Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 07:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Znowu mam ten stan...  (Przeczytany 36553 razy)
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« : 06-04-2012, 20:42 »

Jest to stan, który zaczyna się od ogólnego zmęczenia; senności; suche oczy; ciężki oddech. Po czym zmęczenie jest tak duże, że sen 2-3 godzinny sen jest musowy. Po przebudzeniu zaczynają się ciężkie śmierdzące gazy i zaparcia. Do tego dochodzą symptomy ze strony psychiki: brak skupienia, rozkojarzenie, rozbicie, jestem nerwowy, mam lęki i odczuwam strach. Generalnie samopoczucie zmienia mi się diametralnie, jestem strasznie zdołowany aż płakać mi się chce na ten stan.  I w tym momencie nie jestem w stanie nic zrobić jak czekać aż zaparcie minie i pójdę do ubikacji, aby wydalić kał. Wtedy poczucie się o niebo lepiej. Po około 2 dniach wracam do siebie i zaczynam normalnie funkcjonować.
Jak zaobserwowałem stan ten mam po kaszy jęczmiennej; ogórkach kiszonych; kapuście kiszonej; czosnku; czasami po jajkach na twardo i po nabiale. Oczywiście wszystkie te pokarmy zostały przeze mnie odrzucone.

Kiedyś jakieś 6-8 miesięcy temu ten stan był tak silny, że spałem po 15 godzin! Wtedy naprawdę się przestraszyłem. Przychodziłem z pracy już padnięty; kładłem się spać w ciuchach i budziłem się rano o godzinie 6 do pracy. Odwiedziłem kilku lekarzy, kilka badań i nic.

Przepraszam was za swoje żale ale naprawde mam tego dosyć. Czy ktoś z was ma podobny stan? Albo czy ktoś wie, co to za reakcje?
Zapisane
Irek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
MO: 10.01.2012
Skąd: Bawaria, kiedyś Strzelce Opolskie
Wiadomości: 576

« Odpowiedz #1 : 06-04-2012, 21:16 »

To może ja powiem. Tez miałem depresje, pierwszy raz w życiu, po kilku tygodniach od zastosowania MO.
Około miesiąca. Musisz jeszcze posiedzieć i poczytać.
Zapisane

Uwaga! Bywam szczery, aż do bólu i głupi jak but. Oj, raz zapomniało mi się, ze pan Szemeszteyn ma zawsze racje! Stad taki samokrytyczny podpis mam,  zasłużyłem. smile
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #2 : 06-04-2012, 22:01 »

Dandi dopiero co przeczytałam w twoim innym poście, że 3 lub 4 razy w tygodniu chodzisz na siłownie. Pomyśl trochę i szczególnie na pocztku wprowadzania MO, KB i DP powonieneś dać odpocząć organizmowi.
Poza tym, we wszystkich swoich postach ciągle wymieniasz te same pokarmy po których jest Ci źle. Czy je wyeliminowałeś? Czy jesz gluten? Czy pijesz codziennie KB i jak się po nich czujesz?
Polecam wyeliminować nabiał na jakiś czas zupełnie i sprawdzić czy jest lepiej z samopoczuciem, gazami i zaparciami. To samo tyczy się glutenu oczywiście.
W ogóle czy stosujesz DP? Czy możesz opisać 1 dzień z twoim jadłospisem?
« Ostatnia zmiana: 07-04-2012, 12:00 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #3 : 07-04-2012, 10:54 »

To może ja powiem. Tez miałem depresje, pierwszy raz w życiu, po kilku tygodniach od zastosowania MO.
Około miesiąca. Musisz jeszcze posiedzieć i poczytać.

Nie. nie. To nie ten kierunek. Dzisiaj czuje sie bardzo dobrze; tak jak pisałem. Wystarczyło oddać kał. Cały ten stan pojawia się wtedy kiedy jakiś pokarm dochodzi do jelita grubego.

