Zawroty glowy

[fiona50]

Witam Noworocznie wszystkich SZ. Forumowiczow                                                                Pisze, poniewaz przytrafilo mi sie cos, czego przez cale swoje zycie nigdy nie doswiadczylam. Otoz siedze sobie i rozmawiam z corka siedzaca naprzeciw mnie i nagle" znosi " mnie na prawa strone, wstaje a tu wszystko mi wymiata spod prawej strony i mam  takie zawroty glowy, ze wpadam w panike. Caly swiat wiruje a ja nie jestem w stanie nawet racjonalnie pomyslec, bo mam wrazenie , ze odchodze. Corka mocno przestraszona zaprowadzila mnie na lozko, polozyla, a tu wszystko wiruje jak lopaty helikoptera. Polezalam pare minut, po czym zmierzylam cisnienie tetnicze. Pomiar wskazywal 150/100 Spanikowalam i wzielam 1/2 tabletki Captoprilu. Po 20 min. spadlo na 145/95 po czym znow zaczelo wzrastac do wartosci jak poprzednio. Corka w miedzyczasie zaparzyla mi potrojna dawke herbatki z melisy. Po wypiciu usnelam. Po pol godzinnej drzemce zaczelam biegac do toalety. Sikalam calymi litrami, kilkakrotnie nastapilo wyproznienie, a nawet i wymioty. Od razu po tym wszystkim z wagi spadlo 3 kilogramy, a i cisnienie poszlo w dol. Minelo od tego czasu juz 4 dni, a ja dalej jestem przerazona i boje sie wyjsc z domu. Co by bylo, gdyby mi sie to przytrafilo np na ulicy? Strach pomyslec. Wyskoki cisnienia miewam dosc czesto, przyjmuje rano Betaloc ZoK 50, w poludnie Tertensif a wieczorem Amlopin 10. Prosze AUTORYTETY tj. Mistrza lub dr Janusa o porade, co moge zrobic gdyby taka sytuacja sie powtorzyla. MO pije prawie rok, przyjmuje Koenzym Q10, olej z wiesiolka, selen, magneezin, czosnek,cynk, selen z vit.E, Kelp, potas,  chrom,oraz olej z kryla i humavit( skrzyp i pokrzywa) Te suplementy diety stosuje od niedawna. Pozdrawiam Fiona50      

[Helusia]

Witaj Fionka - Tak na moje to miałaś jakieś zaburzenia / sensacje żołądkowe co spowodowało zawroty głowy. To z kolei wywołało panikę ,zareagował wegetatywny układ nerwowy(lęk, strach), w związku z silnym  lękiem podniosło się  nieco ciśnienie krwi. W taki właśnie sposób ludzie popadają w nerwicę, która czasami przez długie lata staje się nie do zniesienia,. Jeżeli tylko możesz i potrafisz postaraj się przede wszystkim wyciszyć, zrelaksować. Wiem że to trudne ,ale to ważne i ta melisa jest jak najbardziej potrzebna. Panika to najgorszy doradca  Życzę spokoju i zdrowia :|

[Agna]

Witaj Fiona. Zawroty głowy mogą występować, gdy ograniczymy radykalnie węglowodany. Ale piszesz, że miałaś wzrost ciśnienia, wymioty. Może to było zatrucie pokarmowe. Znalazłam jeszcze taką stronkę o infekcji błędnika:
http://mikstura.kei.pl/forum/viewtopic.php?p=11177#11177
Pozdrawiam

[KaZof]

Czy serducho u Ciebie działa jak należy? ... Czasami takie niejasne objawy jakby zatrucia pokarmowego mogą świadczyć o przechodzonym zawale ...  :zalamany: (wcale nie musi wystąpić utrata przytomności - a przechodzony zawał gorszy od przechodzonej grypy ...  :zalamany: )

[fiona50]

