Oj Piotr, jak zwykle przesadzasz. Te firmy lobbują, a dokładniej przekupują urzędasków dla naszego dobra.
Oto przykłady:
Pharmaceutical Research & Manufacturers of America. Wydatki na lobbing w 2012 r.: 18.530 mln USD. Ta założona w 1958 r. grupa reprezentująca farmaceutów oraz firmy biofarmaceutyczne w USA została powołana właśnie w celu gromadzenia poparcia dla inicjatyw wspierających odkrywanie nowych leków.
American Hospital Association. Wydatki na lobbing w 2012 r.: 19.230 mln USD. Organizacja ta zajmuje się jakością opieki zdrowotnej w szpitalach i innych placówkach, dostarczaniem opinii publicznej informacji o zdrowiu, a także zabieganiem o efektywność legislacji w tej dziedzinie.
BlueCross BlueShield Association. Wydatki na lobbing w 2012 r.: 22.490 mln USD. Jest to federacja zrzeszająca 38 organizacji i firm zajmujących się ubezpieczeniami zdrowotnymi. W Waszyngtonie reprezentuje ona więc interesy ubezpieczycieli, czuwając nad ustawami dotyczącymi zdrowia, podatków, ubezpieczeń, budżetu czy farmacji. W 2009 i 2010 roku federacja ta starała się uniemożliwić przeprowadzenie w USA reformy służby zdrowia.