Niemedyczne forum zdrowia
18-04-2024, 10:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kolejne zapalenie oskrzeli  (Przeczytany 89001 razy)
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #60 : 06-02-2013, 09:14 »

Lekarka wczoraj odwołała wizytę, nie mogła przyjść. Może to i lepiej. Nie wiem czy dziś będziemy ją wzywać.
Nie dawało mi spokoju zachowanie Agnieszki, to marudzenie, jęczenie, brak apetytu, domaga się tylko zimnej wody do picia, i te takie dziwne odgłosy, takie silne chrząkanie jakby jej coś przeszkadzało w buzi. Intuicja mnie nie zawiodła, jeszcze raz sprawdziłam dokładnie jej dziąsełka. I faktycznie mocno rozpulchnione dziąsła i wyczuwa się wyraźnie, że pchają się zęby piątki dolne jak nic. Nie wiem czy górne też, być może. To tłumaczy jej zachowanie, które nie jest związane na pewno z infekcją.
Jak to wytłumaczyć, przy wychodzeniu zębów jest obniżona odporność i mała na pewno coś w tym czasie złapała, ale czy jest to zapalenie płuc, czy oskrzeli, to trzeba by sprawdzić osłuchując ją.
Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Kaszel nie jest mocno dokuczliwy, sadzę, że powinno się obejść bez antybiotyków.
Starsza też jeszcze pokasłuje mokro, ale ogólnie jest w porządku. Zauważyłam, że zaczyna mieć napady kaszlu jak tylko więcej poskacze, pobiega. Trudno ją utrzymac w miejscu smile Tak widocznie musi być.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #61 : 06-02-2013, 10:05 »

Cytat
Zauważyłam, że zaczyna mieć napady kaszlu jak tylko więcej poskacze, pobiega.
Wzmożona aktywność fizyczna wzmaga wydalanie toksyn.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #62 : 06-02-2013, 12:19 »

Cytat
Zauważyłam, że zaczyna mieć napady kaszlu jak tylko więcej poskacze, pobiega.
Wzmożona aktywność fizyczna wzmaga wydalanie toksyn.

Nie tak łatwo jest pohamować czteroipółlatkę od skakania po domu Mistrzu. Siedzi w domku już prawie miesiąc. Ale zwracam jej uwagę jak to mama, żeby nie biegała za dużo teraz.

Nie wiem też za bardzo kiedy znowu mogę zacząć wprowadzać jej MO.
« Ostatnia zmiana: 06-02-2013, 13:11 wysłane przez K'lara » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #63 : 06-02-2013, 14:09 »

Z MO poczekaj aż skończą się objawy oczyszczania, nie potrzeba wam teraz żadnych dodatkowych "fajerwerków".
Piszesz, że Mała jest marudna, domaga się noszenia na rękach i Ciebie to zachowanie niepokoi. Jednocześnie piszesz o nasilającej się infekcji - na pewno świadczy o tym gorączka, przerywanie jej opóźnia proces zdrowienia, ponieważ zaplanowane na tę okazję mechanizmy obronne organizmu zostają zaburzone. Nie możesz się w tym przypadku niepokoić, że dziecko jest bardzo marudne i potrzebuje ciągłej obecności rodziców, to najzupełniej normalne. Dziecko, które czuje się źle potrzebuje przytulenia, żeby mogło się uspokoić.
Zapisane
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #64 : 06-02-2013, 14:54 »

Z MO poczekaj aż skończą się objawy oczyszczania, nie potrzeba wam teraz żadnych dodatkowych "fajerwerków".
Jednocześnie piszesz o nasilającej się infekcji - na pewno świadczy o tym gorączka, przerywanie jej opóźnia proces zdrowienia, ponieważ zaplanowane na tę okazję mechanizmy obronne organizmu zostają zaburzone.
Doskonale o tym wiem i starałam się na prawdę nie podawać leku  na gorączkę, zawsze czekam tyle ile się da, to znaczy tyle ile dzieci wytrzymają. Ale mała w nocy bardzo marudziła i płakała. Nie mogła zasnąć przez 4 godziny i jęczała, a gorączka była już na pewno dobrze powyżej 39. Dziecko bardzo się męczyło. Jestem teraz pewna, że to silne marudzenie i rozdrażnienie Agniesi jest spowodowane tym, że wychodzą jej piątki. Gorączki już nie ma.
Starsza córka inaczej przechodzi gorączkę. Teraz ostatnio jak miała już prawie 39,7 to leżała przykryta grubo i pociła się. Jest starsza i można z nią współpracować, nie ma wielkiego problemu. Toteż nic jej nie podaję, tylko chłodne okłady na czoło, nóżki. W końcu gorączka sama spada.
« Ostatnia zmiana: 06-02-2013, 15:22 wysłane przez Whena » Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #65 : 06-02-2013, 21:04 »

Cytat
chłodne okłady na czoło,
Na czoło nie rób zimnych okładów.
Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #66 : 06-02-2013, 21:40 »

Cytat
chłodne okłady na czoło,
Na czoło nie rób zimnych okładów.

