Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 18:30 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ostropest plamisty - mielenie  (Przeczytany 50670 razy)
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« : 08-05-2012, 17:40 »

Wiem, że kolejny temat o ostropeście ale mam trochę inne pytanie. Ostatnio przez dwa tygodnie jadłem ostropest mielony kupiony w sklepie ze zdrową żywnością. Trochę poczytałem i doszedłem do wniosku, że lepiej kupić w nasionach i samemu mielić. Zamówiłem już z allegro nasiona od jednego faceta. Dość dużo osób od niego to bierze, na pewno ktoś z Was też. Ale mniejsza z tym. Problem jak to dobrze zmielić. W domu nie posiadam aktualnie żadnych młynków itp do nasion czy kawy. Dlatego muszę coś kupić, ale nie chcę strzelić lipy.
Zastanawiałem się nad czymś takim:
http://www.ceneo.pl/;015105414-10.htm
http://www.ceneo.pl/442261

Są to niby młynki do kawy, ale dużo ludzi pisało, że mieli nimi także nasiona.
A Wy czym melicie i jak to robić najlepiej?

« Ostatnia zmiana: 09-05-2012, 06:59 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #1 : 08-05-2012, 18:19 »

My mielimy nasiona właśnie takim młynkiem i jest świetny.
http://www.ceneo.pl/;015105414-10.htm
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #2 : 08-05-2012, 18:46 »

Ok dzięki. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie wsypywania. Jeżeli chcę zmielić sobie rano ostropest na 3 porcję, to po prostu biorę małą łyżeczkę i wsypuję te 3 łyżeczki do tego młynka, a potem po zmieleniu wygodzą też dokładnie 3 łyżeczki? Czy to jakoś na nasiona się wrzuca i mieli?
« Ostatnia zmiana: 09-05-2012, 06:59 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #3 : 08-05-2012, 22:08 »

Mielisz na bieżąco - wypijasz do 15 min po zmieleniu.
Zapisane
Bart-ender
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03.2010
Skąd: Kujawy
Wiadomości: 142

« Odpowiedz #4 : 09-05-2012, 07:50 »

Żeby szybko i dobrze zmielić ostropest potrząsam dodatkowo młynkiem w trakcie mielenia.
Zapisane

Ci, którzy wiedzą najmniej, są najbardziej posłuszni.
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #5 : 09-05-2012, 14:28 »

No ok. Ale chodzi mi jeszcze o ilość. Czy jedna łyżeczka ziaren wsypana do młynka = jedna łyżeczka zmielonego ostropestu?
Zapisane
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #6 : 09-05-2012, 14:35 »

Zaczynałam od pół łyżeczki i stopniowo zwiększałam, teraz sypie na oko.
Zapisane
Isia
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 56
MO: 29.o1.2011
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 76

« Odpowiedz #7 : 09-05-2012, 15:43 »

Ta sama waga ziarna zmielonego i niezmielonego, ale objętości różne. Po zmieleniu mamy nieco "więcej" produktu ;-) Sprawdź doświadczalnie. Zmiel 3 lyżeczki ziaren ostropestu, zmierz ile otrzymasz sypkiej postaci (również w lyżeczkach). Podejrzewam, że plaska lyżeczka ziarenek będzie odpowiadala lekko czubatej lyżeczce zmielonego ostropestu (lekko, nie bardzo).
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #8 : 10-05-2012, 20:19 »

Ok, dzięki wszystkim.
Właśnie dzisiaj dostałem ten młynek i już raz mieliłem. Wszystko działa elegancko smile
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #9 : 11-05-2012, 11:54 »

Powiedzcie mi jeszcze jedną rzeczy. Najlepiej jest go brać przed czy po jedzeniu?
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #10 : 11-05-2012, 16:50 »

Koktajl pijemy, kiedy nam pasuje.
A że ostropest dodajemy zawsze, inaczej profilaktycznie, inaczej chorobowo, pora picia nie stanowi.
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #11 : 11-05-2012, 23:08 »

No właśnie mam jeszcze pytanie odnośnie stosowania. W sklepie, gdzie kupowałem sproszkowany ostropest to usłyszałem żeby wsypywać go bezpośrednio do ust i popijać. Tak robiłem z tamtym i tak robię z tymi nasionami które kupiłem. Oczywiście po zmieleniu.
Tak zaczynam się zastanawiać, który sposób lepszy i który daje lepsze efekty. Robić wywar, czy wsypywać do ust.
Powiem szczerze, że średnio mi się widzi robić ten wywar 3 razy dziennie. Mielenie, gotowanie, podgrzewanie, odcedzanie, czekanie aż wystygnie. To wszystko zajmuję kupę czasu. Ja być człowiek mało cierpliwy
Ale chętnie posłucham jak Wy to jecie/pijecie.
Zapisane
Lubel
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 06.06.2012
Skąd: Lublin
Wiadomości: 36

« Odpowiedz #12 : 12-05-2012, 06:29 »

Spożywam ostropest już kilka miesięcy w dwojaki sposób.
Pierwsza opcja, to zakupiony na allegro:

http://allegro.pl/ostropest-plamisty-mielony-450g-i2333902558.html

którym posypuję sałatki, zaś druga opcja to nieprzemielone ziarenka, które wrzucam bezpośrednio do blendera, przygotowując owocowe lub warzywne szejki.
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #13 : 12-05-2012, 08:31 »

Mój problem polega na tym, że muszę w trybie pilnym zregenerować wątrobę. Dlatego chciałbym wiedzieć jaka forma jego zażywania daje najlepsze efekty.
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #14 : 12-05-2012, 11:42 »

DL31n - wpisz w wyszukiwarkę Google " pilnie zregeneruję wątrobę". Jest dużo porad - może któraś Tobie podpasuje, bo tutaj ciężko będzie.
Zapisane
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #15 : 12-05-2012, 13:35 »

Ale mi chodzi tylko o ostropest. Jaki sposób jego zażywania daje najlepsze efekty.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #16 : 12-05-2012, 13:42 »

Ale mi chodzi tylko o ostropest. Jaki sposób jego zażywania daje najlepsze efekty.
My przyjmujemy 1 łyżeczkę nasion ostropestu w celach profilaktycznych a leczniczo (przy chorej wątrobie) trzykrotność tej dawki dziennie (3 łyżeczki). Nasiona mielimy tuż przed spożyciem, żeby zapobiec utlenianiu się zawartych w nich substancji, zalewamy wodą i wypijamy, najczęściej jako KB.
Zapisane

Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #17 : 12-05-2012, 15:04 »

Mój problem polega na tym, że muszę w trybie pilnym zregenerować wątrobę.
To zostaw ostropest i kup sobie esentiale forte. Ja leczyłem i leczę wątrobę ostropestem. Trwa to dłuuuugo, ale uważam, że przynosi wymierne efekty. Mój kolega, który również miał wysoki poziom ALT i AST, problem załatwiał właśnie esentiale. W ciągu dwóch tygodni wątroba wracała do normy. Jaka forma jest leczeniem, a jaka odkładaniem problemu na później? Na to pytanie odpowiedz sobie sam.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
DL31n
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #18 : 12-05-2012, 16:11 »

Właśnie nie mam pojęcia, bo nie mam zrobionych wszystkich badań.
Wszystkie wyniki wątrobowe mam w normie(robione kilka razy) tylko bilirubina jest nieznacznie podwyższona. Raz miałem 1,7 drugi 1,5 przy normie 0,0-1,1.
Problem w tym, że trwa to już kilka miesięcy plus jakieś żółte prześwity na ciele i minimalnie żółte białka, ale tylko w kącikach...
Usg jamy brzusznej miałem robione dwa razy i wszystko ok. Testy na hbs i hcv ujemne. Dla pewności w poniedziałek zrobię raz jeszcze.
W następnym tygodniu idę zrobić badania immunologiczne panelu wątrobowego ANA,AMA,ASMA,anty-LKM żeby wykluczyć ewentualnie autoimmunologiczne zapalenie wątroby. Choć to mało prawdopodobne, bo wszystkie próby wątrobowe mam ok, a z tego co słyszałem ludziom w tej chorobie skacze do 1000 alat i aspat.
Będę musiał również zrobić rezonans dróg żółciowych na eliminowanie ich stwardnienia, czyli PSC.
Przypuszczam, że bez biopsji raczej się nie obejdzie.

Choć mam takie przypuszczenie, że jest to polekowe zapalenie wątroby. Rok temu, przez 10 miesięcy brałem bardzo silne leki, które dość krótko mówiąc ostro biją wątrobę... Właśnie od tego momentu wszystko się zaczęło.
Czy jestem nienormalny, że dopiero po takim czasie się do tego zabieram? No nie bardzo. Chodzę po lekarzach od roku czasu. Mnóstwo badań, wydana kupa kasy i nikt nie potrafi znaleźć przyczyny mojego stanu.
Moja Pani dochtór rodzinna radzi mi abym kupił sobie po prostu witaminy... Jak już jej rok temu pokazywałem na rękach, że mam żółte plamy, to kręciła głową i patrzyła na mnie jak na jakiegoś debila. Skierowała na usg i guzik wyszło.
Poza tym mam nadmiar żelaza w surowicy. Nadmiar żelaza jest przyczyną uszkodzenia wątroby. Byłem u dobrego hematologa w moim mieście, popatrzył tak, zalecił zrobić badania typu Ferrytyna, TIBC, UIBC i to mam w normie. Coś tam pogadał i że niby zespół Gilberta...
Poza tym wydaje mi się, że mam żylaki przełyku już dłuższy czas. Już jakiś czas temu przy jedzeniu mp. chleba czułem dziwne uczucie w klatce piersiowej. Żylaki przełyku = równa się marskość wątroby, prawda? No nie koniecznie, ale o tym zaraz.
Wszystkie badania robiłem prywatnie, za wszystko płaciłem sam, wizyty u lekarzy prywatnie a i tak mnie wszyscy kopią.
Gastroskopie mam na 23 maja, także okaże się co do tych żylaków.

