Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 13:51 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co dalej - jak pomóc córce w walce o zdrowie  (Przeczytany 68612 razy)
Mama_Helenki
***

Offline Offline

MO: 15.04.2013
Wiadomości: 7

« : 17-11-2013, 19:27 »

Kilka słów o mojej córce:
1. Wiek 3,5 roku

2. Na podtrzymanie ciąży faszerowana byłam hormonami. Podczas ciąży, również trochę chorowałam, raz wzięłam antybiotyk.

3. Po porodzie bardzo duży stan zapalny piersi (dużo ropy ze mnie wtedy wypłynęło). Dlatego córka praktycznie od początku była na Bebilonie.

4. Wszystkie obowiązkowe szczepienia.

5. Po porodzie pierwsza infekcja w wieku 6 miesięcy, leczona wapnem i Wit. C. Bardzo dużo zielonych gili wtedy z niej zeszło.

6. Kolejne drobne infekcje, niestety blokowane przez lek przeciwwirusowy Isoprinosine, oraz przez leki homeopatyczne.

7. Poważniejsza infekcja to zapalenie krtani w wieku 2,5 roku leczone Pulmicortem i różnymi innymi dziwnymi specyfikami (zastrzyk w szpitalu), również homeopatią. Po 2 miesiącach od zapalenia krtani rentgen i diagnoza bezobjawowe zapalenie płuc. Choć dla mojej doktorki nie do końca było to jasne z opisu radiologicznego (płaty płucne czyste, stan zapalny widoczny w śródmiąższu)-antybiotyk Klacid.

8. Od kwietnia tego roku rozpoczęłam przygodę z Biosłone (ubolewam, że tak późno). Biorąc pod uwagę powyższe córka ma się z czego oczyszczać. Zasady wdrożyłam sobie i córce – MO i dieta bezglutenowa. Efekt oczyszczania u mojej córki nastąpił w maju, bardzo wysoka gorączka, zbijałam tylko jak przekraczała 40 i na wieczór żeby mogła się przespać. Z biegunką wyszły jej bardzo duże ilości śluzu. Zaraz po gorączce i biegunce przyszedł duży mokry kaszel. Po dwóch tygodniach kaszel się powtórzył. Nic nie robiłam. MO przerwałam w lipcu.

9. Od września poszła do przedszkola dwa razy zapalenie krtani wdrożyłam korzeń prawoślazu i pierwszej nocy podałam 1,5ml dipherganu. Poradziła sobie z tym bardzo ładnie.
Niestety przy ostatniej infekcji spanikowałam. Stwierdziłam, że dobra jestem w teorii i stawiam radykalne zasady wobec siebie. Niestety jeżeli chodzi o własne dziecko poległam -ogarnęła mnie panika.
W zeszłą niedziele dostała gorączkę nagle, z wielkimi dreszczami prawie 41. Do tego doszedł lekki kaszel krtaniowy (dosłownie delikatny). Gorączkę nieznacznie zbiłam i w poniedziałek było już praktycznie po gorączce (37,5) we wtorek w ogóle. W poniedziałek wdrożyłam też trochę prawoślazu, we wtorek kaszlu już nie miała a moja opiekunka dalej go podawała i to w znacznych ilościach. W środę znów gorączka 38- 40 i tak codziennie aż do soboty (nie blokowana), bez żadnych objawów (pokasływanie b.małe od czasu do czasu). I tu w sobotę wkroczyła moja panika nastraszona przez „życzliwe osoby” że pewnie ma znów bezobjawowe zapalenie płuc”. W sobotę zaczęłam blokować gorączkę bo jechała do lekarza na osłuchanie. Po namowie lekarza podałam jedną tabletkę isoprinosine (bo jeżeli to wirusowe zapalenie płuc  to trzeba zadziałać przeciw-wirusowo). Dziś (niedziela) gorączka od nocy zablokowana przez środki przeciwgorączkowe aby na osłuchanie do szpitala pojechała bez gorączki i niestety znów rentgen. Gorączka już nie wróciła. Wynik RTG: Tylko w przyśrodkowych częściach płuc zmiany zapalne. Reszta ok. czyli same płaty płucne ok. Być może organizm zabrał się za naprawę odcinka śródmiąższowego który kiedyś popsułam Klacidem. A być może to wynik zbyt dużej ilości prawoślazu podanego przez opiekunkę? Obecnie bardzo mało kaszle, pewnie organizm gorączkując miał dobry plan a ja mu poprzeszkadzałam. Co mogę zrobić żeby jej pomóc, coś wdrożyć np. zioła na oczyszczenie czy zostawić?  Gorączka już nie powróciła pewnie za bardzo ją przyblokowałam. A ja się boję, żeby faktycznie nie rozwinęło się typowe zapalenie płuc.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 21:27 wysłane przez Whena » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 17-11-2013, 23:06 »

