Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 09:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zawroty głowy, problemy z gardłem i inne - proszę o poradę  (Przeczytany 10408 razy)
Lukasz91
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.09.2013
Wiadomości: 4

« : 03-09-2013, 21:03 »

Dzień dobry!
Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Do skorzystania z forum zmusił mnie strach o moje zdrowie i brak jakichkolwiek wskazówek od lekarzy odnośnie tego, co może mi być. Proszę Państwa o pomoc w określeniu przyczyny mojego złego samopoczucia oraz o pomoc w pozbyciu się problemów ze zdrowiem.
Moje dolegliwości zaczęły się około trzech miesięcy temu. Pod koniec maja po powrocie z biegania (niezbyt intensywnego, ok. 40 minut średnim tempem) nagle dostałem zawrotów głowy i zrobiło mi się niedobrze, przeszło mi po ok. pół godziny. Dzień później wieczorem wydarzyło się to samo. Następnie były dwa dni spokoju, a później objawy się nasiliły. Jadąc na uczelnię cały czas miałem mdłości i czułem się jakbym miał zaraz zemdleć. Było to dziwne uczucie, ponieważ miałem wrażenie jakby „uchodziło ze mnie powietrze”, jakbym mdlał, ale w rezultacie nie zemdlał, nogi robiły się miękkie oraz bolał mnie dół brzucha, czułem się naprawdę fatalnie, a objawy powtarzały się co ok. 10-15 minut przez cały dzień. Było to uczucie swojego rodzaju oszołomienia. Wieczorem udałem się do lekarza, który od razu wysłał mnie do szpitala z podejrzeniem wyrostka. W szpitalu zrobiono mi badania krwi, które wyszły dobrze oraz badanie moczu – w moczu wykryto ślad krwi. Wypuszczono mnie w tym samym dniu do domu. Po kilku dniach objawy ustąpiły, aczkolwiek zacząłem czuć się tak, jakbym miał coś w gardle – było to dziwne drapanie w gardle, nieco utrudniające przełykanie, wydaje mi się, że zlokalizowane tuż za języczkiem podniebiennym (aczkolwiek może mi się tylko wydawać i tak naprawdę drapać mnie nieco dalej). Poszedłem z tymi wszystkimi objawami ponownie do lekarza (bo tak też kazano mi podczas wizyty w szpitalu) – lekarka rodzinna dała mi skierowanie do szpitala na neurologię z nadzieją, że zostanę tam szybko zdiagnozowany. Neurolog w szpitalu zrobiła mi podstawowe badania (dotknięcie palcem nosa, przejechanie piętą po drugiej nodze, wyciągnięcie rąk do przodu itp.) i stwierdziła, że może mieć to podłoże nerwicowe (aczkolwiek nie byłbym pewien, bo nie jestem raczej nerwowym człowiekiem) i wypisała do domu. Wyżej opisane dolegliwości pojawiają się cały czas, „gul” w gardle zlokalizowany jest po lewej stronie i jest coraz bardziej dokuczliwy, czuję wręcz jakbym miał mocno zaciśnięte gardło oraz zdrętwiałą szczękę (teoretycznie drapanie w gardle może być u mnie spowodowane moim eozynofilowym zapaleniem przełyku, aczkolwiek wątpię w to, ponieważ wcześniej nie miałem takich objawów). Co dziwne, drapanie w gardle nieco ustępuje po zaaplikowaniu do nosa kropli Sudafed. Mdłości obecnie pojawiają się po każdym posiłku, największe po śniadaniu. Co dziwne zawroty głowy, „oszołomienie” nasilają się w trakcie jedzenia. W międzyczasie byłem kilka razy u lekarki rodzinnej, dostałem skierowanie na badania, których wyniki są następujące (mam 21 lat):
- morfologia w normie, jedynie neutrofile% na krawędzi, bo 40 i neutrofile# 2, 20
- rozmaz krwi:
gran segmentowane 22
gran kwasochłonne 8
limfocyty 69
monocyty 1
Lekarka zaniepokojona tymi wynikami dała mi skierowanie na kolejne badania:
kał pasożyty ujemny
CRP (ICD-9: I81) 2,30 mg/l
Przez cały ten okres mam nieco powiększone węzły chłonne, czasami bolące w okolicach uszu. Mam również bóle pleców, aczkolwiek wydaje mi się, że to też bolą mnie węzły chłonne. Często odczuwam ból brzucha. W momencie naciskania palcami na brzuch boli mnie niemal w każdym miejscu, odczuwam również bóle mięśniowe, a także ból głowy, zwłaszcza gdy nią potrząsnę, lub dotknę mocniej (przy naciskaniu boli najbardziej „czubek” głowy). Oprócz tego łysieję i strasznie się pocę – z nadmiernym poceniem mam już problemy od kilku lat, natomiast teraz zrobiło się to dużo bardziej intensywne (potrafię się spocić w chłodny dzień, bez wysiłku fizycznego).
Mam także problemy ze swobodnym oddychaniem – cały czas leczyłem zatoki, aczkolwiek leczenie nie przynosiło skutków, ostatnie badania stwierdziły, że zatoki mam zdrowe.
Nigdy wcześniej nie miałem takich objawów, jakie odczuwam od trzech miesięcy. Dwa dni przed pojawieniem się objawów wyciągnąłem z nogi kleszcza, dlatego też zastanawiałem się, czy nie jest to borelioza, aczkolwiek badania nie potwierdziły mojego podejrzenia.
Ostatnio zrobiłem również wymaz z gardła na obecność grzybów - nie stwierdzono żadnych grzybów.
Proszę o pomoc i jakiekolwiek wskazówki, ponieważ moja lekarka rodzinna powiedziała mi, że nie wie jak pomóc, ponieważ jest tu tyle odmiennych objawów, że jest to właściwie błądzenie po omacku. Dlatego też przestałem wierzyć w pomoc lekarzy, bo zanim doczekam się wizyt i badań i zanim cokolwiek wykryją, moje samopoczucie może znacznie się pogorszyć.

Pozdrawiam, Łukasz
 
« Ostatnia zmiana: 05-09-2013, 15:14 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #1 : 04-09-2013, 10:41 »

Napisz jeszcze:
1. Ile masz lat,
2. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety (to ważne!),
3. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie),
4. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe,
5. Oraz dlaczego biegasz, jak długo, czy codziennie i jaki dystans przebiegasz.
Zapisane

Lukasz91
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.09.2013
Wiadomości: 4

« Odpowiedz #2 : 04-09-2013, 20:27 »

Mam 22 lata.
Myślę, że moja dieta nie odbiega od diety przeciętnego Polaka, to znaczy dużo ziemniaków, mięso (głównie wieprzowina i drób), mniej warzyw, zdarzają się też kasze (głównie gryczana) i ryż, pieczywo głównie białe, właściwie odkąd pamiętam spożywam dużo nabiału - sery żółte, białe, mleko, sporadycznie kefir lub maślanka, dużo jajek - czasami nawet kilkanaście w tygodniu. I właściwie taką żywnością faszerowany jestem od dzieciństwa. Teraz staram się to zmieniać - ok około roku jem regularnie, pięć posiłków dziennie, zdecydowanie ograniczyłem drób oraz jajka ze względu na reakcje alergiczne (ściskanie w gardle po spożyciu, uczucie duszenia się). Niestety mam słabość do dań typu fast food, dlatego też zdarza mi się tego typu produkty spożywać (1-2 razy tygodniowo), aczkolwiek staram się od tego raczej powstrzymywać. Kawy nie piję prawie w ogóle - jedna tygodniowo, czasami rzadziej, piję natomiast często herbatę czarną i zieloną. Mam również słabość do alkoholu. To znaczy nie jestem nie w tym stopniu jak moi rówieśnicy, którzy zazwyczaj każdy piątek i sobotę spędzają na upijaniu się. Spożywam kilka piw tygodniowo - zazwyczaj koło 5-7, choć zdarzają się tygodnie, kiedy nie piję w ogóle (tak również jest w obecnym tygodniu), alkohole wysokoprocentowe natomiast spożywam góra raz na 3-4 miesiące. Od stycznia 2012 roku nie palę papierosów. Regularnie paliłem od 16 roku życia, zaraz przed rzuceniem dochodziłem już do 1-1,5 paczki dziennie.
Obecnie studiuję, pracuję dorywczo jako barman. Nie zauważyłem żadnych czynników wpływających na mnie w pracy, które mogłyby powodować pogorszenie mojego stanu zdrowia. Chociaż z drugiej strony takim czynnikiem może być stres - pojawia się on w mojej pracy umiarkowanie często (wiadomo, różni ludzie pojawiają się w barach, część z nich wywołuje u mnie denerwowanie się).
Jeśli chodzi o inne czynniki środowiskowe, na pewno w jakiś sposób wpływa na mnie mieszkanie na śląsku, gdzie powietrze jest dosyć mocno zanieczyszczone. Oprócz tego być może w jakiś sposób wpływa na mój stan zdrowia grzyb na ścianie mojego mieszkania. Teraz, po ustawieniu pochłaniacza wilgoci jest on już trochę mniejszy. Nie przychodzi mi do głowy nic innego z otoczenia, co mogłoby na mnie negatywnie wpłynąć.
Biegałem, ponieważ chciałem zrzucić kilka kilogramów, wzmocnić mięśnie, biegałem też z myślą o poprawie kondycji i zdrowia. Regularne "przebieżki" zacząłęm bodajże w grudniu 2012, zazwyczaj biegałem, po 3-4 razy w tygodniu po ok 30-40 minut. Nie były to zawrotne dystanse, ponieważ jestem totalnym amatorem w tej dziedzinie, więc przypuszczam, że za każdym razem przebiegałem od dwóch do czterech kilometrów. Piszę "biegałem", ponieważ odkąd pojawiły się w/w dolegliwości często po bieganiu nasilały się, dlatego też zaprzestałem biegania z troski o swoje samopoczucie - teraz uprawiam sport bardzo sporadycznie, zazwyczaj góra raz na dwa tygodnie.
To chyba tyle z mojej strony.
 
