Krople do oczu

<< < (2/4) > >>

Beza:
Mnie też coś dopadło. Tak mnie szczypią oczy jakbym nie spała co najmniej tydzień. Trzyma mnie to juz trzeci dzień. Trzeba być cierpliwym, innego pomysłu nie mam.

Sting:
No tak tylko, że zmarszczki coraz głębsze.

Lukre:
Ja bym nie zaryzykowała alocitu na powieki. Z tego co mi wiadomo można robić okłady z szałwi, która działa ściągająco i przeciwzapalnie. A z własnego doświadczenia polecam okładanie powiek wacikiem zwilżonym w gorącej wodzie. Po kilku dniach powieki były w lepszym stanie, a wcześniej miałam naprawdę strasznie popękane i opuchnięte. Przeszło pieczenie, obrzęk i zmarszczki całkowicie (ale nie tak szybko - trzeba cierpliwosci). Pozostał jeszcze problem z wydzieliną, zwłaszcza poranną. Dlatego oczy co dzień muszę przecierać gorącym wacikiem, do tego najlepiej robić kilkuminutowe okłady. Dobrze jest również robić masaż powiek po ich uprzednim rozgrzaniu, jak to jest pokazane na stronie: http://www.higienapowiek.pl/ Jeśli przyczyną obrzęku jest alergia na kosmetyki do oczu to można wypić wapno.

scorupion:
Cytat od: Lukre  21-01-2013, 00:43

Jeśli przyczyną  obrzęku jest alergia na kosmetyki do oczu to można wypić wapno.

I kosmetyki wtedy znikają.

Sting:
Ja tam prawie codziennie przytykam do górnych powiek alocit. Sprayuje całą twarz, więc nie omijam oczu. A jak się zdenerwuję to i rozcieńczonym octem traktuję powiekę. Nie może być ran, bo cholernie szczypie. Przed - traktuję powieki jakimś dobrym tłuszczem. Najlepsze na oczy są mroźne spacery, więc opracowałem płatki pod oczy.


Płatki okrągłe przeciąć na pół. Nasączyć zieloną herbatą. Włożyć do zamrażalki. Chłodne położyć na powieki.
Jeśli zamrożę więcej takich płatków, wówczas wyjmuję je rano. Czekam aż się odmrozi i chłodne kładę na powieki. Zmniejszają opuchliznę pod oczami.
Następne zrobię z szałwią.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona