Zimawi
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01-12-2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 15
|
|
« : 14-02-2013, 14:43 » |
|
Rozchorowałem się, najprawdopodobniej po prostu się zaraziłem jakimś wirusem/przeziębiłem a do tego byłem niewyspany. Generalnie jakoś lekko przechodzę, miałem trochę gorączki, kataru i bólu głowy, jedną ciężką noc, gdzie bardzo się spociłem. Martwi mnie co innego. Zawsze przy takiej chorobie zaczyna mnie bardzo boleć kręgosłup w okolicy lędźwiowej, pachwiny i jądra. Cały jestem połamany. Generalnie ból jąder, takie ćmienie, towarzyszy mi od dawna, raz mocniejszy, raz słabszy, ale ciągły. Pachwiny pobolewają. Fatalny ma to wpływ ma na moje samopoczucie i życie seksualne. Libido raczej słabe. Zastanawiam się, czego to może być objaw i co z tym zrobić. Czy ta mieszanka na drogi moczowe albo Nefrosept będzie odpowiedzią na ból jąder i pachwin? Czy możliwe, że gdzieś tam jest stan zapalny i generuje takie właśnie objawy (jądra, pachwiny, kręgosłup)? Potraktowałbym to jako zwykłe objawy oczyszczania, ale zbyt często się to pojawia w tych samych miejscach i natężeniu, nie widać żadnych zmian. A generalnie oczyszczanie u mnie przebiega bez żadnych spektakularnych objawów, póki co.
ps. Dodam tylko, że nie mam żadnych problemów z oddawaniem moczu, ale czasem mocno boli mnie pośladek, tak głęboko - szczególnie jeśli dłużej gdzieś siedzę.
|