Niemedyczne forum zdrowia
23-04-2024, 08:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ból nerek i wysoka gorączka  (Przeczytany 15382 razy)
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« : 25-10-2013, 14:15 »

Drodzy biosłonejczycy, jestem tu nowym użytkownikiem. Witam serdecznie!
Piję MO, KB i stosujemy zasady racjonalnego odżywiania od kilku miesięcy. Mój problem, którego już nie ma, to bolesne afty w jamie ustnej szt. 5. Także na sobie sprawdziłem skuteczne działanie mikstury. Teraz organizm usuwa gródki pod skórą na brzuchu. Z ilości ok. 7 została tylko jedna największa, która pewnie niebawem zniknie, bo zmienił się jej kształt, na taki bardziej rozlany.

Ale tu chcę pisać o problemie, który dotyczy mojej żony. Urodziła 2 mieś. temu dziecko. Gdy zaszła w ciążę rozchorowała się na 3 tygodnie. Choroba przebiegała następująco: ból cewki moczowej, a gdy ten ustąpił pojawił się ból pęcherza moczowego, no i po jego ustąpieniu pojawił się ból nerek. Końcówka choroby polegała na dochodzeniu do siebie i tyle. Ciąża przebiegała prawidłowo, poród rewelacyjnie z doświadczoną położną - bez nacinania. Dziecko bez szczepień, wit. K, zakrapiania oczu, badań przesiewowych.
Równo po 6 tygodniach historia z bólem cewki moczowej, pęcherza i nerek się powtórzyła.
Zinterpretowaliśmy to jako kontynuację oczyszczania dróg moczowych. Ale.. choroba przebiega już trzy tygodnie i troszkę w inny sposób. Gdy wydaje się nam, że już jutro będzie po chorobie, na drugi dzień następuje pogorszenie się samopoczucia i wysoka gorączka. Sytuacja powtórzyła się z 5-6 razy. Żona pije zioła zgodnie z zaleceniami Mistrza na oczyszczenie dróg moczowych, ale zmniejszyliśmy częstotliwość, bo mamy wrażenie, że powodują wzdęcia u dziecka.
Przez ten okres czuła ogólny ból nerek, który z 5 dni temu ustąpił. Trzy dni temu rozbolała ją prawa nerka. Wczoraj ból ustąpił i nastrój powrócił. Dzisiaj rozbolała żonę lewa nerka i gorączka skoczyła do 39,8 stopni.

Żona lepiej czuje się po podaniu jej szklanki wody z wyciągiem z pestek grapefruita i po rozcieńczonym soku z aloesu.
Zgodnie z zaleceniami Mistrza, nie może jeszcze pić MO.
Zastanawiamy się co dalej robić? Czekać dalej, może pić inne zioła, może, może zacząć pić MO?
Czytając książki Mistrza, dowiaduję się, że najlepiej nic nie robić. A może nic, plus drobny dodatek ziołowy? podawać wit. C, a może absolutnie nie?

zwracam się z prośbą o poradę, bo jesteśmy (ja i pozostałe dzieci) tym stanem już umęczeni.

PS. dziecko ciągle na piersi, rośnie, śmieje się w głos i grucha do tej osoby, która spojrzy jej w oczy.
« Ostatnia zmiana: 25-10-2013, 15:53 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Lukre
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #1 : 25-10-2013, 15:12 »

W okresie karmienia piersią nie należy wprowadzać mikstury oczyszczającej ze względu na możliwość wystąpienia silnych reakcji oczyszczania. Za to może warto spróbować wywaru z korzenia pietruszki?
Zapisane

"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
Yasmine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
Skąd: małopolska
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #2 : 25-10-2013, 18:21 »

Luk, proponuję poczytać o wywarze z natki i korzenia pietruszki.
Gdzieś czytałam, że dzięki miesięcznej kuracji pietruszkowej, udało się zapobiec przeszczepowi nerki, która podjęła na nowo pracę, i z tego co czytałam, kobieta ta funkcjonuje normalnie, a problemy z nerkami ustąpiły. I jeszcze przypomniała mi się historia z niemowlęciem, którego matka, będąc w obozie koncentracyjnym (to działo się w czasie wojny), również uratowała dziecko, poprzez podawanie naparu z natki pietruszki.

