Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 22:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Spanie, jak sobie z nim radzicie  (Przeczytany 6757 razy)
oligator
« : 15-01-2008, 15:30 »

Pisze do Was kochanie, bo dzieki temu formum moje zycie sie bardzo poprawilo, zwlaszcza jesli chodzi o trawienie, ale rowniez jesli chodzi o ogolne samopoczucie.

Jednak jedna sprawa dalej mi baaaardzo przeszkadza, mianowicie spanie.

Otoz caly czas (caly dzien) czuje sie spiacy, ale jak sie klade wieczorem to po prostu... spie, ale mam wrazenie ze nie spie. Chyba po prostu sie caly czas przebudzam.

Mam wrazenie, ze 'przelecialy' mi wszystkie godziny na zegarze.

A potem ranek. I nic. Nie moge wstac. Czesto wstaje po MO, i sie klade z powrotem.

Jak juz wstane, to czuje sie strasznie niewyspany. Pije wtedy jedyna kawe dnia (kiedys pilem jej duuuuuzo, teraz tylko ta jedna z rana), i probuje cos zjesc. (Ciezko mi cos zjesc, i rano to jedyny moment dnia, kiedy nadal mi mocno dokucza brzuch, czuje jakby on byl taki 'zwiazany').

Napiszcie czy macie podobne problemy i czy znalezliscie jakies rozwiazania.

Ja sam probowalem budzenia delikatnym swiatlem, brania ziolek na noc, brania lekow homeopatycznych typu sedatif PC, itd, bez skutku...
Zapisane
Jurek56
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04-04-2007
Skąd: Siedlce
Wiadomości: 66

« Odpowiedz #1 : 15-01-2008, 21:13 »

oligator,  Może to się przyda, chociaż nie próbowałem tego na sobie:
Winko z melisy
10 kopiastych łyżek ususzonej melisy zalać w słoiku 3 szklankami dobrego wina gronowego. Dla zapachu można dodać kilka świeżych liści melisy. Odstawić na dwa dni, często potrząsać słoikiem. Odcedzić i zlać do butelek. Stosować po 1-2 łyżki 2-3 razy dziennie w kłopotach z zasypianiem.

Górale kaukascy leczyli bezsenność kompresami z tartego chrzanu zmieszanego z niewielką ilością musztardy, przykładanymi na podudzia tuż przed położeniem się do łóżka. Takie okłady miały odciągać z mózgu krew do kończyn dolnych, sprowadzając bez zwłoki krzepiący sen.

Poduszka z szyszek chmielu 15x15 cm (100g suszonych szyszek).

Herbatka z kwiatu lipy.
Zapisane

Jurek
oligator
« Odpowiedz #2 : 16-01-2008, 10:42 »

Dzieki Jurku.

W zasadzie chcialem sprecyzowac. Najgorzej mam ze wstawaniem.

Jakie macie skuteczne sposoby na wstanie?

Oczywiscie pewnie bedzie mi latwiej wstac kiedy bede porzadnie... spac.

Na razie mam delikatne budzenie : najpierw muzyka, coraz glosniej, i swiatlo, coraz mocniej, potem budzik.

Ale tak naprawde jak sie wyspie (bardzo rzadko) to wstaje bardzo latwo, a jak nie spie porzadnie, to zadne delikatne budzenie nic nie daje...
Zapisane
oligator
« Odpowiedz #3 : 31-01-2008, 11:23 »

drodzy,

okazuje sie ze byc moze mam nietypowa forme bezdechu, zwiana z moja anatomia (mniejsza dolna szczeka).

Jak dotad lekarze na sugestie o bezdechu mowili ze jestem za chudy, za mlody, i ze nie chrapie...

Nagranie snu na poczatku marca, i bedzie wszystko jasne...

Jak sie pozbede Candidy i uporam ze sapniem to bede mial inne zycie smile
Zapisane
oligator
« Odpowiedz #4 : 14-01-2009, 17:46 »

czesc,

tak dla informacji, okazalo sie ze mam bezdech, 17 razy na godzine, i jest to zwiazane z pozycja jezyka w szczece....

teraz czekam na operacje powiekszenia szczeki w maju...
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #5 : 14-01-2009, 17:57 »

W Polsce na niektóre formy bezdechu stosuje się aparat podobny do trąby słonia, ale jak to działa, nie wiem, poszukaj. Chodzi chyba o wzmocnienie jakichś mięśni. Czy Ty jesteś przekonany, że z Twoją szczęką coś nie tak - wymaga na pewno powiększenia... ?
A może to język jest spuchnięty na tle grzybiczym?
Bo, że lekarze wymyślają różne rzeczy, aby z człowieka zrobić wiecznego pacjenta, to już wiemy. Oczywiście nie wykluczam, że to konieczność, ale coś mi mówi, że może być odwrotnie.
Pewnie tez po tych rewelacjach odstawiłeś Miksturę, bo nie ma jej w Twoim profilu - uzupełnij - pijesz, czy nie...
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #6 : 14-01-2009, 19:36 »

Wow życzę powodzenia, niestety nie mogę Ci pomóc, ale dobrze, że się z nami tym dzielisz, może komuś pomoże.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
karsten
« Odpowiedz #7 : 14-01-2009, 19:52 »

Mnie wstawanie nie sprawia problemu (byle było już widno).Za to przyczyny (albo skutku) różnych moich dolegliwości upatruje  w wielokrotnym budzeniu się w nocy,co powoduje zmęczenie w ciągu dnia i poczucie niedospania.Ale możliwości jest tak wiele że aż się odechciewa szukać związku tej przypadłości z czymkolwiek.
Wydaje mi się ze wstawanie przed świtem jest skrajnie nie zdrowe,to jest coś wbrew naturze.Nigdy więcej nie dam się zatrudnić w miejscu które wymaga wstawania po ciemku.

Karsten, proszę stawiaj spacje między wyrazami, po znakach interpunkcyjnych - taki ściśnięty tekst fatalnie się czyta. // Grażyna
« Ostatnia zmiana: 14-01-2009, 20:22 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Catherine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 35
MO: 25.10.2010
Wiadomości: 107

« Odpowiedz #8 : 05-01-2011, 16:55 »

Szkoda, że na forum nie ma już autora wątku. Mam podobny problem i trochę orientuję się w tych sprawach. Mam ten sam problem, a ostatnio nawet się nasilił, być może z powodu opuchnięcia języka (możliwe to jest?). Taka sytuacja wynika z budowy szczęki i żuchwy, zdarza się w tyłozgryzach (kiedy żuchwa jest cofnięta do tyłu), zgryzach głębokich, zwężeniach szczęk. W nocy, zwłaszcza przy spaniu na plechach, żuchwa opada do tyłu (w dół), powoduje to jednoczesne zapadnie się języka, który blokuje drogi oddechowe. Jest to tzw obturacyjny bezdech senny. Przy zwężeniach szczęk często występuje tzw wysokie podniebienie, zmniejsza ono pojemność jamy nosowej = do organizmu dostaje się mnie tlenu podczas oddechu. Tak więc osoby, które mają tego typu wady zgryzu mają... no cóż, pecha. Inaczej niż u dobrego ortodonty wyleczyć się tego nie da, a że takich ortodontów w Polsce jest naprawdę kilku... Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, z przyczyny problemów. A skutki są takie, jak przy bezdechu, czyli z czasem katastrofalne. Właściwie uniemożliwia to całkowity powrót do zdrowia, bo brak tlenu rzutuje na kondycję całego organizmu Smutny

Jestem zmęczona nawet po dobrze przespanej nocy, od kiedy piję MO nie mam problemów z zasypianiem ani się nie wybudzam tak jak dawniej, w środku nocy. Jednak zmęczona jestem kolosalnie, brakuje mi świeżości myślenia, często mam mdłości i zawroty głowy. Leczę się u ortodonty ale co z tego? Trafiłam na takiego, który zna się tylko na tym, jak sprawić, by zęby ładnie wyglądały, brakuje mu wiedzy z zakresu tego, jak takie wady zgryzu wpływają na cały organizm.

Czy ktoś ma podobny problem i udało mu się go rozwiązać? Istnieją aparaty utrzymujące żuchwę w odpowiedniej pozycji i takie, które zapobiegają cofaniu się języka do tyłu (coś Grażyna o nich napomknęła), ale akurat dla mnie nie jest to wyjście. Dodatkowo moich problemem jest ciągły katar (kolejna przyczyna niedotlenienia) i skrzywienie kręgosłupa (aż boję się sprawdzać, czy ono też rzutuje na moje oddychanie). No cóż, mam pecha z tym wszystkim Smutny
« Ostatnia zmiana: 05-01-2011, 16:57 wysłane przez Catherine » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!