Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 01:31 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chorowanie przez większość życia  (Przeczytany 34195 razy)
Kot
« : 09-05-2007, 16:59 »

Mistrzu. Piję MO już dwa lata prawie od tygodnia jem paste wg dr Budwig, tj. 12.5 dkg sera białego chudego, 3 łyżki oleju lnianego i dodatki zmiksowane .Żeby było skuteczne należy jeszcze spożywać 3-4 łyżki mielonego siemienia. Mam pytanie: czy tyle siemienia dziennie nie szkodzi i czy ten śluz nie pozatyka mi jelita?
« Ostatnia zmiana: 03-06-2013, 15:22 wysłane przez Anna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 09-05-2007, 23:53 »

Zanim zajmę jakieś stanowisko, chciałbym się dowiedzieć, na co Pan tę pastę je.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Kot
« Odpowiedz #2 : 10-05-2007, 11:44 »

Pastę jem od tygodnia bo wg dr Budwig pomaga na osteporozę, ja mam 35% ubytku masy kostnej w usg stwierdzone obtłuszczenie wątroby, stan zapalny prostaty, problemy trawienne, zaznaczam, że dużo mniejsze po stosowaniu MO. Mam też skoki cisnienia i tętna, biorę Bisocard, kruche żyły, dużo pajęczaków. To tyle.
Dodam jeszcze, że mam 53 lata.
« Ostatnia zmiana: 03-06-2013, 15:24 wysłane przez Anna » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #3 : 10-05-2007, 12:51 »

Ser biały, zwany twarogiem, tylko z pozoru przypomina wapno, bo jest biały. W rzeczywistości twaróg nie jest bogatym źródłem wapnia, bowiem w twarogu wiejskim jest on wylewany z serwatką, zaś w tym ze sklepu wprawdzie jest go sporo, bo w trakcie pasteryzacji wiąże się z kazeiną, ale jest on nieorganiczny, nieprzyswajalny. A zatem nie jest to metoda na uzupełnienie wapnia w organizmie. Radzę zastosować tę najstarszą i najbardziej wypróbowaną → http://portal.bioslone.pl/wapn-ze-skorupek-jaj.

Jeśli chodzi o siemię, to – według mojej wiedzy – 2 łyżki stołowe zmielonych nasion lnu zaspokają dzienne zapotrzebowanie organizmu na niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Ze swej strony polecam Panu koktajl z błonnikiem, bowiem mam o nim praktyczną wiedzę, a o innych metodach tylko teoretyczną. A to naprawdę nie to samo.
« Ostatnia zmiana: 03-06-2013, 15:28 wysłane przez Anna » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
kot
« Odpowiedz #4 : 10-05-2007, 16:16 »

Dziękuje za odpowiedz. Mam jeszcze pytanie jak pisałem stosuje MO OD 2 LAT zużyłem przez ten czas około 30 kg cytryn. Lekarz rodzinny dla wzmocnienia systemu immunologicznego zaleca branie vit C i mówi żeby unikać cytryny,gdyż kwas cytrynowy uszkadza nasz system kostny i nerki. Podobną opinię znalazłem w internecie opisującej minerały Schindele. Co Pan na to? Bardzo proszę o odpowiedź. Jest to dla mnie ważne ze względu na kamicę nerkową no i osteoporozę.
« Ostatnia zmiana: 03-06-2013, 15:28 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.03.2013
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #5 : 17-05-2007, 14:03 »

Jeżeli mogę się dołączyć, to też chciałabym się dowiedzieć jak to jest z tym sokiem z cytryny i nerkami ?
Czytałam właściwie same pozytywne rzeczy na temat soku z cytryn, ale jak byłam ostatnio z córką u nefrologa ( zapalenie kłębuszków) , na pytanie czy córka może pić dziennie sok z jednej cytryny na wzmocnienie odporności, dowiedziałam się, że nie może bo szkodzi to nerkom , oczywiście było uzasadnienie ale niestety trochę to dla mnie za skomplikowane, i właściwie teraz  nie wiem, może pić ten sok + MO , czyli sok z 1,5 cytryny dziennie ,czy nie?
Byłabym wdzięczna za odpowiedż?
Zapisane

