Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 23:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Karmienie wcześniaka bez witamin syntetycznych  (Przeczytany 19726 razy)
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« : 08-02-2013, 12:13 »

Skoro powstał dział o wcześniakach, to ja rozpocznę wątek jako matka wcześniaka - już wcześniej pisałam o sobie i dziecku przy okazji tematu karmienia naturalnego.
Krótko przypomnę, że mój syn urodził się w 30 tyg. ciąży, ważył 1100gr i wzrost 38cm (urodził się 25 maja 2012r.)Obecnie waży 5500gr przy wzroście 64cm.
Karmienie - piersią i posiłki stałe od miesiąca.
Ma niską hemoglobinę 8,2g/dl, a co ciekawe wysoką ilość erytrocytów 5,38 mln/ul i hematokryt 31,0% - nie wiem do końca jak zinterpretować ten wynik morfologiczny. Coś związane ze szpikiem kostnym?
Oczywiście lekarz zaleca podawanie żelaza, kwas foliowy i witaminę B6, a ja nie podaję syntetycznych witamin, tylko szukam w naturalnych produktach - codziennie podaję małemu mięso na obiad i spróbuję z żółtkiem (choć miesiąc temu wymiotował po żółtku).
Lekarz twierdzi, że za mało przybiera na wadze i jak tak dalej będzie, to wyląduje w klinice na badania szczegółowe.
Jeszcze tylko wspomnę o problemach zdrowotnych syna - po urodzeniu w drugiej dobie szczepienie WZW typu B i po dwóch tygodniach sepsa i zapalenie płuc, dodatkowo szczepienie na gruźlicę po dwóch miesiącach. Dalszych szczepień nie ma, bo odmówiłam. 27 grudnia 2012 mały, podobnie jak ja i mąż przechodził rotawirusa, ale bez większych problemów. Zapraszam do dyskusji.
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 13:21 wysłane przez Agata » Zapisane
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #1 : 08-02-2013, 12:21 »

Jak można szczepić wcześniaka w drugiej dobie życia? Przecież to jest jakieś nieporozumienie!
Ile Twój synek ma miesięcy?
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 13:20 wysłane przez Agata » Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« Odpowiedz #2 : 08-02-2013, 12:40 »

Tak, to karygodne - gdybym wtedy wiedziała co oznaczają szczepienia, to bym się nigdy nie zgodziła.
Dla lekarzy ważne są procedury - a pacjent to może nawet umrzeć. Mały dostał antybiotyki i może dlatego powoli rośnie. Może spróbuję z kroplami mikstury.

Jeżeli chodzi o wiek, to urodzeniowo 25 stycznia skończył 9 miesięcy, a skorygowany trzeba odjąć jakieś 2,5 miesiąca.
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 13:22 wysłane przez Agata » Zapisane
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #3 : 08-02-2013, 13:54 »

Masz dostęp do zdrowych warzyw, mięsa? Ja synkowi na początku podawałam dynię, najpierw samą potem z jabłkiem a także z mięsem. Bardzo dużo żelaza zawiera szpinak, ja dawałam synkowi krótko gotowany z ziemniakmi i czosnkiem. Powoli możesz też wprowadzać kaszki bezglutenowe (kukurydziana, ryżowa) gotowane na wodzie z dodatkiem mielonych ziaren ( len lub to co uznasz za bezpieczne) - to jest mój pomysł na śniadanie dla dzieci.

Zdanie kończymy kropką. /R
« Ostatnia zmiana: 11-02-2013, 13:51 wysłane przez Rif » Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #4 : 08-02-2013, 14:14 »

Bitwoman, a czytałaś ten artykuł na Portalu Zdrowia? Jest tam więcej na temat żelaza, ale wklejam tylko fragment o szpinaku.
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/mineraly
"W szpinaku, wbrew powszechnie przyjętym mniemaniom, żelazo w dużych ilościach wcale nie występuje. Za to szpinak zawiera duże ilości witaminy B9, bez której nie jest możliwe powstawanie czerwonych ciałek krwi, w związku z czym niedobór witaminy B9 wywołuje anemię. Ponieważ powszechnie uważa się, że przyczyną anemii jest wyłącznie niedobór żelaza, a jedzenie szpinaku likwiduje anemię, to wniosek może być tylko jeden – szpinak jest doskonałym źródłem żelaza."
Zapisane
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« Odpowiedz #5 : 08-02-2013, 19:55 »

Ojej pomyliłam się co do wieku syna 25 stycznia skończył 8 miesięcy.

Jeżeli chodzi o posiłki stałe to od miesiąca podaję kaszki bezglutenowe z owocami, na obiad warzywa z mięsem, a nawet zmielone nasiona(słonecznik, dynia, len) w małych ilościach i orzechy też-mieszam z jabłkiem.  A mimo to hemoglobina systematycznie spada. Koniec grudnia 2012r. poziom hemoglobiny 9,75 a teraz 8,2. 
Zapisane
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #6 : 11-02-2013, 09:46 »

Wprowadź więcej warzyw mniej owoców i przede wszystkim to co zawiera najwięcej żelaza (np. wątróbka, burak czerwony).

Zdanie kończymy kropką. /R
« Ostatnia zmiana: 11-02-2013, 14:01 wysłane przez Rif » Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #7 : 19-02-2013, 19:19 »

Należy pamiętać, że niezbędna jest tutaj poza żelazem właściwa podaż produktów bogatych w wit. B9, B12 oraz wit. C. Ponadto poza podażą istotna pozostaje umiejętność przyswajania pokarmu. Biorąc pod uwagę to, że dzieci w pełni zdolne są do trawienia białek zwierzęcych około 10 miesiąca życia, a nawet później (a synek jest urodzony przedwcześnie) w związku z czym zazwyczaj układ pokarmowy jest jeszcze bardziej niedojrzały niż u dzieci urodzonych w terminie. Najlepszym i najszybciej przyswajalnym pokarmem jest mleko matki, jeżeli z jakiegoś powodu konieczne jest dokarmianie dziecka, to dieta powinna być oparta o zboża bezglutenowe, warzywa, nasiona. Poza tym brakuje tutaj istotnej informacji co było powodem przedwczesnych narodzin oraz informacji o wypróżnieniach dziecka.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2013, 12:20 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« Odpowiedz #8 : 21-02-2013, 12:11 »

Dziękuję Kwiatuszkowi za wiele cennych informacji. Teraz już rozumiem dlaczego mimo dodawania do obiadku mięsa małemu żelazo spada. Staram dawać wszelkie możliwe warzywa okopowe (gotowane) i nasiona typu len złocisty, słonecznik i dynia bezłupinowa, oraz orzechy laskowe i włoskie. Jeżeli chodzi o zboża to tylko bezglutenowe - kasza jaglana, gryczana, kukurydziana, amarantus, komosa ryżowa. Używam również podgotowanego jabłka i owoców suszonych jako dodatku.

Zastanawiam się czy żółtko kurze jest przyswajane przez niemowlaki dopiero po 10 miesiącu życia?!

Jeżeli chodzi o wypróżnianie się to synek nie ma problemów - są regularne, nie ma zaparć ani rozwolnień.

Tak rzeczywiście nie wspomniałam o przyczynie przedwczesnego porodu. Lekarze nie są w stanie powiedzieć co było przyczyną - jedynie co, że gdy odeszły mi wody płodowe i znalazłam się w szpitalu to zrobiono mi posiew z pochwy i znaleziono bakterie tzw. enterokoki kałowe (przepraszam nie pamiętam jak pisało się tę nazwę po łacinie) i u męża w cewce moczowej też się znalazły - pijemy herbatę ziołową na wypłukanie tych bakterii. Zaczęłam drążyć temat i zrozumiałam, że mimo iż z mężem stosowaliśmy miksturę oczyszczającą, to zapomnieliśmy o właściwym odżywianiu. Nie było tak tragicznie z tym odżywianiem - dużo jajek i mało przetworzona żywność. Ale teraz kiedy jestem z dzieckiem i nie pracuję mogę więcej czasu poświęcić na właściwe odżywianie. Przede wszystkim ograniczyliśmy jedzenie glutenu.
« Ostatnia zmiana: 21-02-2013, 12:51 wysłane przez Whena » Zapisane
Jagutka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 01.07.2012, KB: 01.12.2012
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #9 : 21-02-2013, 12:34 »

Jak można szczepić wcześniaka w drugiej dobie życia? Przecież to jest jakieś nieporozumienie!
Ile Twój synek ma miesięcy?