Dandi dopiero co przeczytałam w twoim innym poście, że 3 lub 4 razy w tygodniu chodzisz na siłownie. Pomyś trochę i szczególnie na pocztku wprowadzania MO, KB i DP powonieneś dać odpocząć organizmowi.

Tak; to prawda. Zgadzam się.

Poza tym, we wszystkich swoich postach ciągle wymieniasz te same pokarmy po których jest Ci źle. Czy je wyeliminowałeś?

Tak;
Oczywiście wszystkie te pokarmy zostały przeze mnie odrzucone.

Ale nadal pojawił sie ten stan.

Czy jesz gluten? Czy pijesz codziennie KB i jak się po nich czujesz?

Nie jem glutenu. Pije koktajle raz dziennie od 20 dni; nie widzę większej poprawy.

Polecam wyeliminować nabiał na jakiś czas zupełnie i sprawdzić czy jest lepiej z samopoczuciem, gazami i zaparciami. To samo tyczy się glutenu oczywiście.

I tak też jest; nie jem nabiału od około 2 miesięcy. I nie widze różnicy.

W ogóle czy stosujesz DP? Czy możesz opisać 1 dzień z twoim jadłospisem?

Tak stosuje DP od około 20 dni. Wprowadziłem ją w około 80%. Czasami zdarzy mi sie popełnić jakiś błąd.

Jeden dzień z moim jadłospisem mniej więcej wygląda tak.

6x wafle ryżowe z masłem śmietankowym + tuńczyk; czasami jakaś szynka bądz ser.
100 g kaszy gryczanej + piersi z kurczaka + surówka
100 g kaszy gryczanej + ryba + surówka
3-4 jajka na miękko;


Z moich obserwacji wynika to, że cały ten stan zaczyna się w jelicie grubym, choć ciągle czuje się źle... Poczuje się senny, brak koncentracji, ciężki oddech, ogólne rozbicie to już wiem, że reszta dnia jest na nic. Nic nie jestem w stanie zrobić. Pozostaje mi spanie i czekanie aż to minie. Nie jestem w stanie określić, po czym tak sie dzieje; czy to wina jakiegoś konkretnego pokarmu czy to są jakieś ogólne objawy.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2012, 12:05 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 07-04-2012, 11:02 »

Cytat
piersi z kurczaka
Pewno z hipermarketu. Przy takim odżywianiu najzdrowszy by się pochorował.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #5 : 07-04-2012, 14:49 »

A ser to nabiał. Tuńczyk z puszki? Jeśli tak, to też może szkodzić. Najpewniejsze są świeże produkty kupione na rynku jeśli jesteś miastowy. Konserwy, które mają okres przydatności 3 lata muszą być chemiczne raczej i podrażniają jelita.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2012, 15:00 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Travis
« Odpowiedz #6 : 07-04-2012, 15:12 »

6x wafle ryżowe z masłem śmietankowym + tuńczyk; czasami jakaś szynka bądz ser.

Wafle ryżowe to trochę bieda na DP...
Zależy ile kto ma czasu rano, ale kasza jaglana+kukurydziana z opcjonalnie wbitymi jajeczkami lub smalcem wydaje się wartościowszą alternatywą. Tak na dobrą sprawe, wszystko co jesz na tych waflach można zjeść z kaszą.

A co do ryby, to chyba nie jest panga? ;]
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #7 : 07-04-2012, 15:27 »

Od siebie dodam jeszcze, że na śniadanie najlepiej sobie zrób porządną jajecznice na cebulce i jakimś dobrym boczku. Poza tym, ser to oczywiście nabiał, a ta szynka też nie wiadomo czy nie naszprycowana syfem. Szczególnie na początku trzeba uważać na takie rzeczy.
To masło śmietankowe ma 82% tłuszczu? Powinno to być dobre masło a nie jakaś podróba masła.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2012, 16:36 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #8 : 11-04-2012, 13:19 »

I znowu to samo; wstałem dzisiaj rano o godzinie 6 i już wiedziałem, że będzie po dniu. Ogromne zmęczenie; ledwo się zbudziłem. Brzuch jak balon; straszny głód; suche oczy; ciężki oddech; straszliwe gazy plus zaparcia itd... W tym momencie marzę tylko o spaniu. Brak siły. Niedługo wyjdę z pracy to usnę jak dziecko.

