Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 20:45 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Traktowanie produktów żywnościowych w hipermarketach  (Przeczytany 12458 razy)
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« : 05-03-2013, 20:40 »

Mój przyjaciel, jako że pracuje w markecie Simply udzielił mi kilka bardzo przydatnych, zarazem oszałamiających informacji. Kto wie, czy takich samych rzeczy nie robią w innych marketach, ale ja na pewno już nic w nich nie kupię.

  • Warzywa nie są przechowywane w chłodni. Są przechowywane tak jak owoce, w zwykłych wózkach na zakupy albo na regałach w magazynie.
  • Owoce i warzywa spryskuje się np. Raidem żeby zabić muchy i sprawić wrażenie, że warzywa i owoce są świeże bez natarczywych much.
  • "Na magazynie bywa i tak, że psujące się owoce leżą obok tych świeżych i jest tyle much, że nie ma miejsca na psującym się owocu i muchy siadają na świeżym. Po wyrzuceniu zgniłych owoców pracownicy psikają raidem te świeże, bo inaczej tamte muchy nie rozstają się ze swoim owocem, który wcześniej oblazły."
  • Nie zwraca się uwagi na to, że oleje są na słońcu w upalne dni (np. przy dostawie czy też na stoiskach w sklepach).**
  • Przeklejane są daty ważności, bądź "dziurkowane" w przypadku produktów zawiniętych w papieropodobne wyroby ("bywa, że na masłach są dziurkowane daty ważności, to kiedyś, nie wiem czy za czasów Simply, pracownicy tworzyli nowe dziurki które "przedłużały" datę ważności, np. zamiast marca (03.03.2013, zrobili sierpień (03.08.2013). Masz masło, i tam wydziurkowana jest data ważności to powiedzmy jest ważne masło do 3.03.2013 tak w papierku to pracownicy robili 3.08.2013)
  • Dialog, rozpoczęty przeze mnie:
    -Ale o przeklejeniach dat ważności można napisać, w razie czego, żeby ludzie wiedzieli.
    -Ano, albo zdrapanych datach.
    -Zdrapanych?
    -Jak jest data ważności wydrukowana na śliskim czymś (butelka, etykieta) to łatwo da się zdrapać.
    -I co, naklejają, przybijają, piszą nową?
    -Nie, klientowi wtedy się nie rzuca w oczy żadna data i nie pomysłi o sprawdzeniu.
    -Coś jeszcze zauważyłeś?
    -Tak i wkur*** mnie to, mianowicie, klientowi coś spadnie i to się leje, to klient zostawi na ziemi albo po chamsku da na półkę po której potem ścieka sok. Pracownik z innego działu albo kasjerka to zauważy i nie zrobi z tym nic, tylko zastawi tak, by nie było widać. To zeschnie, potem się klei, a domyć to jest trudniej. Pracownicy dbają o czystość wtedy, kiedy jest to konieczne czyli przed przyjazdem prezesa, dyrekcji. [...] Klientowi spadnie koło 18, tak czy siak - na drugiej zmianie, to potem to leży rozwalone do samego rana bo żadnemu pracownikowi się nie chce bo są tak zapracowane a wziąć to, to kwestia paru minut.
    -A co z tym jak np. są cytryny (bądź inne owoce) u was, jest ich cała góra wyłożona i przygniatają te co są na dole. One są wymieniane rano, wieczorem, czy te co są na dole gniją?
    -Czasem gniją, chyba że się odsprzedadzą, to wtedy pracownicy przebierają i dokładają świeżych, lecz nie ma tak, że jak jest ich full to przebierają. Owszem, biorą te z wierzchu zepsute, ale nie sięgają głęboko.

**Chodzi głównie o to, że oleje "smażą się" na słońcu i nikt się tym nie przejmuje.

Ze względu na chęć pozostania anonimowym nie podaje imienia ani nazwiska.
« Ostatnia zmiana: 13-01-2016, 12:41 wysłane przez Gloria » Zapisane

Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #1 : 05-03-2013, 22:49 »

Ja kupuję w "Piotrze i Pawle" jak nie mam możliwości na rynku i mam nadzieję, że tam nie stosują podobnych praktyk.
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #2 : 05-03-2013, 23:08 »

Kiedyś mówiłam, że w hipermarkecie, to tylko waciki można kupować.
Teraz też tak robię, ale jestem cicho. Kilka razy zarzucono mi, że jestem paniusia.
A ja nie wiem o co chodzi. Bo o co chodzi?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #3 : 05-03-2013, 23:40 »

Że nie jesteś leming.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #4 : 06-03-2013, 07:39 »

Oho co ja widzę, Domi i Kozaczek zakupki w eksluziwnim markecie robią. Paniuuusie jedne.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Bronco
Stały bywalec
***


Offline Offline

Wiadomości: 173

« Odpowiedz #5 : 06-03-2013, 10:46 »

