Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 14:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Trudny przypadek mojej mamy, co jej doradzić?  (Przeczytany 16993 razy)
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« : 20-10-2012, 16:12 »

Właśnie wracam od mamy, nie wiem już co z nią robić, całe oko spuchnięte, noga porażona - ledwo chodzi.

Ale od początku.
Moja mama ma 73 lata, zielarstwo i mendycyna naturalna nie są je obce, dużo się od niej nauczyłam na ten temat, ale niestety chodzi też po lekarzach i im wierzy. Obecnie jej stan zdrowia jest bardzo kiepski.

W skrócie schorzenia w kolejności pojawienia się:
-gruczolak przysadki mózgowej - prawdopodobnie od młodości - ze względu na problemy z bezpłodnością, ale zdiagnozowany pod koniec lat 80 - nie operowalny, zastępcza terapia hormonalna prowadzona od zdiagnozowania bez przerwy do dnia dzisiejszego.
-guz piersi nie złośliwy (lata 80 - zdiagnozowany przed przysadką)
-usunięty woreczek żółciowy (1995)
-coś z dyskami w kręgosłupie (nie pamiętam fachowej nazwy) - operacja kręgosłupa na jeden krąg (2001), drugi ten w lepszym stanie pozostał nie zoperowany.
-w wyniku błędnej diagnozy i zbyt długotrwałego leczenia bólu - silnymi lekami przeciwbólowymi i blokadami, alergia na wszystkie salicylany i związki o podobnej budowie chemicznej - oględnie, mówiąc wszystko co jest kwaśne oraz wszystkie konserwanty - to jest obecnie najbardziej uciążliwe, objawia się opuchliznami w różnych miejscach na ciele, bardzo ogranicza też dietę.

Oprócz alergii, mama skarży się też na zawroty głowy, szumy w uszach, jest nadwrażliwa na dźwięki przez co nie może spać, w dalszym ciągu bóle kręgosłupa, drętwienie nogi.

Co w takim wypadku jej doradzić? ... ja już nie mam pomysłu, szczególnie, że nie traktuje mnie do końca poważnie. Problemem są też jej stare przyzwyczajenia typu "nie da się żyć bez chleba", albo wierzenie producentom na słowo "masło to masło, mleko to mleko - przecież nie mogliby tak napisać, gdyby było inaczej".

Szczególnie interesował by mnie sposób na złagodzenie tej alergii oraz poprawienie stanu kręgosłupa.
« Ostatnia zmiana: 21-10-2012, 08:16 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #1 : 20-10-2012, 19:09 »

Jak będziesz u Mamy, to zostaw Jej książki Mistrza do poczytania. Po przeczytaniu książek sama niech podejmie decyzję czy chce coś zmienić czy nie. Na siłę nikomu nie pomożesz, a szczególnie jak ktoś jest fanem chleba.
Zapisane
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« Odpowiedz #2 : 20-10-2012, 19:59 »

Domi7, wiesz ona nawet mleko UHT przegotowuje biggrin tak ma zakodowane, na nic tłumaczenie, że to bez sensu i w ogóle lepiej takiego mleka nie kupować ... więc rozumiem też jej przywiązanie do chleba, już parę razy podsuwałam jej już różne artykuły na temat glutenu i nic. Nie wiem czy ta książka jej nie odstraszy, z tego względu, że jest uczulona na składniki MO.
Wiem, że nie pomogę nikomu na siłę, ale to moja mama więc wiadomo, że mi zależy.

Obecnie stosuje z metod naturalnych: ssanie oleju słonecznikowego oraz masaże punktów na ciele (akupresurę).
Zapisane
Mia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 64
MO: 20.12.2011
Wiadomości: 271

« Odpowiedz #3 : 20-10-2012, 20:41 »

Cytat
o względu, że jest uczulona na składniki MO.

Na jakie składniki MO jest uczulona.
Zapisane
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« Odpowiedz #4 : 20-10-2012, 21:03 »

1. sok z cytryny/ocet jabłkowy (kwaśny)
2. większość olei, oprócz słonecznikowego.
3. aloes - reakcja nie znana, ostatnio używała jeszcze przed operacją z własnej hodowli.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #5 : 21-10-2012, 07:50 »

