Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 01:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Typowe" objawy dojrzewania  (Przeczytany 32471 razy)
Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« : 29-07-2013, 20:57 »

Mam 15 lat. Czuję że będę tu najmłodsza, co bardzo mnie cieszy, bo im wcześniej zacznie się żyć zdrowo, tym lepiej. smile Moja mama około rok temu wpadła jakimś cudownym trafem na książki Mistrza Słoneckiego. Sama cierpi od kilkudziesięciu lat na hashimoto, więc od razu zaczęła pić MO. Potem dołączyła się jej siostra, a ostatecznie i ja zaczęłam się oczyszczać od maja. Sama przeczytałam mnóstwo artykułów Biosłonejskich, jednak muszę od razu zaznaczyć że jestem zażartą kreacjonistką młodego wieku Ziemi, więc nie zgadzam się z pewnymi teoriami Mistrza. Nie zmienia to jednak tego, iż Jego prace wyjaśniły mi prawie wszystko i bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum. smile
Moje "schorzenia" to pikuś w porównaniu do wielu chorób jakie dosięgły innych forumowiczów, ale chciałabym się upewnić czy dobrze postępuję.
Od kilku lat mam trądzik i towarzyszący temu silny łojotok. Pojawił się już w podstawówce. Na początku było to kilka krostek, potem zaczął się bardzo nasilać, aż w końcu musiałam się przyzwyczaić do tego, że bez "tapety" nie da się wyjść z domu. Równocześnie bardzo zaczęły mi się przetłuszczać włosy, muszę je myć codziennie. Obecnie piję zioła przeciwtrądzikowe Bonifratów i efekty są bardzo dobre, ale wiem że picie ziół nie likwiduje problemu wewnątrz. Dlatego odstawiłam gluten.. dzisiaj. Zamierzam być już na diecie bezglutenowej do końca życia, chociaż to bardzo problemowe, szczególnie podczas dłuższych wyjazdów, np. na obozy, gdzie trzeba jeść co dają. Od ponad miesiąca unikam też słodyczy. Właściwie rezygnuję z tego co tak bardzo od zawsze kochałam, ale cóż, zdrowie jest ważniejsze. No i od tego czasu schudłam. smile Nie wiem czy to ważne, ale może powinnam wspomnieć o tym, że mam wręcz obsesję na punkcie swojej wagi, mimo rozmiaru 34, więc każda sposobność na chudnięcie mnie cieszy. Mam zresztą wrażenie, że mam bardzo wysokie, za wysokie, łaknienie, ale to może tylko moje obsesyjne dyrdymały.
Nie piję żadnych napojów, tylko wodę niegazowaną (i wymienione wcześniej zioła 3 razy dziennie) od ponad pół roku. Do niedawna jadałam wciąż tzw. śmieciowe jedzenie, ale ze względu na gluten, będę musiała to odstawić.
Od zawsze miałam bardzo wrażliwy układ pokarmowy. Nie dziwię się zresztą, patrząc teraz z biegiem lat, że zapiekanka popita colą skutkowała ostrym zatruciem i nawet raz wizytą w szpitalu pod kroplówką.
Mam dosyć krzywe zęby i pogłębioną lordozę lędźwiową. Teraz dochodzę do wniosku, że być może jest to wynik zbyt dużego spożywania cukru w młodszych latach i generalnie złej diety, ponieważ moi rodzice mają normalny kręgosłup, nie może więc to być raczej uwarunkowane genetycznie. Do tej pory wydawało mi się, że moich zębów nie trzeba obowiązkowo prostować, nosiłam w młodszym wieku co prawda aparat ruchomy na noc, lecz gdzieś przepadł. Niedawno dentystka nastraszyła mnie, że w moim przypadku, jeśli nie założę stałego aparatu, grozi mi wiele chorób szczęki, a nawet.. osteoporoza? Być może chciała tylko wyciągnąć ode mnie pieniądze, nie wiem, ale zaczęłam bardziej myśleć nad stałym aparatem, muszę jednak odłożyć to do wieku dorosłego.
Generalnie od małego miałam często próchnicę, nawet teraz muszę co rusz chodzić na borowanie, co potwierdzałoby właśnie to, co założyłam. Mimo, że obecnie nie mam próchnicy (a pewnie raczej nie widać jej zewnętrznie), to od kilku miesięcy bardzo bolą mnie zęby po każdym posiłku, szczególnie po twardych rzeczach, jak jabłka. Towarzyszy temu straszna nadwrażliwość zębów na zimno. Na początku bolał tylko jeden ząb, potem dwa i tak dalej, aż w końcu czasami pobolewa mnie cały zgryz z wyjątkiem przednich zębów. Głównym problemem są tu chyba trzonowce. Dziś nawet po małej porcji ryżu, który i tak starałam się jeść delikatnie, dostałam silnego bólu, który utrzymywał się prawie cały dzień.
Moje włosy wraz z cerą odwzorowują co sie dzieje w organizmie, bo moje końcówki są w strasznym stanie - porozdwajane na wszystkie strony i zniszczone. Stosuję więc szampon Radical naprzemiennie z szamponem Joanny.
Jestem też krótkowidzem, nie noszę jednak ani okularów, ani soczewek, z własnego wyboru. Nie kupuję gadania o tym, że od niechodzenia w okularach wzrok bardziej się psuje, skoro w latach, gdy je nosiłam, wzrok pogarszał się ekspresowo niedługo po każdorazowej wymianie szkieł na mocniejsze. Szczerze powiedziawszy nie byłam u okulisty od prawie trzech lat i nie wiem nawet jaka jest moja wada w tej chwili... Mam ciągle cichą nadzieję, że dzięki oczyszczaniu z toksyn wada trochę się cofnie albo chociaż zatrzyma. Czytałam trochę o metodach dra Batesa, ale szczerze powiedziawszy nie mam cierpliwości do codziennych, monotonnych ćwiczeń. Dość już że codziennie ćwiczę mięśnie brzucha ze względu na ich osłabienie (lordoza). Dodajmy że są tego bardzo dobre efekty. smile
Generalnie mam w ciągu dnia kiepskie samopoczucie. Często zupełny brak energii, jakby chęci do życia, miewam dni, w których nie chce mi się nawet nic mówić czy wstawać z łóżka. Brak mi witalności. Z początku myślałam, że jestem na "odwyku" od cukru, ale to niemożliwe, bo nadal jadam mnóstwo słodkich rzeczy, codziennie wiele owoców, więc zobaczymy czy poczuję się lepiej po odstawieniu glutenu.
Nie ukrywam, że dieta bezglutenowa jest już od pierwszego dnia uciążliwa. A raczej dla moich rodziców, którzy nie znoszą takich "dziwactw". Uważają, że to tylko więcej kosztów, to przykre że nie ma dla nich znaczenie zdrowie. Tym bardziej że to właśnie obniża koszty. Mama jednak trochę się przekonuje dzięki jej fascynacji książkami Mistrza i zaczyna sama myśleć o dołączeniu się do mojej diety.
No i właściwie od dłuższego czasu staram się unikać lekarzy, przestałam im ufać.
Chciałam wiedzieć też czy można zastąpić cukier ksylitolem? Podobno jest zbawienny dla jelit i zabójczy dla candida albicans. Wiem, że najlepiej jest kompletnie wykluczyć cukier i tak też staram się robić, ale jeżeli da się po prostu wstawić od czasu do czasu zamiennik, to byłoby świetnie, bo jak już wspominałam, uwielbiam słodycze, a to już jest chyba wpisane w ten wiek..
Dziękuję każdemu kto przebrnie przez ten dłuugi tekst i powie, co robię źle, a co dobrze. smile
« Ostatnia zmiana: 29-07-2013, 21:04 wysłane przez Chloe » Zapisane
Osci
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 25.05.2013
Wiadomości: 208