Cytat
Cytat
piersi z kurczaka
Pewno z hipermarketu. Przy takim odżywianiu najzdrowszy by się pochorował.

Niestety, nic innego nie jestem w stanie wymyślić.

A ser to nabiał. Tuńczyk z puszki? Jeśli tak, to też może szkodzić. Najpewniejsze są świeże produkty kupione na rynku jeśli jesteś miastowy. Konserwy, które mają okres przydatności 3 lata muszą być chemiczne raczej i podrażniają jelita.

Tak, ser to nabiał dlatego napisałem, że wprowadziłem 80% diety. Czasami coś podjem jakiś ser, jogurt, czasem zjem też kawałek chleba jak się jest gdzieś w gościach. Generalnie dieta jest, jak na mnie to są naprawdę duże zmiany:) Tuńczyk z puszki: chcę chodź trochę urozmaicić dietę...

Cytat
A co do ryby, to chyba nie jest panga? ;]

Czasami jest, niestety jest.

Cytat
Zależy ile kto ma czasu rano, ale kasza jaglana+kukurydziana z opcjonalnie wbitymi jajeczkami lub smalcem wydaje się wartościowszą alternatywą. Tak na dobrą sprawe, wszystko co jesz na tych waflach można zjeść z kaszą.

Kasza jest później, w ciągu dnia zjadam 200 g kaszy gryczanej. To spory zapas energii. A przecież nie będę jadł codziennie rano jajecznicy? To jest dobra opcja?
« Ostatnia zmiana: 11-04-2012, 16:17 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #9 : 11-04-2012, 13:29 »

Cytat
A nie przecież nie będę jadł codziennie rano jajecznicy? To jest dobra opcja?

A czemu nie? U nas zawsze rano są jajka. Albo na miękko, albo na twardo a jak nie to jajecznica lub omlet. Do tego możesz sobie dodać co chcesz, czyli cebula, dobra wędlina, papryka, wafel ryżowy lub trochę kaszy - to już zależy od Ciebie, od tego ile masz czasu i co Ci nie szkodzi.

Po co jesz pangę? Przecież możesz kupić inną rybę.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2012, 16:17 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #10 : 11-04-2012, 18:02 »

Ja też miałam opory przed jedzeniem jajecznicy codziennie, a okazało się to strzałem w dziesiątkę w mojej sytuacji. Gazy i problemy jelitowe to była codzienność. Kiedy wprowadziłam dziennie rano (wstawałam o 5.00) jajecznicę z ok. 5 jajek na dobrym maśle z domu wychodziłam bez lęku i bez problemu wytrzymywałam do przerwy w pracy o godz.12.00. Naprawdę jajecznica to najwartościowsze śniadanie moim zdaniem. Teraz w ciąży trochę mi obrzydła to jakiś czas jadłam kogel-mogel z 3 żółtek i łyżeczki cukru + orzechy włoskie. Po tygodniu czuję przypływ sił. A dziś znów razem z synkiem wcinaliśmy jajecznicę na swojskim boczku (mam szczęście bo ktoś bliski robi) i najedzona, bez bóli brzucha obiad jadłam dopiero o 16.00. Synkowi dokładam łyżkę kaszy jaglanej, też jest to smaczna wersja (jeśli komuś np nie wchodzi sama jajecznica). Dobrą "szynkę" można zrobić samemu: kupujesz kawałek schabu, obsypujesz solą i ziołami, wkładasz do piekarnika w naczyniu żaroodpornym na 1,5 godz. Kroisz na zimno i nie "ześlimaczy" Ci się w lodówce jak szynki sklepowe. Takie mięsko można zjeść z kaszą, na liściu sałaty, czy z kiszonym ogórkiem. I naprawdę nie jest to czasochłonne, a starczy na kilka dni.
Zapisane

Poszukująca
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #11 : 11-04-2012, 21:27 »

Ciekawe jest to, co piszecie; sprawdzę to. Lubię jajka i dużo ich jadam, mam nawet dostęp do tych zdrowych ze wsi. Myślałem, że takie codzienne jedzenie smażonej jajecznicy z 4-5 jaj obciąża układ pokarmowy i wątrobę.

