Mikstura oczyszczająca Słoneckiego

<< < (2/9) > >>

Rysiek:
Cytat od: earth

Każdy przypadek składa się z wielu czynników. Dlatego należy uwzględnić fakt zaniechania jakiego dokonuje się wybierając daną metodę. Przeświadczenie, że MO leczy powoduje zaniechanie innych dobrych metod przywracających zdrowie. Ponieważ MO niczego nie leczy mamy do czynienia u biosłonejczyków z największym grzechem jakiego można się dopuścić wobec własnego zdrowia: wykluczenie stosowania innych metod. A to już jest sprawka twórcy MO i jego oddanych naśladowców/ideowców/chorobliwych profilaktyków niezdrowia.

Rysiek:
Cytat od: abaszydze

Cytat od: earth

Ponieważ MO niczego nie leczy .
Przegięcie, na BS jest sporo świadectw, że leczy, pominąwszy groteskowe oświadczenia wymyślane aby dostać dostęp do pisania. Na dodatek znam osobiście dwie osoby, które wyleczyły się dość szybko z poważnych chorób. I dlatego dopadł mnie tzw. dysonans poznawczy.

Cytat od: Gościsław

Powodzenia życzę abaszydzę w piciu MO.

Cytat od: abaszydze

Dwa lata piłeś i żyjesz, jak piszesz nawet coraz lepiej. Pociągnę i ja mam nadzieję jakiś czas, tym bardziej, że na ortodoksyjnej diecie Kwaśniewskiego wytrwałem od 2003 roku.. W razie czego zdam relację.
Przyszedł mi teraz do głowy pewien pomysł na sprawdzenie skuteczności mikstury, będzie wymagał tylko zgody od jednej z tych dwóch osób co ją piją. Jakby się zgodziła sporo by wyjaśniło.

Rysiek:
Cytat od: obserwator

Na forum Biosłone forumowicz Bonk zapytał Słoneckiego:

"Mistrzu, wnioskuję więc, że za jakiś czas, kiedy wyleczę nadżerki i alergen nie będzie już miał kontaktu z układem odpornościowym, to problem ustąpi?"

Słonecki odpowiedział: „Nie jestem specjalistą od obiecanek.”

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=27094.msg191703#msg191703

A w książce Słonecki napisał:
„Alergię można wyleczyć. Wystarczy przeciez usunąć wrota zakażenia, i przyczyna alergii przestaje istnieć. Można to zrobić przez systematyczne stosowanie mikstury oczyszczającej. Jednak trzeba liczyć się z tym, że może to potrwać długo i problemy związane ze zdrowiem mogą być bardzo uciążliwe. Ale w najgorszym razie wszelkie alergie powinny ustąpić najpóźniej po trzech latach.”
 
Czy ktoś jeszcze rozumie tego pana? :lol:  :lol:  :lol:

Cytat od: Sting

Najbardziej podoba mi się jego powiedzenie. Nie pamietam jak dokładnie brzmiało, ale sens był taki, że najtrudniej zapomnieć to co się nauczyło i przyjąć nową wiedzę. To istne pranie mózgu. Zakorzenilo się w bioneslonczykach i nie są wstanie spróbować ani porównać innych metod, bo zakazane. Dobry psycholog z niego. Nie warto rzucać pereł pod wieprze. Haha chamowa.

Rysiek:
Cytat od: Gościsław

To się nazywa manipulacja.

Cytat od: obserwator

To nie manipulacja, to się nazywa słonizacja, tu znowu Słonecki fajnie napisał:
„A ja niezmiennie radzę, by wszelkie bio obchodzić szerokim łukiem”
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23681.msg191539#msg191539
A może Słonecki już rozpoczął proces ostrzegania ludzi przed BIOsłone :lol:  :lol:  :lol:

Cytat od: earth

Zaniechanie innych skutecznych metod musi nastąpić pod wpływem silnych czynników. Kto o zdrowych zmysłach uwierzy, że wystarczy pić MO i będzie się zdrowym po trzech latach? (ja uwierzyłem, żeby nie było ze się czepiam teraz biosłone). takimi silnymi czynnikami są wypowiedzi na forum biosłone, książki i nimb wokoło osoby JS. Sam JS nie bez powodu określa siebie mistrzem. Mamy to do czynienia z całym zespołem czynników powodujących to wyłączenie krytyki i zdrowego rązsądku. Jeżeli dodać do tego fatalny stan chorego wchodzącego na forum biosłone to efekt jest znany. Ja uwierzyłem w te bzdury. Stosowałem się do zaleceń prawie 3 lata. Ale przyszedł pewien dzień w którym zobaczyłem zdjęcie jakie mistrz zamieścił na forum. Trzy osoby (jedna za drugą) wpychające sobie nos do "dupy".
a zmiana nazwy użytkownika (poza wiedzą tego użytkownika)  na inną obraźliwą złamała mi serce. Zadzwoniłem wtedy do starego eksperta , który został w podły sposób wyrzucony z forum. Spytałem dlaczego mistrz to robi? usłyszałem wtedy zakulisową historię założeń mistrza, który ubzdurał sobie, że ludzie do niego przyjdą. Ze ksiązki które pisze uświadomią ludzi co do prawdy jaką głosi itd itd. Rozmowa trwała bardzo długo. Zrozumiałem dlaczego mistrz czuje się upoważniony do wszelkich podłych kroków. jest przekonany sam w sobie o misji uzdrawiania ludzi. Albo to sobie wbił do głowy albo rzeczywiście w to wierzy. Wobec takiego podejścia każda inna metoda niezgodna z jego założeniami stała się zła. Tylko on może doprowadzić ludzi do zdrowia. Pojawia się więc zjawisko obśmiewania Moritza, Huldy Clark, Gersona i innych. lekceważenia innych przekonań, posługiwania sie tylko i wyłącznie wiedzą mistrza przez tzw profilaktyków zdrowia. A organizm wymaga pełnego zrozumienia, reagowania na jego rzeczywisty stan. To znajduje się poza założeniami jakiejkolwiek ideologii. Ideologia, założenia nie mają nic wspólnego z obserwacją i działaniem zgodym ze stanem faktycznym. Cała ideologia biosłone powstawała na podstawie założeń i to nie sprawdzonych założeń. Można tak zamydlić umysł, że kupi się wszystko. Doświadczyłem tego sam na sobie.

Rysiek:
Cytat od: obserwator

Cytat od: earth

zobaczyłem zdjęcie jakie mistrz zamieścił na forum. Trzy osoby (jedna za drugą) wpychające sobie nos do "dupy".
To takie skojarzenia i fantazje ma mistrz? :shock:  to aż strach wchodzić do jego gabinetu  :oops:  :oops:  :oops:

Cytat od: hajdi

Ten facet ma jakąś schizę kałowo-odbytową. Nazwiska przekręca na kojarzące się z fekaliami (Srałachow, Srombak), ciągle nawiązuje do lewatyw (powiedzenie: od dupy strony), nazwa wątku: sranie w banie, powiedzenia: do usranej śmierci, srali muchy no i oczywiście ten obrzydliwy obrazek, o którym wspomnieliście.
Ewidentnie coś jest nie tak z psychiką.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona