Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 04:09 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ocet jabłkowy - nasze doświadczenia związane z wyrobem octu  (Przeczytany 365921 razy)
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #260 : 06-01-2013, 17:57 »

Cytat
Ach, jak przyjemnie czyta się bezbłędnie napisane posty. I jaka radość, że nauka nie idzie w las!  //Agnieszka
Po pierwsze, dziękuję. Po wtóre, brakuje w nim kilku przecinków. Po trzecie, o jakiej nauce piszesz? smile


Tymczasem mój ocet, nastawiony 29 listopada, ciągle się robi... Jakoś nie miałem głowy do tego, by go rozlać do butelek. W związku z tym mam pytanie: czy im ocet dłużej dojrzewa, tym jest lepszy? Pachnie ciągle prawidłowo (mam nadzieję), w każdym razie: nic nie śmierdzi smile.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #261 : 06-01-2013, 18:00 »

Jak już dojrzał, to go zlej do butelki z ciemnego szkła i szczelnie zamknij, aby nie tracił na wartości. Może stracić swój ładny kolor i przede wszystkim procenciki.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #262 : 06-01-2013, 19:01 »

Tymczasem mój ocet, nastawiony 29 listopada, ciągle się robi... Jakoś nie miałem głowy do tego, by go rozlać do butelek. W związku z tym mam pytanie: czy im ocet dłużej dojrzewa, tym jest lepszy? Pachnie ciągle prawidłowo (mam nadzieję), w każdym razie: nic nie śmierdzi smile.
Ja zlałam dziś ocet, który stał w szafce kuchennej ponad dwa miesiące lub dłużej... Piękny aromat, złoty kolor i  w y b o r n y smak. Można pić z gwinta, smile bez rozcieńczania...
Zapisane

Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #263 : 06-01-2013, 19:14 »

Dobre wieści. Choć z drugiej strony obawiam się, że teraz już nigdy się nie zmobilizuję, żeby to zlać do butelek -- niech sobie stoi .
Zima to jednak nieporównanie lepszy czas na wstawienie octu. Zero much, zero pleśni, może trochę dłużej dojrzewa, ale za to zero problemów.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #264 : 06-01-2013, 19:17 »

Otóż, to. Można popijać pigwówkę. Zero problemów...smile
Zapisane

Doris
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: 01.09.2011, przerwana od 2013r.
Skąd: podkarpackie
Wiadomości: 36

« Odpowiedz #265 : 08-01-2013, 20:43 »

Może i zima to lepszy czas na wstawienie octu tylko skąd jabłka wziąć dobrej jakości o tej porze roku.
Zapisane

Zrób coś jak się należy albo w ogóle.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #266 : 09-01-2013, 09:25 »

Dlatego późną jesienią, gdy są jabłka w przydomowych sadach, należy zrobić zapas octu. smile
Zapisane

Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #267 : 09-01-2013, 11:04 »

Mój dotychczasowy najlepszy ocet to z jabłek antonówek, nastawiony latem.

Myślę, że wszystkie młode osoby powinny przeszukać szafy  babć i prababć ze starymi serwetkami, obrusami lnianymi i ocalić od zapomnienia, wykorzystując do przykrywania nastawu octowego.
U mnie te stare obrusy wykorzystałam na woreczki do przechowywania żywności, przykrycie do nastawu octowego, sprawdzają się w 100%. Było to chyba inne niż dziś płótno lniane.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #268 : 09-01-2013, 11:31 »

Myślę, że wszystkie młode osoby powinny przeszukać szafy  babć i prababć ze starymi serwetkami, obrusami lnianymi i ocalić od zapomnienia, wykorzystując do przykrywania nastawu octowego.
U mnie te stare obrusy wykorzystałam na woreczki do przechowywania żywności, przykrycie do nastawu octowego, sprawdzają się w 100%. Było to chyba inne niż dziś płótno lniane.

