Komu i w jaki sposób przekazać/rozdystrybuować broszurę?

[Kozaczek]

Zależy mi na kontakcie z osobami myślącymi podobnie

Kto, jak kto, ale Ty Machos dasz sobie z panem doktorem  radę. Jak tylko masz czas pogadaj.

[Gibbon]

Może na wywiad,audycję dał/a by się namówić.

[xxlilithxx]

Może można by przetłumaczyć broszurę na inne języki, np. angielski, niemiecki. Są na forum osoby mieszkające za granicą, które mogłyby się zająć dystrybucją. Uważam, że warto też pomyśleć o adaptacji książek na warunki innych krajów (myślę o Europie). Wszak mentalność "Zachodu" jest różna w mniejszym lub większym stopniu od naszej. W krajach skandynawskich chyba najbardziej. Może jest szansa, by zrobiło się o Biosłone naprawdę głośno...

[Rif]

Wpadłam na pomysł - można by przetłumaczyć broszurę na inne języki, np. angielski, niemiecki. Są na forum osoby, mieszkające za granicą, które mogłyby się zająć dystrybucją. Uważam, że warto też pomyśleć o adaptacji książek na warunki innych krajów (myślę o Europie).

Fundacja Biosłone ma to w planach. Jak uzbiera się odpowiednia kwota, przystąpimy do realizacji tego projektu.

[Kko]

Dałem 5 broszur znajomemu. On położył broszurę na biurku w pracy. Koledzy przechodząc pytali co to. I w krótkim czasie rozeszły się wszystkie.
Widać, że jest spore zainteresowanie tematem.

[Muchomorka]

Może można by przetłumaczyć broszurę na inne języki, np. angielski, niemiecki. Są na forum osoby, mieszkające za granicą, które mogłyby się zająć dystrybucją. Uważam, że warto też pomyśleć o adaptacji książek na warunki innych krajów (myślę o Europie). Wszak mentalność "Zachodu" jest różna w mniejszym lub większym stopniu od naszej. W krajach skandynawskich chyba najbardziej. Może jest szansa, by zrobiło się o Biosłone naprawdę głośno...

Chętnie. U mnie szybko by się rozeszło.