Najlepiej by było niczego nie wdrażać (żadnych ziół, bo i po co) tylko wyeliminować strach - primum non nocere. To dziecku pomoże najwięcej.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mama_Helenki
***

Offline Offline

MO: 15.04.2013
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #2 : 18-11-2013, 10:44 »

Dziękuję Mistrzu za odpowiedź. Ze strachem walczę i mam nadzieje, że wygram z nim walkę. Dziś w nocy wróciła gorączka 37,5 i utrzymuje się na tym poziomie. Zaczęła kichać. Kaszlu cały czas nie ma. Zaczęłam ją oklepywać.
Zapisane
Mama_Helenki
***

Offline Offline

MO: 15.04.2013
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #3 : 18-11-2013, 14:17 »

Cały czas mnie zastanawia co dokładnie oznacza opis RTG: W przyśrodkowych częściach płuc zagęszczenia o charakterze zmian zapalnych. Obwodowe rozdęcie płuc. Jeden lekarz powiedział, że jest to typowe bezobjawowe zapalenie płuc i konieczny antybiotyk, drugi natomiast, że jest to stan zapalny ale bez dodatkowych zmian. Czy ktoś miał podobny opis? Czy przy typowym zapaleniu bezobjawowym płuc powinno być więcej zmian. Wykupię antybiotyk na czarną godz. Ale na co mam zwracać szczególną uwagę? Na razie córka dobrze się ma. Niestey kaszlu prawie wogóle, więc siedzi to cały czas w niej.
Zapisane
Kukułka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 10.01.2012
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 36

« Odpowiedz #4 : 18-11-2013, 20:33 »

Mamo Helenki, nie wiem, co oznacza ten opis z RTG, więc tu Ci nie pomogę. Podejrzewam, że też by mi różne cuda powypisywali przy naszych infekcjach. Napiszę trochę w skrócie o sobie. Mam córeczkę prawie w wieku Twojej, ma 3 latka. Jest po sepsie. Dostała ją jako noworodek, lekarze oczywiście twierdzili, że się z tym urodziła, a ja uważam, tzn wiem na 100 procent, że to po szczepieniu na WZW. Ja jeszcze tkwiłam w głupocie parę miesięcy, córeczka dostała jeszcze szczepienia  bcg i znów WZW, aż w końcu do mnie dotarło! Lepiej późno, niż później. Syn starszy, NIESTETY, do 2 r. ż. zaszczepiony. I tu powiem, że nasze infekcje przebiegały bardzo zjawiskowo, u synka i córeczki. Na początku trochę blokowałam acerolą i kroplami homeopatycznymi - to było prawie 2 lata temu, a teraz obydwoje przechodzą infekcje bez jakichkolwiek specyfików. Bazujemy na prawoślazie, kisielku z siemienia i syropku z cebuli. Córeczka potrafiła mieć gorączkę 40, 41 stopni i tak non stop przez 5 dni. Na ten piąty dzień, jak jeszcze nie schodziła, to podałam minimalną dawkę ibufenu 1,5 ml. Gorączka schodziła do 38 stopni. Kaszleli obydwoje strasznie. Teściowa, która mieszka niedaleko zawsze mnie straszyła, że to już pewnie zapalenie płuc. Następnie kuzynka itd itd. Zawsze ktoś się znalazł, żeby doradzić, że mam iść do lekarza. Nawet mąż nie mógł  słuchać tego kaszlu. Nie słuchałam ich kompletnie. Aż w końcu przecierali oczy ze zdumienia, że to jednak można bez leków. Dodam, że córeczka w gorączce przeważnie spała, nie jadła, popijała i ciągle była na rękach przytulona do mnie. Ostatnio też miała infekcję, która trwała półtorej tygodnia. Pierwsze 3 noce były ciężkie, suchy, duszący kaszel, gorączka tylko w nocy 39 stopni. Gotowałam prawoślaz z 7 razy w nocy, żeby jej nawilżyć pokój, dodatkowo, jak spała podkładałam jej pod nos chusteczkę zmoczoną w occie jabłkowym - do takich celów mam ten 'rossmanowski', bo ma silniejszą woń niż mój własny i ogólnie popijała dużo prawoślazu i siemienia. Tak więc głowa do góry. Nasze dzieciaczki mają mnóstwo syfu do wydalenia. A strach nam w niczym nie pomoże.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 21:29 wysłane przez Whena » Zapisane
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #5 : 18-11-2013, 21:36 »