Dzieki Wam Agna I Helusia za odpowiedz. U mnie wyskok cisnienia zawsze jest polaczony z nadmiernym sikaniem, biegunka i wlasnie wymiotami. Nie jest to zwiazane z zatruciem, bo te objawy towarzysza mi od kiedy tylko zachorowalam na nadcisnienie. Pierwszym objawem nadcisnienia byly krwotoki z nosa. Ostatni mialam w 87 roku w Bulgarii, kiedy to polowe wczasow spedzilam w klinice laryngologicznej z tamponada nosa. Krwotok trwal kilka godzin, zaczal sie od saczenia a potem sie nasilil do tego stopnia, ze z nosa wyjmowalam skrzepy jak kawalki watroby.Od tamtego czasu ( a mialam wowczas 37 lat )nigdy wiecej nie leciala mi z nosa krew, ale to co przezylam, to skutecznie wystraszylo mnie na cala reszte zycia. Od tamtego czasu wyskok cisnienia odbywa sie zawsze w mniej wiecej opisany przeze mnie sposob. Chce tez podkreslic, ze jestem juz po dwoch wypitych butelkach NEFROSEPTU i zaczelam odczuwac bol w okolicy prawej nerki i wlasnie czestsze wyskoki cisnienia.

[KaZof]

Fionko, może kontrolne ekg by nie zaszkodziło zrobić? Po prostu "przerabiałam" taką historię na "swoim podwórku", niestety  :zalamany: i jestem przeczulona ...
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje zdrówko

[Helusia]

Fionka - nie mały również wpływ odgrywa u Ciebie układ hormonalny, przypomnę Ci że jest on ściśle związany z układem nerwowym - nadciśnienie (w mniejszym czy większym stopniu) występuje u kobiet najczęściej w latach przejściowch (tutaj też niemały wpływ ma układ hormonalny i nerwowy) Jak się zorientowałam jesteś właśnie w tym okresie. To najtrudniejszy okres dla kobiety. Zrób wszystko aby wyciszyć układ nerwowy i aby tak nie szalały hormony. Może jakiś klimakt Heel wraz z kropelkami waleriany?Wiem że to trudne , bo te układy same tak niepoprawnie reagują bez Twojej zgody, ale to Ty musisz sobie z Tym poradzić, najlepiej w sposób naturalny. Ma rację Grażyna że zbyt dużo i pochopne (w panice) przyjmowanie faraceutyków zaprowadzi Cię w ślepy zaułek. Przemyśl wszystko raz jeszcze od początku. Pan dr Janus w swojej książce "Nie daj się zjeść grzybom" wskazuje co brać na codzień (oczywiście wszystko naturalne) witaminy, mikroelementy, magnez, preparaty oczyszczające organizm jak detox itp. w rozdziale jak leczyć ogólną grzybicę. Jest też rozdział poświęcony Klimakterium. Na każdego działa coś innego, ale metodą prób i błędów należy dobrać dla siebie to co najbardziej każdemu odpowiada  Spróbuj

[fiona50]

Helusiu, ty tak jak i lekarz do ktorego naleze i czasami chodze po recepty probujesz zlozyc to na karb okresu przekwitania. Ja ten okres przeszlam bezproblemowo, nie mialam nigdy zadnych uderzen, zawrotow i innych klopotow zwiazanych z okresem przejsciowym. Hormony mialam badane na oddziale i tez nia ma zadnych niepokojacych oznak ani drastycznych ich niedoborow, poprostu nic sie nie dzieje. Lezalam w ubieglym roku w szpitalu, aby pod kontrola poustalac dawki lekow i wtedy mialam wykonana mase badan w warunkach szpitalnych, ktore nie wykazaly nic niepokojacego.Masz racje pod wzgledem wyciszenia sie i relaksu, ale ten wariant nie jest w moich warunkach zycia realny. Mieszkam z corka i dwojka wnukow wiec sytuacji stresogennych nie brakuje.Pewne rzeczy sa wrecz niemozliwe. Dziekuje za zainteresowanie moim postem, ktory wzbudzil tyle pozytywnych emocji i dobrych rad

[cru]

ja też często miewam zawroty głowy, wczoraj miałam problem żeby się normalnie poruszać, jakiś czas temu (lipiec 2007) zawroty miałam stale, jak zmieniłam dietę i zaczęłam pić MO uspokoiło się to trochę, czy jest coś co mogłabym doraźnie zastosować żeby zmiejszyć te zawroty?

