Firma Glaxo została ukarana sumą 92 000 $ za wykonywanie nielegalnych eksperymentów ze szczepionką przeciw pneumokokom na niemowlętach w Argentynie, w trakcie których zmarło 14 dzieci. W zestawieniu z wielomiliardowymi dochodami tej firmy z handlu szczepionkami, suma 92 000 za zabicie 14 dzieci jest szokująca i oburzająca.
Testy na dzieciach, o których mowa poniżej, dowodzą że firmy farmaceutyczne doświadczalnie próbują ustalić dawkę, która jeszcze nie zabije dziecka, a poważnie osłabi jego odporność. Dzieci giną jak króliki doświadczalne. Zresztą nie tylko dzieci – pamiętamy historię zabitych bezdomnych w Polsce, na których testowano szczepionki przeciwko świńskiej grypie? Takich eksperymentów, których nie powstydził by się dr Mengele jest więcej niż nam się wydaje – jeśli media nie nagłośnią, to morderstwo nie istnieje – na milczeniu i kłamstwie mediów opiera się ten cały satanistyczny system. Dlatego należy o tym pisać, mówić i przekazywać komu się da.
Przynajmniej w Argentynie zabójstwo dzieci przez badania szczepionkowe jest nazywane po imieniu, w USA ukryłoby się to “przypadkiem”. Niemal na pewno dzieci umierają także podczas testów szczepionek przeprowadzanych w Polsce, ale o tym się milczy. Lekarze prowadzący takie badania oraz Sanepid nagminnie odmawiają rejestracji zgonów poszczepiennych. Zgon zdrowego dziecka po szczepieniu zalicza się do kategorii „siła wyższa” – czyli przyczyna nieznana. Lekarze i urzędnicy Sanepidu doskonale wiedzą, że szczepionki mogą zabijać (i zabijają), dlatego nie chcą brać żadnej odpowiedzialności za poszczepienne zgony lub okaleczenia dzieci. Wokół powikłań i zgonów poszczepiennych panuje w Polsce (także wśród polityków) cyniczna zmowa milczenia, żeby broń Boże nie narażać szczepionkowych koncernów na procesy sądowe i nie uszczuplać ich zysków oraz honorariów (czyli łapówek) dla lobbystów. Zdrowie i życie polskich dzieci nie liczy się zupełnie.