Wracając do mojego stanu bycia. Tak jak pisałem, po powrocie z pracy, padłem spać na 2-3 godziny. Wstałem strasznie zmęczony i zamulony na umyśle. Postanowiłem wypić mocną kawę; nic nie pomogło. Nadal nie mogłem się załatwić, a moje samopoczucie i objawy umysłowe nawet się pogorszyły: lęki, nerwy, brak koncentracji. Po kolejnych 2-3 h udało mi się załatwić. Rozwolnienie, woda. Do tego od razu odetkał mi się nos; wysmarkałem ogromną białą wydzielinę. Poczułem się jak nowy bóg; miałem ochotę zrobić wszystko, poczułem się świetnie, taki jak zawsze byłem.... Pozostaje kwestia kilku dni aż znów życie zacznie uciekać mi przez palce.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 08:21 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #12 : 11-04-2012, 21:48 »

Musisz ograniczyć różnorodność pokarmów, bo nigdy nie dowiesz się, co Ci szkodzi. Jak będziesz miał ochotę na kilka rzeczy na raz, przypomnij sobie swoje  najgorsze samopoczucie. To doda Ci motywacji do ograniczeń i obserwacji własnego organizmu. Ja miałam potworne objawy po zjedzeniu jedynie dwóch bananów. Po kilku testach prowokacyjnych wiem, że nie wolno mi jeść więcej niż jednego. A najlepiej wcale. Długo jednak trwało, zanim wyeliminowałam banany z własnego życia. Życzę wytrwałości!
« Ostatnia zmiana: 17-04-2012, 12:35 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #13 : 11-04-2012, 22:10 »

Dandi przeczytaj to i zastanów się czy to Ciebie nie dotyczy.
http://www.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej
Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #14 : 11-04-2012, 22:21 »

Czytałem. W 95 % mój przypadek, prawie wszystko się zgadza.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2012, 08:22 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #15 : 11-04-2012, 23:34 »

Tak właśnie podejrzewałam. Czyli zakraplanie nosa u Ciebie jest wskazane.
Zapisane
m.war
« Odpowiedz #16 : 13-04-2012, 07:14 »

Nadal nie mogłem się załatwić, a moje samopoczucie i objawy umysłowe nawet się pogorszyły: lęki, nerwy, brak koncentracji.

Przerabiałem to na sobie. Moje problemy z lękami i nerwicami zaczęły się od problemów żołądkowo - jelitowych. Po wygojeniu przewodu pokarmowego za pomocą MO wszystko ustąpiło.
« Ostatnia zmiana: 14-04-2012, 12:57 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Dandi
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 333

« Odpowiedz #17 : 14-04-2012, 12:20 »

M.war, a miałeś kłopoty z zatokami? Zapchany nos, przezroczystymi glutami albo ropą?
« Ostatnia zmiana: 14-04-2012, 12:57 wysłane przez Klara27 » Zapisane
m.war
« Odpowiedz #18 : 16-04-2012, 10:52 »

M.war, a miałeś kłopoty z zatokami? Zapchany nos, przezroczystymi glutami albo ropą?

Z zatokami nie, ale nos ciągle zapchany tak.
Zapisane
Lucia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23-01-2008 przerwa od 2012
Wiadomości: 72

« Odpowiedz #19 : 16-04-2012, 22:04 »

@ Dandi, jeśli dotąd nie przekonało Cię to, co Mistrz napisał o glutenie (na marginesie - jęczmień, o którym piszesz w pierwszym poście też ma gluten), to może to Cię przekona http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/
« Ostatnia zmiana: 16-04-2012, 22:08 wysłane przez Lucia » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!