« Ostatnia zmiana: 16-02-2019, 19:03 wysłane przez Kamil » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #3 : 05-09-2013, 08:10 »

No tak, odżywianie równie fatalne, jak i każdego przed wzięciem zdrowia w swoje ręce. Zacznij czytać portal, dobrze by zacząć od działu odżywianie. Pewnie zainteresuje Cię przejście na dietę prozdrowotną (DP) - przeczytaj cały artykuł - po czasie schudniesz, poprawi się Twoje samopoczucie jak i stan zdrowia. Również poczytaj o koktajlu błonnikowym (KB), dobrze abyś zaczął go pić podczas DP. Składniki możesz zakupić w sklepie Biosłone, sprawdzone i żywe. Albo na targu, tylko pamiętaj o sprawdzeniu czy nasiona kiełkują, inne nie nadają się do KB! Do tego w dziale oczyszczanie masz opisane działanie mikstury oczyszczającej (MO), czym ona jest, oraz właściwości jej składników. Cała reszta artykułów na portalu jest równie wartościowa i warto abyś zaczął je czytać. Zawsze możesz po prostu kupić dwie książki i mieć wszystko w jednej całości.

Jajka są wiejskie (tzn. jedynki), czy sklepowe (trójki)? Nabiał w takich ilościach jak rozumiem też z marketów? W podstawach wiedzy jest bardzo dużo na temat "wartości" tych, sklepowych, produktów.

Dobrze, że rzuciłeś palenie. Z fast foodami lepiej się pożegnać, jedna wielka góra toksyn. Odstaw zieloną herbatę, ogłupia organizm - więcej możesz doczytać na forum. Ten alkohol wypadałoby ograniczyć, tego raczej nie muszę tłumaczyć. Myślisz, że będzie z tym problem?

Na grzyb w domu to polecić mogę jeden środek, którym wyeliminowałem paskudztwo. Ale to uaktualnię ten post wieczorem. Ten specyfik to SAVO Środek przeciw pleśni i grzybom.

Jeżeli kiedykolwiek będziesz chciał wrócić do biegania "dla zdrowia", to licz się z tym, że prędzej się pochorujesz. Nie ma nic zdrowego w przebieganiu kilometrów, czy też katowaniu organizmu przez 30 minut - więcej na forum.