Oczywiście, że można. Mój synek również jest wcześniakiem (urodził się miesiąc wcześniej) i niestety, miał jeszcze wówczas nieświadomą matkę, która nie protestowała przeciw szczepieniu Smutny więc został zaszczepiony. A lekarze? Lekarze mają wszystko w dupie! Liczą się procedury i kasa a nie zdrowie pacjentów, nawet tych najmniejszych!!!
Zapisane
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« Odpowiedz #10 : 24-02-2013, 16:26 »

Mam jeszcze jedną wątpliwość związaną z nasionami-czy mogę podawać mojemu synkowi sezam, mak w niewielkich ilościach? Proszę o wskazówki. Z góry dziękuję.

Jagutka mam pytanie do Ciebie. Czy szczepiłaś swojego synka według obowiązującego harmonogramu na wszystkie choroby? Czy miał jakieś powikłania poszczepienne?
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 19:54 wysłane przez Whena » Zapisane
Jagutka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 41
MO: 01.07.2012, KB: 01.12.2012
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #11 : 24-02-2013, 21:45 »

Jagutka mam pytanie do Ciebie. Czy szczepiłaś swojego synka według obowiązującego harmonogramu na wszystkie choroby? Czy miał jakieś powikłania poszczepienne?

Kate, mój synek właśnie skończył roczek. W tym wieku znów powinien być zaszczepiony, jednak ja już przejrzałam na oczy. Do tej pory nie ominęło go niestety ani jedno szczepienie.
Czy zauważyłam jakieś powikłania? Nie jestem oczywiście 100% pewna, że to wina szczepionek, ale dość mocno w to wierze. Otóż w drugim miesiącu życia synek dostał dużej wysypki (buzia, szyjka, kark). Wysypka utrzymywała się ok 2 miesiące, później buzia się wygładziła, jednak od tego momentu, nie ma już idealnej cery jak na niemowlaka przystało. Wyskakują mu jakieś krostki od czasu do czasu, poza tym ma lekko przesuszoną skórę na buzi, oraz przesuszone małe placki na ciałku. Wygląda mi to na delikatną skazę białkową.
Poza tym mały oprócz tego, że jest baaardzo kochany i przytulaśny, jest niesamowicie drażliwy, płaczliwy i bardzo nerwowy. Ma też przedwcześnie zrośnięty szew czołowy (kraniostenoza).
Kate, co do menu niewiele mogę Ci pomóc w tym temacie, bo sama mam problem z komponowaniem synkowi "zdrowej" diety. Wiem na pewno, bo czytałam ostatnio tutaj na forum, aby tak małym niemowlętom jak nasze, nie podawać jeszcze orzechów, a Ty zdaje się pisałaś, że podajesz. I jeszcze co do żelaza, to chciałabym doradzić Ci, abyś może częściej swojemu synkowi gotowała barszczyk z czerwonych buraczków.  

Piszemy: "poza tym" oraz "na pewno" - rozdzielnie. To już nie pierwszy post z tymi błędami.//W
« Ostatnia zmiana: 24-02-2013, 21:50 wysłane przez Whena » Zapisane
Kate
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.07. 2013
Wiadomości: 35

przez trudy do gwiazd

« Odpowiedz #12 : 15-06-2015, 07:01 »

Powracam po dłuższej przerwie na forum, aby podzielić się doświadczeniami w wychowywaniu synka- wcześniaka na zdrowego chłopca. Obecnie synek skończył 3 latka. Większych problemów zdrowotnych nie ma.  Jest na monodiecie czyli je mięso, ziemniaki i kapustę białą ze względu na alergię  pokarmową. Dodatkowo codziennie pije na czczo ALOcit. Szorstka skóra na policzkach i rączkach oraz zaczerwienienia na buzi znikają szybko.  Synek pediatrę ostatni raz  oglądał 1,5 roku temu. Idziemy w dobrym kierunku.

 
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!