Kozaczek miała na myśli to:

" (...) Pomimo że wysoka gorączka u dzieci może być niepokojąca, w mózgu człowieka znajduje się mechanizm, który reguluje oraz kontroluje jej wysokość. To zapewnia bezpieczeństwo organizmu. (...)"
żródło: http://portal.Bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka

Stosując okłady na czoło, zaburzasz ten mechanizm.

Mój Franio przechodzi już czwartą infekcję z katarem i ciężkim kaszlem. Były dni kiedy miał słabszy apetyt, ale wtedy organizm zareagował gorączką jednodniową. Gorączka zniknęła, kaszel mniejszy i katar jakby też, ale apetyt jest niesamowity. smile Nie podaję bananów, miodu ani glutenu. Z pewnością jest mu się łatwiej oczyszczać.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 09:11 wysłane przez K'lara » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #67 : 07-02-2013, 10:25 »

Dziewczynki pomalutku zdrowieją. Starszej kończy się katar, ale kaszel jeszcze jest i sporo się tego odrywa. Młodsza jeszcze ma katar, kaszel też jest, ale troche się zmniejszył. Zęby jeszcze nie wyszły niestety smile ale już jest bardzo blisko, żeby się przebiły przez dziąsełka. Nie daję glutenu, miód sporadycznie do herbaty, opcjonalnie mam syrop klonowy. Wczoraj zrobiliśmy sobie KB z mrożonych truskawek z bananem, ale banan cały na cztery osoby. Marysia bardzo chętnie wypiła całą szklaneczkę. Agnieszce też dałam, ale łyżeczką, tak gdzieś pół szklaneczki. Zimny to chętnie wypiła, bo dziąsła bolą. Do KB dodaję nasiona ostropestu i siemeinia lnianego. Jak dodam pestki dyni to niestety dziewczynki nie chcą pić bo pestki dyni nie zmielą się tak drobno i czuć je bardzo w koktajlu. My z mężem taki wypijemy, ale one niestety nie za bardzo. Nie chcę ich zrażać.

Niestety Marysia już od przyszłego tygodnia do przedszkola, a tam niestety wiadomo jakie jest jedzenie, glutenu mnóstwo, prawie w każdym posiłku. Zresztą sami zobaczcie http://www.przedszkole1kowary.szkolnastrona.pl/index.php?p=new&idg=mg,28&id=145&action=show
Zapisane
Kasial_70
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 02-01-2008
Wiadomości: 83

« Odpowiedz #68 : 07-02-2013, 11:42 »

Maniu, dzieciom można koktajl odcedzić, aby pozbyć się tych niezmielonych łupin.
Zapisane
Mania
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: od 2011 r.
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #69 : 12-02-2013, 14:08 »

Dziewczynki już są zdrowe i na szczęście obyło się bez antybiotyku. Długo to w sumie trwało, i powiem szczerze, iż było trudno, ale myślę, że warto było to przetrzymać.

Marysia poszła od poniedziałku do przedszkola, nie ma już kataru, kaszlu, tylko jeszcze utrzymuje się taka chrypka z pochrząkiwaniem. Może to od glutenu. Niestety nie mogę całkowicie wyeliminować jej produktów z glutenem, chodzi do przedszkola więc... Jestem zła z tego powodu, ale pewnych rzeczy niestety nie przeskoczę. Proces zdrowienia będzie niestety się wydłużał.

Mam też pytanie czy mogę już jej z powrotem wprowadzić MO?
« Ostatnia zmiana: 12-02-2013, 14:50 wysłane przez Whena » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #70 : 12-02-2013, 14:50 »



Mam też pytanie czy mogę już jej z powrotem wprowadzić MO ?

