Denver
Offline
Płeć:
Wiek: 37
MO: 1.01.2013
Skąd: Łódzkie
Wiadomości: 285
|
|
« Odpowiedz #6 : 09-03-2013, 12:39 » |
|
Przewijając się ostatnio po kauflandzie napotkałem nowy numer Men ‘s Health, w którym pokrótce opisano dietę paleo, destrukcyjny wpływ lektyn pokarmowych na nasze ciało oraz jest też wzmianka o naszych przodkach. Pozwolę sobie na przepisanie części artykułu. Nie zdążyłem sfotografować aparatem w telefonie całego jego źródła, ale to, co mam wystarczy, aby potwierdzić, co Mistrz wie od dawna i na podstawie tego wydał książki. Jak zwykle nauka dopiero zaczyna docierać do sedna sprawy z opóźnionym zapłonem i łączyć ze sobą fakty jakże katastrofalnych skutków spożywania pokarmów współczesnego rolnictwa w jedną całość, bowiem jak wynika z tekstu poniżej nasz organizm ukształtował się na przełomie milionów lat ewolucji gdzie u ludzi paleolitu dominowały w większości: tłuszcze, jaja, orzechy i to, co można było wygrzebać z ziemi. A więc do dzieła…
„…Według współczesnych dietetyków to z węglowodanów powinna pochodzić większość energii, której dostarczamy sobie, na co dzień. Zwolennicy koncepcji znanej, jako dieta paleo, proponują, żeby ten porządek przewrócić do góry nogami i oprzeć sposób żywienia na tłuszczach oraz białku, a udział węglowodanów mocno ograniczyć. Skąd wzięli taki pomysł? Z przeszłości „70% typowej diety w USA stanowią pokarmy, której nie jedli nasi przodkowie z epoki kamiennej” – mówi Loren Cordain, profesor Colorado State University, najsłynniejszy propagator paleo na świecie. W tej grupie są produkty uważane obecnie za szkodliwe (przetworzone tłuszcze, rafinowane cukry czy alkohol), ale również takie, które nauka zalicza do kluczowych składników zdrowej diety (produkty zbożowe, nabiał czy rośliny strączkowe). „Opracowując zasady paleo, zastąpiliśmy je mięsem, rybami i owocami morza, owocami i warzywami, orzechami i jajami”- dodaje Cordain. Czyli tym, czym przez miliony lat żywili się nasi prehistoryczni przodkowie.
Zaczęło się w 1985 roku od artykułu Boyda Eatona opublikowanego w New England Journal of Medicine. Argumentował, że nasz organizm i fizjologia dostosowały się do jedzenia spożywanego w czasie milionów lat ewolucji a genom nie miał wystarczająco dużo czasu, żeby przystosować się do potraw ze zbóż, nabiału czy roślin strączkowych, które w ludzkiej diecie pojawiły się dopiero po wynalezieniu rolnictw i hodowli zwierząt, czyli ok. 10 tys. Lat temu. W 1987 roku amerykański biolog ewolucyjny Jared Diamond opublikował w magazynie „Discover” artykuł, w którym nazwał rolnictwo „Największą pomyłką w historii ludzkości”, ponieważ doprowadziło do kompletnej zmiany naszego menu, które z czasem zaczęło składać się z coraz większej ilości różnego rodzaju produktów zbożowych. Kolejną niekorzystną zmianę w diecie przyniosła rewolucja przemysłowa i produkcja coraz bardziej przetworzonej żywności. Wtedy na naszych stołach w dużej ilości pojawiły się cukier czy oleje. Głównym zbożem stała się pszenica, która z czasem zdominowała menu. Wszystkie te produkty mają według koncepcji paleo przyczyniać się do rozwoju współczesnych chorób cywilizacyjnych i otyłości, które nie trapiły naszych mieszkających w jaskiniach przodków.
„Ludzi w cywilizacji Zachodniej najczęściej zabijają rak, choroby układu krwionośnego i autoimmunologicznego”- mówi prof. Cordain. O związek z tymi schorzeniami zwolennicy diety paleo podejrzewają zawarte w zbożach i roślinach strączkowych lektyny- związki chemiczne, które nie ulegają trawieniu. Dlatego wywołują stany zapalne, które z czasem z układu trawiennego rozprzestrzeniają się na resztę organizmu. Mają też zakłócać prace systemu immunologicznego i mieć działanie alergizujące. Ten efekt nie został jeszcze jednak w niepodważalny sposób potwierdzony. „Jesteśmy dopiero na etapie zbierania i porządkowania informacji o działaniu lektyn”- mówi dr hab. Andrzej Tokarz, kierownik Zakładu Bromatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Potwierdza jednak, że należące do lektyn gluten i gliadyna mogę mieć niekorzystny wpływ na ludzkie zdrowie. Bez odpowiedzi pozostaje jeszcze pytanie, czy jest tak tylko u osób cierpiących na celiakię (nietolerancję glutenu), czy również u osób zdrowych. Trudno jednak polemizować z faktem, że coraz więcej osób cierpi na nietolerancję glutenu. „Zawarty w pszenicy gluten w wyniku modyfikacji genetycznych jest bardziej agresywny i alergenny niż kiedyś. Dlatego coraz częstsze są przypadki celiakii- dodaje dr Tokarz. Pszenica jest obecnie podstawą naszej diety. Według statystyk rocznie zjadamy jej aż 70 kg, więc z pewnością nic się nie stanie, jeśli znacznie znacznie ograniczymy jej udział w naszej diecie. Zwłaszcza, że pochodzące z pszenicy potrawy przeważnie mają układ wysoki indeks glikemiczny i powodują skoki poziomu insuliny we krwi, sprzyjające rozwojowi cukrzycy i otyłości. Podobnych obaw nie powinieneś mieć za to w przypadku nabiału, który również odradzają zwolennicy paleo. Owszem część z nas ma problem z trawieniem laktozy, ale wtedy wystarczy nie pić mleka. „Jego przetwory u większości ludzi nie powinny powodować żadnych problemów” dodaje dr Tokarz.
Dlaczego mamy nie trawić niektórych składników, takich jak lektyny czy laktoza? Ano, dlatego, że organizm nie zdążył się tego nauczyć do mięsa i tłuszczy przystosowywał się miliony lat, a do zbóż czy mleka…”
I na tym skończyłem, ale resztę można sobie dopowiedzieć samemu. Wszystkie informacje są na forum i w książkach pana Słoneckiego.
„Lektyny mają też zakłócać prace systemu immunologicznego i mieć działanie alergizujące. Ten efekt nie został jeszcze jednak w niepodważalny sposób potwierdzony”. Chciałem przytoczyć to zdanie i dopowiedzieć, że na pewno nie potwierdzą tego oficjalnie, bo cała gospodarka rolna upadła by na pysk, ale każdy, kto ma otwarte oczy zna prawdę między innymi my, Biosłonejczycy.
|