brak wzdęć, zaparć czy innych problemów żołądkowych. Zapomniałem co to ból brzucha, czy ból głowy. Opryszczka pojawia bardzo rzadko, może raz na pół roku, gdzie wcześniej, np. w okresie letnim, co dwa tygodnie. Nie muszę stosować neutralizatorów oddechowych, tj. gum do żucia, tik-tak'ów, niemiły zapach z ust nie jest tak dotkliwy nawet po przebudzeniu. Ale przede wszystkim uwielbiam żyć ze świadomością, że żaden lekarz nie będzie mi mówił co mam robić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2012, 08:11 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #4 : 21-02-2012, 07:07 » |
|
Fabularasa, może rozwiniesz wątek? Jakieś inne pozytywne zmiany po 2 latach z MO?
No właśnie. Nie odnoszę się tutaj do Fabularasy, ale do Biosłonejczyków w ogóle. Jest taka dziwna mania, że piszą tylko po to, żeby biadolić i prosić o pomoc. Biadolą, biadolą i... kończą pisanie. Dla postronnego obserwatora wniosek możne być tylko jeden - zastosowali porady i... umarli.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Bart-ender
Offline
Płeć:
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142
|
|
« Odpowiedz #5 : 21-02-2012, 12:28 » |
|
Dla postronnego obserwatora wniosek możne być tylko jeden - zastosowali porady i... umarli. Tu zapewne działa przysłowie "jak trwoga to do Boga".
|
|
|
Zapisane
|
Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
|
|
|
Lili123
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 27-11-2010
Wiadomości: 106
|
|
« Odpowiedz #6 : 21-02-2012, 14:23 » |
|
Dla postronnego obserwatora wniosek możne być tylko jeden - zastosowali porady i... umarli. Tu zapewne działa przysłowie "jak trwoga to do Boga". Nieprawda . Ja napisałam w innym dziale jakie odniosłam korzyści po roku z MO i widziałam, że kilka osób też tak zrobiło. A ostatnio chwaliłam się nawet super wynikiem cytologii (pierwszy raz w życiu 1). A co do tematu obecnego, to też się rozchorowałam w piątek. Byłabym z tego powodu bardzo szczęśliwa, gdyby nie to, że miałam dzisiaj 2 rozmowy kwalifikacyjne. Organizm zawsze znajdzie sobie najlepszy moment na przeziębienie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-02-2012, 17:19 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #7 : 21-02-2012, 15:03 » |
|
Kaszel już prawie uciekł - może to już koniec porządków. Dodam, że "tubylcy" nawet nie zauważyli, że mam jakąś infekcję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #8 : 22-02-2012, 06:07 » |
|
Dla postronnego obserwatora wniosek możne być tylko jeden - zastosowali porady i... umarli. Tu zapewne działa przysłowie "jak trwoga to do Boga". Nieprawda . Ja napisałam w innym dziale jakie odniosłam korzyści po roku z MO i widziałam, że kilka osób też tak zrobiło. Co nieprawda? Osoby, które dzielą się pozytywnymi efektami metod Biosłone, można policzyć na palcach jednej ręki. Jak to się ma do całości? Że tylko nieliczni przeżywają i piszą, większość zaś przestaje pisać, bo powymierali.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Timajos
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 25.01.2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 304
|
|
« Odpowiedz #9 : 22-02-2012, 07:34 » |
|
Być może dopadły ich efekty oczyszczania a brak silnej woli tudzież gruntownej wiedzy albo strach przed nieznanym (zdrowiem) spowodował, że zaprzestały stosowania idei Biosłone. Kilkakrotnie spotkałem się z osobami, które już kilka lat temu piły MO ale z niewiadomych dla mnie przyczyn to porzuciły. Ja tylko żałuję, że nie spotkałem się wcześniej z Wami 3 lata wcześniej ;-(.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #10 : 22-02-2012, 07:42 » |
|
Mistrzu, u mnie tak ciągle w życiu bywa, że jak coś pochwalę to się popieprzy . Nie zawsze oczywiście, ale było parę takich ważnych przypadków, że już wyglądało na super, a potem nieopatrznie ogłosiłam, że już ok i kicha. Dlatego zanim pochwalę zawsze wolę się upewnić . Może inni też tak mają. Swoją drogą, ja o paru sukcesach również pisałam w innych wątkach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #11 : 22-02-2012, 08:25 » |
|
Co nieprawda? Osoby, które dzielą się pozytywnymi efektami metod Biosłone, można policzyć na palcach jednej ręki. Jak to się ma do całości? Że tylko nieliczni przeżywają i piszą, większość zaś przestaje pisać, bo powymierali. No nie, tu Mistrz pojechał moim czarnowidztwem. Obiektywnie, to nawet w postach jęczących i biadolących jest sporo przypadków pozytywnego działania MO. Natomiast problemem jest systematyka, ktoś zakłada wątek, opisuje dolegliwości, dostaje rózne recepty , stosuje je i ... koniec. Przepada bez wieści zamiast doprowadzić wątek do końca. Taki urok forum, nie tylko zresztą tego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Aldona
Początkujący
Offline
MO: 13 maja 2011
Wiadomości: 45
|
|
« Odpowiedz #12 : 22-02-2012, 08:44 » |
|
No i może nie wszyscy powymierali, ale też nie wszyscy mogą opowiadać o pozytywnych zmianach. A o negatywnych czasami może nie ma sensu. Po pierwsze, bo to znowu biadolenie, a pod drugie - chyba to nie zachęci pozostałych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #13 : 22-02-2012, 11:30 » |
|
No i może nie wszyscy powymierali, ale też nie wszyscy mogą opowiadać o pozytywnych zmianach. A o negatywnych czasami może nie ma sensu. Po pierwsze, bo to znowu biadolenie, a pod drugie - chyba to nie zachęci pozostałych.