« Odpowiedz #1 : 29-07-2013, 21:23 »

Na bolące zęby dobre jest płukanie olejem przez 15minut. Ja w ogóle zrezygnowałem z mycia zębów tylko płucze olejem. Częstość wizyt u dentysty spadła a bóle zębów - całej szczęki i dziąseł utrzymujący się czasem tydzień albo dwa - zapomniałem o nich. Też mam krzywe zęby i jestem sporo starszy i mogę tylko powiedzieć ze z wiekiem się to pogłębia, wygląda coraz gorzej (wstyd się uśmiechać) i coraz bardziej przeszkadza - resztki mięsa czasem mi tak powchodzą, że nie da się powyciągać. Może jednak warto skorygować wadę zgryzu, mnie się już nie chce...
Co do wady wzroku mam takie samo odczucie, całe życie chodziłem bez okularów. U okulisty wada wzroku -2 i -1,75, okulary i przyznam, że ostrość taka, że aż nie mogłem uwierzyć. Tylko, że im dłużej nosiłem okulary tym bardziej były mi niezbędne, po ich zdjęciu szybko mi się wzrok męczył i już prawie nie mogłem jeździć samochodem bez nich. Przeczytałem również książkę dra Batesa i przestałem nosić okulary, zakładam jedynie jak muszę czasem przejechać dziennie powyżej 600km (praca cały czas w delegacji). Wzrok wrócił do poprzedniego stadium i nawet na ostatnim badaniu poprawił się o 0,25 - obecnie wada -1,75 i -1,5. Jestem na tyle leniwy, że też mi się nie chcę stosować metod Bates'a ale już samo nienoszenie okularów uważam, że jest najlepszym ćwiczeniem.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 14:23 wysłane przez Agata » Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #2 : 30-07-2013, 11:03 »

Cytat
Mam dosyć krzywe zęby
Chloe, jesteś zbyt młoda, musisz już dzisiaj zadbać o zęby. Zęby i ręce to wizerunek człowieka. Ja po czterdziestce miałam założony stały aparat na zęby przez 9 miesięcy i nie żałuję tego, no może tylko tego, że zbyt późno o tym pomyślałam.
Typ zastosowanego aparatu ortodontycznego zależy od rodzaju wady, wieku pacjenta, higieny. Leczenie ortodontyczne służy nie tylko zachowaniu zdrowia zębów, przyzębia, stawów skroniowo-żuchwowych ale także dobremu samopoczuciu (komfortowi jamy ustnej), niwelowaniu niektórych wad wymowy, estetycznemu wyglądowi, uśmiechu...
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 14:24 wysłane przez Agata » Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #3 : 30-07-2013, 11:11 »

Po pierwsze, to gratulacje za tak poprawny tekst na dobry początek smile. Jak widać najmłodsza, ale nie niechlujna językowo.
Proponuję Ci zrezygnować z mycia zębów pastą do zębów. Wrażliwość na jedzenie powinna się zmniejszyć. Na forum jest dużo porad na ten temat w dziale kosmetycznym ale mycie glinką z odrobiną sody proponuję już teraz. Proporcje sobie dobierzesz wg czucia.
Dieta bezglutenowa jest uciążliwa tylko na początku. Przekonasz się, że później jedzenie chleba np. wydaje się bez sensu..
Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #4 : 30-07-2013, 16:52 »

Dziękuję za rady, poczytam jeszcze na forum na temat płukania jamy ustnej. Ale chyba z mycia się zrezygnować nie da, bo to byłoby strasznie niekomfortowe..
W zasadzie, jak już wspomniałam, to dieta bezglutenowa jest uciążliwa bardziej dla moich rodziców. Zazwyczaj jest tak, że rodzice chcą na siłę, żeby dziecko odżywiało się zdrowo, a u mnie jest na odwrót - ja chcę bardzo zdrowo, a to powoduje straszne awantury, tym bardziej że ogólnie bardzo źle się dogadujemy. Dzisiaj chciałam według zaleceń zjeść trochę mięsa, to zostałam wysłana do Biedronki po schab, a wszelka próba kupienia czegoś lepszego niż biedronkowe pseudo-mieso, skończyła się na kłótni. Ostatecznie kupiłam i zjadłam stek (chyba pierwszy raz w życiu), bo wydawał mi się już lepszy jakościowo, ale może się mylę. Wszystko zapakowane do plastikowych pudełek niezbyt dobrze mi się kojarzyło. I to nie tak że mamy problemy finansowe, po prostu ojciec jest zawsze obsesyjnie oszczędny na jedzeniu i twierdzi, że takiego dziwactwa, jak moje, dawno nie widział.
Chyba będę musiała jeść masowo bezglutenowe naleśniki i ryż, tym bardziej że kolejnego steka o smaku i twardości buta nie przełknę. Albo może za bardzo wybrzydzam...
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 17:14 wysłane przez Chloe » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #5 : 30-07-2013, 18:54 »

Cytat
Chciałam wiedzieć też czy można zastąpić cukier ksylitolem?
W żadnym wypadku. Ksylitol to syf. Dlaczego chcesz zastępować cukier?

