Grzybica penisa a ocet

[Lubel]

Czy ktoś z forumowiczów, wyleczył grzybicę penisa octem lub octem jabłkowym smarując zainfekowane miejsca?
Stosowanie różnych maści czy kremów chyba mija się z celem, ponieważ grzyb po odstawieniu lubi wracać, natomiast wszelkie antybiotyki to już zupełne nieporozumienie, biorąc pod uwagę nawroty nawet przy długim stosowaniu leków.
W przypadku który poruszam nie występuje grzybica ogólnoustrojowa, a do zakażenia doszło podczas stosunku płciowego.
Może ktoś z Biosłonejczyków zna metodę, która zabija zarodniki i w ten sposób zapobiega nawrotom?
Czytałem gdzieś, że tak właśnie działa ocet, jednak nie wiem czy biały czy jabłkowy będzie bardziej wskazany i czy rzeczywiście działa on destrukcyjnie na zarodniki grzyba?
Co na to Pan Słonecki?
Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi i sugestie.

[Baird]

Może ktoś z Biosłonejczyków zna metodę, która zabija zarodniki i w ten sposób zapobiega nawrotom?

Przyczyną Twoich problemów nie są zarodniki, które trzeba wybić tylko słaby system odpornościowy. Jeśli wybijesz zarodniki to i tak nie unikniesz kłopotów bo na ich miejscu pojawią się inne, raczej gorsze. Ocet jabłkowy powinien pomóc ale nie należy mylić przyczyny ze skutkiem.

[Kozaczek]

jednak nie wiem czy biały czy jabłkowy

Jabłkowy, tylko własnej roboty.

[Lubel]

Rozcieńczać? Jeżeli tak to w jakim stosunku?

[Kozaczek]

Rozcieńczać? Jeżeli tak to w jakim stosunku

Pół na pół będzie ok.