Myślę, że jest sens pisania i o trudnych momentach, i o pozytywnych skutkach stosowania zasad Biosłone. W wielu wypadkach problemem jest wyciąganie na forum bardzo osobistych spraw. Może czas na opracowanie ankiety(anonimowej) podsumowującej jakiś okres stosowania zasad Biosłone?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bart-ender
Offline
Płeć:
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142
|
|
« Odpowiedz #14 : 22-02-2012, 11:56 » |
|
Może czas na opracowanie ankiety(anonimowej) podsumowującej jakiś okres stosowania zasad Biosłone?
A może właśnie nie anonimowej lecz dobrowolnej?
|
|
|
Zapisane
|
Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
|
|
|
Spokoadam
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960
|
|
« Odpowiedz #15 : 22-02-2012, 12:14 » |
|
Myślę że wypełniający powinien mieć wybór - anonimowa lub nie.
|
|
|
Zapisane
|
Dopadło mnie zdrowie.
|
|
|
Bart-ender
Offline
Płeć:
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142
|
|
« Odpowiedz #16 : 22-02-2012, 15:32 » |
|
Myślę że wypełniający powinien mieć wybór - anonimowa lub nie.
Spokoopcja.
|
|
|
Zapisane
|
Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #17 : 22-02-2012, 16:50 » |
|
Fakt jest taki, że wiele osób prowadzących swoje stałe wątki zniknęły z forum, albo przestały pisać w wątkach. Jestem chyba jednym z tych wyjątków z moim wątkiem w "Przypadkach zdrowotnych forowiczów" - choć nie ukrywam, że wolałabym aby mój wątek był w dziale "Wziąłem zdrowie we własne ręce", a nie w "Bloku płaczu i biadolenia" Staram się od czasu do czasu tam pisać i robiłam po 2 latach od picia MO podsumowanie i pisałam jak wiele się zmieniło na lepsze. Chociaż mam tak jak Eso, ze czasem się pochwalę, że jest lepiej i i zaraz coś się popieprzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lady
Offline
Płeć:
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374
|
|
« Odpowiedz #18 : 22-02-2012, 17:35 » |
|
To może ja coś napisze. Moja mama ma stwierdzone włókniejące zapalenie płuc od półtora roku. Po odstawieniu glutenu czuje się coraz lepiej, już przestała żegnać się z tym światem tylko nie może doczekać się pracy w ogródku. Rok temu nie była w stanie nawet po nim długo spacerować. Teściowa ma usunięty nowotwór złośliwy. Lekarze od dwóch lat doszukują się przerzutów i są zdziwieni, że nic się nie dzieje. Mąż wyzbył się egzemy czy czegoś podobnego, lekarze sami nie wiedzieli od czego miał paskudne czerwone plamy na twarzy i na rękach, ale wiedzieli, żeby dawać na to sterydy. Od trzech lat jest spokój i praca przewodu pokarmowego znacznie się poprawiła, a miał zdiagnozowanego helicobactera. A ja no cóż wyrzuciłam karton leków od alergii, ciśnienia, depresji, nerwicy lękowej, nadwrażliwego jelita zrobiłam prawo jazdy i wyglądam coraz młodziej. A i czuję się młodziej. Tylko, ze u mnie minęły 4 lata.
|
|
|
Zapisane
|
pozdrawiam Ania
|
|
|
Kasandra
Offline
Płeć:
MO: 15.05.2010
Skąd: Zielona Góra
Wiadomości: 104
|
|
« Odpowiedz #19 : 22-02-2012, 19:31 » |
|
Post Mistrza zmobilizował mnie, żeby o sobie napisać. Tak naprawdę to chciałam w okrągłą rocznicę (czyli w maju) podzielić się efektami mojego oczyszczania. Więc naprawdę jest dużo, dużo lepiej od jesieni. Miałam kilka infekcji lekkich, tzn. temp. 38 C, kaszel, katar, ból głowy. Żadnych leków. MO z przerwami dwudniowymi, KB i dieta prozdrowotna. Ciśnienie reguluję herbatką ekologiczną rano i wieczorem. Czasem jakiś ból, jedno- lub dwudniowy do wytrzymania. Cały czas na pełnych obrotach. Może ze mną nie jest tak źle. Za to córka (30 lat) odchorowała ropną anginę bez leków, no nie tak całkiem. Kilka tabletek przeciwbólowych na bolące gardło. Leżała cztery dni w łóżku. Dużo piła i płukała gardło szałwią. Jest ok. Oczywiście miała zapisany antybiotyk, zięć wykupił, ale wylądował w koszu. Wielkie dzięki dla Mistrza.
Wszystko fajnie, ale, BŁAGAM, nie stawiaj spacji przed przecinkami, kropkami, itp. - tylko po! //Solan
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-02-2012, 20:39 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
|