LARA
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #6 : 19-05-2007, 00:58 »

Uważam, że pół cytryny w Miksturze oczyszczajacej w zupełności wystarczy, by wykonała ona swoją rolę w oczyszczaniu nerek. Zwiekszenie ilości cytryn przyspieszy ten proces, ale wiąże się z niebezpieczeństwem przedawkowania. Ja, prócz MO, nie używam cytryny w ogóle. Po prostu mój organizm nie odczuwa takiej potrzeby.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
kot
« Odpowiedz #7 : 07-06-2007, 15:40 »

Bardzo proszę o odpowiedź na moja wypowiedź z dnia 10.05.2007 17:16:
Cytat
Mam jeszcze pytanie jak pisałem stosuje MO OD 2 LAT zużyłem przez ten czas około 30 kg cytryn .Lekarz rodzinny dla wzmocnienia systemu immunologicznego zaleca branie vit C I mówi żeby unikac cytryny,gdyż kwas cytrynowy uszkadza nasz system kostny i nerki .Podobną opinię znalazłem w internecie opisującej minerały Schindele .Co Pan na to?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 07-06-2007, 22:57 »

Nie rozumiem pytania. To co, uważa Pan, że cytryna kumuluje się w organizmie, czy jak? I co ma z tym wspólnego witamina C? Przecież nie zjadł Pan tej cytryny na raz... A ile zjadł Pan w tym okresie konserwantów? Obliczył Pan? Co to za lekarz, który przedkłada witaminę C (jak mniemam syntetyczną) nad cytrynę?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Beata M.
« Odpowiedz #9 : 08-06-2007, 16:18 »

do Kota pewnie ,że uszkadza system kostny i nerki ,jeśli wypijesz z 10 litrów soku.
Ale w tych ilościach proponowanych to nie obawiaj się.Poza tym w każdej książce i poradniku kobiecym znajdziesz przepis na napój piękności gdzie codziennie powinno się wypijać szkankę wystałej wody z wycisniętą cytryną.
A co do minerałów ,to sama je owszem zakupiłam ,a teraz codziennie na nie patrzę i zastanawiam się do czego by je tu wykorzystać,bo jakoś nie mam odwagi ich łykać.
Choć na stronie doktora Janusa znajdziesz bardzo pochlebne recenzje na ich temat.
Ale również okazuje się,ze te prawdziwe minerały to raz , a te które się u nas sprzedaje to dwa.

[ Dodano: 08-06-2007, 17:24 ]
ps. pewnie ten lekarz nie ma pojęcia o miksturze oczyszczającej.
Zapisane
kot
« Odpowiedz #10 : 11-06-2007, 16:15 »

DO BEATY M.
Dzięki. Jestem na tyle kumaty, że na raz tego soku nie wypiłem, MO stosuje 2 lata.
Od 30 lat mam kamienie w nerkach (szczawiany wapnia) kilka razy je rodziłem i od lekarza urologa i nefrologa mam bezwzględny zakaz spożywania niektórych produktów jak: butwinka, szczaw i właśnie cytryna. Sok z połowy cytryny to nie jest jeden plasterek z herbacie.
Pozdrawiam.
Zapisane
Beata M.
« Odpowiedz #11 : 12-06-2007, 10:46 »

dwa lata to sporo ,powiedz czy zauwazyłeś wymierne efekty picia Mo?ja pije pół roku.
Zapisane
kot
« Odpowiedz #12 : 14-06-2007, 14:05 »

Trudno jednoznacznie stwierdzić, bo biorę też i inne leki. Ostatnio stosuje diete dr. Budwig.
Od pół roku mam częste stany zapalne górnych dróg oddechowych, w marcu np. z bardzo wysoką temperaturą. Może są to efekty oczyszczania organizmu. na pewno MO pomogła mi na przewód pokarmowy. Stosuje ją dalej i czekam na wyleczenie nabytch przez lata schorzeń. To tyle.
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #13 : 15-06-2007, 13:37 »