Mamo Helenki i tak jesteś bardzo dzielna. Nie jest łatwo żyć wśród "życzliwych ludzi". Helenka ma bardzo mądrą mamę i nie smuć się, że dopiero teraz dołączyłaś do Biosłone. Tylko ciesz się tym, że już tu jesteś! Każdy następny dzień będzie kierował Was w stronę Zdrowia. Czytaj portal bo to potężna kopalnia wiedzy na podstawie doświadczeń ludzi, którzy kiedyś byli w podobnej sytuacji do Twojej.
Moi chłopcy też mieli duże przeprawy, właściwie wszyscy je mieliśmy, ale wiedza, spokój i czas były naszym wybawieniem. Zabawnie to brzmi jak sobie przypomnę swoje pierwsze posty. smile Mamo Helenki jak będziesz miała taką potrzebę to pytaj, pytaj i jeszcze raz czytaj. smile Na pewno znajdzie się ktoś kto szybko udzieli Ci odpowiedzi.
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #6 : 19-11-2013, 09:13 »

Cytat
W przyśrodkowych częściach płuc zagęszczenia o charakterze zmian zapalnych. Obwodowe rozdęcie płuc
To oznacza dokładnie to co jest napisane, czyli że obraz RTG płuc wskazuje na stan zapalny.

Zrozumiały jest strach o dziecko i jak rośnie temperatura to odbiera rozum. Ale pamiętaj:

Cytat
Gorączka  jest  jednym z obronnych i uzdrawiających elementów organizmu, służy odzyskiwaniu zdrowia. Jeśli twoje dziecko złapie infekcję, gorączka, która temu towarzyszy, jest zbawieniem, nie tragedią. (...) Wzrastająca temperatura ciała oznacza, że proces leczenia został przyspieszony. Jest to powód do radości, nie do zmartwień.
http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka

Ale warto zastosować metody proponowane tutaj jak skarpetki octowe, okłady, przemywanie ciała i bańki. Na zapalenie płuc i oskrzeli bańki są idealne.
http://portal.bioslone.pl/czesto-zadawane-pytania/banki-ogniowe

Dziecko ma leżeć, dużo pić, jak nie chce jeść, niech nie je, ważne aby piło i nie mierz jej co chwilę temperatury, patrz jak wygląda i co jej potrzeba.

http://portal.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/goraca-herbata-z-miodem
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 21:30 wysłane przez Whena » Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #7 : 19-11-2013, 10:24 »

Cytat
W przyśrodkowych częściach płuc zagęszczenia o charakterze zmian zapalnych. Obwodowe rozdęcie płuc
To oznacza dokładnie to co jest napisane, czyli że obraz RTG płuc wskazuje na stan zapalny.

Mało precyzyjna uwaga.

Z opisu zdjęcia wynika, że:
1/ Stan zapalny dotyczy tkanki płucnej otaczającej główne oskrzela we wnękach płuc (znajdują się tam również węzły chłonne i duże naczynia płucne).
2/ Powietrze nie może swobodnie wydostawać się (podczas wydechu) z obwodowych części płuc. Lekarze używają wówczas określenia "obturacja". Ta obturacja (czyli pułapka powietrzna, tak jak w mechanizmie wentylowym) spowodowana jest prawdopodobnie stanem zapalnym oskrzeli, obrzękiem ich błony śluzowej, gromadzącą się w nich wydzieliną i tendencją do nadmiernej kurczliwości ich mięśni gładkich.