A czy tata zrozumiałby ideę Biosłone oraz przymus zmiany żywienia jeżeli chcemy dojść do zdrowia, gdybyś dała tacie do przeczytania książki? Byłoby łatwiej.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 19:24 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #6 : 31-07-2013, 12:51 »

Próbowałam ssanie oleju, bo ból w ciągu ostatnich dwóch dni bardzo się nasilił, ale nie umiem tego poprawnie przeprowadzać i olej wcale nie jest po wypluciu mlecznobiały. Wczoraj i dzisiaj płukałam więc jamę ustną alocitem i kupię sobie jeszcze pastę Ajona albo jakąś inną bez fluoru.
Tata nawet nie chce o tym słyszeć, ale jakoś staram się dogadać z mamą. msn-wink
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 31-07-2013, 13:06 »

W tym wypadku najlepsze efekty powinno dać płukanie jamy ustnej przy pomocy OJ.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2013, 19:18 wysłane przez Heniek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #8 : 05-08-2013, 18:32 »

Nie miałam czasu robić samemu octu, więc płuczę codziennie alocitem i są tego bardzo dobre efekty, ból pojawia się już tylko czasami. smile
Za to nie widzę żadnej różnicy odkąd odstawiłam gluten, wręcz jest gorzej. Może za szybko oczekuję efektów, ale naprawdę jestem zmartwiona. Ciągle nie mam energii i siły, jestem wręcz melancholijna, a to nie sprawa charakteru. Coraz częściej kręci mi się w głowie, ale chyba najgorszy jest ciągły głód komórkowy, który akurat mam już od dłuższego czasu. I to jednak nie są moje wymysły, bo byłabym w stanie zjeść dwie tabliczki czekolady naraz i jem za dwie osoby. Zapycham się owocami, ale to nie pomaga i nie wiem co z tym zrobić. Przypuszczam, że to wynik anemii, którą mam od wielu lat. A do mięsa niestety, nie będę się przymuszać, bo po prostu nie mam już nawet ochoty go jeść codziennie.
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #9 : 05-08-2013, 18:51 »

Napisz swój przykładowy jadłospis, najlepiej tak dwa-trzy dni. Może za mało węglowodanów, a może reakcje zwane oczyszczaniem, czyli reakcje Herxheimera.

Jeżeli nie masz ochoty na mięso, to nie powinnaś go jeść. Możliwe też, że nie jadłaś dobrego mięsa. To znaczy z pewniejszego źródła, fajnie usmażonego, być może przyprawionego, a nie gumowego buta. msn-wink

Co do Twojej anemii i żelaza dobrze przeczytać całość z podtytułu "żelazo" w poniższym linku.
W łatwo przyswajalnej postaci, żelazo znajduje się w nieprzetworzonej żywności pochodzenia zwierzęcego – żółtkach jaj, wątrobie, mięsie (najwięcej wołowym, wieprzowym i baranim), cynadrach, płuckach, kaszance, czarnym salcesonie, a także w czerninie.

W szpinaku, wbrew powszechnie przyjętym mniemaniom, żelazo w dużych ilościach wcale nie występuje. Za to szpinak zawiera duże ilości witaminy B9, bez której nie jest możliwe powstawanie czerwonych ciałek krwi, w związku z czym niedobór witaminy B9 wywołuje anemię. Ponieważ powszechnie uważa się, że przyczyną anemii jest wyłącznie niedobór żelaza, a jedzenie szpinaku likwiduje anemię, to wniosek może być tylko jeden – szpinak jest doskonałym źródłem żelaza.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2013, 18:59 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #10 : 08-08-2013, 22:37 »

