Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 03:03 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyobraź sobie szczęście i... NLP  (Przeczytany 8276 razy)
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« : 31-12-2012, 02:38 »

Cytat od: Dandi
Ja się zgodzę.

I to jest problem. Ciało fizyczne, dieta owszem jak najbardziej na tak. Ale w sferze emocji, stresu i psychiki Biosłone nic nie uczy nic nie tłumaczy. I osobiscie ja uwazam to za problem. Wiem ze profilaktycy i znawcy tematu to wszystko neguja i teraz tez tak bedzie. Wiem, wiem a ja nadal przy swoim...

Mysli, samokontrola i podejście do życia, choroby to druga połowa sukcesu! Przydałby się jakiś fajny artykuł na ten temat.
Nie pisze na PW. bo a nóż ktoś inny skorzysta.

http://www.projektsukces.pl/hipnoza.html
http://www.projektsukces.pl/nlp.html
http://www.projektsukces.pl/motywacja.html
http://www.projektsukces.pl/cele.html
Skoro taki zainteresowany, to przestudiuj. Również to dla Poszukującej.
Ogólnie autohipnoza (nie, to nic złego, zabójczego itd...) + metody motywowania siebie + zdobywanie celów do których dążymy mogą przeogromnie pomóc w rozmaitych stanach depresyjnych. I wiem to na sobie oraz innych. Osoby, które mnie długo znają, wiele razy się dziwią jakim cudem potrafię nadal się uśmiechać i cieszyć się życiem, oraz osiągać to, do czego dążę, bez większych problemów, pomimo wielu życiowych problemów.

Projektsukces.pl pozwoliło mi do zupełnego wyjścia z "depresyjnych stanów", zawieszek, nagłych utraty koncetracji, dezorientacji, problemów z pamięcią, samooceną, poczuciem niższości itd. Tak samo jak Biosłone pozwoliło mi odkryć zdrowie smile

I nikt mi nie powie, że stres, depresja itp. stany są wywołane tylko i wyłącznie, bez wyjątków - toksemią, w ogień z zasadą "przyczyną wszystkich chorób jest toksemia".

Cytat od: Garden
Oczywiście, pójdę za Waszą radą i przeczytam książkę.

Liczymy na to. Tylko nie przeraź się czytając te książki. Jak zacząłem czytać portal, potem książki to z wielkim entuzjazmem. Jednak w niektórych rozdziałach, kiedy już dowiedziałem się co mi naprawdę było, a na co mnie lekarze leczyli i że prawie doprowadzili do nowotworu, to aż musiałem sobie robić chwilę przerwy od czytania, z szoku który mnie przeszywał. msn-wink
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 17:58 wysłane przez K'lara » Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #1 : 31-12-2012, 12:04 »

Przeczytałem sobie z ciekawości te projektowe sukcesy, co prawda pobieżnie, ale wystarczy. Mnie wystarcza tylko motywacja, jak jest to i cel będzie osiągnięty bez tych dyrdymałów, jak jej nie ma to po co cokolwiek osiągać.
A  przy okazji znalazłem taka ciekawostkę:
"T arrow TERAŹNIEJSZY CZAS
Twój cel powinien być zapisany w formie teraźniejszej. Dla podświadomości przyszłość jest zawsze przyszłością. Gdy celem będzie: „Będę szefem firmy X”, to ten cel może nigdy nie zostać zrealizowany. Cel powinien być napisany w formie teraźniejszej, czyli dla powyższego przykładu: „Jestem szefem firmy X”."
I w chwilę poźniej:
"C arrow CZASOWY, CEL OKREŚLONY W CZASIE
Przykład: Do końca grudnia 2011 roku kupię nowy dom i zamieszkam w nim."

Nie mogliby się jakoś zdecydować?

A zamiast NLP czy jak tam wystarczy stosować się do kilku ponadczasowych zasad i będzie git.
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 17:53 wysłane przez K'lara » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #2 : 31-12-2012, 12:59 »

@Scorupion - nie wiem czy chodzi Ci o formę "zamieszkam" czy o "Do końca grudnia". W sumie, to pobieżnie przeczytanie mało wystarczy.
Chodzi o to, że cel ma być w formie teraźniejszej tzn:
-W lutym 2013 roku napisałem książkę.
-Jutro rano wyszedłem z psem, ponieważ [lista powodów, dla których warto]... (przy okazji wyobrażając sobie tę sytuację; dobre kiedy ktoś nigdy rano z tym psem nie wychodzi, a chce bądź musi)
-7 stycznia 2013 roku mam blender i robię w nim KB.
 