Jeśli objawy oczyszczania już ustąpiły to oczywiście, że tak.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Bachna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.2010
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #71 : 28-03-2013, 10:22 »

Mój syn tej zimy miał katar większy lub mniejszy, ale nic z tym nie robiłam. Potem doszedł kaszel najpierw suchy potem po prawoślazie zrobił się mokry. Dalej nic z tym nie robiłam. W tym czasie córka chorowała, więc uwaga była skupiona na niej. Następnie syn pewnego wieczora miał gorączkę powyżej ok. 39oC. Na drugi dzień (ty był chyba wtorek 12.03) poszłam do przychodni aby go lekarz osłuchał. A ten coś tam pod nosem zamruczał, że dziecko ma coś na oskrzelach. I przepisał antybiotyk oraz jakiś syrop na kaszel i coś tam jeszcze. Dopytywałam się czy na pewno antybiotyk na tym etapie jest konieczny... odpowiedź, że tak koniecznie, bo mu samo nie przejdzie. Tego dnia synek nie gorączkował i na moje oko nie było pogorszenia choć nadal miał kaszel bardzo mokry i katar zielony. Nic z tych przepisanych rzeczy nie dałam mu. W środę wieczorem znowu miał gorączkę, 40,3oC. Podałam czopek 125ml bo innego nie miałam. Trochę za mały na wagę 13kg. Więc temperatura spadała powoli. Mąż mi nagadał, że zaniedbałam. W czwartek poszliśmy prywatnie do innego lekarza. Stwierdziła, że syn ma zawalone flegmą oskrzela zarówno na plecach jak i z przodu oraz w jednym miejscu trochę słychać i na płucach. Oczywiście zaczęła wypisywać antybiotyk (inny niż poprzedni lekarz). Wszczęłam dyskusję... Mąż jeszcze się dopytywał, od jakiej temperatury powinno się zbijać gorączkę. Dowiedzieliśmy się, że od 38,5oC i to że nie zbijanie temperatury może doprowadzić do drgawek i, że drgawki powodują niedotlenienie mózgu. Aby nie opisywać wszystkiego, to tylko powiem, że na koniec dyskusji wynegocjowałam, że nie podam antybiotyku, ale pokażemy się na kontroli pojutrze i przepisała nam jakieś dwa syropki na kaszel i inhalacje (Berodual oraz Pulmicort) oraz oklepywanie. Zastosowałam przez dwa dni inhalacje i oklepywanie. A gorączka już nie powtórzyła się w niedzielę. Kaszel i katar cały czas, ale dziecko energiczne, apetyt dopisywał. Kontrolę u lekarza przesunęłam na poniedziałek. I na tej kontroli lekarka nie mogła się nadziwić, że praktycznie oskrzela miał czyste i tylko w jednym miejscu coś wysłuchała.
Jestem szczęśliwa, że przynajmniej w tym przypadku wywalczyłam nie podanie antybiotyku. Teraz wznowiłam podawanie MO i syn znowu się smarcze, a tatuś nic nie mówi msn-wink
« Ostatnia zmiana: 28-03-2013, 14:49 wysłane przez Whena » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #72 : 28-03-2013, 10:46 »

Super! Jesteś dzielna Bachna.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #73 : 28-03-2013, 14:55 »

Ciekawe dlaczego przy takich infekcjach lekarze przepisują tak często Pulmicort, skoro wskazaniem jest raczej alergia i astma. Czy podawanie przeciwzapalnego/przeciwalergicznego środka podczas infekcji ma w ogóle sens (pomijając już nasze Biosłonejskie nastawienie)?
"Pulmicort nasal zawiera silny kortykosteroid działający przeciwzapalnie i przeciwalergicznie w bardzo małych dawkach. Pulmicort łagodzi stany zapalne dróg oddechowych i zapobiega im.
Pulmicort stosuje się w astmie, katarze alergicznym o nieznanym i znanym pochodzeniu, np. katar sienny."
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1826
"Budezonid (łac. Budesonidum) – syntetyczny glikokortykosteroid o bardzo silnym miejscowym działaniu przeciwalergicznym i przeciwzapalnym."
Zapisane
Bachna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.2010
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #74 : 28-03-2013, 15:38 »

Cytat
Ciekawe dlaczego przy takich infekcjach lekarze przepisują tak często Pulmicort, skoro wskazaniem jest raczej alergia i astma. Czy podawanie przeciwzapalnego/przeciwalergicznego środka podczas infekcji ma w ogóle sens (pomijając już nasze Biosłonejskie nastawienie)?
Tak, to jest ciekawe i też dlaczego lekarze są tak marnie przygotowani do tego aby być lekarzami. Ja natomiast zastosowałam te inhalacje jako kompromis, ponieważ mąż zgodził się abym nie podała antybiotyku. Już o syropkach nie wspomnę.. nie chwaliłam się, że ich nie podaję.
Ja "moje" metody musze delikatnie wprowadzać w życie. To zajmie trochę więcej czasu niż powinno, ale konsekwentnie będzie realizowane. Poza tym moja wiedza jest na tę chwilę jeszcze mała.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2013, 15:45 wysłane przez Bachna » Zapisane
Spokoadam
***


Online Online

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #75 : 28-03-2013, 16:42 »

Cytat
Poza tym moja wiedza jest na tę chwilę jeszcze mała.
Twoja wiedza jest wystarczająca. Metody można i czasami trzeba wprowadzać "delikatnie", wiem coś o tym smile.
 
