Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 02:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Poszukująca - zdrowie w oczekiwaniu na narodziny dziecka  (Przeczytany 103245 razy)
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #20 : 04-01-2012, 20:08 »

Buraczki stoją 2 dni i zaczęły mi wychodzić z garnka, musiałam część przelać do innego. Ale są to prawie same buraki mimo, że dałam 3 litry wody, a ta mała ilość soku jest gęsta jak galaretka, zapach jest ok, ale w smaku jeszcze słodkawy. Dolać do tego jeszcze wody? Bo jak to później przecedze?
Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #21 : 04-01-2012, 20:31 »

Buraczki stoją 2 dni i zaczęły mi wychodzić z garnka, musiałam część przelać do innego. Ale są to prawie same buraki mimo, że dałam 3 litry wody, a ta mała ilość soku jest gęsta jak galaretka, zapach jest ok, ale w smaku jeszcze słodkawy. Dolać do tego jeszcze wody? Bo jak to później przecedze?

Nigdy tak nie miałam, chociaż zawsze mam gęsty sok po ukwaszeniu. Teraz też nastawiłam świeży i dodałam dużo (pół) pociętego, w cieniutkie plastry, selera. Kwas ma selerowy smaczek - cudo.
Myślę, że jak masz tak bardzo gęsty sok to dodaj trochę wody ale nie za dużo. Ja wolę mieć bardzo gęsty sok i potem przy piciu rozcieńczać już w szklance. Zrób jak uważasz (dodanie wody nie zaszkodzi). Na tym nastawie nauczysz się i potem, każdy następny będzie tylko lepszy od poprzedniego.smile
Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #22 : 05-01-2012, 10:43 »

Wszystko przez to, że nie udało mi się kupić odpowiedniego garnka, a do tego dałam po prostu za dużo, ale mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. A tak na oko ile dni musi stać?
Dalej mam mdłości, zaparcia trochę odpuściły, ale i tak czuję się zapchana. Najgorzej czuję się wieczorami. Pojawiają się silne wzdęcia, przy czym gazy nie chcą odejść, mdłości też mocne, ból głowy. Czasem pół nocy nie mogę spać przez te wzdęcia. Do tego ciągłe odbijanie i często muszę się podnosić w nocy. Popijam czasem koper włoski, ale niewiele to daje. Czasem wzdęcia są tak silne, że czuję przejmujący ból z boku lub w plecach. Jak temu zaradzić? MO w połowie dawki, KB raz dziennie rano z kapustą białą i zieloną pietruszką. Potem jajecznica, obiad mięso z kaszą, kiszone ogórki, surówki, kolacja różnie, ale to co dozwolone.
Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #23 : 05-01-2012, 11:10 »

Wszystko przez to, że nie udało mi się kupić odpowiedniego garnka, a do tego dałam po prostu za dużo, ale mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. A tak na oko ile dni musi stać?
Ja nastawiłam w Nowy Rok. Wczoraj już był doskonały. Sprawdzaj czy jest już dostatecznie kwaśny i smaczny. Powinien stać w cieple, wtedy szybciej kisi się.
Cytat
Dalej mam mdłości, zaparcia trochę odpuściły, ale i tak czuję się zapchana. Najgorzej czuję się wieczorami. Pojawiają się silne wzdęcia, przy czym gazy nie chcą odejść, mdłości też mocne, ból głowy. Czasem pół nocy nie mogę spać przez te wzdęcia. Do tego ciągłe odbijanie i często muszę się podnosić w nocy. Popijam czasem koper włoski, ale niewiele to daje. Czasem wzdęcia są tak silne, że czuję przejmujący ból z boku lub w plecach. Jak temu zaradzić? MO w połowie dawki, KB raz dziennie rano z kapustą białą i zieloną pietruszką. Potem jajecznica, obiad mięso z kaszą, kiszone ogórki, surówki, kolacja różnie, ale to co dozwolone.
Odstawiłabym kapustę białą (wzdęcia).
Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #24 : 05-01-2012, 11:33 »

Mały liść kapusty mógłby spowodować takie wzdęcia? Wcześniej mi to odpowiadało (zanim zaszłam w ciążę). Już nie wiem z czym robić te KB, bo owoce zupełnie odpadają. Tylko co z dzieckiem, czy to dla niego dobrze, że nie jem owoców? Czasem zjem kawałek jabłka lub banana, ale wzdęcia mam na okrągło, więc nawet nie wiem po czym. Teraz przypominam sobie, że to samo było w pierwszych miesiącach poprzedniej ciąży. Wtedy pakowałam w siebie espumisan co też zupełnie nic nie dawało.
Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #25 : 05-01-2012, 11:39 »

Odstaw kapustę i zobaczysz, co dalej. Dlaczego nie jesz owoców? Czy dodajesz ostropest do KB?
« Ostatnia zmiana: 05-01-2012, 11:40 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #26 : 05-01-2012, 11:53 »

