Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 18:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Działania wspomagające metodę NIA dra Ashkara  (Przeczytany 60588 razy)
brajan30
« : 16-03-2013, 14:01 »

W tym wątku piszemy o działaniach wspomagających metodę NIA dra Ashkara, każdy niech dzieli się własnymi doświadczeniami, oczywiście każdy musi wszystko dostosować do siebie, jak reaguje na poszczególne rzeczy, musi też zwrócić uwagę na swój stan zdrowia, z jaką chorobą walczy, itp.

Wątroba jest naszym „głównym filtrem” i to w dużej mierze zależy od jej stanu nasze zdrowie, przy metodzie NIA mamy jak gdyby dodatkową szansę odciążenia naszego organizmu od toksyn również tych znajdujących się we wątrobie, uwolnione do krwi i limfy toksyny zostaną wydalone przez ranę. Jest jeden warunek muszą być udrożnione drogi żółciowe, jeśli są można zmielić razem dwie łyżeczki ostropestu plamistego i łyżeczkę ziela karczocha, następnie zalać wrzątkiem, po ostygnięciu wypić, można tak dwa, trzy razy dziennie, każdy musi dostosować do siebie. Można też 2 – 3 łyżeczki ziarna niezmielonego ostropestu plamistego zjadać uprzednio dobrze go pogryźć, w takiej formie ostropest też dobrze działa i dodatkowo oczyszcza jelita.
Jeżeli ktoś nie może stosować ostropestu i ziela karczocha może spróbować mniszka lekarskiego, cykorię podróżnik, dymnicę pospolitą, bądź boldoę aromatyczną.
Na drogi moczowe można skorzystać z tej mieszanki: http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych
Na drogi oddechowe: http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-oddechowych

Gluten osłabia działanie metody NIA, a wręcz przeszkadza organizmowi w normalnym funkcjonowaniu, organizm zamiast się skupić na korzystaniu z dobrodziejstwa metody NIA musi zmagać się z glutenem nieustannie go atakującym.
Wypijanie odpowiedniej ilości płynów jest bardzo ważne przy metodzie NIA, oczywiście nie chodzi tutaj o „picie siłowe” tylko wsłuchanie się w organizm, można pić wodę przegotowaną, herbatki z pokrzywy, skrzypu, bardzo dobrze współdziała z metodą NIA woda kokosowa bogata w potas.
Można również wypijać soki oczywiście nie te ze sklepu, ale wyciśnięte w wyciskarkach, jeśli ktoś takią posiada, nie chodzi tutaj od razu żeby przeprowadzać Terapię Gersona, ale wypicie takich soków dobrze współdziała z metodą NIA.
Dobrze współdziała z metodą NIA wprowadzenie do żywienia większej ilości produktów alkalizujących mogą one być w postaci surówek, bądź startych warzyw takich jak burak, boćwina, marchew, kalarepa, kapusta, koperek, czy modny ostatnio szczaw. Można też zjadać suszone morele które też bardzo alkalizują.
Dobrze współdziała z metodą NIA chlorella, to alga słodkowodna, bardzo dobrze wiąże i usuwa toksyny i ciężkie metale z organizmu, ona działa tak jakby absorbowała te toksyny niczym gąbka i są one usuwane z kałem, moczem, ale część także z limfą czyli czynnikiem bezpośrednio związanym z NIA, zawiera również antyoksydant. Substancje w aldze chlorelin i CFG regenerują błonę śluzową w tym ścianki jelit, sami wiemy jak to jest bardzo ważne. Algi bardzo szybko się rozmnażają, po czym są suszone do postaci proszku, a następnie prasowane do formy tabletki bez żadnych dodatków. Radziłbym zwrócić uwagę na pochodzenie chlorelli i zachować ostrożność szczególnie jeśli idzie o kraj pochodzenia z Japonii, wiadomo dwa lata temu było u nich tsunami i sporo radioaktywnych substancji wyciekło do ich wód.
Można również w dalszej części prowadzenia metody NIA rozważyć wprowadzenie vilcacory czyli detoxu+, o którym już sporo napisano na forum więc nie będę tego powielał.

Bardzo ważnym elementem jest krążenie limfy i wykonywanie pewnych rzeczy poprawiających jej krążenie.  Generalnie ruch stymuluje lepsze krążenie limfy, jak i również zmiana temperatur oddziaływania na nasz organizm. Jeśli ktoś ma problemy z poruszaniem się może wykonywać ćwiczenia polegające na ściskaniu w dłoniach bardzo miękkich gumowych piłeczek, stymuluje to pracę mięśni i poprawia krążenie limfy, można również pomyśleć o chińskich bańkach kilka osób przy metodzie NIA bardzo je chwali.
Można korzystać również z poduszki elektrycznej, włączyć ją położyć się plecami na 10 minut, po czym wstać i pochodzić po domu i tak kilka razy, można ją przykładać do pleców, ud, nóg.
Sposób na lepsze krążenie limfy, stosowany przez znajomego stosującego metodę NIA, on to nazywa moczenie nóg wg. Kneipa: wodę nalać do miski, do kostek najpierw ciepłą, a potem wymienia/miesza z coraz chłodniejszą wodą do lodowatej, i tak 30 –45 sekund brodzi w niej. Dzisiaj dostałem od znajomego miaia w którym pisze:
„Jeśli mnie trochę jeszcze pobolewa głowa lub nie mogę spać, to też moczę nogi: jedna miska z gorącą wodą (ok. 40 stop.) druga z chłodną (ok. 15-18 stop.) 3 minuty w ciepłej i 15 - 30 sekund w zimnej, i tak kilka powtórzeń, ale zawsze kończąc w zimnej. Potem susze i smaruje balsamem rozgrzewającym Ghwol. I limfa zasuwa.”
« Ostatnia zmiana: 16-03-2013, 15:13 wysłane przez Brajan30 » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #1 : 16-03-2013, 14:41 »

Jeśli NIA jest wprowadzane po wykryciu nowotworu wspomagająco działa też sokoterapia według Gersona - soki wyciskane w wolnoobrotowej wyciskarce bądź ręcznie.
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #2 : 16-03-2013, 19:08 »

W zasadzie to wszystko już napisałeś, więc ciężko cokolwiek tu dodać. Natomiast słyszałem o takiej bransoletce przyspieszającej krążenie krwi czy też je normalizuje. Zwykla gumowa z taką blaszką. Co o tym sądzisz?
Zapisane

Pragmatism
brajan30
« Odpowiedz #3 : 16-03-2013, 19:57 »

Trudno mi się wypowiedzieć o skuteczności takiej bransoletki, polecają ją nawet niektórzy bioenergoterapeuci. Najlepiej jakby pan Józef się wypowiedział co o tym sądzi.
Zapisane
Earthwindsun
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205

« Odpowiedz #4 : 16-03-2013, 23:42 »

Jeśli NIA jest wprowadzane po wykryciu nowotworu wspomagająco działa też sokoterapia według Gersona - soki wyciskane w wolnoobrotowej wyciskarce bądź ręcznie.
Można zastosować cały protokół Gersona. Najlepiej pod okiem Praktyka Gersona lub Doradcy z Instytutu Gersona.
Wystarczą konsultacje.
Liwia zna takiego Doradcę, współautorkę książki Charlott Gerson: Beatę Bishop.
Podczas swojego pobytu w Londynie często rozmawiały o terapii Gersona.
Beata Bishop rozszerzyła protokół Gersona o narzędzia psychologiczne.
Od tamtej pory w klinikach Gersona do dyspozycji jest fachowa pomoc psychoterapeutyczna. Okazało się bowiem, że uczestnicy terapii cyt:"....napotykają na silne reakcje emocjonalne, zmiany nastroju i niecharakterystyczne zachowania u niczego niepodejrzewajacych uczestników terapii. Z tego tylko powodu aspekt psychologiczny procesów zdrowienia musi być dobrze zrozumiany i odpowiednio potraktowany. Zaniedbanie go stanowi ryzyko pojawienia się stłumionych problemów psychologicznych sabotujących proces zdrowienia."
Zauważyłem podczas kiedy sam stosowałem protokół Gersona wyzwalanie irracjonalnych i silnych stanów lękowych. Podobne stany zauważam podczas stosowania NIA. Tyle, że o wiele słabsze niż przy Gersonie.
Oznacza to, że źle, niewłaściwie czy błędnie zinterpretowane sygnały zdrowienia podczas NIA czy Gersona mogą powodować niepokój u osób nierozumiejących tych sygnałów.
Dlatego zrozumienie tych stanów, napięć psychicznych jakie się pojawiają podczas stosowania NIA należy zaliczyć do "Działań wspomagających metodę NIA".
« Ostatnia zmiana: 17-03-2013, 00:08 wysłane przez Earthwindsun » Zapisane

