Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 21:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alicja, córka Glorii - duszności, kaszel  (Przeczytany 269202 razy)
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #180 : 04-09-2014, 12:12 »

Powrócił również problem z woskowiną w uszach (musimy płukać raz po raz u lekarza).
Próbowałaś stosować maść tranową?
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #181 : 08-11-2014, 15:30 »

Alicja jest po 2 miesiącach drugiej klasy.
W ciągu tych 2 miesięcy ma za sobą dwa przeziębienia z kaszlem.
Bez żadnych rewelacji się obyło.
W porównaniu z poprzednim wrześniem i październikiem - jest super.

Jeśli nadal będzie robiła takie postępy, to za niecałe 5 lat będzie najzdrowszym absolwentem swojej podstawówki msn-wink.

Wczoraj była na bioenergoterapii i już w drodze powrotnej zaczęła odkasływać, a dzisiaj od rana podczas skurczów (oskrzeli?) wydala sporo śluzu z układu oddechowego, towarzyszy temu suchy, trochę męczący kaszel.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #182 : 20-11-2014, 15:15 »

Ostatnia infekcja trwała u nas około tygodnia.

Sporo śluzu wyszło z córki pierwszego dnia.
Suchy kaszel - 2 dni - maceraty z siemienia i prawoślazu oraz syrop z cebuli.
Dwa razy na noc kropelki przeciwkaszlowe, żeby mogła zasnąć.
W nocy nawilżanie powietrza prawoślazem.
Trochę kataru ropnego - 1 dzień - nawilżanie nosa solą fizjologiczną w atomizerze.
Potem kaszel bardziej mokry - 2 dni - macerat z siemienia, baniak*.
Następnie kaszel mokry z odkrztuszaniem - 2 dni - baniak.
Na koniec w weekend tylko odchrząkiwanie i nowy tydzień zaczęła już zdrowa.

* Jak córka ma kaszel, to dmucha przez 1-metrową słomkę do 5-litrowego baniaka, w którym jest trochę wody i kilka kropli płynu do naczyń. Musi dmuchać pełną piersią tak długo, aż bańki zaczną wypadać z baniaka. W jej przypadku to bardzo ułatwia odkrztuszanie.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #183 : 20-11-2014, 17:48 »

Skąd wziąć taką słomkę?
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #184 : 20-11-2014, 19:39 »

Poszukaj w internecie. Ja kupiłam całą paczkę dawno temu i nie pamiętam już gdzie to było.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #185 : 20-11-2014, 22:05 »

Grawo, wsadź słomkę w słomkę, aż będzie ich jeden metr.
Zapisane
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #186 : 21-11-2014, 09:50 »

Dzięki Kozaczku.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #187 : 21-11-2014, 16:54 »

Tu znalazłam słomki 75 cm.
http://bagstar.pl/slomki-maxi-srednica-6-5mm-75cm-palet-op-100szt.html
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #188 : 22-11-2014, 09:31 »

Dziękuję, nawet nie wiedziałam, że można kupić takie rzeczy, już zamówiłam.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #189 : 14-12-2014, 22:48 »

Córka była na drugiej bioenergoterapii.

Po pierwszej (oprócz bezpośredniej reakcji ze strony układu oddechowego opisanych wcześniej) bardzo zmniejszyła jej się nadwrażliwość oczu - nie jest jeszcze idealnie, ale poprawa jest naprawdę zauważalna - nie przeszkadzają jej już tak mocno zapachy i córka sama to zauważa i się z tego cieszy.
 
Przykłady: wcześniej nie można było zdmuchnąć świeczki w tym samym pomieszczeniu, w którym przebywała, a teraz sama zdmuchuje po kilka świeczek i czeka aż dymek przestanie lecieć; nie przeszkadza jej, jak ktoś przy niej kroi cebulę; toleruje zapach mocnych przypraw, perfum, dymu z komina; może normalnie wejść do sklepu z butami, co wcześniej było niemożliwe.

Nadal ma problem ze smarowaniem twarzy jakimkolwiek kremem - chciałam smarować jej nos kremem nivea, ale niestety jest to wciąż niewykonalne ze względu na pieczenie oczu.