Kiedy palący pali paczkę dziennie:
-W czerwcu 2013 roku nie palę papierosów i nie lubię ich zapachu. (ogromny cel rozbijamy na małe cele)
 *W styczniu 2013 palę 20 papierosów dziennie.
 *W lutym 2013 palę 15 papierosów dziennie.
 itd...
Zdania w sumie wyglądają dosyć... ułomnie, jednak przy wyobrażeniu sobie każdej sytuacji chociażby przez chwilę i postawieniu prostego zadania (np. tak jak z paleniem), napisaniu na kartcę (którą można sobie czytać do woli, albo zgodnie z zasadami planowania: zrobić rozpiskę tego, co ma się do zrobienia i postawić ten cel na samej górze listy i codziennie raz listę przeczytać) idzie bardzo łatwo zmienić nawyki, powoli albo z dania na dzień skończyć z uzależnieniami (tymi mniejszymi msn-wink) albo zmienić siebie na lepszego człowieka, jeżeli uwarza się ktoś za niewartościowego.

Cytat
A zamiast NLP czy jak tam wystarczy stosować się do kilku ponadczasowych zasad i będzie git.
To na pewno wiele ułatwi, jeżeli będzie się to robiło prawidłowo smile
« Ostatnia zmiana: 05-02-2021, 20:20 wysłane przez Kamil » Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #3 : 31-12-2012, 13:16 »

Cytat
@Scorupion - nie wiem czy chodzi Ci o formę "zamieszkam" czy o "Do końca grudnia".
No co tu się pytać, najpierw do żywego się zapierają, że tylko czas teraźniejszy, a w chwilę później dają podpunkt i przykład z czasem przyszłym.
Ty wyglądasz jakbyś trening NLP przeszedł. Ja kiedy spotykam takie osoby w realu zapalam sobie pomarańczowe światełko.
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #4 : 31-12-2012, 14:37 »

Ty wyglądasz jakbyś trening NLP przeszedł. Ja kiedy spotykam takie osoby w realu zapalam sobie pomarańczowe światełko.

Mnie się nawet czerwone zapala. Scorupion z Tobą jest całkiem nieźle, ja tylko otworzyłam tę stronę i myślenie wyłączyło mi się po pierwszym zdaniu, musiałabym się najpierw zmotywować do przerobienia tego tematu, a skoro nie znam technik motywacyjnych to nic z tego nie będzie, (-: A propos motywacji też kiedyś myślałam, że książki czy kursy mi pomogą, co z tego jak nawet zapisywanie i wyobrażanie sobie kończyło się zazwyczaj na 2 razach. Brakło mi motywacji do nauki motywacji (-: Ja jednak będę czekać na tę "chęć do życia" o której pisze Mistrz. Prostota Jego zaleceń jest w sam raz na moje obecne możliwości, a czasem i to jest zbyt trudne...
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 21:02 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Poszukująca
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #5 : 31-12-2012, 14:58 »

Żadne techniki nlp-owskie nie dadzą rezultatu, jeśli organizm źle funkcjonuje i brakuje mu fizyko-chemicznej bazy. A tę można wypracować właśnie odpowiednią dietą. Jak jest baza, będzie i ...zdrowa psyche.
Garden, jeśli leki Ci nie pomagały, to pewnie dlatego, że masz skopany układ pokarmowy (np. dużo nadżerek w śluzówce), i w wyniku tego słabe wchłanianie. Z jednej strony nie działały na OUN, a z drugiej różne związki chemiczne (składniki leków) dostawały się do Twojej krwi w wersji niestrawionej i organizm musiał jakoś sobie z nimi radzić. Poradził sobie pakując je w tkankę tłuszczową. Dlatego tak przytyłeś/łaś. Miałam to samo. Po wdrożeniu zasad Biosłone schudłam 10 kg, bo tyle przytyłam w ostatnim roku. Leki psychotropowe (gdyby pomagały) i tak maskowałyby niepotrzebnie Twoje objawy chorobowe. Więc w sumie masz pierwszy powód do radości. Szybciej weźmiesz się za siebie.
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 15:06 wysłane przez Asia61 » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #6 : 31-12-2012, 15:13 »