Do Kota: jak długo stosujesz dietę dr Budwig i z jakim efektem?
Św. Hildegarda z Bingen twierdzi, że nie można stosować zbyt dużo siemienia i radzi raczej jeść orkisz. Więc albo ograniczysz siemię lniane jako zamiennik oleju lnianego w Paście dr Budwig, albo wymyślisz jakąś własną autorską Pastę.
Co do mnie, od 7 do 50 roku życia chorowałam na "stany zapalne g. i d.d.o." - najpierw drapanie w gardle, potem kaszel i żebym nie wiem co zrobiła i czym się leczyła, po 2-3 dniach zapalenie gardła albo oskrzeli, albo tchawicy, albo płuc itp. Antybiotyki w tabletkach, wziewne, sterydy - totalne zatrucie organizmu.
3 lata temu, na skutek przeżyć po śmierci mojego ojca, który gasł powoli, a lekarze znaleźli przyczynę - kolagenozę - gdy było za późno, zainteresowałam się Żywieniem Optymalnym i przez nie inspirowana, przestałam jadać węglowodany w dotychczasowej ilości. Zwiększyłam ilość tłuszczu w diecie, jadam mało, ale używam tylko wysokowartościowego białka (nabiał 18-36%, jaja, podroby, ryby, mięso i drób tylko dobrej jakości, z pewnego źródła), tłuszcz dobrej jakości, węglowodany w postaci warzyw, kasz (jaglana, gryczana, orkiszowa), mało pieczywa i płatków, miód i cukier wyjątkowo. Uważam, że dobra dieta i więcej niestresującego ruchu może mnie uratować. Do tego mądra detoksykacja z przezskórną na czele. Na razie osiągnęłam wzrost odporności, wcale się nie zaziębiam, w ogóle, a stało się to już parę tygodni od czasu ograniczenia węglowodanów do 60-80 g (czystych węgli w produktach).
Kiedy weszłam na tę stronę ponad rok temu, kiedy kupiłam wszystkie 3 prezentowane tu książki, umocniłam się w moim postanowieniu, aby się tego trzymać. MO stosuję od półtora roku, bez dramatycznych objawów ze strony dróg oddechowych.
Przepraszam za tak osobisty wtręt, ale moje doświadczenie (a nie opinia albo teoria) może  komuś pomoże.
Chciałabym dowiedzieć się więcej o wpływie na zdrowie PASTY dr Budwig, ale co do reszty zasad jej diety, na pewno to nie dla mnie. Ja mam już swoją Wiedzę. Wierzę, że każdy musi do tego dojść sam.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #14 : 16-06-2007, 10:28 »

Cytat od: "Grażyna"
Ja mam już swoją Wiedzę. Wierzę, że każdy musi do tego dojść sam.
Nie, no... Przechorować 43 lata po to, by dojść do tej wiedzą, którą Pani posiadła... To raczej manowce... Pewnie jestem bardzo naiwny, ale wolałbym, by ową wiedzę ludzie wynosili z rodzinnego domu, od uświadomionych rodziców.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
kot
« Odpowiedz #15 : 16-06-2007, 10:48 »

Do Grażyny:
Dietę dr. Budwig stosuję ok. miesiąca jako profilaktykę dla osteoporozy i przewodu pokarmowego. Pastę robię z 12,5 dag chudego sera, 3 łyżek oleju lnianego tłoczonego na zimno (specjalnie produkowanego w Pietrzykowicach koło Wrocławia), 100 ml chudego jogurtu lub kefiru i inne dodatki zalecane przez dr. Budwig. To zbyt krótki okres żeby mówic o efektach, natomiast znam osoby, które stosują ją dłużej i mają pozytywne efekty.

Odnośnie żywienia optymalnego, to kiedyś je stosowałem (przez ok. 3 miesiące) i miałem problemy z wątrobą i trzustką. Po analizie stwierdziłem, że ta dieta nie służy osobą z grupą krwi A, a ma pozytywne efekty u osób z grupą 0.