Kiedyś mówiłam, że w hipermarkecie, to tylko waciki można kupować.
Znajomy (entuzjasta odżywiania "śmieciowego") kupił w Kauflandzie puszkę pasztetu. W domu zauważył, że foliowe wieczko jest lekko uszkodzone. Po otwarciu okazało się, że wewnątrz jest pełno białych robaków.
Zaniósł pasztet wraz z paragonem do działu reklamacji. Zwrócono mu pieniądze bez słowa przepraszam ani dziękuję. Facet dotknięty takim traktowaniem, mówi: - Mogłem się udać z tym do gazety i zrobić wam antyreklamę. Na co pracownica: -Trzeba było pójść!
Zapisane
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.357

« Odpowiedz #6 : 07-03-2013, 14:43 »

Mój przyjaciel, jako że pracuje w markecie Simply udzielił mi kilka bardzo przydatnych, zarazem oszałamiających informacji. Kto wie, czy takich samych rzeczy nie robią w innych marketach, ale ja na pewno już nic w nich nie kupię.


To ciekawy temat dla Scorupiona. On kupuje żywność w sklepach spożywczych.
« Ostatnia zmiana: 05-02-2021, 20:33 wysłane przez Kamil » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #7 : 07-03-2013, 15:01 »

Scorupion to wie lepiej od ciebie i od Kamila co sprzedają w marketach, bo chyba o tym jest post, a nie o sklepach spożywczych. No, ale może nie doczytałem.
To jedno, a drugie to nie myślcie sobie, że w sklepach spożywczych albo u chłopa na targu jest jakoś uczciwiej. Gdy tylko wchodzi kasa w grę uczciwość jakby maleje. Sprzedają cwaniaki fermowe jajka, przelane mleko z mleczarni i zdechłe kury.
Oczywiście omija to ludzi, którzy żywności nie kupują w sklepach, tylko robią ją samemu. Jak Piotr.

Sportowcy przestali umierać czy nekrologofilia ustąpiła?
« Ostatnia zmiana: 07-03-2013, 15:09 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #8 : 07-03-2013, 15:47 »

Cytat
To jedno, a drugie to nie myślcie sobie, że w sklepach spożywczych albo u chłopa na targu jest jakoś uczciwiej. Gdy tylko wchodzi kasa w grę uczciwość jakby maleje. Sprzedają cwaniaki fermowe jajka, przelane mleko z mleczarni i zdechłe kury.

Zapewne na dużych targach krótkoterminowo kombinujące szuje robią numery. Na moim, małym bazarze w ciągu kilku lat były może ze 2 sytuacje, gdy pojawiał się jakiś nieznajomy, stylizowany na chłopa oszust z jajkami w niższej cenie. Szuja pojawi się ze 2 - 3 razy i znika z powodu "reklamacji", albo strachu.

Jeżeli jest się stałym bywalcem to po pierwsze ma się już swoich zaopatrzycieli, po drugie - jeżeli się akurat nie zjawią - wiadomo kto z pozostałych stale sprzedaje.

Jakkolwiek, mając podstawowe pojęcie o tych produktach nikt się nie powinien pozwolić naciągnąć.
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #9 : 07-03-2013, 15:51 »

Cytat
nie myślcie sobie, że w sklepach spożywczych albo u chłopa na targu jest jakoś uczciwiej.
http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-kupowac-wiejskie-jajka-uwaga-na-oszustow
Tak, jak ten pan przedstawił? msn-wink
Zapisane

Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #10 : 07-03-2013, 16:36 »

Na rynku połowa sprzedawców to zwykłe lisy i sprzedają cytrusy i inne owoce z giełdy, oszukaną kapustę i ogórki z plastikowych pudeł.

Nie ma zdrowej żywności w sprzedaży, jest tylko mniej oszukana i bardziej oszukana.
Zapisane
Filutek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 25.02.2005
Wiedza:
Wiadomości: 262

« Odpowiedz #11 : 07-03-2013, 20:56 »

Nieprawda. Jest jeszcze żywność dobrej jakości. Ale sama jestem świadkiem, jak postępują konsumenci
przy zakupach bezpośrednio od rolnika . Tą mytą marchewką są zachwyceni, a i innymi błyszczącymi
warzywami także. Jak już dokonują zakupu od rolnika to czasami ja jako konsument się wstydzę.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #12 : 07-03-2013, 21:11 »

Filutek, też masz rację, głupi człowiek patrzy, żeby warzywa i owoce były ładne i tym się kieruje, ale i rolnik jak widzi jaki jest trend, to zaczyna kombinować, żeby marchew była większa i przyciągała konsumenta i zaczyna stosować nawozy itp. Na bazarku u mnie mało jest takich rolników z prawdziwego zdarzenia.
Zapisane
Filutek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 25.02.2005
Wiedza:
Wiadomości: 262

« Odpowiedz #13 : 08-03-2013, 22:09 »

U mnie jest tak, że targowisko jest usytuowane między dwoma dyskontami. I najpierw to jest runda po tych dyskontach. No ale już w tym roku nie będę musiała ganiać na targ po podstawowe zieleniny i warzywa. Podjęliśmy decyzję, że reaktywujemy nasz ogródek. A w przyszłości pomyślimy o własnych warzywach do przechowania na zimę.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2013, 23:21 wysłane przez Whena » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!