Ty wyglądasz jakbyś trening NLP przeszedł. Ja kiedy spotykam takie osoby w realu zapalam sobie pomarańczowe światełko.
Trochę za drogo, jak dla mnie na taki trening. Jednak osobiście praktykuje w życiu codziennym to, co znam. I od czasu do czasu trenuje coś nowego, jak mi się chce msn-wink.
A dlaczego pomarańczowe światełko?

A zamiast NLP czy jak tam wystarczy stosować się do kilku ponadczasowych zasad i będzie git.

Do jakich? Bardzom ciekawa...
Też byłbym kontent poczytać...smile.

Wiecie, język naszego mózgu to nie słowa: żyrafa, mózg, kuchenka mikrofalowa, kapusta; zdania: "To jest ciepłe", "Kapusta jest zielona". 
Kiedy powiem: Wyobraź sobie słonia. Widzisz słonia, czy wyraz "słoń"? Stąd wniosek, że nasz mózg myśli obrazami. Następnym krokiem tego są schematy, znane, zaprogramowane i wytworzone ciągi skojarzeń do danej sytuacji. Np: kiedy chcemy sprawdzić temeraturę wody w wannie i będzie strasznie gorąca, bo przez przypadek za ciepłą wodę odkręciliśmy, to mózg zadziała, impulsywnie po sprawdzonym schemacie - ucieczki od zagrożenia, w efekcie wyciągniemy rękę. Przykłady można mnożyć.

A teraz druga rzecz. Kiedy powiesz przyjacielowi żeby zapamiętał numer (bez kolorów): 501-691-602-125-549-865-512-691-567 to jego reakcja będzie jednoznaczna. Po czym po jego zdziwieniu powiesz, że to numer jego(501-125-512 ; A), Twój(691-549-691 ; B) i waszego wspólnego kolegi(602-865-567; C), którego numer znacie bardzo dobrze i że są wymieszane na zasadzie A-B-C-A-B-C-A-B-C, to zapamięta od razu (oczywiście muszą to być prawdziwe numery, ja wpisałem przykładowe). Stąd wniosek, że mózg uczy się i zapamiętuje na zasadzie skojarzeń.

No i wreszcie te "ponadczasowe zasady" smile.
Nasza podświadomość zajmuje się tym, co jest teraz. Prosty przykład: jeżeli po ocenie warunków w naszym organizmie stwierdza, że teraz są dobre warunki na wielkie porządki to te porządki robi (jeżeli pozwalamy) - podnosi temerature ciała, nie zastanawia się "a może jutro będzie lepiej, a może nie teraz, bo jest ważne spotkanie z prezesem; nie dziś bo sylwester; za tydzień urlop, to poczekamy".
Kiedy ktoś powtarza: "Kiedyś nauczę się angielskiego!" to nasz mózg podświadomy potraktuje to na zasadzie skojarzeń. Kiedyś - znaczy kiedyś - nie wiadomo kiedy, nie ma daty skończenia, nie ma czasu rozpoczęcia, nie ma więc konsekwencji jeżeli się tego nie zrobi, więc nie ma co zawracać sobie tym głowy. Po drugie nie ma do czego przyczepić tego zdarzenia. Nigdy nie nauczyliśmy się angielskiego i nigdy go nie umieliśmy. Więc jak tutaj stworzyć trwałe połączenie?
A jeżeli powie "Nauczę się angielskiego"?
Za czasu szkolnictwa i nauki nowych rzeczy jak było? "Nauczę się tego, tamtego". I potem guzik z tego wychodziło, ciężko wszystko przychodziło, nawał materiału i wielkie kary i przykrości kiedy się nie wyrobiło z materiałem. I jakie skojarzenia i połączenia w mózgu się kształtują do słowa "nauczę się"? Że coś jest trudne, dziwne bo nieznane, ciężkie i czasochłonne, same z tego przykrości. Oczywiście co innego kiedy ktoś przez całe życie powtarzał "nauczę się" i zawsze się uczył i to umiał później. Ale po co kombinować? Skoro jest coś uniwersalnego, czyli coś co jest teraźniejsze msn-wink.
Jakie skojarzenia kojarzą wam się z "umiem chodzić, umiem jeść, umiem czytać, umiem gotować trudne dla innych ludzi potrawy"? Jest to złożone, czy proste? Jest to łatwe, czy trudne? Umiecie to teraz, czy "będziecie to umieć kiedyś"? Sprawia wam to przykrości, że coś umiecie, co np. ktoś nie umie? Nie!
Po prostu mózg podświadomy zadziała z chęcią "umiem język angielski w październiku 2013 i w nagrodę zacznę kurs tłumacza". Podświadomość wtedy nie będzie się buntować, dużo bardziej poprawi nam się koncentracja i chęć do nauki tego, zwłaszcza, że mamy zdeterminowany świadomie czas, w którym mamy to skończyć, a czas leci.
I to są te "ponadczasowe zasady" .
A to dopiero 1% tego, co możemy zrobić żeby działać lepiej i sprawniej.
Dlatego te metody są po prostu perfekcyjne do realizacji celów, wyjścia z dołka, motywowania siebie, zarządzania czasem, organizacją siebie i otoczenia i odejścia od stresu, który, nie ma co, jest toksyną.