Wiem, że ciężko kogoś przekonać. Ja próbowałam mamę i siostrę i już się cieszyłam, bo kupiły książki, składniki do MO, blender i na tym akcja się zakończyła. Aloes leży od roku w lodówce, książki zaszły kurzem, blender użyty dwa razy. Teraz chciałabym pomóc mojej bliskiej koleżance, która ma podejrzenie wrzodziejącego zapadenia jelita grubego i stwierdziłam, że samo gadanie jest źle odczytywane, bo mleko, sery, chleb, to dla niektórych podstawowe i najzdrowsze jedzenie na świecie i już sama wizja z rezygnacji z tych "podstaw" odstrasza zwykłego człowieka. Z książką jest inaczej, można sobie spokojnie czytać i podjąć decyzję samodzielnie o stosowaniu zasad Biosłone, a jak decyzje podemie się samodzielnie, to człowiek bardziej przykłada się do zaleceń, bo robi to z przekonaniem.  
Kropka, my w tej sytuacji możemy być dużym wsparciem dla naszych bliskich. Ważne jest też, żeby mówić głośno o swoich sukcesach zdrowotnych osiągniętych dzięki MO i pozostałych zasad. Można też poszukać wątków, w których ludzie piszą o swoich sukcesach i pokazać je mamie. To powinno potencjalnie każdego zachęcić do spróbowania chociaż :-)
Teraz zbliża się adwent i czas gdzie większość ludzi odmawia sobie smakołyków i to jest idealny moment na przeprowadzenie I etapu DP i może jak organizm będzie dobrze reagować, to latem będzie można jeść krajowe owoce.. To są takie śmieszne argumenty, które akurat mnie przekonały w zeszłym roku, bo też ciężko było mi zacząć pierwszy etap. Gluten też stopniowo odstawiałam przed rozpoczęciem DP, ale udało się i nie mam teraz z tym problemów.
Zapisane
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« Odpowiedz #6 : 22-10-2012, 12:58 »

Domi5 mam podobne doświadczenie im więcej komuś staram się wytłumaczyć na temat swojego stylu życia, tym bardziej widzę jego opór i zdziwienie. Ludzie wolą "proste" odpowiedzi typu "Piję Actimel" eh.
Choć miksturę piję od niedawna, to zdrowo żyć staram się od ponad 10 lat, cały czas szukam, już dużo wcześniej stosowałam pojedyncze składniki MO, a także odżywianie dość podobne do tego zalecanego na portalu, no i mam bardzo podobne podejście do medycyny akademickiej.

Niestety i mama i znajomi mój wygląd i zdrowie bardziej przypisują szczęściu niż realnym działaniom, a ostatnio nawet usłyszałam, że jestem "jakąś czarownicą" he he, ale to chyba z powodu wzmianek o księżycu (w kontekście problemów z grzybobraniem) i ziół suszących się w domu.

Książkę oczywiście jej kupię, bo uważam, że rzecz warta posiadania i dodatkowo wspiera też pożyteczną inicjatywę.

Obawiam się tylko, że jeżeli chodzi o mamę, dla niej zniechęcające będzie to, że np. jest uczulona na MO i że powie "to nie dla mnie".
Wolałbym zacząć od podpowiedzenia jej jakichś elementów, które by ją zachęciły do reszty i zglebienia tematu, ale powiem szczerze, że w jej stanie, nie bardzo mam pomysł od czego zacząć, dlatego poprosiłam tu o poradę.
Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #7 : 22-10-2012, 15:16 »

Kropka, obawiam się, że bez zmiany sposobu odżywiania, stan Twojej mamy nie może ulec trwałej poprawie Smutny
Może zaproponuj mamie lewatywy? Doraźnie. Wiem, wiem, nie są polecane na forum, jednak taka opuchlizna może świadczyć o bardzo dużym nagromadzeniu toksyn. Lepsze na pewno byłyby spacery, ale pewnie Twoja mama z powodu opuchnięcia nogi niewiele się rusza i o spacerach nie będzie chciała słyszeć.
« Ostatnia zmiana: 22-10-2012, 17:01 wysłane przez Agata » Zapisane
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« Odpowiedz #8 : 22-10-2012, 16:57 »

Zosiu, dziękuję za odpowiedź i pomysł z lewatywami.

Jeśli chodzi o opuchliznę, to moja mama nie ma opuchniętych nóg - wręcz odwrotnie, raczej takie zasuszone - z powodu ucisku tych kręgów na nerwy, czy jakoś tak.

Opuchlizna natomiast pojawia się miejscowo, jak objaw alergii pokarmowej - wygląda to dość dziwnie i przerażająco, taka wypchnięta "buła", najgorzej jest jeśli obrzęk umiejscowi się w okolicy głowy, bo powoduje ucisk, a co za tym idzie duży ból - ostatnio tak mama miała napuchnięte oko ... a jeśli pojawia się w okolicy jamy ustnej - to mógłby nawet udusić, mama ratuje się wtedy Encortonem.

Mama sporo spaceruje, bo kupiłam jej parę lat temu pieska.