Wiedza jest dziedzictwem ludzkości.
Ideologia jest kultem jednostki.
Grzesiek
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #5 : 21-03-2013, 13:05 »

Kogel mogel słodzony miodem.
2 żółtka rano ubite z makiem i kakao. Miód do smaku. Ja do urozmaicenia czasami dodaje odrobinę kawy lub pocięte suszone owoce. To jest bomba witaminowa, po takim drugim śniadaniu aż chce się żyć.



Zapisane

Pragmatism
Earthwindsun
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205

« Odpowiedz #6 : 21-03-2013, 13:21 »

Zamiast kawy polecam ziarno kakaowca.
Ziarno kawy jest prażone z różnymi dodatkami smakowymi.
Ziarno kakaowca BIO jest produktem raw food. Kupuję takie ziarno(niemielone bo my już jesteśmy ekspertami od mielenia) w Żółtym Cesarzu w Gdyni. Ale można je kupić przez internet.
http://dodomku.pl/produkt/36876/5908268768302/Ziarna_kakao_surowe_BIO_250g_SuroVital.html
Takie ziarno zawiera trochę kofeiny ale w takiej ilości, że nie zakłóca działania organizmu.
I jeszcze jeden link z fajnym opisem ziarna kakaowca:
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?user_id=2369
« Ostatnia zmiana: 21-03-2013, 13:25 wysłane przez Earthwindsun » Zapisane

Wiedza jest dziedzictwem ludzkości.
Ideologia jest kultem jednostki.
Grzesiek
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #7 : 21-03-2013, 17:23 »

Nie wiem jak Wam, ale mi bardzo chce się pić. Nawet jak wypije to i tak czuje niedosyt płynów.
Postanowiłem się nawodnić.
1. Woda strukturyzowana.
Na przemian z
2.Woda z świeżego kokosa.
3. Mleko sojowe własnej produkcji.
4. Woda strukturyzowana z zaparzonymi ziołami: korzeń omanu, imbir, ostropest plamisty, siemie lniane. Co mam to dam. Zioła pije i tak rzadziej niż czystej wody.
5. Unikanie czarnej herbaty. Wzamian też sporadycznie picie yerba mate.
6. Rozpuszczone kostki lodu z cytryną i OJ.
A Wy co pijecie?
Zapisane

Pragmatism
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #8 : 24-03-2013, 14:05 »

Brajan30 pisał, że ważna jest alkalizacja. Czytając o homotoksykologii znalazłem przyczynę dlaczego warto to robić. Chodzi właśnie o Mezenchyme czyli naszą macierz, która przy zakwaszeniu organizmu przechodzi w formę bardziej żelową i transport wszelkich substancji jest ograniczony. Przy odkwaszaniu mezenchyma przyjmuje postać bardziej płynną i ułatwiamy odbiór, jak również dostarczanie substancji.

Jeśli chodzi o nawodnienie, to również tyczy się tego problemu. Dobrze byłoby utrzymywać pewien poziom wody w organizmie, a dokładnie chodzi o utrzymanie pewnego nadmiaru wody w łożysku naczyniowym aby mógł spływać do mezenchymy. Więc należałoby pić wodę częściej a mniej, np. co godzinę po pół szklanki.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Earthwindsun
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04.04.2010 zakończenie stosowania 13.01.2013
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 205

« Odpowiedz #9 : 24-03-2013, 16:17 »