Cytat
Żadne techniki nlp-owskie nie dadzą rezultatu, jeśli organizm źle funkcjonuje i brakuje mu fizyko-chemicznej bazy. A tę można wypracować właśnie odpowiednią dietą. Jak jest baza, będzie i ...zdrowa psyche.

Cóż, w takim razie mogę uznawać się za cud natury, skoro pomimo koszmaru w moich jelitach i żołądku i życiu potrafiłem wyjść z tego wszystkiego* na rok przed poznaniem Biosłone msn-wink.
A i warto dodać: jadłem standardowo chleb z masłem i jakąś wędliną rano, na drugie śniadanie to samo, jakiś obiad na szybko, potem podwieczorek chleb i kolacja - chleb albo coś słodkiego.
Dodano:
Nie mogę się powstrzymać. Odwiedzałem również regularnie alergologa (astma i alergia), kardiologa (miałem wypadanie tętna, tachykardie i arytmie), chodziłem do ortodonty i dentysty ze względu na problemy z zębami, dermatologa ze zmianami skórnymi, urologa, laryngologa z nosem i zatokami, u gastrologów to się leczyłem latami.

*wszelkie stany depresyjne i niechęci do życia.
« Ostatnia zmiana: 05-02-2021, 20:20 wysłane przez Kamil » Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #7 : 31-12-2012, 15:27 »

Kamilu to wszystko jest fantastyczne i jeśli potrafisz z tego korzystać to pięknie. Tematem głównym tego wątku jest jednak depresja, a nie jak się zmotywować do nauki angielskiego. Zlituj się, ktoś kto ma stany lękowe nie będzie sobie wmawiał: "w sylwestra 2012 nie mam stanów lękowych, idę poszaleć".
Cytat
A i warto dodać: jadłem standardowo chleb z masłem i jakąś wędliną rano, na drugie śniadanie to samo, jakiś obiad na szybko, potem podwieczorek chleb i kolacja - chleb albo coś słodkiego.

Jeśli dalej się tak żywisz to nic dziwnego, że ogłupiasz ludzi takimi bajkami. To co robisz na forum skoro przed jego poznaniem naprawiłeś żołądek, jelita i życie jak piszesz, do tego jedząc co Ci się podoba i odnosząc sukcesy? Ja bym już żadnego bioslone nie szukała.
Zapisane

Poszukująca
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #8 : 31-12-2012, 15:32 »

Kamilu to wszystko jest fantastyczne i jeśli potrafisz z tego korzystać to pięknie. Tematem głównym tego wątku jest jednak depresja, a nie jak się zmotywować do nauki angielskiego. Zlituj się, ktoś kto ma stany lękowe nie będzie sobie wmawiał: "w sylwestra 2012 nie mam stanów lękowych, idę poszaleć".

Jak zrozumiesz jak działa NLP to sama nie będziesz pisać takich głupot. msn-wink
Po drugie pisałem - to są tylko przykłady. Ze stanów lękowych idzie wyjść dzięki NLP i autohipnozie w nie dłużej niż 3 miesiące... dla chcącego nic trudnego.