Woskowina w uszach na razie przestała być problemem. Nie używam już żadnych kropelek mających woskowinę rozpuszczać. Nic ją w uszach nie swędzi, nie przeszkadza jej, nie wkłada tam paluchów i nie rozdrapuje do krwi, więc maści tranowej też nie użyłam.

Jest również duża poprawa z obrzękiem zatok i wysychaniem nosa - córka nie wybudzała się w nocy z tego powodu przez prawie cztery tygodnie po pierwszej bioenergoterapii.

Nie stosujemy żadnych leków, kropelek do uszu, oczu itp. - nawet nie wiem, w którym momencie przestałam jej podawać syrop przeciwalergiczny (chyba kilka miesięcy temu); w torebce nadal noszę kropelki do oczu przeciwalergiczne, które stosowałam w krytycznych sytuacjach (smarowałam jej oczy dookoła i na moment pomagało), ale od pierwszej bioenergoterapii nie użyłam ani razu. Nie używam również żadnych leków na chorobę lokomocyjną - wczoraj spędziła w samochodzie ponad 7 godzin i ani śladu po chorobie lokomocyjnej - czuła się bardzo dobrze i nawet zasnęła na ponad godzinę.

Od miesiąca chodzi do szkoły i nic jej nie "łapie", mimo że wiele dzieci w szkole choruje.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #190 : 12-01-2015, 21:08 »

Kolejny miesiąc w zdrowiu u nas.

Przed świętami córka prawie się rozchorowała, ale myślę, że to były emocje w związku ze św. Mikołajem, bo jak Mikołaj już poszedł, to pełnia zdrowia powróciła.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2015, 14:53 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #191 : 12-02-2015, 15:02 »

U nas w styczniu trochę lekkiego chorowania - kaszel, katar przez tydzień i po wszystkim.

W lutym córka przeszła grypę - tak myślę.
Zaczęło się od nagłego kaszlu przez całą noc. Następny dzień lekkie pokasływanie tylko.
Kolejna noc to początek wysokiej gorączki, która trwała nieprzerwanie przez 50 godzin z hakiem - cały czas 39,5 - 40 stopni. Do tego męczący suchy kaszel, bolące oczy, trochę kataru, suchość w gardle, bóle nóg w nocy. Potem ból brzucha od kaszlu intensywnego.
Przez dwa dni praktycznie nic nie zjadła, natomiast piła bardzo dużo.
Po trzeciej nocy temperatura spadła do 38 i bardzo wzrósł apetyt. Kaszel nadal był bardzo męczący przez dwa dni, potem zmienił się w mokry i przez kilka dni wykrztuszała mocno, potem stopniowo kaszel ustawał. Temperatura była lekko podwyższona jeszcze przez około dwa dni. Jak kaszel się zmniejszył, to więcej kataru było.
11 dnia od początku choroby córka była już w bardzo dobrej kondycji i poszła do szkoły.

Co robiliśmy:
* nie obniżaliśmy gorączki
* nie karmiliśmy
* poiliśmy
* podawaliśmy syrop z cebuli i maceraty z siemienia i prawoślazu
* dwa razy na noc kropelki przeciwkaszlowe, żeby mogła zasnąć - bardzo bolały ją żebra i brzuch od nieustannego kaszlu
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #192 : 23-02-2015, 13:14 »

Minęły 3 lata Alicji z Bioslone (córka ma niecałe 8 lat).

Od 3 lat nie brała żadnego antybiotyku (wcześniej 10 razy).
Jej choroby są ogólnie coraz lżejsze, krótsze i rzadsze, odchorowywane bez leków (lub z minimalną ilością).
Od prawie roku nie miała większych duszności, nie musiała stosować sterydów.
Ma normalną skórę bez żadnych wysypek, plam i szorstkości.
Nie była szczepiona od ponad 6 lat (wcześniej niestety była szczepiona na prawie wszystko).
Nie pamiętam, kiedy byliśmy ostatnio u lekarza.
Problemy z nadwrażliwością oczu, obrzękiem zatok oraz woskowiną w uszach odchodzą powoli w zapomnienie - po bioenergoterapii.

Alicja odżywia się wg ZZO, nie je glutenu. Wprowadzamy MO, ale córka często nie chce pić - nie zmuszamy. KB pije tylko wtedy, kiedy ma ochotę - czyli bardzo nieregularnie.