Cytat od: PawelM
macierz, która przy zakwaszeniu organizmu przechodzi w formę bardziej żelową i transport wszelkich substancji jest ograniczony.
Macierz zewnątrzkomórkowa jest hydrofilna. Jej zadanie polega między innymi na wyłapywaniu toksyn. Mówiąc wprost jest fltrem. Tak chroni komórki przed toksynami. Hydrofilność macierzy(matrixa) daje jej ładunek ujemny. Kiedy jednak toksyny odkładają się w macierzy jej ładunek zmienia się na dodatni. To nie jest dobre dla komórek. Potencjał macierzy(a przez to przepuszczalność błony komórkowej) zmienia się niekorzystnie dla komórek a co za tym idzie tkanek. Toksyny mogą wnikać do komórek. Upośledzając ich działanie lub prowadzić do martwicy.
Uwolnienie macierzy od toksyn to nic innego jak jej nawodnienie (to następuje samoistnie).
Podczas stosowania metody NIA następuje uwolnienie macierzy od dużych cząstek homotoksyn trwale upośledzających prawidłową wymianę komórkową.
Komórki i tkanki są całkowicie zależne od kondycji macierzy zewnątrzkomórkowej.
« Ostatnia zmiana: 24-03-2013, 17:54 wysłane przez Earthwindsun » Zapisane

Wiedza jest dziedzictwem ludzkości.
Ideologia jest kultem jednostki.
Grzesiek
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #10 : 24-03-2013, 17:11 »

A jak się zapatrujecie na stwierdzenie, że większość nowotworów to przystosowanie się komórek do np. braku dostatecznej ilości tlenu spowodowanego zapchaniem macierzy? Po prostu następuje adaptacja do nowych warunków. Chociaż co za różnica, czy same się zmieniają, czy je zatruwamy i nie potrafią się prawidłowo rozwijać.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Bronco
Stały bywalec
***


Offline Offline

Wiadomości: 173

« Odpowiedz #11 : 24-03-2013, 22:05 »

A jak się zapatrujecie na stwierdzenie, że większość nowotworów to przystosowanie się komórek do np. braku dostatecznej ilości tlenu spowodowanego zapchaniem macierzy?...

Cytat
Jakość życia zależy od czystości macierzy zewnątrzkomórkowej.
Homotoksyny* gromadzone w macierzy zewnątrzkomórkowej blokują transport i zaburzają funkcję filtracyjną filtra biofizycznego zwiększając zagrożenie niedotlenieniem komórek i zaburzeniami regulacji ich czynności.
Homotoksyny wewnątrzkomórkowe mogą zaburzać działanie struktur wewnątrzkomórkowych lub uszkadzać je zwiększając ryzyko chorób degeneracyjnych.Kaskada zjawisk prowadzących do rozwoju choroby przewlekłej zaczyna się intoksykacją macierzy zewnątrzkomórkowej powodującą niedotlenienie komórek. Intoksykacja komórki lub zaburzenie jej funkcji jest tylko kwestią czasu. Im więcej komórek w danej tkance jest objętych tym procesem, tym więcej zaburzeń pojawi się w czynności tkanki. Ponieważ z czasem dochodzi do upośledzenia procesów fizjologicznych, rozwija się choroba przewlekła.
*-Homotoksyną nazywamy KAŻDĄ substancję toksyczną dla organizmu człowieka

http://www.iah-online.com/cms/docs/doc31263.pdf
Zapisane
brajan30
« Odpowiedz #12 : 24-03-2013, 23:52 »

A jak się zapatrujecie na stwierdzenie, że większość nowotworów to przystosowanie się komórek do np. braku dostatecznej ilości tlenu spowodowanego zapchaniem macierzy?
To bardzo prosto wytłumaczyć, zakwaszenie organizmu powoduje w macierzy brak tlenu, zdrowa komórka ginie bo potrzebuje tlenu, w takim środowisku nowotworowa nie bo pokarm pozyskuje z glukozy (i w tym miejscu optymalni robią błąd bo próbują „zagłodzić raka” a tu jest za późno na takie działania, gdyż komórka rakowa nie jest problemem największym), idźmy dalej jeśli nie zaczniemy usuwać toksyn które osłabiają układ odpornościowy i podnosić pH które to ten proces ułatwia, to powoli wykończamy organizm.
Na powyższym obrazku jak na dłoni to widać, z tym że choroba już zacznie się na etapie „zatrucia komórek” markery zaczną już szaleć i pojawią się problemy z krążeniem najczęściej. Oczywiście lekarze jak to lekarze, zaczną walczyć z objawami choroby (niszczenie komórek rakowych, obniżanie cholesterolu, leki na nadciśnienie, leki osłonowe na nerki), a jedynym rozwiązaniem jest usuwanie syfu i toksyn. Wraz z intensywnością usuwania organizm odzyskuje zaburzone procesy fizjologiczne. Metoda NIA ma świetlaną przyszłość, sam Ashkar się chyba nie spodziewał jak uniwersalną metodę wynalazł.
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #13 : 26-03-2013, 19:57 »

