Czy wyrywać siódemkę

[Mania]

Mnie przedwczoraj zaczął strasznie boleć ząb siódemka. Ból czułam w policzku, żuchwie, uchu. W nocy nie dałam już rady i wzięłam przeciwbólowy lek, nie pamietam kiedy ostatnio brałam, ale ból byl nie do wytrzymania.
Byłam wczoraj u stomatologa, otworzyl siódemkę, która była kiedyś zaklejona, ale nie pamietam czy była martwa czy nie. Dostał się do kanałów i wyczyścił je. Zbierała się już tam ropa. Ząb był szczelny i ropa nie miała ujścia. Gdy tylko zęba otworzyl i wyczyścił od razu ból minął. No i wsadził jakieś lekarstwo, tylko niestety nie dowiedziałam się co tam nawkładał, antybiotyk to na pewno nie był, ale co miałam zrobić, nie pozwolić na to. Ból był na prawdę strasznie dokuczliwy.
Zapytałam się czy ta ropa mogła mi zejść z zatok, ale on odpowiedzial, że raczej nie, bo korzenie zębów raczej nie są takie długie i nie sięgają zatoki, rzadko się to zdarza. Coś mi tu nie gra.
Tak czy owak, za półtora tygodnia ponownie otworzy zęba i sprawdzi czy ropa się tam jeszcze zbiera. Ząb był jeszcze do odratowania, tak powiedział i nie było pilnej potrzeby wyrywania go.

[Kamil]

Kiedyś nierzadko chodziłem do dentysty, zawsze kiedy mi coś wkładali to pytałem co to jest i zawsze odpowiadali "lekarstwo", a dwa razy lekarce się wymsknęło i powiedziała - "Trutka... w sumie takie lekarstwo to jest". Jak potem czytałem na forach internetowych, to też ludzie pisali, że dentysta po prostu zatruwa zęba, przez co potem nie boli, a mówią "lekarstwo" żeby lepiej brzmiało.

[Bob]

...Byłam wczoraj u stomatologa, otworzyl siódemkę, która była kiedyś zaklejona, ale nie pamietam czy była martwa czy nie. Dostał się do kanałów i wyczyścił je. Zbierała się już tam ropa. Ząb był szczelny i ropa nie miała ujścia. Gdy tylko zęba otworzyl i wyczyścił od razu ból minął. No i wsadził jakieś lekarstwo, tylko niestety nie dowiedziałam się co tam nawkładał, antybiotyk to na pewno nie był, ale co miałam zrobić, nie pozwolić na to. Ból był na prawdę strasznie dokuczliwy.
... Coś mi tu nie gra.
Tak czy owak, za półtora tygodnia ponownie otworzy zęba i sprawdzi czy ropa się tam jeszcze zbiera. Ząb był jeszcze do odratowania, tak powiedział i nie było pilnej potrzeby wyrywania go.

Skoro czyścił kanały, to znaczy, że nerwy już przy poprzednim leczeniu zostały usunięte i ząb jest martwy. Ropa w kanałach świadczy o infekcji bakteryjnej. Bakterie w zamkniętym zębie są wpompowywane pod ciśnieniem przez kanały do organizmu. Najrozsądniej byłoby usunąć martwy ząb.

[Asia61]

"Leczenie" takiego zęba polega jedynie na przepłukiwaniu kanałów różnymi syfami typu roztwór związku chloru lub antybiotykami, aby wytępić bakterie. Trwa to wiele tygodni. Czasem stomatolog dokłada antybiotyk ogólnie działający. Wszystko po to, aby uratować ząb przed wyrwaniem. Jeśli nie jest Ci niezbędny, to najlepiej, jak Bob pisze, wyrwać od razu.

[Bob]

... Jeśli nie jest Ci niezbędny, to najlepiej, jak Bob pisze, wyrwać od razu.

To jest siódemka, przecież nie musi się aż tak szeroko uśmiechać.

[Asia61]

Właśnie to miałam na myśli.

[Tashideley]

Ja też mam problem z jedną siódemką, która wcześniej była leczona kanałowo. Ząb się rozwarstwił i część została jakiś czas temu usunięta. Najchętniej wyrwałabym tego zęba, ale dentysta twierdzi, że nie można tego zrobić, bo się zęby rozjadą. Dodam, że ósemka została już wcześniej usunięta w tym miejscu.
Czy w takim przypadku też można spokojnie wyrwać siódemkę?

[Asia61]

Jak nie choruje to miejsce, to po co usuwać. Sam wypadnie po pewnym czasie.

[Tashideley]

Ja nie czuję żadnych dolegliwości, ale nie wiem czy przy otwartym (ułamanym) zębie nie łatwiej o jakiś stan zapalny.
Chciałabym też wiedzieć czy faktycznie zęby się rozjadą po usunięciu siódemki, bo jeśli tak to chyba wolę tego zęba zabezpieczyć niż potem myśleć o implancie...

[Asia61]

Pewnie, że mogą się rozjechać.

[Czenrezig]

Dentyści zawsze próbują 'ratować' zęba, no bo z czym do nich później pójdziesz jak go od razu wyrwą?

[Gosia]

Ja mam usuniętą szóstkę i zęby od 1 do 5 się nie rozjechały. Natomiast 7 się przewróciła.

[Tashideley]

Już samo to 'ratowanie' zęba to koszt w granicach 500-1000 zł. Póki co nic z tym nie robię, natomiast tak jak pisałam wyżej wolałabym mieć pewność, że taki pęknięty i nie leczony ząb sam w sobie nie stanowi żadnego zagrożenia.

[Mania]

Zaczynam się zastanawiać nad tą siódemką. Na razie nic się nie dzieje z zębem, nie boli mnie już. W poniedziałek idę na ponowna wizytę. Stomatolog otworzy zeba, wyczyści kanały i zobaczy jak będzie dalej, czy ropa jest. I właściwie nie wiem co postanowić dalej, jeśli nie bedzie ropy i będzie wszystko w porządku, to nie zgodzę się żeby mi tam wkładał jakieś paskudne leki. Niech go zakleji i już. Jak coś będzie się później działo i zacznie mnie boleć, to po prostu go wyrwę.

Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale od czasu jak mi dentysta włożył w zęba jakieś leki, czuję się jakoś gorzej. Głowa mnie trochę pobolewa. Poza tym jestem krótkowidzem, wada -4,5 dioptrii i zaczęłam coś ostatnio gorzej widzieć, wzrok mi się szybciej meczy, ostrość widzenia jest gorsza. Może to wcale nie ma znaczenia i po prostu mam takie dni, ale pomyslałam, że te lekarstwa na pewno przechodzą do krwiobiegu i oddziaływują negatywnie.

[Vicctory]

Ja bym jej nie wyrywała, sama nie mam dwóch szóstek i przy podejmowaniu decyzji o całkowitym usunięciu tych zębów też sobie tłumaczyłam, że "tak szeroko to się nie uśmiecham" i te zęby nie są niezbędne.

Otóż, moim zdaniem są niezbędne! Odpowiadają za prawidłowe gryzienie. Obecnie bez obu szóstek bardzo ciężko mi się gryzie twardsze produkty. Rzucie ich zębami bardziej z przodu jest zupełnie niewygodne. Proponuję spróbować.

Jeśli nie ma konieczności (np. ząb pęknięty wzdłuż) nie radzę usuwać. Wszystkie zęby po coś nam wyrosły, więc nie ma sensu się ich pozbywać bez potrzeby.