Zapisane

„Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.” XIV Dalajlama
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #3 : 29-10-2013, 10:32 »

Dzięki za odpowiedź.
Sytuacja się poprawiła na kilka dni - żona nie wstawała z łóżka, miała lekki stan podgorączkowy i była osłabiona, ale ogólnie wydobrzała i myśleliśmy, że choroba ma się ku końcowi.
Dziś poczuła się gorzej i ma 39,2 gorączki.
Za kilka dni będzie miesiąc jak cierpi.
Co robić? czekać nadal?
Zapisane
Yasmine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
Skąd: małopolska
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #4 : 31-10-2013, 18:08 »

Luk, jak teraz żona się czuje? Próbowaliście wdrożyć wywar z pietruszki?
Zapisane

„Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.” XIV Dalajlama
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #5 : 02-11-2013, 22:18 »

Od trzech dni żona ma temp. 35,4 - 35,8. Czuje się lepiej, ale jest słaba. Nie odczuwa też bólu.
Popija czasem zakwas buraczany, je mięso, jaja i kaszę gryczaną. Z warzyw je kiszoną kapustę, kiszone ogórki, pomidory, tarte czerwone buraki, cebulę. Wiem, że to nie jest zbyt duży wybór, ale to wszystko na co mogę się zdobyć organizacyjnie.
A co do pietruszki, to pije z niej sok z wyciskarki. Rozcieńcza go bardzo.
To tyle, co możemy zrobić na tą chwilę. Na KB i MO dla niej jeszcze za wcześnie. Właśnie czytam przepisy wg zasad zdrowego odżywiania i powoli wprowadzamy w życie te zasady (chleb jemy swój ze świeżo zmielonej mąki - ale żona go nie je). Mamy swoje kury i mleko kupujemy od gospodarza - pijemy tylko kwaśne.

Poza tym widzimy, że żona czuje się lepiej i to wpływa na poprawę naszego nastroju - naszego, czyli całej rodziny.
« Ostatnia zmiana: 02-11-2013, 23:06 wysłane przez Agata » Zapisane
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #6 : 03-11-2013, 18:50 »

hm...
Dziś żona poinformowała mnie, że w kale ma krew. Nie jest do końca pewna, czy to przypadkiem nie hemoroidy, ale chyba nie, bo razem z krwią była też jakaś tkanka, błona i krwi jest dużo.
Niezbyt ciekawie się to zapowiada.
Temp. ciała ma maksymalnie 35,8.
Nie skarży się ani na ból cewki moczowej, ani pęcherza, ani nerek.
"Tylko" ta krew w kale i osłabienie.
Będzie uważniej obserwować stolec
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #7 : 03-11-2013, 19:45 »

Hemoroidy potrafią porządnie krwawić, ale na wszelki wypadek można zrobić rektoskopię, to stosunkowo mało inwazyjne badanie, a pokaże czy krwawienie jest z hemoroidów.
Zapisane
Yasmine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
Skąd: małopolska
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #8 : 03-11-2013, 19:56 »

Luk, może się mylę, może ktoś bardziej doświadczony się wypowie, ale wydaje mi się, że mimo, iż zakwas buraczany, kiszona kapusta, ogórki, cebula, mięso jest bardzo zdrowym pożywieniem, może w przypadku Twojej żony, "za mocne". Gdy nerki nie zbyt dobrze funkcjonują, należy je jak najbardziej odciążyć. W takim wypadku chyba lepsze będzie spożywanie posiłków lekkich, gotowanych, lub obgotowywanych (warzywa). Zbawienne w takim wypadku jest spożywanie długo gotowanego rosołu z wiejskiej kury, bądź krupniku z dodatkiem marchewki, pietruszki, oraz kaszy jaglanej. Jajka raczej na miękko, lub lekko ścięta jajecznica na maśle. Mięso na razie bym odstawiła na jakiś czas, aż stan się poprawi.

Ogólnie żona powinna jeść bardziej "na ciepło" i raczej gotowane rzeczy.    
Sok z pietruszki też wydaje mi się "za ciężki", mimo, że jak piszesz mocno rozcieńczony. Na waszym miejscu spróbowałabym jednak ciepłych wywarów, na przemiennie z natki i z korzenia.
 
« Ostatnia zmiana: 03-11-2013, 23:40 wysłane przez Whena » Zapisane

„Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.” XIV Dalajlama
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #9 : 03-11-2013, 21:10 »

Dziękuję za odpowiedź!
Tak, od kilku dni żona na śniadanie je jajka sadzone (płynne żółtko) z kilkoma plastrami pomidora. To zostawimy bez zmian. Właśnie czytam przepisy na obiad i kolację.
Też myślałem o tym by sok zamienić na wywar, ale nie mam pojęcia jak się go robi.
Na szczęście dostałem dziś od ojca dwie tłuste kury z zagrody, podzielę je na porcje, tak że rosół będzie nawet na kilka dni.
Zaraz przygotuję jadłospis, by wiedzieć jakie zrobić zakupy.