Jeśli dalej się tak żywisz to nic dziwnego, że ogłupiasz ludzi takimi bajkami. To co robisz na forum skoro przed jego poznaniem naprawiłeś żołądek, jelita i życie jak piszesz, do tego jedząc co Ci się podoba i odnosząc sukcesy? Ja bym już żadnego Bioslone nie szukała.

Od kiedy poznałem Biosłone, to odżywiam się normalnie, gluten gości raz na tydzień, dwa i to w postaci minimalnej. Napisałem, że JADŁEM, a nie, że JEM.
Na forum wracam do zdrowia fizycznie. Psychicznie już dawno wyzdrowiałem. msn-wink

Zdanie kończymy kropką. Emotikon jej nie zastępuje. //Agnieszka
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 21:07 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #9 : 31-12-2012, 15:40 »

Cytat
Kiedy powiem: Wyobraź sobie słonia. Widzisz słonia, czy wyraz "słoń"?
A to spróbuj powiedzieć, żebym sobie wyobraził słowo słoń i wtedy co sobie wyobrażę? Słonia czy wyraz "słoń"?
Zapisane
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #10 : 31-12-2012, 15:45 »

Wprowadzanie tylu poprawek może wprowadzać w błąd. Teraz jest gwiazdka, wcześniej jej nie było. Przemyśl zanim wyślesz wiadomość.
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 21:09 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Poszukująca
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #11 : 31-12-2012, 15:54 »

Wprowadzanie tylu poprawek może wprowadzać w błąd. Teraz jest gwiazdka, wcześniej jej nie było. przemyśl zanim wyślesz wiadomość.
Fakt. Jednak Twoja wiadomość odnosi się tylko do połowy mojej wypowiedzi.
Drugi fakt jest taki, że NLP i Biosłone mogą pięknie pójść w parze dla ludzi z ciężkimi stanami depresyjnymi. Tylko jedyny problem taki, że mamy tutaj za dużo zagorzałych, którzy uważają, że wszelkie tego typu rzeczy to tylko maskowanie objawów, więc nie ma sensu "poganiać", żeby wreszcie potrafić się szczerze uśmiechnąć.
« Ostatnia zmiana: 31-12-2012, 21:09 wysłane przez Agnieszka » Zapisane

Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #12 : 31-12-2012, 16:08 »

Tak, do połowy, na resztę już dziś niestety brak mi czasu. Może innym razem.
Zapisane

Poszukująca
Brer
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655

« Odpowiedz #13 : 31-12-2012, 21:46 »

Cóż, w takim razie mogę uznawać się za cud natury, skoro pomimo koszmaru w moich jelitach i żołądku i życiu potrafiłem wyjść z tego wszystkiego* na rok przed poznaniem Biosłone msn-wink

Kiedy miałem Twoje lata też towarzyszyło mi coś co przypominało depresję. Części moich znajomych też. To chyba naturalne kiedy zakorzenione w młodym umyśle wyobrażenia zfałszowane przez świat w którym się dorasta (szczególnie media) zaczynają zderzać się z rzeczywistością.
Myślę, że po prostu zacząłeś z tego wyrastać, a nie dzięki NLP.
« Ostatnia zmiana: 05-02-2021, 20:20 wysłane przez Kamil » Zapisane
Andrzejkowy
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257

« Odpowiedz #14 : 31-12-2012, 22:22 »

I nikt mi nie powie, że stres, depresja itp. stany są wywołane tylko i wyłącznie, bez wyjątków - toksemią, w ogień z zasadą "przyczyną wszystkich chorób jest toksemia".

Krótkotrwały stres jest korzystny dla człowieka.

W stresie trwającym dłużej układ immunologiczny przechodzi do defensywy. Wirusy, bakterie, grzyby i pasożyty zaczynają robić w organizmie spustoszenie. Rozwija się toksemia.

Bardzo silny stres może doprowadzić do śmierci.


Dobrze te stany opisał Bruce Lipton w Nowej Biologii.

http://vimeo.com/13090842
« Ostatnia zmiana: 05-02-2021, 20:20 wysłane przez Kamil » Zapisane

pozdrowienia andrzejkowy
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!