Rozmawiałem ostatnio z kilkoma osobami w Anglii, które mają wiedzę dietetyczną, ale są świadome tego, że nie można blokować organizmu lekami. Na temat metody Askhara wiedzą niewiele, ale za to chwalą soki Gersona nie popierając lewatyw. Wspominają jednoznacznie, że przy każdym detoksie należy wcześniej wspomóc wątrobę i w dużym zanieczyszczeniu taki ostropest plamisty to za mało. Natomiast tutaj znalazłem oczyszczenie wątroby polecaną przez kilku moich znajomych z różnych stron świata.
http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=1499
Chwalą sobie to oczyszczanie jako 6 dniowe wspomaganie wątroby przed konkretnym detoksem organizmu. I teraz tak co Wy sądzicie na ten temat?
1. Czy ten sposób jest bezpieczny?
2. Czy konieczne to jest przy metodzie NIA? Czy nie ma takiej potrzeby.
« Ostatnia zmiana: 09-04-2013, 22:39 wysłane przez Whena » Zapisane

Pragmatism
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #14 : 16-04-2013, 21:45 »

Próbowałem już kilku metod wspomagania NIA, mających zwiększyć przepływ limfy i żadnych większych efektów nie zauważyłem. Dotyczy to zarówno polewania zimną wodą, moczenia na przemian w ciepłej i zimnej wodzie, a nawet jeżdżenia na rowerze, do którego musiałem się trochę przymuszać, bo za tym nie przepadam. Co do moczenia, to dzisiaj po tym zabiegu na stopach pojawiły się intensywne czerwone plamy i drobna wysypka (tzw. kaszka). Pomyślałem najpierw, że może się poparzyłem, przesadzając z ciepłą wodą, ale szybko ten wariant wykluczyłem. Wychodzi na to, że po prostu naczynia krwionośne tak zareagowały na bardzo gwałtowne zmiany temperatury. Po jakimś czasie samo przeszło. Ale wyciek i tak bez zmian.
Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #15 : 17-04-2013, 06:47 »

Poczekaj jeszcze.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #16 : 17-04-2013, 07:42 »

Nie chodzi o narzekanie na mały wyciek, ale o to, że metody, które zastosowałem, zdają się nie działać.
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #17 : 17-04-2013, 09:46 »

Osoby z forum Askhara jedzą wszystko, więc mają większe wycieki. Takie jak masz teraz czyli małe wystarczą. Może działa na innej płaszczyźnie i nawet nie wiesz. Daj metodzie szansę, bo może nierównomiernie, ale działa.
Ja po świętach miałem bardzo dużo, po malowaniu też. Czyli wniosek nasuwa się sam.
Zapisane

Pragmatism
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #18 : 17-04-2013, 09:47 »

Może działa na innej płaszczyźnie i nawet nie wiesz. Daj metodzie szansę, bo może nierównomiernie, ale działa.
Też tak myślę.
« Ostatnia zmiana: 17-04-2013, 09:49 wysłane przez Rif » Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #19 : 17-04-2013, 09:58 »

Osoby z forum Askhara jedzą wszystko, więc mają większe wycieki. Takie jak masz teraz czyli małe wystarczą. Może działa na innej płaszczyźnie i nawet nie wiesz. Daj metodzie szansę, bo może nierównomiernie, ale działa.
Ja po świętach miałem bardzo dużo, po malowaniu też. Czyli wniosek nasuwa się sam.
Nie jestem pewien, czy to akurat w tę stronę działa. Brajan pisał, że gluten bardzo blokuje wycieki.
A szansę daję cały czas. To, że na razie nie mogę NIA za nic pochwalić nie oznacza, że się na nią obrażam. Za trzy, cztery miesiące będę mógł się wypowiedzieć.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!