[Helusia]

Fiona50 czyli wiesz skąd tak naprawdę Twoje reakcje organizmu się biorą - samo życie
Faktycznie spokój jest potrzebny ale jak trudno to czasami osiągnąć, jak piszesz jest to nierealne(najczęśćiej), pociesz się że nie tylko Tobie  
Życzę spokoju i zdrówka Pa
Cru - Ty jesteś młodziutka, nie powinnaś mieć takich dolegliwości, zapytaj rodzinnego, myślę że laryngologicznie jest ok. Musisz poszukać tego przyczyny. zastanów się kiedy, w jakich chwilach tak się dzieje. Czy jesteś zestresowana, jaki masz rodzaj pracy, szkoły?jakie relacje z przyjaciółmi? (no bo eliminuję ciążę wtedy byłoby wszystko zrozumiałe)  to ważne Jest coś nie tak.

[Lucy]

Świetnym lekiem homeopatycznym przy zawrotach głowy jest VERTIGOHEEL.
Początkowo po jednej tabletce co 15 min przez 2 godz. Po tym czasie zawroty powinny minąć.
Zwykle stosuje sie 3x dziennie.

[Mistrz]

Helusiu, ty tak jak i lekarz do ktorego naleze

Na własność?

[Evaa8]

Cru, a czy to nie anemia? Sprawdzałaś?

[fiona50]

Nie, nie na wlasnosc. Z przydzialu , aczkolwiek bardzo sporadycznie

[cru]

jutro odbieram wyniki morfologii i dowiem się, ale mam nadzieję, że nie. a czy w moim wieku(22l) przyczyną zawrotów głowy mogą być jakieś problemy hormonalne?

[Helusia]

cru - jak będziesz u lekarza z wynikami, jeśli morfologia będzie ok, zapytaj o tarczycę(może da skierowanie na wyniki)

[cru]

hormonów niestety nie miałam dawno już badanych, ale pewnie ginekolog każe mi zrobić badania żeby ustalić przyczynę zaniku okresu


wyniki badań krwii są wręcz świetne, nie mam już nadmiaru białych ciałek krwii, wszystko jest w normie więc anemia na pewno odpada muszę wybrać się do laryngologa po skierowanie na rezonans, może to badanie da jakieś informacje

[KaZof]

Fiona50 jak się czujesz? Co z zawrotami głowy?
Pozdrawianki,

[fiona50]

Droga Kazof i Helusiu wdzieczna Wam jestem za zainteresowanie moja osoba. Byly ferie, wiec wyjechalam z wnukami nad morze a nawet tydzien sobie przedluzylam, potem wyjechalam do Warszawy w sprawach rodzinnych, wiec dlatego w miare mozliwosci rzadko odwiedzalam FORUM Teraz po powrocie chcialam zabrac sie za napisanie postu, ale czuje sie jak pilka z ktorej uchodzi powietrze. Jestem ciagle ospala, zmeczona, ledwo co funkcjonuje. Gdzie ta energia, ktora kiedys tak mnie rozpierala?A tak w ogole to szkoda gadac. Zyje z dnia na dzien i bez jakiegokolwiek entuzjazmu. Ale najwazniejsze to IDZIE WIOSNA Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[Helusia]

Zasmuciłaś mnie Fiona50. Ale może to sprawka tej paskudnej ostatnio pogody, na pewno źle wpływa na samopoczucie (przynajmniej moje   jestem jakaś rozdygotana w środku   ) Wielu ludzi jest jak barometr. Masz racje idzie wiosna i będzie lepiej