Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 09:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wyciek z ucha  (Przeczytany 11474 razy)
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« : 05-02-2008, 22:05 »

Co zaleciłby Mistrz na wyciek ropy z ucha, ucho lekko pobolewa od kilku dni (kłuje). Jestem w trakcie leczenia anginy, czuję się coraz lepiej. Próbowałam już alocit i wodę utlenioną z wodą- bez skutku.
Zapisane
marconi
« Odpowiedz #1 : 12-02-2008, 10:37 »

Mnie też dolega ucho, próbowałem alocitu- 2xdziennie kilka krople, ale boli jeszcze gorzej.. może dać opatrunek  z alocitu do ucha?
Zapisane
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #2 : 12-02-2008, 11:30 »

Marko- Mistrz polecał niedawno zakrapiać rozcieńczoną wodą utlenioną. Było więcej - wejdź w szukaj i kliknij *uszy
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #3 : 12-02-2008, 18:08 »

Niestety byłam u laryngologa i mam założony opatrunek ( zapalenie ucha i grzybica skóry), nic nie dały moje bdomowe zabiegi.
Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #4 : 12-02-2008, 18:09 »

A czym sie leczylas Marlenko?
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #5 : 12-02-2008, 18:59 »

Marlenko, cieszę się, że posłuchałaś mojej rady  smile , zapalenie ucha to poważny problem.
Życzę powrotu do zdrowia!!!
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #6 : 12-02-2008, 23:32 »

Oprócz zakraplania ucha stosowałam propolis w areozolu, homeopatyki i rewelacyną płukankę: mocny napar szałwii, sok z cytryny i sól . Było już tak dobrze, ale od wczoraj czuję się znowu gorzej, dzisiaj bardzo powiększył mi się lewy migdał, gardło znowu zawalone. Trochę zaczynam się denerwować. Chyba wychodzi mi niedzielny spacer- było tak wiosennie. Juro jadę na zmianę opatrunku, zobaczymy. Laryngolog powiedział, że bez antybiotyku się nie obędzie, ja uparcie stoję przy swoim, ale z coraz większymi obawami. Zastanawiam się jaki to musiałby być moment, w którym bezwględnie należałoby przyjąć antybiotyk ze względu na grożące powikłania po anginie. Jak myślicie?
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #7 : 13-02-2008, 07:39 »

Marlenka, z własnego doświadczenia powiem Ci, że przy zapaleniu ucha nie wolno wychodzić na dwór. Może to grozić powikłaniami lub zaostrzeniem choroby, szkoda, że tak szybko wyszłaś, a pogoda bardzo niestabilna  Smutny .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Grażyna
« Odpowiedz #8 : 13-02-2008, 09:16 »

I ta moda na chodzenie z gołą głową. Kociaki powinny nosić czapki!
Na dole spodnie, pod nimi często rajstopy, na sweterku puchowa kurtka, szalik parę razy owinięty (bardzo sprzyja "przeziębieniom"), a głowa paruje. A jak wyparuje, zaczyna się wyziębianie. Czapeczka nie musi być naciągnięta na uszy, wystarczy, żeby głowa od góry i w pobliżu uszu była lekko zakryta.
Jeśli ktoś jest z tych wrażliwych - czapka obowiązkowa do końca marca albo i dłużej.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #9 : 13-02-2008, 09:24 »

Grażynko, właśnie ja jestem z tych wrażliwych i dobrze rozumiem o czym mówisz, czapka obowiązuje  smile , szczególnie przy silnym wietrze, na brak którego nie możemy narzekać tej "zimy". Szyję opatulam szalikiem w czasie mrozów, a teraz wystarczy golfik żeby było ciepło.
Moja koleżanka niedawno przechodziła zapalenie ucha, chodziła na opatrunki, brała antybiotyk i w tym czasie jak gdyby nigdy nic chodziła do pracy (ma bliziutko ale...), oczywiście bez nakrycia głowy.
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Marlenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: 12-08-2007
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #10 : 13-02-2008, 09:27 »

Chyba macie rację, to wina czapki, tzn jej braku. Dobrze, że nie słyszy tego mój mąż, który zawsze mnie do tego namawia ( w niedzielę też), a teraz cierp ciało, jak ci się chciało. Mam nadzieję, że dam radę bez antybiotyku, dzisiaj wizyta u laryngologa - zobaczymy co przyniesie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #11 : 13-02-2008, 09:37 »

Cytat od: "Grażyna"
I ta moda na chodzenie z gołą głową. Kociaki powinny nosić czapki!
Na dole spodnie, pod nimi często rajstopy, na sweterku puchowa kurtka, szalik parę razy owinięty (bardzo sprzyja "przeziębieniom"), a głowa paruje. A jak wyparuje, zaczyna się wyziębianie. Czapeczka nie musi być naciągnięta na uszy, wystarczy, żeby głowa od góry i w pobliżu uszu była lekko zakryta.
Jeśli ktoś jest z tych wrażliwych - czapka obowiązkowa do końca marca albo i dłużej.
Dodam jeszcze, że jeśli ktoś ignoruje te proste zasady, to w pełni zasługuje na choroby, które go dotykają! Inaczej być nie może!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!