Jeśli chodzi o siemię lniane to czytałem na forum dr. Budwig, że dopuszczalne dzienne spożycie wynosi ok. 30 g., a powyżej działa toksycznie. A jaka jest prawda... należało by pogłębic ten temat

Pozdrawiam
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #16 : 16-06-2007, 16:35 »

Dzięki, Kot. Ta ilość oleju wydaje się do przyjęcia, bo czytałam o 6-8 brrr. Mam nadzieję, że Twoja konsekwencja przyniesie efekt.
Mistrzu, dzięki za współczucie,  msn-wink ! Na szczęście nie wspominam tych 43 lat, jako czasu wiecznej choroby i nieszczęścia. Jednak różnica jest taka, że kiedyś ciągle się zaziębiałam, a teraz nie, co kojarzę ze zmianą sposobu odżywiania i trybu życia. Z kolei, co do wiedzy, to nie uważam, żeby była kompletna, to by był absurd i zarozumialstwo. Mam taką swoją wiedzę na temat tego, czego z pewnością nie zrobię - nie przejdę na dietę dr Budwig lub podobną.
Rodziców na tamte czasy miałam bardzo uświadomionych, dlatego zgodnie z sugestią dobrych lekarzy dawali mi kolejne wchodzące do praktyki lekarskiej penicyliny, streptomycyny, terramycyny i biseptole. Cóż się dziwić rodzicom... 10 lat temu trafiłam do szpitala pod troskliwą opiekę dobrego lekarza - mojego kolegi. Antybiotyki w tabletkach, wziewne i sterydy przez miesiąc i niewielka poprawa, a za 2 m-ce nawrót choroby. Tym razem trzymałam się z daleka od szpitala i wreszcie wyzdrowiałam, ale w sanatorium, ja - turystka nie miałam siły wejść na niewielką górkę, zaczęły się bóle stawów, które dają mi popalić do dziś. Czyli - nie zabiło, a wzmocniło.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #17 : 16-06-2007, 21:32 »

Cytat od: "Grażyna"
Rodziców na tamte czasy miałam bardzo uświadomionych, dlatego zgodnie z sugestią dobrych lekarzy dawali mi kolejne wchodzące do praktyki lekarskiej penicyliny, streptomycyny, terramycyny i biseptole.
Albo jedno, albo drugie - uświadomienie albo sugestia. Na coś trzeba sie zdecydować.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
żmijka
« Odpowiedz #18 : 16-06-2007, 21:58 »

Moi rodzice byli podobni do rodziców Grażyny. Wraz z wyższym wykształceniem ugruntowali w sobie wiarę, więcej powiem - przekonanie o potędze nauki i ludzkiego umysłu.
Równie szlachetnie, co naiwnie wierzyli, ze skoro oni wykorzystują swoją wiedzę dla dobra innych to sama ta wiedza jest dobra.
Ufali także w kompetencje innych, zgodnie z ich wykształceniem : a więc w sprawie projektu domu należy udać się do architekta, w sprawie ubrania - do krawca, a w sprawie zdrowia - do lekarza. Wiadomo oczywiście, że są lepsi i gorsi architekci, lepsi i gorsi krawcy oraz lepsi i gorsi lekarze.
Ale żeby podważać podstawy wiedzy w którejkolwiek z tych dziedzin ????
Jestem jakby dzieckiem tej szlachetnej naiwności. Ale jej nie potępiam, nawet rozumiem, sama chciałabym, aby  tak właśnie było. Szkoda, ze nie jest.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #19 : 16-06-2007, 22:33 »

Cytat od: "żmijka"
sprawie zdrowia - do lekarza
To jest rozumowanie, którego zrozumieć nijak nie mogę. Co może mieć wspólnego lekarz ze zdrowiem? Rozpoznać jednostkę chorobową i zastosować leczenie – to jest zadanie lekarza. Gdzie w tym jest miejsce na zdrowie? Czy ktoś wie? Rozmawiałem na ten temat z wieloma lekarzami. Oni też nie wiedzą.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!