Nadal ma sporo nieobecności w szkole, ale głównie dlatego, że dajemy jej czas na wychorowanie się i nie spieszymy się do szkoły po chorobie.

Te 3 lata nie były łatwe - szczególnie pierwszy rok - ale warto było i gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym Bioslone. Najtrudniejsza wbrew pozorom nie była zmiana odżywiania i te wszystkie ciężkie momenty podczas chorowania córki, tylko przeprogramowanie własnego umysłu, wzięcie odpowiedzialności za życie dziecka i zrozumienie, że zdrowia własnego dziecka nie można oddawać w cudze ręce. Bezcenny jest mój spokój i pewność siebie podczas infekcji córki, brak paniki, bezsilności i strachu.

Jak wyglądałyby te 3 lata bez Bioslone?
A jak będzie wyglądało podsumowanie za kolejne 3 lata?
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #193 : 23-02-2015, 13:31 »

Patrzcie i bierzcie przykład wszyscy. To jest bowiem mądra kobieta, która będzie Wam porad udzielać. Kto weźmie z niej przykład, będzie wygrany smile.
« Ostatnia zmiana: 23-02-2015, 13:38 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Magdamagdalena
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 05.11.2014 + KB, od 01.2015 bez glutenu
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 73

« Odpowiedz #194 : 23-02-2015, 22:20 »

Chętnie wezmę przykład. Również moje dzieci (4,5 i 7,5 lat) od listopada przeszły parę chorób bez lekarstw. A ponieważ od ponad roku nie jemy rupieci żywieniowych, poza szkolnymi i przedszkolnymi posiłkami dzieci, które nie zawsze są idealne, przeszły je łagodnie, mimo czasami wysokiej gorączki. I to mnie niezmiernie cieszy. Gdyby nie to forum i jego pomysłodawca dalej podawałabym Nurofen, trzęsąc się kiedy wreszcie ta gorączka spadnie. Serdeczne dzięki dla wszystkich rodziców, którzy dają tutaj dobry przykład.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #195 : 27-03-2015, 18:13 »

U nas w połowie lutego była mini infekcja z kaszlem. Kilka dni w domu i po wszystkim.

Od 5 tygodni córka jest zdrowa.

Od miesiąca Alicja pije MO (z ALOcitem, cytryną i olejem lnianym) i robi to mniej więcej regularnie.
KB pije ostatnio również bardziej regularnie. Znalazłam w końcu KB, który nam smakuje: siemię, słonecznik, dynia, ostropest, mak, banan, marchewka, daktyl/figa/rodzynki, do tego na wierzch bita śmietana. Koktajl jest dosyć gęsty, więc jemy łyżeczką.
Pije również pierwszą serię mieszanki ziołowej na drogi moczowe.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #196 : 12-05-2015, 12:27 »

Ala od 3 miesięcy w pełnym zdrowiu.
Chciałam napisać coś jeszcze, ale powyższe zdanie wyczerpało temat.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #197 : 12-05-2015, 12:35 »

Oby każdy rodzic tak wyczerpywał temat smile
Zapisane

Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #198 : 12-05-2015, 15:52 »

Gloria, ile czasu upłynęło od odstawienia leków przy infekcjach do dziś?
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #199 : 13-05-2015, 10:19 »

Gloria, ile czasu upłynęło od odstawienia leków przy infekcjach do dziś?

Leki odstawiałam na raty.
W pierwszej kolejności przestałam jej podawać antybiotyki - nie dostała żadnego od kiedy jestem na Biosłone (3 lata i 3 miesiące).
Sterydy zajęły więcej czasu ze względu na silne duszności. Od ponad roku nie było potrzeby ich podawania.
Stopniowo odstawiałam wszelkiego rodzaju syropki, leki antyalergiczne, aerozole do nosa, do uszu, leki przeciwgorączkowe, suplementy, probiotyki itp.
Sporadycznie podaję jej jakiś lek jak jest taka potrzeba - np. kropelki przeciwkaszlowe na noc, gdy nie może zasnąć, bo cały czas kaszle i boli ją wszystko od kaszlu.
Apteczka obecnie świeci pustkami.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!