Dlaczego piszę, że żylaki przełyku nie koniecznie oznaczają marskość i podejrzewam u siebie zapalenie polekowe? Wczoraj akurat trafiłem na faceta co ma dokładnie ten sam problem co ja. Po prostu wszystko tak samo, z tym że on jakiś czas temu brał tabletki antydepresyjne. A jak wiemy tabletki antydepresyjne mogą powodować zapalenie wątroby.
Oto jego post z innego forum:

Cytat
Otóż, od prawie czterech lat męczę się ze złym samopoczuciem, stanami lękowymi itp. Na początku, diagnoza była jedna - nerwica. Leczyłem się antydepresantami i jakoś to było. Niestety, po trzech latach, nastąpił nawrót choroby, wszystko zaczęło się tak samo - od specyficznych bólów w nadbrzuszu i okropnym wzdęciu. Zacząłem bardziej wnikać w to co się ze mną dzieje, zrobiłem więcej badań i okazało się, że mam lekko podniesiony Alat (ok. 70) i bilirubine (ok. 3.0). Chciałem zaznaczyć, że w czasie jak robiłem badania nie brałem żadnych leków, które mogłyby podrażniać wątrobę, antydepresanty odstawiłem 1,5 roku przed tymi dolegliwościami. Wszystkiemu towarzyszyło bardzo złe samopoczucie, wymioty, chudnięcie i stany lękowe. Stwierdziłem u siebie lamblioze (jednak eozynofile w krwi nie były podwyższone, test na antygen również nie wychodził, ale były cysty w kale), leczyłem się metronidazolem i tinidazolem. Po każdej takiej kuracji próby wątrobowe spadały o około 20 - 30 jednostek, jednak nie były nigdy w normie. Tylko przy leczeniu metronidazolem odczułem kilkudniową poprawę mojego stanu.

W końcu wylądowałem na oddziale gastroenterologii, gdzie zrobiono mi gastroskopie, która wykazała żylaki przełyku I stopnia(badanie było powtarzane, bo nie pasowało to do obrazu choroby) oraz refluks. Zrobiono mi także biopsję wątroby, która w zasadzie nic nie wykazała (obraz odpowiada dyskretnemu uszkodzeniu wątroby). Od czerwca znów zacząłem brać antydepresanty, aby poprawić moje samopoczucie, bo było już nie do wytrzymania. Więc teraz mogą też zakłócać wyniki prób wątrobowych. Jednak gdy ich nie brałem, trzymały się mniej więcej na takim samym poziomie.

Podsumowując, od lutego zeszłego roku, mam ciągle podwyższony Alat, czasami Aspat (zazwyczaj jest w górnej granicy normy). Podwyższona jest także bilirubina (ponoć zespół Gilberta). Wczoraj odebrałem wyniki badań, AlAt mam podwyższony do 56 (norma 0 - 41). Cały czas towarzyszy mi złe samopoczucie, które poprawiło się, gdy włączyłem suplementację witamin dla sportowców, a także kwasów omega3 i innych witamin. Od lutego do sierpnia miałem ciągłe mdłości, które powróciły jakieś 2 tygodnie temu. Od tego samego momentu mniej więcej, zaczęły mi drętwieć palce lewej ręki. Białe krwinki, są ciągle w dolnej granicy normy ok. 3.7 (norma 3.5 - 10.0), raz zdarzyło się, że było poniżej. Miałem (być może nadal mam, dawno nie sprawdzałem), ciągły stan podgorączkowy, temperatura 37.2.

Nerwicę wykluczam (tzn, mam ją na_pewno, ale moim zdaniem, to jest objaw, tak samo jak żylaki), mój stan jest niezależny od moich problemów itd, nie przejmuję się niczym, więc proszę mi nie pisać, że sobie coś wmawiam. Poza tym, żylaki nie wzięły się z mojej głowy. Lekarze rozkładają ręce, a ja chcę znaleźć przyczynę mojego kiepskiego stanu zdrowia.

Czekam na pomysły i sugestie.

PS. Autoimmunologiczne zapalenie wątroby wykluczone, tak samo jak choroba Wilsona i kilka innych schorzeń... Badałem się też na celiakie, ale badanie wyszło OK.


Dodam jeszcze, że w obliczu mojej desperacji 3 tygodnie temu poszedłem na badanie aparatem silva i tam usłyszałem, że wątroba jest uszkodzona. Przypuszczam, że gdybym miał marskość, to pewnie by tam wyszło... tak mi się przynajmniej wydaje. Ale jak mówię, przy aspat, alat, ggtp, alp w normie i bilirubinie 1,7 mieć marskość to by był chyba ewenement na skale światową.
« Ostatnia zmiana: 12-04-2013, 14:06 wysłane przez Whena » Zapisane
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #19 : 12-05-2012, 17:25 »

Dodam jeszcze, że w obliczu mojej desperacji 3 tygodnie temu poszedłem na badanie aparatem silva i tam usłyszałem, że wątroba jest uszkodzona.
Kto szuka, ten znajdzie.


Wczoraj akurat trafiłem na faceta co ma dokładnie ten sam problem co ja.
To podaj mu link na Biosłone, bo chłop się wykończy.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!