To prawda. Mam taki woreczek lniany od Kaliny (kolorowy) i jest to u mnie jak relikwia. Świetne - przydatne, zdrowe,  piękne i oryginalne. smile
Zapisane

Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #269 : 16-01-2013, 14:34 »

Klaro, zużywam ogromne ilości OJ do celów zewnętrznych i oczywiście szkoda mi octu ze skórek jabłek, bo ten stosuję wewnętrznie, dlatego robię też  ocet z całych jabłek. W książce "Ocet jablkowy dobry dla zdrowia" jest nieco inny przepis niż ten, wg ktorego robimy nasz OJ. Jestem ciekawa twojej opinii. Proces podany w książce trwa około trzech miesięcy, nasz gotowy jest wraz z leżakowaniem po miesiącu. Ten drugi jest moze  mocniejszy. 
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #270 : 16-01-2013, 20:44 »

Buniu, to pierdoły są. Któż by się w to bawił i po co. Mamy swój wypróbowany, prosty sposób, z akceptacją Mistrza.
Ja też robię ocet z całych jabłek, bo robię dużo za każdym razem. A potem jeszcze robię maceraty różnych ziół w takim occie, których używam zewnętrznie. Trochę też eksperymentuję i zabawiam się z octem. msn-wink
Prawdę powiedziawszy to nasz ocet jabłkowy nie jest typowym octem, to jest więcej niż ocet, to jest napój prozdrowotny. smile
Zapisane

Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #271 : 17-01-2013, 15:48 »

Cytat
witam mam pytanie robiłam oj i pojawiła się pleśń i ja zebrałam z góry ją i czy on się już nie nadaje do urzytku wewnęcznego?
Ten post to chyba jakiś żart? Ale dobra, odpiszę póki zostanie wydany na pastwę moderatorów.

Raczej się nie nadaje, tzn. lepiej nie ryzykować.

Cytat
a jeszcze mam pytanie jak zrobiłam ocet ze skórek to nie zabezpieczyłam patyczkami go ani sitkiem mieszałam 2 razy dzienie skórki zbrązowiały ale nie spleśniały pojawiają sie tylko bąbelki i troche się pieni dziś mija 14 dzień co robić?
Nic.

Meg13, czy Ty masz trzynaście lat?
Sugeruję czytać forum, w tym temacie odpowiedzi na Twoje wątpliwości padały kilkakrotnie.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #272 : 17-01-2013, 16:18 »

Cytat
a jeszcze mam pytanie jak zrobiłam ocet ze skórek to nie zabezpieczyłam patyczkami go ani sitkiem mieszałam 2 razy dzienie skórki zbrązowiały ale nie spleśniały pojawiają sie tylko bąbelki i troche się pieni dziś mija 14 dzień co robić?
Meg, możesz go zostawić w spokoju. Jeszcze nie dojrzał.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Bunia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331

« Odpowiedz #273 : 20-01-2013, 19:10 »

Buniu, to pierdoły są.
I wszystko jasne. Dzięki:-)
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #274 : 21-01-2013, 11:30 »

Sprawdziłem wczoraj jak tam mój ocet nastawiony 28 listopada... Jeden zlałem już dwa tygodnie temu, drugi postanowiłem w ramach eksperymentu zostawić z obierkami. Od dłuższego czasu nie pojawiają się już żadne bąbelki, na powierzchni poza cieniuteńką warstwą czegoś, co wygląda jak tłuszcz (choć nim z pewnością nie jest, ale też nie chcę pisać "galareta", bo galarety to nie przypomina) nie ma zupełnie nic. No więc odkryłem gazę, powąchałem... i aż mnie odrzuciło. Woń tak ostra, że nie sposób jej wytrzymać, trzeba natychmiast wypuścić powietrze. Z łagodnym, przyjemnym zapachem ma to niewiele wspólnego, choć nuta jest chyba wciąż ta sama, tyle że ostra jak brzytwa. Normalne to po takim czasie?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #275 : 21-01-2013, 16:05 »

Nabrał mocy? smile
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #276 : 21-01-2013, 16:29 »

Noo, na to wygląda biggrin. Tylko czy to się będzie nadawać do picia, skoro nawet nos nie daje rady?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #277 : 21-01-2013, 19:46 »

Po rozcieńczeniu z wodą dasz radę.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #278 : 22-01-2013, 23:19 »

Czy biały nalot na wierzchu nastawionego octu oznacza pleśń?

Czy to dalej równa się temu że ocet mam wylać?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #279 : 23-01-2013, 08:37 »

Powąchaj, z pewnością rozpoznasz zapach pleśni. Podejrzewam, że widzisz delikatny nalot bakterii octowych.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!