Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 18:16 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: MK - moja droga do zdrowia.  (Przeczytany 5070 razy)
MK
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 2

« : 18-01-2013, 10:10 »

MK - moja droga do zdrowia.

Witajcie. Mam 19 lat. Moje objawy:
FIZYCZNE:
- gazy (czasem baaardzo męczące… Szczególnie po zjedzeniu mięsa albo ryb mają nieprzyjemny zapach… aż strach jeść mięso mimo że je lubię…  I tu moje pytanie co ja mam robić żeby ograniczyć te gazy… bo wiem że mięso jest ważne a nie jadłam go od ponad tygodnia ze względu na te gazy bo po nim bardzo się zwiększały…)
- czasem zaparcia, czasem luźny stolec (ale nigdy biegunki), ostatnio czasem stolec ma normalną postać, czasem jest w kulkach, a czasem w postaci kilku cieniutkich podłużnych kawałków..
- wzdęcia przed oddaniem stolca (bo zbierają się mi wtedy gazy) i po zjedzeniu większej ilości błonnika (nawet jeśli popiję dużą ilością wody)
- burczenie w brzuchu i jelitach - a czasem nawet czuję jakby coś mi dosłownie strzelało w jelitach.
- od jakiegoś miesiąca również częstsze odbijanie - czasem nawet po wodzie czy herbacie.
- gula w gardle rano (muszę ją odchrząkiwać żółto-zieloną wydzielinę a później mam uczucie szorstkości w gardle)
- sucha, pękająca skóra (tej zimy już mniej, ale w tamtym roku moje ręce wyglądały jakby ktoś po nich przejechał papierem ściernym, tak były popękane)
- pryszcze, szara cera, pieprzyki (teraz wiem ze informują o zanieczyszczeniu organizmu)
PSYCHICZNE: ( ale to może być też przez to ze jestem DDA- dorosłym dzieckiem alkoholika…)
- niepokój, lęk w pewnych sytuacjach
- zmęczenie, senność
- brak entuzjazmu do życia, brak energii
- myślenie że moje życie jest bez sensu przeplatane z optymizmem.
 
I
- dotychczas myślałam  że to na plus - przez całą zimę ani jesień ani razu się nie przeziębiłam, podczas gdy do tej pory każdej zimy byłam chora przynajmniej kilka razy… Myślałam ze to jakimś cudem odporność mi się poprawiła ale po lekturze forum wiem że mój organizm chyba już nie ma siły się bronić…

Co jest tego powodem? Antybiotyki (Duomox itd. dostałam myślę że co najmniej kilkanaście razy….) Złe odżywianie - ciągle chleb, chleb i chleb, chleb jadłam nawet do zupy, (w moim domu uważa się, że bez chleba nie ma życia), słodycze w duuużych ilościach, mało warzyw.

Jakiś może rok, czy dwa lata temu wprowadziłam delikatne zmiany - zrezygnowałam z napojów gazowanych, mniej fast foodów i mniej gumy do żucia ze względu na aspartam. Ale to by było na tyle.

Ponadto miesiąc temu wyrzuciłam z diety mleko  (budynie, kakao też) bo zauważyłam że po jego spożyciu straaaasznie burczy mi w brzuchu czyli raczej mi ono nie służy.

CO JEST TERAZ?
Mimo że to forum znalazłam dopiero wczoraj to czytałam inną stronę o zdrowiu i dziś jest już mój 10 dzień bez słodyczy, chipsów itd. (Wiem, że to dopiero początek ale to chyba mój rekord od dawien daaaaawna) Do tej pory większość sytuacji stresowych zajadałam albo słodyczami albo kanapkami… Teraz muszę przyznać że nie ciągnie mnie prawie w ogóle do słodkiego. Rzeczy w proszku jadłam bardzo mało a teraz całkiem z nich zrezygnowałam. 