To tak w skrócie wyjaśnione. Jak będziesz miał wątpliwości dotyczące swoich problemów czy dolegliwości, to postaraj się znaleźć odpowiedź, a jak nie znajdziesz to pytaj. Może i wygląda to oszałamiająco jak na początek, ale za kilka miesięcy jak spojrzysz na fast food to prędzej zwymiotujesz niż to przełkniesz, bo będziesz wiedział, że w domu zrobisz lepsze, smaczniejsze, nie zaśmiecisz organizmu i na dłużej się najesz. msn-wink

Jakbyś zwątpił, to tutaj masz człowieka po narkotykach, który jest na bardzo dobrej, prozdrowotnej drodze i dobrze się trzyma - http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25172.msg176332#msg176332.

PS. Nie pozdrawiaj w każdym poście - żeby forum było bardziej przejrzyste i czytelniejsze.
« Ostatnia zmiana: 16-02-2019, 19:03 wysłane przez Kamil » Zapisane

Lukasz91
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.09.2013
Wiadomości: 4

« Odpowiedz #4 : 05-09-2013, 11:16 »

Dziękuję za odpowiedź. Na pewno wezmę do serca te porady i zacznę żyć zdrowiej. Myślę, że nie będzie problemu z odrzuceniem produktów zatruwających mój organizm - jeśli poradziłem sobie z papierosami, to dam też radę z pozostałymi świństwami. Oczywiście zaczynam od już spożywanie mikstury oczyszczającej smile
« Ostatnia zmiana: 05-09-2013, 15:31 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #5 : 05-09-2013, 15:29 »

Nawiążę do tego, co napisał Kamil. Słusznie pytał Cię o dietę. Te objawy mogą być wywołane reakcją alergiczną na jakiś produkt. Napisałeś, że najbardziej dotyka Cię to po śniadaniu, więc może coś, co jadasz na śniadanie wywołuje takie reakcje. Organizm może uczulić się na coś po latach, i coś, co nie szkodziło całe życie, nagle zaczyna szkodzić. Nawet jakaś przyprawa: musztarda, papryka, pieprz. Trzeba to obserwować. Dieta monotematyczna wyjaśni co to jest.
« Ostatnia zmiana: 16-02-2019, 19:03 wysłane przez Kamil » Zapisane

Lukasz91
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 10.09.2013
Wiadomości: 4

« Odpowiedz #6 : 05-09-2013, 22:00 »

Od wielu lat jestem alergikiem, aczkolwiek jestem uczulony głównie na pyłki traw i drzew oraz na sierść. Z produktów spożywczych, wiem, że na pewno uczula mnie kurczak, kefiry, maślanki, czekolada oraz do niedawna pomidory, na które alergia ustąpiła. Nie byłbym pewien, czy jest to efekt alergii pokarmowej, ponieważ objawy te utrzymują się ciągle od maja, a od tego czasu jadałem różne produkty, starałem się je różnicować, aby właśnie zaobserwować reakcje na nie mojego organizmu. Będę obserwował się nadal, wdrożę dietę monotematyczną i mam nadzieję, że dzięki temu coś się wyjaśni smile Dziękuję za kolejną cenną poradę!
« Ostatnia zmiana: 05-09-2013, 22:12 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #7 : 06-09-2013, 00:50 »

Skoro masz alergię na pyłki traw, drzew i sierść, to warto abyś zainteresował się również zakraplaniem nosa alocitem, jednak zacznij stosować tę metodę później, po jakimś czasie. MO, KB, DP, odstawienie ogromu toksyn pewnie wystarczająco mocno zszokuje Twój organizm jak na początek.
Zapisane

Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #8 : 06-09-2013, 11:50 »

Nie byłbym pewien, czy jest to efekt alergii pokarmowej

Jakbyś był pewien, to by Cię tutaj nie było. Próbujemy razem z Tobą wpaść na dobry trop.

Cytat
objawy te utrzymują się ciągle od maja, a od tego czasu jadałem różne produkty, starałem się je różnicować, aby właśnie zaobserwować reakcje na nie mojego organizmu.

Robiłeś dokładnie odwrotnie do tego, co chcemy Ci powiedzieć. Zaobserwować da się wtedy, kiedy przez jakiś czas jesz jedno, obserwujesz, wprowadzasz coś nowego, obserwujesz i tak dalej.

Zapisane

Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!