Aktualnie mi się skończył, ale dodawałam wcześniej cały czas. No, po owocach wzdęcia się nasilają, to akurat problem od wielu lat. Odstawię kapustę i zobaczymy. Zastanawiające są też te bóle głowy, nie wiem czy ilość węglowodanów nie jest za mała. Zupełnie nie wiem jak dostosować DP do mojego stanu.
« Ostatnia zmiana: 05-01-2012, 15:02 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #27 : 05-01-2012, 15:10 »

Ostropest powinnaś dodawać systematycznie - wzmacnia wątrobę więc wzdęcia powinny zelżeć.
Moim zdaniem, teraz nie powinnaś stosować żadnej diety (DP) tylko ZZO. Jedz to, na co masz ochotę (organizm wie lepiej czego teraz Ci trzeba), oczywiście w granicach ZZO.
Każda kobieta, w początkach ciąży, ma różne 'sensacje' zdrowotne i taki stan rzeczy należy przeczekać.
Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #28 : 07-01-2012, 16:39 »

Ostropest już mam. Gazy mam cuchnące dosłownie po wszystkim, istna katastrofa, ale to racja, że powinnam przeczekać, pierwsze trzy miesiące rzeczywiście są najcięższe. Mam pytanie co do chleba. Czy bardzo sobie zaszkodzę jedząc 1-2 kromki na dzień przynajmniej teraz. Mam niesamowitą ochotę na niego i bardzo łagodzi mdłości. Jest to tylko dodatek do wartościowego jedzenia, nie chcę żeby był podstawą jakiegokolwiek posiłku. Jednak teraz w ciąży nie umiem się obejść. Kupuję orkiszowy na zakwasie bez żadnych dodatków, a czasem zwykły biały pszenny, ale nigdy świeży, taki szkodzi mi ewidentnie. Czy to prawda, że w ciąży bardzo wzrasta poziom candidy? Ja czuję się okropnie zagrzybiona, zupełnie nie umiem oddychać przez nos, a po gardle ciągle spływa gęsta ropa, oczywiście zakraplam. Do tego te gazy, płaczliwość, ogólne osłabienie, oczu rano nie umiem otworzyć, takie zaklejone ropą. Na kefiry też mnie nachodzi ochota.
Zapisane

Poszukująca
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #29 : 07-01-2012, 16:44 »

Możesz jeść chleb, szczególnie, gdy masz nań ochotę. Kefir, kwaśne mleko - dobra rzecz.
Może inne panie napiszą o swoich doswiadczeniach z samopoczuciem w pierwszych miesiącach ciąży?
Zapisane

Isia
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 56
MO: 29.o1.2011
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 76

« Odpowiedz #30 : 07-01-2012, 16:56 »

Pierwsze miesiące ciąży mają stworzyć jak najbardziej przyjazne dla rozwoju dziecka środowisko, stąd nieprzyjemne objawy oczyszczania. Candida, nie candida, organizm mamy chce osiągnąć stan, który da możliwe idealne warunki przebiegu ciąży i porodu. Głowa do góry! Jesteś świadomą "ciążówką" ;-)
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #31 : 07-01-2012, 20:00 »

Kwas buraczany wyszedł super, cieszę się bo to mój pierwszy. Fajnie mieć taki swój "suplement" domowej roboty (-:
Zapisane

Poszukująca
Ola
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 1 września 2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 240

« Odpowiedz #32 : 08-01-2012, 01:00 »

Poszukująca, gratuluję ciąży. Gdybym wiedziała jaka byłam zagrzybiona smile też bym już w ciąży się oczyszczała. Pomyśl o dobru dziecka. I grunt to pozytywne nastawienie, wychodź na spacery, otocz się wspierającymi ludźmi. Trzymam kciuki.
Zapisane

Róbmy swoje smile
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #33 : 08-01-2012, 16:10 »

Gratuluję ciąży. Podobnie jak Ola gdybym wiedziała... Fakt faktem organizm matki sam wie lepiej, że musi się oczyścić dla dobra dziecka. Dwa lata temu byłam w ciąży i trafiła mi się okrutna infekcja.  Z nosa lała mi się ropa przez 3 tygodnie, z oczu również. Byłam wykończona a "wstrętni i wredni lekarze" nie chcieli chwała Bogu dać antybiotyków i innych leków. Efekt jest taki, że od tamtej pory miewam lekki katar przez 2 dni i koniec.
Reasumując inteligencja organizmu jest wielka i widać to zwłaszcza w czasie ciąży.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #34 : 08-01-2012, 17:03 »

Dzięki dziewczyny, wsparcie jest ważne zwłaszcza, że naprawdę nie jest dobrze. Dziś rano przez pół godziny w strasznych bólach siedziałam na kibelku póki nie wyszło wszystko co mogło. Po tym czułam się jak chodzące zwłoki, ból głowy, cały dzień trzęsie mnie zimno, nawet jeść już potem nie umiałam. Taki bunt się znowu we mnie odezwał, że mam dość takiego życia, nie mam siły do dziecka, które potrzebuje radosnej mamy, czuję, że przyszłam na świat przez głupi żart. Pewnie jutro zmienię nastawienie, ale dziś czuję się właśnie tak i mam dosyć wszystkiego.
« Ostatnia zmiana: 08-01-2012, 17:16 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Poszukująca
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #35 : 08-01-2012, 19:48 »

Poszukująca, po Twoich postach widzę, że Twój organizm intensywnie się oczyszcza, a do tego doszła jeszcze ciąża, która też jest obciążeniem dla organizmu kobiety, więc nic dziwnego, że tak się czujesz. To minie. Z tego, co pamiętam, najgorsze były dla mnie 3 pierwsze miesiące ciąży. Wtedy nawet jeszcze nie miałam pojęcia o oczyszczaniu a i tak się czułam źle.
Ja też mam bardzo często poczucie winy, że nie mam siły zrobić tego czy tego, więc doskonale Cię rozumiem. No czasem te objawy psychiczne oczyszczania potrafią zwalić z nóg.
Potrzebujesz teraz spokoju, odpoczynku i wsparcia najbliższych.
Ja również gratuluję. smile  
« Ostatnia zmiana: 08-01-2012, 21:43 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #36 : 08-01-2012, 20:33 »

Dzięki (-: teraz to pewnie oczyszczanie, ale te bóle brzucha mam od 11 lat! Różny był mój styl życia, nie zawsze wzorowy, ale już od 2 lat bardzo dbam o siebie i ciągle to samo, z większymi czy mniejszymi przerwami. Czy to ciągle oczyszczanie? Większość moich znajomych wie co to ból brzucha jak ich grypa jelitowa dopadnie, a ja prawie każdego dnia się z tym zmagam i nie mam taryfy ulgowej, tak samo muszę pracować, być odpowiedzialną, żyć po prostu... Lekarze mówili, że stres, że uważać po czym się źle czuje, a to wszystko bzdura, czasem bez stresu mam większe bóle niż w trudnej sytuacji, a co do jedzenia to wiadomo, jakbym nic nie jadła to może by nie bolało... tak naprawdę nikt, kto nie ma tego problemu nawet sobie nie wyobraża jakie to są bóle i jak człowiek się wtedy boi. Zespół jelita nadwrażliwego stwierdza się co drugiej osobie, ale myślę, że u każdego bardzo się różni. Bioslone jest moją nadzieją, ale czasem wątpię już we wszystko.
Zapisane

Poszukująca
Lena
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 20.05.2011 z przerwami
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #37 : 08-01-2012, 21:57 »

Kiedy dolegliwości są bardzo nasilone, tak jak te Twoje bóle brzucha teraz albo jest wiele objawów naraz to faktycznie łatwo można popaść w zwątpienie i ja też tak mam - każdy z nas przechodzi takie kryzysy.
A jak było z tymi bólami brzucha jak zaczęłaś stosować MO, KB i DP?
Zapisane

Zdrowie to nie wszystko, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Lady
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 12-12-2007
Skąd: mazowieckie
Wiadomości: 374

« Odpowiedz #38 : 08-01-2012, 22:47 »

W ciąży to normalne, że źle się czujesz. Ja bardzo ostro wymiotowałam, ale tak trzeba było, żeby organizm się oczyścił. Mnie lekarka zalecała lekkie śniadanie, na leżąco i poleżeć, bo jak wstałam wszystko uciekało. Teraz jeszcze możesz mieć rotawirusy, bo pogoda im sprzyja i wiele osób je ma. Może surowy ryż pomoże.
« Ostatnia zmiana: 09-01-2012, 09:49 wysłane przez Klara27 » Zapisane

pozdrawiam Ania
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #39 : 09-01-2012, 16:49 »

A jak było z tymi bólami brzucha jak zaczęłaś stosować MO, KB i DP?

Kiedy zaczęłam stosować się do zasad bioslone zwłaszcza KB bardzo mi pomogły. Zauważyłam, że bolesne wypróżnienia są znacznie rzadsze i o mniejszym nasileniu. Widzę, że to pogorszenie jest ewidentnie związane z ciążą, tylko zniechęcenie straszne mnie dopadło bo co bym nie zjadła dopadają mnie potworne wzdęcia. Gniecie w całej jamie brzusznej, czasem czuję ucisk nawet w uszach! Wczoraj pogryzłam łyżeczkę kminku, trochę pomogło.
Zapisane

Poszukująca
Strony: 1 [2] 3 4 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!