Odrzucając gluten, nastawiłam się na polepszenie cery, więc razem z nim, odrzuciłam też picie ziół. Niestety muszę do nich natychmiast wrócić, bo po tygodniu dostałam wysypu. Generalnie nie widzę nadal żadnej różnicy między tym, co wcześniej, a teraz. Spodziewałam się może po prostu za wiele, powinnam dłużej poczekać.
Zdobyłam ocet jabłkowy, więc zacznę go używać jako toniku do twarzy.
Wczoraj jadłam rano otręby gryczane z mlekiem (trudno mi się było powstrzymać, nie wiem czemu ostatnio mnie strasznie ciągnie do nabiału), na obiad trochę pieczonego indyka z sałatką (pomidory z cebulą), na kolację znów otręby, a między posiłkami całe mnóstwo owoców (jabłek, bananów, borówek).
Dzisiaj wzięłam się sama za gotowanie i zakupy, jako że mam wakacje, to mam też sporo czasu. I o dziwo znalazłam czyste mięso, przy mnie zmielone oraz jajka z wolnego wybiegu w środku miasta. Tak więc na śniadanie jadłam dwa jajka sadzone, na obiad kotlety mielone z surówką (z jabłka, marchewki, cebuli i kiszonej kapusty), a na kolację otręby gryczane. Zdarzyło mi się zjeść też prażynki solone, ale rzecz jasna wszystko dokładnie sprawdzam - żeby nie miało glutenu.
Jak dawno nie poczułam pełni smaku... Naprawdę nie potrafię się zmusić do codziennego jedzenia mięsa, po prostu mam już go dość. Może wybrzydzam, ale jedzenie jest chyba też po to, żeby smakowało? Mam ochotę zastąpić wszystko, co jem, owocami, ale wiem że to by nie było zdrowe. Wpisywałabym się pod dietę Gersona, ale nie mam wyciskarki. smile A na siłę sobie mięsa do buzi nie wcisnę.
« Ostatnia zmiana: 09-08-2013, 12:11 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #11 : 09-08-2013, 12:15 »

Zanim organizm wyrzuci gluten serwowany mu dotychczas, to potrwa. Cera ci się poprawi ale to może potrwać rok, dwa, zależy. Odstawienie glutenu z pewnością wpłynie korzystnie na cerę. Otręby to też gluten.
Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #12 : 09-08-2013, 13:42 »

Tak, ale użyłam otrębów gryczanych. msn-wink
Z doświadczeń internautów wiem, że po kilku tygodniach cera robi się świetna, nie wiem za to jak będzie to wyglądać u mnie.
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #13 : 09-08-2013, 13:53 »

Nie popadaj w obsesję. Za dużo reklam się naoglądałaś z wychudzonymi kobietami rodem z Photoshopa, które nie mają ani jednej wady w wyglądzie, czy co?

Droga do zdrowia jest długa i wyboista, u każdego inna. Nie raz będziesz miała zaostrzone objawy ze strony narządów, z którymi już miewasz problemy. Również możesz miewać różne problemy ze skórą, co wcale nie będzie przyjemne.

Nie licz na magiczne specyfiki, które błyskotliwie poprawią stan Twojej skóry, albo raczej zamaskują jej prawdziwy stan. Twoim celem powinno być odżywienie organizmu oraz zadbanie o niezaśmiecanie go bardziej, niż jest. Zaś Twój organizm na bieżąco będzie usuwał nadmiar toksyn z organizmu, odbudowywał zniszczone bądź niepełnowartościowe komórki, niejednokrotnie gwałtownie (grypa), a nieraz tak łagodnie, że nawet nie zauważysz.

Co to są za zioła, które pijesz?
Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #14 : 09-08-2013, 16:25 »

Chodziło mi o to, że po odstawieniu glutenu trądzik szybko znika. Podobno.
Piję zioła Bonifratów, właściwie od kilku miesięcy i zawsze jak je odstawiam, to tak się to właśnie kończy.
« Ostatnia zmiana: 09-08-2013, 18:44 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #15 : 09-08-2013, 16:39 »

Czy mając aktualną wiedzę, zarazem sama siebie widząc oraz widząc jak skóra wygląda, jesteś w stanie ocenić czy jest to prozdrowotny proces?

