Jedno odbicie po jedzeniu

[Bart-ender]

Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że po zjedzeniu (najlepiej czegoś ciepłego) odbije mi się. Nie uważam tego za coś niepokojącego, gdyż odbicie ma postać bezwonną, przynoszącą jakby ulgę i występuje zawsze tylko raz. Czy jestem odosobnionym przypadkiem czy to może coś normalnego na krętej drodze do zdrowia?

[Luki27]

Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że po zjedzeniu (najlepiej czegoś ciepłego) odbije mi się.

Też ostatnio mam coś podobnego.
U siebie widzę dwa możliwe powody: miałem miesięczną przerwę w piciu MO, oraz przez ten miesiąc jadałem obiady w lunch barach - niby normalne jedzenie, ale na pewno z dodatkiem glutaminianu sodu i innych cudów.

Myślę, że nie jest to element zdrowienia, a raczej krok w tył.

[Trubadur]

Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może to być coś niewłaściwego.

[Dandi]

Ja też nie łapie o co chodzi? To źle że się odbija; czy jak?

[Piotr]

Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że po zjedzeniu (najlepiej czegoś ciepłego) odbije mi się.

Może za dużo pijesz na raz?

[Asia61]

Od jakiegoś czasu zaobserwowałem, że po zjedzeniu (najlepiej czegoś ciepłego) odbije mi się.

Może za dużo pijesz na raz?

Albo zbyt łapczywie jecie i łykacie za dużo powietrza.

[Gibbon]

Kolejny ciekawy temat. Przy nim nawet tamten od gościa "co pod drzewem ślęczał", okazuje się całkiem sensowny.

Jeżeli występują również ulewania to obejrzyj "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", znajdziesz odpowiedź co się z tobą dzieje.

[K'lara]

Jedno odbicie i dwa pierdnięcia na dobę mieszczą się w granicach normy.

Na dobę... To nie po każdym posiłku?

[Mistrz]

Po każdym posiłku to już patologia...

[Savage7]

Mnie po każdym kolejnym piwie coraz bardziej kręci się w głowie. I język jakiś taki nie mój. Czy też tak macie?

[Szpilka]

W życiu nie ma lekko. Aż dziw, że żyjecie.

[Luki27]

W życiu nie ma lekko. Aż dziw, że żyjecie.

No w sumie to racja. Jest tylko jedno wyjście w tej sytuacji. Pójść do dochtóra może przepisze jakiś antybiotyczek, tableteczki, syropek.... ale zaraz przecież takie odbijanie to pewnie jest ze stresu...hm no to zaczniemy od sulpirydu i xanaxu i znów będzie można żyć pełną gębą.

[Dandi]

Ze stresu może tak być. I w tym przypadku to nie jest żart.

[Kasandra]

Tylko jedna tabletka i da się żyć.

[Kozaczek]

odbije mi się

Dziękuj Bogu, że się nie ulewa.

[Klemens]

Może po prostu zbyt łapczywie jesz i zaciągasz powietrze Spokojnie, nikt Ci nie zabierze

[Bart-ender]

Ze stresu może tak być. I w tym przypadku to nie jest żart.

Tu rzeczywiście może być przyczyna. Ostatnio było trochę stresu (praca pod presją czasu) a co za tym idzie to także jedzenie na szybko. No i tak oto wykonałem krok w tył. Zaobserwowałem też, że wystąpiło odbijanie w tym samym czasie jak zacząłem pić powerdrinki, tak więc na wszelki wypadek odstawię PD i będę obserwować co dziać się będzie dalej.
Powrócę też do oliwy w MO.

[Bart-ender]

Po miesiącu picia MO z oliwą zaobserwowałem znaczną poprawę - odbija mi się już sporadycznie. W między czasie zaatakowała mnie prozdrowotna grypa, więc zapewne miała tutaj tez swój udział.
Myślę, że jeszcze trochę pić będę MO z oliwą i za ok. 2 tyg wrócę na MO z olejem lnianym.