Kukurydza

[Fabularasa]

W wielu wątkach pojawia się temat mąki i kaszy kukurydzianej. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, że w Europie dopuszczono do uprawy dwie rośliny GMO: kukurydzę MON 810 (Monsanto) oraz ziemniak Amflora (BASF) (może obecnie jest więcej, tego nie sprawdzałem).

W artykule z 15.09.2008 "Rzeczpospolita" pisze, że genetycznie zmodyfikowana kukurydza robi furorę w Polsce. Rolnicy obchodzą dotyczące jej zakazy, a powierzchnia upraw zmodyfikowanej żywności w naszym kraju wzrosła dziesięciokrotnie. Dziennik pisze, że polscy rolnicy masowo kupują nasiona kukurydzy GMO za granicą. W ten sposób obchodzą zakaz sprzedaży genetycznie modyfikowanego materiału siewnego, który od dwóch lat obowiązuje w Polsce.

Jak dla mnie jest to dostateczny powód, aby ograniczyć spożywanie kukurydzy w różnej postaci.
W USA kukurydzę dodaje się właściwie do wszystkiego, jest to wypełniacz mający na celu obniżenie ceny produktu. Mam nadzieję, że jednak w Polsce nie jest, aż tak źle.

[Mia]

A to ciekawe.

[Irek]

Niestety Polska jest krajem, w którym o sprzedaży decyduje przede wszystkim cena. Jeśli jeszcze nie jest tak źle, to niebawem będzie, bo według tej informacji furtka została otwarta.

[xxlilithxx]

Czyli kierować się ceną, czy nie jest to żaden wyznacznik, jak myślicie (czyli nie kupować tej taniej)? Lepiej w ogóle zrezygnować? Przyznam, że czasem, kiedy potrzebuję czegoś "mącznego", zdarza mi się używać przetworów kukurydzy.

[Fabularasa]

Jeśli chodzi o cenę to miałem na myśli ogół produktów, do których w USA dodaje się kukurydzę - wypełniacz.
Nie bawię się w ciuciubabkę i kupuję od jakiegoś czasu kaszę jaglaną.

[Bart-ender]

Po prostu warto być świadomym w tym temacie a czasem gdy najdzie ochota to chyba nic wielkiego się nie stanie jak się na szczelne jelito zje nawet tę kukurydzę z Monsanto.

[Marooned]

Wracając do tematu - ja często smaże placuszki kukurydziane, a mąke kupuję z certyfikatem ekologicznym (zawsze większe prawdopodobieństwo, że taka mąka będzie ok)