DP I

[Jelonek]

Czy możliwe jest pominięcie I etapu DP i pozbycie się candidy? Skoro candida żywi się martwiczą tkanką, to jeżeli okres zdrowego odżywiania, przypuśćmy już półroczny, a przez to dostarczania witamin i minerałów, a także odciążenie organizmu przez unikanie syfowego jedzenia, powinien powodować usuwanie owych martwiczych tkanek a przez to likwidację grzyba? Czy trzytygodniowe żyłowanie się w niejedzeniu węglowodanów ma sens ? Może nie tyle sens co czy jest możliwe? Nie umiem sobie z tym poradzić. Po całym dniu w pracy spędzonym np. na jajkach fasoli i jakimś mięsku, przychodzi moja sklepowa ulubiona  klientka  i przynosi nam tort lodowy to nie ma siły żebym się na jeden kawałek nie skusił. A potem jest żal za grzechy ... Jak to jest?  Bo może się za bardzo żyłuję. W I DP nie można jeść
w ogóle owoców ?
PS
Alkohol i chleb odstawiłem już ponad 2 miesiące temu, może nic wielkiego, ale jestem bardzo zadowolony i wiem że nie powinienem bo to nic takiego, ale też dumny. Od razu, jak mi się wydaję psycha się poprawiła i nie jestem taki zmęczony. Chyba inne trochę myślenie teraz mam.
PS2 Czy udzieli mi ktoś rad gdzie w okolicach Katowic kupić dobre pestki dyni ?

Nie wprowadzamy, na własną rękę, nowych skrótów. Skrót na oznaczenie Diety prozdrowotnej etapu I jest - DP I Proszę nie robić bałaganu i zamieszania w nazewnictwie.//Klara27

[Nieboraczek]

Najpierw odpowiedz sobie, czy przeczytałeś i zrozumiałeś książki p. Słoneckiego albo chociaż artykuły na portalu. Niejedzenie węglowodanów przez trzy tygodnie jest z całą pewnością możliwe.

[Jelonek]

Tak tylko pod koniec dnia to po prostu lecę na nogi i słabo mi. Artykuły czytam i właśnie z artykułu doszedłem do konkluzji że jeżeli będzie zapewnione prawidłowe odżywianie komórek, a tym samym wyeliminujemy dużą ilość tych martwiczych, będących pożywką dla candidy to pozbędziemy się zagrzybienia. Jeżeli chodzi o stan nabłonka i zdolność wchłaniania substancji odżywczych to stale ma go poprawiać KB I MO. Czy dobrze rozumiem Nieboraczku?

[Nieboraczek]

Tak, ma go stale poprawiać MO i KB, jednak DP też warto wprowadzić. Wtedy zorientujesz się czy są produkty, których powinieneś unikać, bo wyeliminujesz na jakiś czas a później będziesz je wprowadzać powoli, zgodnie z zasadami DP. Pierwszy etap trwa tylko trzy tygodnie i to naprawdę da radę zrobić.
Według Ciebie z jakiego powodu jesteś słaby pod koniec dnia? Odstawienie chleba nie osłabia, a jeśli nie stosujesz jeszcze DP, to owoce i warzywa są węglowodanami, które powinieneś jeść. Mogą to być objawy oczyszczania.

[Tutka]

Może jeszcze raz przeczytaj :
"By przerwać ten zaklęty krąg, należy radykalnie ograniczyć ilość drożdżaków zasiedlających jelito grube. Można to uzyskać metodą medyczną stosując antybiotyki czy inne środki grzybobójcze, ale ze względu na poważne skutki uboczne, metoda ta nie jest godna polecenia. O wiele skuteczniejsze jest zagłodzenie drożdżaków dzięki zastosowaniu rozumnej diety – takiej, która nam zaszkodzi jak najmniej, zaś efekty pozytywne będą jak największe."
http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna

Wiesz, ja myślę sobie, że kombinujesz jak łysy koń pod górę.
Skąd w pierwszym etapie DP fasola?
Pomijając ten niuans, jeśli masz mdleć z powodu niskiej zawartości tortu lodowego w organizmie - to po prostu zjedz tyle kawałków ile chcesz. Ale nie dorabiaj do tego ideologii. Analogicznie - jeśli zajechałaś jakieś urządzenie np. samochód, ponieważ wlewałeś do niego jakieś badziewie zamiast paliwa, oleju i płynu hamulcowego to pomoże mu jedynie zmiana ich jakości?
Poza tym mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że dla osoby zmęczonej swoimi dolegliwościami, trzytygodniowe "żyłowanie się w niejedzeniu węglowodanów" ma sens. Ale to indywidualny wybór.

[Nieboraczek]

Wiesz, ja myślę sobie, że kombinujesz jak łysy koń pod górę.
Skąd w pierwszym etapie DP fasola?

Właśnie to jeszcze nie jest DP tylko zrezygnowanie z alkoholu i chleba jak na razie. Jak dokładniej poczytasz to dojrzejesz do diety.

[Travis]

Można wiele pisać, ale Jelonek najwyraźniej nie odróżnia drożdżaka od grzyba candida.
@Jelonek - przeczytaj ten artykuł, a nie będziesz miał wątpliwości, że bez pozbycia się przerostu drożdżaków w pierwszym etapie zdrowia nie będzie.

Nieporozumienie wokół grzyba Candida albicans bierze się stąd, że jest on niczym doktor Jekyll i pan Hyde, gdyż występuje w dwóch postaciach – drożdży i grzyba, różniących się w zasadzie wszystkim: kształtem, wielkością, środowiskiem, w którym żyją, rodzajem pożywienia, sposobem odżywiania i rozmnażania[...]

http://bioslone.pl/candida-albicans

[Jelonek]

Tutko, dlaczego nie można jeść fasoli w I etapie?
"w etapie pierwszym nie można jeść:
owoców, wszelkich produktów mącznych (ze względu na nietolerancję glutenu, zwykle towarzyszącą drożdżycy jelita grubego),ziemniaków." o fasoli ani słowa.

[Zpmo]

O rukoli też nie ma ani słowa.

[Mistrz]

O rukoli też nie ma ani słowa.

I o leszczach.

[Jelonek]

Czyli w I etapie jemy produkty wyszczególnione w liście, czy tak? A czy surowa marchewka może być. Bo wiem że gotowanej raczej unikać. W całym moim życiu unikałem warzyw. Są efekty

[Tutka]

Jelonku,
to, że kilka osób proponuje Ci dokładne zapoznanie się ze wskazanymi publikacjami, nie świadczy o braku chęci aby Ci pomóc czy naprowadzić na odpowiedni trop. Jeśli nie czytasz  jest  to po prostu obiektywnie niemożliwe. Ktoś dyżurny musiał by tu tkwić 24 na dobę i udzielać Ci bez końca odpowiedzi na te same pytania. Później musiałby  doznać  nadprzyrodzonego olśnienia i wiedzieć na równi z Tobą jak funkcjonuje Twój organizm. To se ne vrati.
Serdecznie zapraszam – poczytaj publikacje, poczytaj forum. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest forumowa wyszukiwarka . Na oczątek wbij w nią DP I i zobacz co Ci wyskoczy. Tam znajdziesz 99% odpowiedzi na nasuwające Ci się pytania.  Jeżeli po przeczytaniu zawartych na portalu i forum informacji będziesz miał wątpliwości – pisz. Wtedy  będzie o czym rozmawiać. To się nazywa „biorę zdrowie w swoje ręce". Życzę Ci cierpliwości i determinacji.

[Jelonek]

Głównie kierowałem się artykułem Mistrza o odżywianiu i diecie.
http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
Marchew surowa jest rzeczywiście, tylko o tej fasoli nie umiem doczytać. Lubie fasole ...

[Nieboraczek]

Lubie fasole ...

Jak się nie ma co się lubi to... wiadomo. Fasola nie jest dobra w pierwszszym etapie ale te trzy tygodnie dasz radę

[Tutka]

Jelonku,
ja uwielbiam chałwę, czekoladę, truskawki, lody, miód pitny i frytki poza tym - wędzonego węgorza, banany, placki ziemniaczane i krewetki. Lubię też wysokich mężczyzn, solone orzeszki pistacjowe, tequilę -  i długo by jeszcze wymieniać

http://www.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
"Etap drugi diety
Drugi etap to sukcesywne włączanie zakazanych w pierwszym etapie warzyw i owoców, które wprowadzamy pojedynczo zwracając uwagę na reakcję organizmu, by zorientować się, czy wprowadzane warzywa lub owoce nie wywołują u nas niestrawności albo reakcji uczuleniowej. Jeśli okaże się, że któryś z wprowadzanych produktów żywnościowych nam nie służy, to po prostu wykluczamy go z naszego jadłospisu na pewien czas (miesiąc, dwa), po czym ponawiamy próbę jego wdrożenia.

"W etapie drugim można jeść:

różne gatunki grochu i fasoli,
kukurydzę,
ziemniaki ugotowane w mundurkach i pieczone,
a z owoców:

jabłka,
gruszki,
agrest,
brzoskwinie.
Z orzechów w drugim etapie wprowadzamy migdały i orzechy laskowe. Możemy już użyć miodu do słodzenia koktajlu błonnikowego, a także bananów do jego sporządzenia. Można już wypić nieco mocniejszą kawę z dodatkiem niewielkiej ilości miodu bądź cukru.

Z produktów zwierzęcych w drugim etapie można jeść żółte sery - edamski i gouda, serwatkowy ser ricotta, a także sery śmietankowe. Trzeba zaznaczyć, że sery nie są najlepszym pożywieniem dla ludzi (zarówno chorych, jak i zdrowych), więc jako pokarm są dopuszczone tylko warunkowo – jeden raz w tygodniu.

Zamiast terminu, wyznacznikiem zakończenia etapu drugiego jest ujemny wynik testu buraczkowego świadczący o uszczelnieniu nabłonka jelitowego."