Dziękuję
, tym razem pokonałam strach, posłuchałam wewnętrznego głosu, mam nadzieję, że w przyszłości nie dam się znów nastraszyć.
Damianek czuje się świetnie. Dzisiaj o 6-tej rano przeczyściło go, w ciągu dnia dużo spał i jadł mleczko z piersi. Wieczorem wybuchał energią, super się bawił. Ma jeszcze lekki katarek i pokaszluje, ale gdy oddycha nie słyszę już żadnych odgłosów w klatce piersiowej.
Na zapalenie płuc miał przepisany antybiotyk, który miał brać przez 7 dni, do tego steryd na duszności i jakieś tabletki, które miałam podać jak tylko pojawi się ospa - te tabletki miały być podane w takiej dawce jak dla dorosłego człowieka! Nie chcę nawet myśleć, jaki wpływ miały by te leki na zdrowie synka. Gdybym uległa i je podała zrujnowałabym mu zdrowie.