CO DALEJ?
Od kilku dni stosuję zasady niełączenia. Od wczoraj piję na czczo wodę z sokiem z jednej trzeciej dużej cytryny i wczoraj też był mój pierwszy dzień bez chleba. Zaczęłam pić też zieloną herbatę bo oczyszcza z toksyn. Wiem, że mój organizm jest bardzo zanieczyszczony…

I chcę to naprawić…Tylko osoba z podobnym do mnie zanieczyszczeniem organizmu dostała rady żeby na razie nie stosować DP bo to zaostrzy objawy wydalania toksyn. Ja bólów głowy itd. nie mam ale nie jestem jeszcze pewna co dokładnie robić…

Będę wdzięczna za waszą pomoc. Pozdrawiam.
Zapisane
MK
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 2

« Odpowiedz #1 : 18-01-2013, 16:26 »

Aha i jeszcze zapomniałam o białym nalocie na języku...

No i jeśli już bylam przeziębiona w tamtym roku to z tego co pamiętam nigdy nie miałam gorączki. Najwyżej 37 stopnii od dłuzszego czasu..

Co robić w takim przypadku? jesli organizm jest tak zanieczyszczony? Na pewno odstawienie glutenu i słodyczy ciąg dalszy, zacząć pić MO, KB albo sok z cytryny z wodą kontynuować czy lepiej nie?
Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #2 : 18-01-2013, 17:51 »

Prżede wszystkim zdobyć wiedzę i wziąć zdrowiecwe własne ręce. Docelowo poecam Ci przeczyać książki pana Józefa, bo bez ńich będziesz błądzić po omacku. Jednak zanim je przeczytasz, to zacznij d Portalu wiedzy.
http://portal.Bioslone.pl/
Szczególnie przeczytaj sobie te artykuły:
http://portal.Bioslone.pl/oczyszczanie
http://portal.Bioslone.pl/candida-albicans
http://portal.Bioslone.pl/odzywianie
"Drożdżyca jelita grubego
Objawy drożdżycy jelita grubego są specyficzne, a więc łatwo je zdiagnozować we własnym zakresie i na tej podstawie podjąć decyzję o przeprowadzeniu diety. Do typowych objawów tego schorzenia należą:

silne gazy i wzdęcia całego brzucha z wrażeniem pełności nawet w czasie głodu,
nieokreślone boczne bóle jamy brzusznej sięgające od dołu biodrowego do podżebrza,
charakterystyczny stolec – na początku twardy czop, za którym pojawia się wodnista, brązowa, cuchnąca biegunka,
częste wydalanie cuchnących gazów (wiatrów),
„delikatny żołądek” objawiający się biegunką po zjedzeniu pewnych „szczególnych” produktów żywnościowych, które u innych osób żadnych negatywnych reakcji nie wywołują,
kruczenie, tj. głośne przelewania i bulgotania w jelitach,
nieprzyjemne, nieokreślone parcie na stolec, występujące tuż po wypróżnieniu, mogące utrzymywać się kilka godzin,
pieczenie w rejonie odbytu po oddaniu stolca, z objawami zapalenia śluzówki odbytu oraz tendencją do hemoroidów.
Trzeba zaznaczyć, że choć sprawcą wymienionych objawów jest drożdżak Candida albicans, to nie można zakładać, jak robi to medycyna, że jest on patogenem. Drożdżaki Candida albicans są z nami związane ewolucyjnie, więc ich naturalnym środowiskiem jest nasze jelito grube, zaś stan patologiczny zwany drożdżycą jest jedynie odzwierciedleniem błędów popełnianych przez nas samych."

Jak już to przeczytasz, to łatwiej będzie Ci podjąć decyzję co dalej.
Jeśli wprowadzisz MO, to od 1/4 dawki. Do tego zdecydowanie bez glutenu, nabiału (poza masłem i śmietaną) oraz słodyczy i przetworzonej chemicznej żywności. Właściwie wyjdzie z tego zaraz pierwszy etap DP.
Wodę z cytryną odstaw jeśli zdecydujesz się na MO. Spróbuj KB i sprawdź jak się po nim czujesz.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!