Nie rozwijam tematu, bo proszono mnie o nieudzielanie porad lekarskich na Forum.
Jeżeli Moderator uzna, że powyższa informacja jest niezgodna z Regulaminem, to proszę ją usunąć.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 19-11-2013, 13:39 »

Nie rozwijam tematu, bo proszono mnie o nieudzielanie porad lekarskich na Forum.
Jeżeli Moderator uzna, że powyższa informacja jest niezgodna z Regulaminem, to proszę ją usunąć.
Niech Pan nie zgrywa męczennika. Prosiliśmy Pana o nieodsyłanie ludzi do lekarza po to, by zrzucić z siebie odpowiedzialność, wzorem lekarzy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #9 : 19-11-2013, 13:50 »

Panie Tomaszu myślę, że Pana opis wyniku chociaż bardzo profesjonalny, nie uspokoił Mama_Helenki. No chyba, że się mylę.

Ale prawda jest też taka, że nikt za Nią decyzji nie podejmie, jak leczyć dziecko i komu ufać. 
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #10 : 19-11-2013, 13:56 »

Mamy tutaj dowód, jak łatwo niefrasobliwie lekarzowi szafować słowami. Obturacja, powiększenie węzłów chłonnych, pułapka powietrzna... I to wszystko RTG, którego... na oczy nie widział.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #11 : 19-11-2013, 14:17 »

Pani Mama Helenki napisała: "Cały czas mnie zastanawia co dokładnie oznacza opis RTG". Odpowiedziałem na to pytanie. Chodziło mi o wyjaśnienie opisu tak żeby ta Pani zrozumiała co oznacza. Spekulacje na temat tego czy zrozumienie opisu rtg klatki piersiowej uspokaja czy nie uspokaja matkę chorego dziecka uważam za pozbawione sensu. Do obowiązków lekarza należy przekazanie zrozumiałej informacji. Tego wymaga standard świadomej zgody na leczenie.

Re: "nieodsyłanie ludzi do lekarza po to, by zrzucić z siebie odpowiedzialność, wzorem lekarzy".
To absurd. Przecież jestem lekarzem. Jak mogę zrzucić z siebie odpowiedzialność za kogoś kto nie jest moim pacjentem? Ja za taką osobę odpowiedzialności nie ponoszę. Moja opinia jest zawsze tylko dodatkowa i niewiążąca. Odpowiedzialność za leczenie ponosi wyłącznie lekarz prowadzący, który może skorzystać lub nie z dodatkowej opinii, a decyzje (zgodę na leczenie) podejmuje pacjent lub jego opiekun prawny w oparciu o różne opinie/konsultacje.
Zapisane
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #12 : 19-11-2013, 14:32 »

Mamy tutaj dowód, jak łatwo niefrasobliwie lekarzowi szafować słowami. Obturacja, powiększenie węzłów chłonnych, pułapka powietrzna... I to wszystko RTG, którego... na oczy nie widział.

Mamy tutaj dowód tendencyjnego interpretowania mojego wpisu.
Ja tylko wyjaśniłem co oznaczają sformułowania użyte w opisie zdjęcia. Samego zdjęcia nie interpretowałem, bo go nie widziałem. To chyba jasne.
Więc po co te oskarżenia o "niefrasobliwe szafowanie słowami"? Przecież nie zna się Pan na radiologii, więc na jakiej podstawie ocenia Pan moją wypowiedź? Celowo użyłem i wyjaśniłem termin "obturacja", ponieważ przypuszczałem, że będzie to kolejne niezrozumiałe dla tej Pani słowo użyte przez lekarza. Określenie "pułapka powietrza" wyjaśnia dlaczego dochodzi do rozdęcia obwodowych części płuc i jest powszechnie używane. Nie napisałem o powiększeniu węzłów chłonnych - to już Pańska insynuacja.

Ponawiam prośbę do Moderatora o usunięcie moich wpisów, jeżeli rzeczywiście są merytorycznie błędne lub niezgodne z regulaminem. Przyjmę to z pokorą. Jednak oskarżanie mnie o to, że jestem lekarzem i piszę jak lekarz jest absurdalne. Przecież właśnie nim jestem. Czy Moderator tego nie dostrzega? Kogo mam udawać? Jeżeli coś wiem lub mogę sprawdzić, wtedy staram się konkretnie odpowiedzieć na zadane pytanie. Sądziłem, że takie informacje dla osoby pytającej posiadają wartość. Są jednak konsekwentnie dyskredytowane przez Ekspertów Forum... bo lekarskie. Takie podejście niestety wyklucza mnie z boiska. Zawodu już raczej nie zmienię. Ponieważ nie mam zwyczaju narzucać się osobom, które sobie tego nie życzą, dlatego proszę o jasny komunikat (a nie kąsanie po kostkach).
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 14:59 wysłane przez Tomasz_Dangel » Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #13 : 19-11-2013, 15:30 »

Ok. zachował się Pan profesjonalnie ale czy to pomogło opiekunowi, czy to zmieni rodzaj choroby?

Zapalenie w obrębie płuc brzmi swojsko i nie tak groźnie, ale jak się poczyta, że stan zapalny jest w miejscu węzłów chłonnych i dużych naczyń krwionośnych i jak poczyta się o pułapce powietrznej...wyobraźnia zaczyna pracować.

Pamiętam taki kwiatek z mojej pracy zawodowej, kiedy lekarz mówił pacjentowi, że będzie miał zabieg w znieczuleniu ogólnym polegający na wycięciu żołądka i będzie miał wykonane zespolenie Rydygierem II. Pacjent zrobił ogromne oczy i zapytał mnie, jak lekarz wyszedł, czy go przewiozą do „innego Rydygiera” po znieczuleniu? Bo tak się składała, że szpital, w którym leżał pacjent był im. L. Rydygiera. I metoda Rydygier II, skojarzyła mu się z innym szpitalem i zespołem nr 2.
Niby lekarz powiedział prawdę, wszystko profesjonalnie ale efekt? I oto mi trochę chodzi.

No ale może Mama_Helenki będzie zadowolona i uspokojona zdobytą wiedzą.  
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 21:32 wysłane przez Whena » Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #14 : 19-11-2013, 15:59 »

Stres związany z koniecznością "skorzystania" z usług służby zdrowia często powoduje blok płata czołowego kory mózgowej. Pamiętam z własnego życia takie zdarzenie: w wieku 10 lat uszkodzono mi poważnie małego palca poprzez zamknięcie na nim drzwi. (złamanie paliczka, prawie całkowite zerwanie paznokcia). Pan doktor oznajmił mi, że "trzeba zrobić zdjęcie palca", co zostało dorozumiane przeze mnie jako "amputacja palca". Dobrze, że była przy mnie mama i wyprostowała po czasie to moje skrzywione stresem myślenie.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #15 : 19-11-2013, 16:21 »

Drodzy Państwo,
Czy sądzicie, że ja o tym wszystkim nie wiem? Dlaczego zakładacie, że nie potrafię przekazywać informacji rodzicom chorych dzieci? Zajmuję się tym od 35 lat. Przeszedłem specjalistyczne szkolenia w tym zakresie. Sam prowadzę szkolenia w tej dziedzinie dla lekarzy. Nagrałem nawet film szkoleniowy. W hospicjum wprowadziłem zasadę, że po 4 tygodniach od pierwszej rozmowy z rodzicami i wyrażeniu przez nich zgody na opiekę paliatywną, spotykamy się z nimi ponownie, żeby omówić jeszcze raz wszystkie zasadnicze problemy. W ten sposób staramy się przekazać najważniejsze informacje, które mogły zostać niezapamiętane lub wyparte wskutek silnego stresu po pierwszej rozmowie.
Rozumiem, że chcecie żebym był dzięki Waszym radom lepszym lekarzem. Proszę jednak przyjmijcie do wiadomości, że jestem już w tej dziedzinie wyszkolony.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 16:26 wysłane przez Tomasz_Dangel » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #16 : 19-11-2013, 16:34 »