Wspominałam jej dzisiaj o kąpielach z solą, ale mówi, że próbowała i ciśnienie jej po takich się za bardzo podnosi.
« Ostatnia zmiana: 22-10-2012, 17:03 wysłane przez Agata » Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #9 : 22-10-2012, 17:00 »

Kropka, może kupisz mamie książki Stefanii Korżawskiej, i mama sama zacznie wprowadzać zmiany w swoim życiu.
Ostatnio czytałam jej książkę "Prosta droga do zdrowia", jest tam bardzo dużo prostych przepisów dla ludzi bardzo chorych. Są też polecane zioła.

http://www.empik.com/cztery-kroki-do-zdrowia-korzawska-stefania,p1051811364,ksiazka-p
Cytat
Nie wolno tracić nadziei, nawet wtedy, gdy inni już nadziei na życie nam nie dają.
Należy wszystko zacząć od początku - dokąd na polskim polu rośnie prawdziwe, zdrowe pożywienie, dokąd w promieniach słońca tańczą zioła, jest szansa, że organizm się odnowi, że ciepła życiodajna krew popłynie w nim, dożywi wszystkie komórki i zdrowie będzie powracało.
« Ostatnia zmiana: 22-10-2012, 17:33 wysłane przez Agata » Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #10 : 22-10-2012, 17:31 »

Uczulenie na salicylany jest przykre i groźne.
Jestem również na nie uczulona, więc interesowałam się tym trochę. Puchły mi okolice oczu, do tego stopnia, że raz lekarz spytał - niech się pani przyzna, czy mąż pani nie uderzył?
Po długim czasie doszłam do tego sama, że puchnę po polopirynie i pyralginie. Nabyłam sobie to, przy atakach woreczka żółciowego.
Przejrzyj wszystkie lekarstwa, które mama zażywa, czy nie ma tam składnika uczulającego.
Dobrze by było gdyby chociaż małą dawkę MO, może na winogronowym, z kroplą octu jabłkowego mogła pić.
Na kręgosłup, okłady z gorącej soli.
Na śniadanie; zupa śniadaniowa z płatków owsianych na wodzie, ze szczyptą kurkumy, z rodzynkami, masłem i miodem.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Kropka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.10.2012
Wiadomości: 42

sky is the limit

« Odpowiedz #11 : 22-10-2012, 19:38 »

Kalino bardzo dziękuję za polecenie pozycji, na pewno skorzystam, bo sama bardzo lubię czytać i rozwijać się w tym kierunku.
Bardzo bym chciał aby mama zmieniła choć trochę nawyki żywieniowe.

Melinda, wiesz o czym mówię, najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze lekarze wypisywali jej te leki przeciwbólowe i zapewniali ze może je bezpiecznie brać... a teraz jak mama przychodzi do nich, to lekarka pierwszego kontaktu, potrafiła powiedzieć "Po co Pani przychodzi, skoro nic Pani nie może brać i i tak nie mam co Pani zapisać".

Lekarstwa wnikliwie analizujemy składy, niestety to bardzo trudne, bo mama uczulona jest nie tylko na salicylany, ale i na inne związki o zbliżonej budowie chemicznej, również na dużo z pokarmów.
Na ocet jabłkowy reakcja jest bardzo silna, podobnie jak i na cytrynę, myślałam o samym aloesie, może z olejem lnianym (słaba reakcja)? Jak myślicie, to ma sens?
Przepis na śniadanie fajny, mama robi coś podobnego tylko bez kurkumy, bo jest uczulona na nią.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #12 : 22-10-2012, 19:45 »

Kropka, ja proponuję na początek zniechęcić mamę do chleba i innych glutenowych wytworów. Po odstawieniu glutenu zacznie zauważać pierwsze korzyści i zainteresuje się tematem sama i wówczas będzie łatwiej wdrożyć kolejne etapy jak MO w minimalnej dawce itd. Zaproponuj zestawy śniadaniowe bez chleba i glutenu, zdrowe posiłki z I etapu DP, pomóż przygotowywać posiłki tak, żeby jej smakowało i było proste do samodzielnego przygotowania.
Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #13 : 22-10-2012, 20:36 »

No niestety, z lekarzami to jest tak, że pomimo uprzedzania o uczuleniu na salicylany i penicylinę, dostałam dwa razy "prezenty" w składzie antybiotyku, przeszłam dwa wstrząsy, ale cóż - przeżyłam. Teraz czytam Biosłone i biorę sprawy w swoje ręce.
Co do glutenu, to prawda, że po odstawieniu byłoby lepiej. Pomyślałam, że Twoja Matka pewnie się na to nie zgodzi. Przyzwyczajenia i wiek, robią swoje. Chyba, że sama coś przygotujesz, może Lambasy lub placuszki serowo - jajeczne, zamiast chleba.
Myślę też, że skoro Mama jest tak bardzo uczulona, to pewnie trudno stwierdzić, na co bardziej, a może na co wcale nie.
Zupa śniadaniowa zawsze mnie ratowała, można dodać śmietany 30%.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!