Jaki jest skład tych ziół?
Zapisane

Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #16 : 09-08-2013, 17:58 »

To na pewno nie jest prozdrowotny proces, bo borykam się z tym od kilku lat. Chyba że mówimy tu o takim procesie, w którym organizm wyzbywa się toksyn przez skórę, bo już nie ma innego sposobu, inne narządy nie są w stanie się ich pozbyć - wtedy w pewnym sensie to jest prozdrowotne. msn-wink
Zioła są w 100% naturalne:
liście szałwii
kwiat wiązówki
korzeń lukrecji
kłącze perzu
szyszkojagody jałowca
kora dębowa
liście czarnej porzeczki
kwiat lipy
kwiat bzu czarnego
liście bobrka
liście maliny
korzeń mniszka lekarskiego
liście i korzeń pokrzywy
ziele cykorii
liście orzecha włoskiego
kora wierzby
kwiat rumianku
liście melisy
korzeń brzozy
ziele jasnota biała
korzeń łopianu
ziele krwawnika
ziele fiołka trójbarwnego
koszyczek nagietka

Nawet nie spodziewałam się, że tego tak dużo!
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #17 : 10-08-2013, 12:02 »

Chloe
Co do ostawienia glutenu to mogę Ci powiedzieć, że nie jest to tak jakbyś chciała. Ja po odstawieniu glutenu do równowagi ze skórą rąk doszedłem po ok. 3 latach. Były etapy gorsze i lepsze. Z tego co piszesz to odstawiłaś gluten i zioła. Odstawienie glutenu spowodowało wzmocnienie organizmu, który zaczął bardziej wyrzucać to co w nim siedzi od 15 lat. Zioła łagodziły ten proces więc odstawienie ich wzmożyło jeszcze cały efekt. Jest to uciążliwe i rozumiem Cię doskonale, ale sam po sobie wiem, że hamowanie tego nic nie daje tylko wydłuża całą historie. Oczywiście nie można też doprowadzić do tego, żeby skóra wyglądała jak u krokodyla, więc łagodzenie objawów jest potrzebne dla poprawienia komfortu psychicznego, ale każda przesada jest niedobra.
Co Ci mogę doradzić to jeszcze zanim pojawił się szeroko internet to był początek lat 90tych mój brat borykał się z problemami trądzikowymi i wtedy pamiętam, że na noc okładał się wacikami nasączonymi takim czymś jak Zioła Szwedzkie. Nie jestem wstanie ustalić w tej chwili ani składu tych ziół, ani butelki w jakiej to było pamiętam tylko tą nazwę. Płyn był koloru ciemnobrązowego i zostawiał takie ślady po okładach na twarzy, ale czystą wodą dawało się to zmyć. I on twierdzi, że to mu pomogło najbardziej. Obecnie w wieku dorosłym, a to już kilkanaście jak nie dziesiąt lat minęło nie ma żadnych problemów z cerą, stąd można uznać, że te zioła nie blokowały objawów chorobowych.
A cała reszta spraw to tak jak inni piszą, czekać, czekać, czekać ........
Zazdroszczę Ci, że trafiłaś na to formum w tak młody wieku, ja nie miałem tyle szczęścia.
Zapisane
Chloe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 25
MO: 04 V 2013
Skąd: Radom
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #18 : 10-08-2013, 23:53 »

Dzięki Piotr za radę, na razie zostanę przy tych ziołach, myślę że to nie przeszkodzi aż tak w oczyszczaniu.
Jeszcze myślę, że duży wpływ na moje kiepskie samopoczucie ma zły tryb życia - niespanie w nocy i odsypianie w dzień. Szczególnie w wakacje tak to wygląda. Ale dawno przed wakacjami czułam się źle, więc trudno jest już mi samej to określić. Chciałabym wprowadzić do diety więcej ryb, ale nie mam pojęcia, gdzie można kupić ryby nienapakowane różnymi świństwami, niehodowlane. Praktycznie nie ma takiej możliwości...
« Ostatnia zmiana: 11-08-2013, 01:43 wysłane przez Chloe » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #19 : 11-08-2013, 06:46 »

Popytaj ludzi. Są małe sklepy rybne, które oferują świeżą, lub mrożoną rybę. Jednak z powodu zatrucia wszelakich wód, jedz ryby tylko raz w tygodniu.
Co do ziół, to ja bym sobie stosowała tylko zewnętrznie.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!