Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 11:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kefir, kwaśne mleko, jogurt  (Przeczytany 40171 razy)
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« : 10-06-2012, 19:23 »

Pijmy kefir, kwaśne mleko, jogurt!!! Najlepiej własnej roboty.
Omijajmy natomiast biokefiry i biojogurty ze sklepu!!!
Na portalu ukazał się nowy zaktualizowany temat: - http://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleczne-napoje-fermentowane
Zapisane
Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #1 : 10-06-2012, 21:59 »

Problem tylko ze zdobyciem mleka z pewnego źródła. Czy jogurt można zrobić z mleka koziego wrzucając do niego odrobinę jogurtu ze sklepu?
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #2 : 10-06-2012, 22:46 »

Et - jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Żadna strata. Daj znać co wyszło.
Zapisane
Marooned
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369

« Odpowiedz #3 : 11-06-2012, 09:56 »

Ja zrobiłem jogurt z przepisu na Biosłone (czyli 1l mleka + mały pojemnik kupnego jogurtu) i dodałem utartych z cukrem truskawek. Już drugi tydzień piję i jest wyśmienity.
« Ostatnia zmiana: 11-06-2012, 10:09 wysłane przez Klara27 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #4 : 11-06-2012, 10:16 »

Ja też robię jogurt wg Biosłone, już trzy razy nastawiałam. Mam takie uwagi:
- nie można przesadzić z ilością dodawanego jogurtu bo jogurt będzie zbyt kwaśny.
- zamiast pierzyny msn-wink stosuję termos obiadowy.
Napój doskonały, także w wersji z owocami (dodanymi przed wypiciem). smile
Zapisane

Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #5 : 11-06-2012, 14:12 »

Mam pytanie: o jaki jogurt (kupny, który dodajemy) chodzi? Naturalny, owocowy? Jakikolwiek?
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #6 : 11-06-2012, 14:54 »

Mam pytanie: o jaki jogurt (kupny, który dodajemy) chodzi? Naturalny, owocowy? Jakikolwiek?

Ma to być zwykły jogurt naturalny. Trzeba czytać etykietę; musi zawierać żywe kultury bakterii jogurtowych:Streptococcus thermophilus i Lactobacillus bulgaricus.
Ostatnio kupowałam w Lidlu, firma Pilos - sprawdził się. Wcześniej dawałam jogurt bałkański Maluta, też dobry.
« Ostatnia zmiana: 11-06-2012, 15:02 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Et
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.09.2010
Wiadomości: 393

« Odpowiedz #7 : 11-06-2012, 16:57 »

A czy uważacie, że taki jogurt kupny nie nadaje się do picia (to znaczy nic dobrego organizmowi nie przyniesie)?
Zapisane
Filutek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 25.02.2005
Wiedza:
Wiadomości: 262

« Odpowiedz #8 : 11-06-2012, 19:35 »

Ja do tej listy dodałabym serwatkę. Z koziego mleka jest znakomita. Ponieważ obecnie jest dosyć chłodno,
jest duży problem ze skwaszeniem się koziego mleka. Ale przypadkiem wpadłam na dobry pomysł. Kilkudniowe mleko podgrzewam na płytce elektrycznej, mieszam i zostawiam na 1 godzinę, oczywiście płyta ma minimalną temperaturę. Na drugi dzień odlewam część serwatki, a mleko ponownie nastawiam na płytkę.Po 2 godzinach i po przestygnięciu odcedzam i mam ,i serwatkę ,i twarożek, a także trochę śmietany zebranej wcześniej.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #9 : 11-06-2012, 22:41 »

A czy uważacie, że taki jogurt kupny nie nadaje się do picia (to znaczy nic dobrego organizmowi nie przyniesie)?
A czy to jest dział głupich pytań?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
R2d2
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 02.12.2011, Od 05.2014r odstawiona
Skąd: Piaseczno,
Wiadomości: 32

Twardym krokiem w przyszłość coraz lepszą

« Odpowiedz #10 : 13-06-2012, 11:14 »

Rzecz w tym, że się tak wyrażę, że on jest wręcz kupny.
Zapisane

"Każda cywilizacja wypływa z małej liczby idei zasadniczych, przez cały naród przyjętych."
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #11 : 15-06-2012, 19:43 »

Czy podczas produkcji jogurtu własnej roboty tworzy się serwatka, tak jak przy twarogu? (choć ta jest trochę inna w smaku). Zrobiłam taki jogurt po raz pierwszy. Jest smaczny, ale musiałam go odcedzić przez sitko, bo było sporo serwatki. Myślę, że to może być normalne, ale jakoś nigdzie nie znalazłam o tym informacji, więc możliwe też, że popełniłam gdzieś błąd.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #12 : 15-06-2012, 19:52 »

Ja robiłam już jogurt kilka razy. Z tego dwa razy mi nie wyszedł - raz zrobił się ścięty jak ser, grudkowaty. Podgrzałam go i zrobił się delikatny serek typu ricotta. Wczoraj robiłam z własnego 'zaczynu' (z przedniego jogurtu) i jest grudkowaty ale smaczny. Kiedy wychodzi mi dobry jogurt to jest gładki i gęsty. Trochę serwatki w nim jest ale po rozmieszaniu całości jest gładki.
Zapisane

Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #13 : 15-06-2012, 20:03 »

No to zrobiłam coś źle, bo serwatki było bardzo dużo, a jogurtu niewiele. Miałam wiejskie mleko, ale przechowywałam je trzy dni w lodówce zanim zabrałam się za robienie jogurtu, może nie było wystarczająco świeże. Możliwe też, że za długo trzymałam pod poduchą, albo jogurt kupny nie był dobry (nie miałam czasu szukać i kupiłam pierwszy lepszy - Danone Natura). W poniedziałek przyjeżdża gospodarz z mlekiem, więc zacznę od nowa. Dzięki, Klaro smile
Zapisane
Elka100
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: 08-02-2011
Skąd: Grabów
Wiadomości: 25

« Odpowiedz #14 : 15-06-2012, 22:40 »

Moim zdaniem to ile jest serwatki, a ile jogurtu zależy tylko od tego jakie jest mleko, to znaczy jakie dała krowa. Zależy to od samej krówki jak też od tego czym jest karmiona. Jeśli Ci jeszcze raz nie wyjdzie jogurt to zmień dostawcę albo porozmawiaj z nim może będzie Ci dawał odpowiednie butelki, bo gospodarz doskonale wie jakie mleko ma dana krowa.
« Ostatnia zmiana: 15-06-2012, 22:42 wysłane przez Elka100 » Zapisane

Nie jest ważne, jak długo ten proces będzie trwał, ale, że w ogóle on jest ...

MO 08-02-2011, córka 05-03-2011, syn 13-03-2011
Oczyszczanie dróg oddechowych 18.03.2011
Dieta prozdrowotna 23.03.2011 pierwszy etap
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #15 : 16-06-2012, 20:41 »



Mój jogurt wygląda tak, więc nieco serwatki jest ale po zamieszaniu jest gładki i gęsty (najnowsza wersja).

« Ostatnia zmiana: 16-06-2012, 20:44 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #16 : 16-06-2012, 23:12 »

W domowej produkcji jogurtu ważną sprawą jest odpowiednia temperatura. Z mojego doświadczenia wynika, że zimą przy kaloryferze dobrze robi się jogurt (na bazie bakterii z Trilacu), a jeśli temperatura jest niższa, np. latem w chłodne dni, to produkuje się jedynie kwaśne mleko, które już gęste i gładkie nie jest, tylko wiadomo jakie.
     Przepis jaki kiedyś stosowałam pochodził podobno ze środowisk optymalniaków. (Tłusta dieta).
1 litr mleka wiejskiego świeżego
duży kubek śmietany 18%
zawartość 2 kapsułek Trilacu
Wszystko wymieszać i odstawić w najcieplejsze miejsce w domu (ok. 30 st.C) na ok 24 godz.
Kiedyś piłam go sporo, był smaczny, jednak nie poprawił  zbyt mojego samopoczucia i zdrowia. Tyłam, bo dodatkowo sypałam do niego muesli.
Nawet bez tego "obroku" zastanawiam się dziś, po cóż ładować w siebie tyle kazeiny?

Jeśli komuś bardzo tego brakuje,poniżej link do przepisu na jogurt robiony w inny, dość mądry sposób.

http://pychotka.pl/przepisy-kulinarne/mleczne/jogurt-domowy.html

Tylko nie dokładajcie mleka w proszku!
Pozdrawiam
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #17 : 17-06-2012, 08:36 »

Muszę skrytykować ten przepis, Asiu. smile
Trilac - świństwo. Mają być żywe kultury bakterii jogurtowych. Bierzemy je (na początku, bo potem mamy swoje bakterie z jogurtu własnego) z naturalnych dobrych jogurtów, bez dodatków. Na pewno nie Bakoma!

Dobry i prosty przepis podaje Mistrz w artykule o mleku - wszystko jest tam wyjaśnione dobrze.
Kazeina w przetworach mlecznych, kwaszonych nie jest groźna bo są tam jej śladowe ilości.
Latem albo gdy mamy na to ochotę taki, domowej roboty, jogurt jest wspaniały i dobrze zrobi naszym jelitom, za sprawą bakterii jogurtowych.
Zapisane

Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #18 : 17-06-2012, 11:59 »

Dzięki Klaro za sprostowanie smile
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Rif
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 1/12/2010
Wiedza:
Wiadomości: 500

« Odpowiedz #19 : 26-06-2012, 08:23 »

Ja ostatnio dostałem grzybka kefirowego (niektórzy nazywają go grzybkiem tybetańskim i robią na tym niezły biznes-allegro). Dzięki temu piję super kefir, często stanowi on bazę do KB.

Proces tworzenia kefiru jest prosty. Zalewam grzybki mlekiem, często z mlekomatu, jednak grzybek radzi sobie bardzo dobrze z mlekiem "świeżym" sklepowym. Po 12-24h, w temperaturze pokojowej, mam gotowy kefir, bardzo smaczny. Minus taki, że grzybek musi być non stop w mleku, nie dłużej niż 24h, lub trzeba go zamrozić.

Grzybek się sam rozmnaża i po 2tygodniach podwaja swoją objętość, dzięki czemu możemy robić więcej kefiru lub podzielić się nim z kimś innym.
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!