Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 12:09 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Oberon w wykrywaniu pasożytów  (Przeczytany 9511 razy)
Izunia 3ch
« : 14-01-2008, 12:40 »

Witam!
Czy Oberon skutecznie wykrywa pasożyty i czy tylko to badanie wystarcza, aby podjąć decyzję o odrobaczaniu dzieci? Czy zrobić jeszcze inne badania i dopiero wtedy odrobaczyć?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:45 wysłane przez Solan » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 14-01-2008, 12:48 »

O ile wiem, wyniki są interpretowane przez obsługę tego urządzenia, czyli są wiarygodne na tyle, na ile wiarygodny jest interpretator. Zanim podejmie Pani decyzję o odrobaczaniu, proszę zapoznać się z tym tematem: http://mikstura.kei.pl/forum/postlink/18732.htm#18732
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #2 : 20-01-2008, 18:08 »

Mistrzu, pomimo wielu obiekcji co do prawdziwości badań przez maszynę, a właściwie interpretacji wyniku przez człowieka, poddałam się takiemu badaniu. Wprawdzie nie był to Oberon, lecz aparat Vega. Do badania skłonił mnie fakt, że pomimo różnorodnych kuracji - początkowo antybiotykami na owrzodzenie dwunastnicy, potem kuracji ziołowych, picia MO - ciągle mam pobolewania pod lewym żebrem. Ponadto mimo dobrego apetytu ciągle ważę za mało.
Badanie aparatem Vega wykazało tęgoryjca dwunastnicy. Ponieważ badanie kosztuje 30 zł, powtórzyłam go w innej klinice, wynik: tęgoryjec dwunastnicy.
W tej sytuacji postanowiłam poddać się leczeniu.
Poczytałam sobie sporo na temat tego wrednego pasożyta, który jest wyjątkowo niebezpieczny.
Czy Pan postąpiłby tak samo?
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:46 wysłane przez Solan » Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 20-01-2008, 18:52 »

Czy ja postąpiłbym tak samo? Pewnie tak, ale najpierw musiałbym w ogóle nie dbać o swoje zdrowie sądząc, że jest mi ono dane raz na zawsze, dorobić się owrzodzenia dwunastnicy, „leczyć” je antybiotykami, ziołami i Bóg wie czym jeszcze, zrobić badanie i na wszelki wypadek potwierdzić jego wiarygodność. Czyli musiałbym zrobić wszystko to, przeciwko czemu jestem, bo tylko taka droga wiedzie do zasiedlenia naszego przewodu pokarmowego przez pasożyty.

Ja stoję na przeciwnym biegunie. Otóż my jesteśmy po prostu częścią natury. A skoro tak, to czy możemy walczyć z czymś, czego częścią jesteśmy? Na infekcję pasożytniczą organizm ludzki nabywa odporność, jak na każdą infekcję. To właśnie dlatego ludzkie dziecię instynktownie bierze do buzi wszystko, co mu w ręce wpadnie. Gdy przebywamy na łonie natury, to jak możemy zapobiec przed zakażeniem naszych dzieci pasożytami? Nałożyć im gumowe rękawiczki, wozić namiot tlenowy, czy na wszelki wypadek odrobaczać dziecko po każdym pikniku? Moim zdaniem, zamiast walczyć z naturą, nauczmy się z nią współistnieć. Nie walczmy z bakteriami, wirusami, pasożytami, lecz pozwólmy naszemu organizmowi nabyć na nie odporność. Ale do tego potrzebny jest silny organizm, a nie ledwo dyszący wrak, zatruty słodyczami, z dziurawymi jelitami, systematycznie „przeleczany” antybiotykami.

Zawsze powtarzam, że moim zadaniem jest przekonanie zdrowych, by racjonalnie dbali o zdrowie, bowiem tylko ono jest alternatywą dla chorób, a nie alternatywna medycyna i alternatywne leki. Przerabiałem to tak wiele lat, że mam już dosyć chorych, którzy swoje zdrowie mają w dupie, dopóki nie zachorują. A Pani pyta mnie o chorobę, jak w niej postępować.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:49 wysłane przez Solan » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Dagles
« Odpowiedz #4 : 21-01-2008, 13:42 »

Cytat od: Mistrz
Zawsze powtarzam, że moim zadaniem jest przekonanie zdrowych, by racjonalnie dbali o zdrowie, bowiem tylko ono jest alternatywą dla chorób, a nie alternatywna medycyna i alternatywne leki. Przerabiałem to tak wiele lat, że mam już dosyć chorych, którzy swoje zdrowie mają w dupie, dopóki nie zachorują.

Bardzo mało znam zdrowych osób, którzy dbają o zdrowie... Smutny Właściwie tylko jedną (którą rodzinka ma za dokładnego dziwaka). Reszty osób zdrowie mało interesuje.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:48 wysłane przez Solan » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 21-01-2008, 13:57 »

Teraz widać, jak trudne zadanie wziąłem na siebie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Dagles
« Odpowiedz #6 : 21-01-2008, 14:02 »

Cytat od: Mistrz
Teraz widać, jak trudne zadanie wziąłem na siebie.
Dokładnie!
My tu zdrowi nie jesteśmy, ale jest szansa, że będziemy, może z nami pójdzie Panu łatwiej biggrin.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:48 wysłane przez Solan » Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #7 : 21-01-2008, 14:15 »

Nieustająco życzę Mistrzowi morza cierpliwości naughty.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:48 wysłane przez Solan » Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #8 : 21-01-2008, 18:25 »

Cytat od: Mistrz
Przerabiałem to tak wiele lat, że mam już dosyć chorych, którzy swoje zdrowie mają w dupie, dopóki nie zachorują.

Otóż, nigdy tak nie było. Przez całe swoje już dość długie życie byłam osobą zdrową Czynnie uprawiałam sport, starałam się zdrowo odżywiać. Kłopoty ze zdrowiem zaczęły się u mnie po wypadku samochodowym.
W poprzednim poście chciałam wykazać, że byłam źle zdiagnozowana i źle "leczona".
Wtedy, kiedy "leczono" mnie z rzekomego owrzodzenia dwunastnicy, prawdopodobnie już byłam zakażona tęgoryjcem. Wtedy nie miałam takiej wiedzy, jaką mam obecnie. Prawdopodobnie jest tak z większością forumowiczów.
Nie wszystkiego da się uniknąć w życiu.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2011, 15:49 wysłane przez Solan » Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!