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Kko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 47
MO: 7.6.2012
Wiadomości: 47

« Odpowiedz #76 : 30-05-2013, 21:37 »

Aktualnie syn (4 lata) przechodzi zapalenie oskrzeli. I jak to często bywa w takich przypadkach, pojawił się problem podania antybiotyku.
Dwa tygodnie temu zaczął kaszleć i smarkać, więc przez tydzień nie chodził do przedszkola. Następny tydzień cały chodził, trochę tylko smarkał. W niedziele zaczął kaszleć, w poniedziałek miał 38C i katar, więc został w domu. We wtorek temperatura dochodziła do 40C, cały dzień raczej leżał. W środę rano trochę spadła do 38C, żona poszła go osłuchać. Lekarka wysłuchała zmiany w oskrzelach, przepisała antybiotyk i parę syropów. Zrobiliśmy badanie CRP. Wynik - 46. Antybiotyku ani syropów nie podaliśmy. Wieczorem temperatura dochodziła do 39,5C. Dziś rano spadła do 37,5C. Przez dzień miał ok. 38,5C, wieczorem wzrosła do 40C. No i pojawił się problem: co dalej. Przez cały czas jedyne lekarstwo jakie otrzymywał to macerat z prawoślazu na suchy kaszel.
Żona wieczorem zaczęła trochę panikować, ja też zacząłem się zastanawiać co dalej. Czwarty dzień wysokiej gorączki przy niewielkich zmianach w oskrzelach to trochę dziwne. Dodatkowo zaczął słabo kontaktować. Ostatecznie podaliśmy mu ten antybiotyk, a później Nurofen (pół dawki). Planuję podać jeszcze z jedną dawkę antybiotyku, aby nieco osłabić działalność bakterii, jeśli to one są przyczyną wysokiej temperatury.
Czy ma to sens? Trochę obawiałem się, że jeśli podam tylko Nurofen to ogłupimy jedynie organizm, a sytuacja może być poważna. Z drugiej strony nie chciałbym doprowadzić do sytuacji, że za niedługi czas znów zacznie się jakaś kontynuacja rozpoczętego oczyszczania.

U nas dodatkowym czynnikiem wpływającym na decyzje jest fakt, że rok temu syn przechodził bezobjawowe zapalenie płuc z którym byliśmy kilka dni w szpitalu. (Pisałem o tym w wątku http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9496.msg157695#msg157695). Od tamtego czasu syn przeszedł wiosną zeszłego roku dwie poważne infekcje (bez antybiotyków). Później poszedł do przedszkola i tam przez pierwsze dwa miesiące chodził pół na pół. W późniejszym czasie rzadko nie chodził do przedszkola, mniej więcej tydzień na dwa miesiące. Od powrotu ze szpitala leczony był praktycznie tylko maceratem z prawoślazu. Więc można powiedzieć, że przez ostatni rok raczej nie przeszkadzaliśmy mu w dochodzeniu do zdrowia. Niemniej jedzenie w przedszkolu pewno tak.
« Ostatnia zmiana: 31-05-2013, 00:56 wysłane przez Whena » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #77 : 30-05-2013, 22:11 »

Cytat
Dodatkowo zaczął słabo kontaktować.
Czym to się dokładnie objawiało czy objawia?

Czy oprócz tego słabego kontaktowania są jeszcze jakieś niepokojące Was objawy?

U mojego średniego synka (5 lat) gorączka trwała też dosyć długo. Byłam ciągle przy nim, bo był bardzo marudny. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25286.0

« Ostatnia zmiana: 31-05-2013, 08:44 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Kko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 47
MO: 7.6.2012
Wiadomości: 47

« Odpowiedz #78 : 30-05-2013, 22:40 »

Słabe kontaktowanie to mętny wzrok i słaba reakcja na bodźce. Ale tak naprawdę to chyba było to pewnego rodzaju przelanie czary goryczy. Gdzieś kiedyś czytałem wypowiedź (być może Mistrza), że gorączka może być powodem do niepokoju gdy trwa dłużej niż trzy dni. Z drugiej strony ciągle jest duża obawa, że długotrwała wysoka temperatura może świadczyć o poważnych problemach.
« Ostatnia zmiana: 31-05-2013, 00:54 wysłane przez Whena » Zapisane
Spokoadam
***


Online Online

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #79 : 31-05-2013, 06:20 »

Jeżeli podawać antybiotyk, to właśnie tak jak zrobiłeś.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!