No i o co się Pan unosi, Panie Tomaszu? Dyskutujemy. Oczywiście, że się nie znam na radiologii, tym niemniej wiem, że jest to jedynie metoda diagnostyczna, zresztą licha, a nie wyrocznia. Zresztą dwaj lekarze na podstawie tego samego negatywu postawili dwie diagnozy. Trzeci zapewne postawiłby trzecią. Że w drogach oddechowych dziecka przebiega jakiś stan zapalny, to oczywiste. Wszak gorączkuje i kaszle. Ale jaka powinna być w tym wypadku diagnoza medyczna? Ja, gdybym się pokusił o postawienie diagnozy, postawiłbym taką: - "Spokojnie, nic nienormalnego się nie dzieje. Nic nie trzeba robić, tylko zaufać naturze." Jednak ze względów asekuracyjnych, nie postawię takiej diagnozy, mimo iż wiem, że uspokoiłaby matkę. Bo jej właśnie o to chodzi - o uspokojenie; przekonanie, że dobrze robi, wstrzymując się od podania dziecku antybiotyków.

Pan widać nie czuje, Panie Tomaszu, jak łatwo jest wywołać panikę w umyśle rodzica chorego dziecka.  
Cytat od: Tomasz Dangel
1/ Stan zapalny dotyczy tkanki płucnej otaczającej główne oskrzela we wnękach płuc (znajdują się tam również węzły chłonne i duże naczynia płucne).
2/ Powietrze nie może swobodnie wydostawać się (podczas wydechu) z obwodowych części płuc. Lekarze używają wówczas określenia "obturacja". Ta obturacja (czyli pułapka powietrzna, tak jak w mechanizmie wentylowym) spowodowana jest prawdopodobnie stanem zapalnym oskrzeli, obrzękiem ich błony śluzowej, gromadzącą się w nich wydzieliną i tendencją do nadmiernej kurczliwości ich mięśni gładkich.
Jeśli i tak już wystraszona matka przeczyta, że stan zapalny dotyczy tkanki płucnej, że powietrze nie może się swobodnie wydostać z płuc, i jeszcze ta tendencja do nadmiernej kurczliwości, to jak nic wpadnie w panikę.  
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 16:48 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #17 : 19-11-2013, 16:59 »

Panie Józefie,
Ja się nie unoszę tylko uprzejmie proszę o dyskusje merytoryczne, a nie dyskredytowanie mnie z powodu tego, że jestem lekarzem, a Pan lekarzy nie lubi.
Czy Pani Mama Helenki przeżyła traumę i panikę z powodu moich wyjaśnień opisu badania, o tym się dowiemy gdy sama zechce coś na ten temat napisać. Państwa obawy w tej sprawie wynikają na razie z antylekarskich fobii i nadmiernej imaginacji. Z moich doświadczeń wynika, że matki chorych dzieci są opanowane i nie wpadają w panikę. Pod tym względem są dzielniejsze od mężczyzn. A Pan, za przeproszeniem, zachowuje się jak typowy mężczyzna. Współpracuję z matkami chorych dzieci w znacznie trudniejszych sytuacjach. Zawsze staram się im najpierw wszystko wyjaśnić i przedstawić mój sposób rozumowania.
Zgadzam się z Panem, że sytuacja prawdopodobnie poważna nie jest. Można się tylko zastanowić jak poprawić przepływ powietrza w oskrzelach podczas wydechu. Najprostszą metodą jest inhalacja nawilżająca, a potem oklepywanie klatki piersiowej w pozycjach drenażowych w celu ułatwienia ewakuacji wydzieliny z drzewa oskrzelowego.
http://pulmonologia.mp.pl/rehabilitacja/show.html?id=72984
http://pulmonologia.mp.pl/rehabilitacja/show.html?id=72978
W nocy należy zapewnić odpowiednią wilgotność powietrza i niezbyt wysoką temperaturę.

No i jednak wciągnął mnie Pan w porady medyczne.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 17:05 wysłane przez Tomasz_Dangel » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #18 : 19-11-2013, 17:10 »

Cytat
No i jednak wciągnął mnie Pan w porady medyczne.
I to chodziło! O takie porady nam tutaj chodzi, a nie zaraz - weź antybiotyk, na wszelki wypadek, bo coś się może stać.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #19 : 19-11-2013, 17:12 »

Czyli udało mi się wykazać, że nie jestem wielbłądem? Ufff... jaka ulga. Chyba przestanę się garbić.
« Ostatnia zmiana: 19-11-2013, 17:19 wysłane przez Tomasz_Dangel » Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!