Tak sobie przemyślałem, że możliwe, że to chyba nie krew, a efekt zakwasu buraczanego. Choć jego piła mało, a krwi miało być dużo. Ale nie chciałbym jeszcze przesądzać co to jest - jeszcze poobserwujemy co to może być. Obstawiam, że to hemoroidy - jest dwa miesiące po porodzie.
Na razie poczekamy z rektoskopią, aż żona poczuje się na tyle lepiej, by móc wsiąść do samochodu i w ogóle je odbyć. Poza tym, u nas to cała wyprawa - trzeba kogoś załatwić do dzieci, kogoś do opieki nad maluszkiem i zapisać się do jakiegoś lekarza, bo nie mamy takiego.
Zastanawia mnie też ta niska temperatura ciała. Utrzymuje się ciągle na tym samym poziomie.
Ale z każdym dniem żona czuje się lepiej, więc napawa mnie nadzieją.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i jak tylko coś się zmieni, będę pisał.
« Ostatnia zmiana: 04-11-2013, 19:09 wysłane przez Agata » Zapisane
Yasmine
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
Skąd: małopolska
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #10 : 03-11-2013, 21:41 »

Z tym kwasem buraczanym, to bardzo prawdopodobne, bo raz miałam podobne zdarzenie po spożyciu buraczków, i faktycznie myślałam, że to krew smile.

Znalazłam link, gdzie opisana jest ta historia z niemowlęciem uratowanym w obozie koncentracyjnym wywarem z natki pietruszki. Jest tam też podany przepis jak taki wywar przygotować:

http://www.naszdziennik.pl/wp/3643,nie-wolno-tracic-nadziei.html.

Tutaj masz coś do posłuchania jak wzmocnić nerki:

http://www.youtube.com/watch?v=gEBi901_RVk


 
 
Zapisane

„Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.” XIV Dalajlama
Luk
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.05.2013
Wiadomości: 17

« Odpowiedz #11 : 14-01-2014, 21:50 »

Infekcja zakończyła się po 28 dniach. W zasadzie zakończyliśmy ją naturalnym "antybiotykiem" z octu jabłkowego, czosnku, imbiru, ostrej papryki, cebuli i chrzanu. Taki amerykański przepis.
Mieliśmy już dość tej długiej infekcji. Dzięki temu "antybiotykowi" żona wstała z łóżka w dwa dni.

Temat powrócił, ale trochę nietypowo.
Żonie przed świętami wypadła plomba z zęba leczonego kanałowo - ząb martwy. Postanowiła pozbyć się go, bo mamy, już nie wiem skąd informacje, że zbierają się tam bakterie gnilne, które są szkodliwe.
2 lata temu żona miała w okolicach tego zęba gangrenę. (wyleczyła ją płukaniem ust tym "antybiotykiem").
Pojechaliśmy do dentystki, która po 50 min. walki, poddała się i zostawiła żonę z korzeniami w dziąśle. Przepisała antybiotyk i skierowała żonę do chirurga szczękowego. Żona ranę wyleczyła ssąc olej (miało to też działanie przeciwbólowe) na przemian z olejem, tym "antybiotykiem naturalnym".
Wczoraj udaliśmy się do chirurga szczękowego. Gdy przeprowadzał wywiad ogólny o zdrowiu, żona wspomniała o infekcji nerek. Facet podskoczył na krześle i zrobił żonie zdjęcie szczęki. Znalazł jeszcze dodatkowo dwa martwe zęby. Zasugerował wyrwanie wszystkich martwych i powiedział, że mówi to wbrew przekonaniu innych dentystów, bo oni sugerowaliby dalsze leczenie tych zębów. Uważa, że trzeba wszystkie te martwe zęby wyrwać, bo ta infekcja nerek ma związek z nimi.
Ale nie wyrwał tych zębów, bo wg niego potrzebna jest wizyta u nefrologa, który przepisze odpowiedni antybiotyk, bo wyrywanie zębów musi być w osłonie antybiotykowej. Osłona antybiotykowa po to, by chronić organizm przed całoustrojowym zatruciem bakteriami z okolic tego  zęba. I że bez tego nie podejmie się zabiegu wyrywania zębów.

Mamy przekonanie by wyrwać te martwe zęby. Tylko ta osłona antybiotykowa nam nie pasuje. A może się tym nie przejmować, bo jest to ta wyjątkowa sytuacja, gdzie jednak warto wziąć antybiotyk?
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!