Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 07:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zabarwienie moczu. Test buraczkowy.  (Przeczytany 9931 razy)
sbdy
« : 08-02-2008, 17:13 »

Od przeszło 10 lat, tzn. odkąd zaczęłam na to zwracać uwagę, kolor mojego moczu zawsze po zjedzeniu buraczków nabierał odcienia buraczkowego. Pod koniec grudnia 2007 zauważyłam, że już nie zmienia koloru. Test buraczkowy powtórzyłam jeszcze 2-3 razy w styczniu tego roku i cieszyłam się, że wreszcie moje jelita uszczelniły się. Zauważyłam też, że po zjedzeniu 2-3 ząbków czosnku wieczorem, na drugi dzień rano praktycznie nie czuć już jego zapachu, podczas gdy wcześniej utrzymywał się przez dwa a czasem nawet trzy dni.
Niestety dziś rano mój mocz znowu miał intensywnie buraczkowy kolor (wczoraj około 17tej zjadłam buraczki)
Cały czas piję miksturę, od stycznia zaczęłam pić MO z oliwą z oliwek, wcześniej jakoś nie mogłam się zmusić do oliwy i piłam ją tylko z olejem z pestek z winogron, teraz zapach i smak oliwy już mi nie przeszkadza, wiec postanowiłam "zacząć od początku".
Od stycznia zaczęłam równiez pić koktajl z błonnikiem (raz dziennie) i przyjmować Detox (3x2)
Co Panów zdaniem mogło spowodować nawrót tego zabarwienia?
Pytanie umieszczam w Pytaniach do Pana Słoneckiego, ale będę bardzo wdzięczna za opinie obydwu Panów
« Ostatnia zmiana: 16-02-2010, 16:48 wysłane przez Heniek » Zapisane
skarfejs
« Odpowiedz #1 : 08-02-2008, 21:48 »

Chociaż jestem dopiero Początkujący, to z tego co się doczytałem, w teście buraczkowym chodzi o to, ażeby kolor buraczkowy nie pojawił się około 4 godziny po wypiciu soku, a zjawisko takie na drugi dzień jest rzeczą normalną smile
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #2 : 09-02-2008, 06:15 »

Jelita powinny być na tyle szczelne, by w ogóle nie przenikały przez nie resztki pożywienia, nie strawione do substancji prostych – jednocukrów, aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów. Opisywane zjawisko może być spowodowane usuwaniem gęstego, tzw. patologicznego śluzu przyklejonego do ściany jelita cienkiego, albo kamieni kałowych przyklejonych do ścian jelita grubego. Patologiczny śluz wywołuje odparzenie śluzówki i w konsekwencji zanik nabłonka jelitowego, który jest jedyną barierą odgradzającą naczynia krwionośne i limfatyczne błony śluzowej od światła jelita. Po jego odklejeniu pozostaje coś w rodzaju rany, przez którą treść jelita przenika bezpośrednio do płynów ustrojowych – krwi i limfy. Podobnie rzecz ma się w przypadku kamieni kałowych, które po odklejeniu niejako rozszczelniają ściany jelita grubego. Z tym zjawiskiem stosunkowo często spotykamy się po hydrokolonoskopii, czy też w przypadku częstego wykonywania lewatyw.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
skarfejs
« Odpowiedz #3 : 09-02-2008, 07:28 »

Mistrzu,

Jestem pacjentem Doktora Janusa. Jak Pan widzi moja przygoda z MO trwa niedługo (oliwa z oliwek). Dr Janus zalecił mi wykonanie serii hydrokolonu. Od 3 tygodni jestem na diecie (został jeszcze tydzień) mającej na celu oczyszczenie jelita grubego, a w dalszej kolejności wątroby. O ile do słuszności wprowadzenia diety byłem pewien i pozytywne efekty jej wprowadzenia są widoczne (wcześniej przy ogólnych zasadach zdrowego odżywiania oraz suplementacji Paraprotexem: ociężałość, skrajne wyczerpanie i spadek temperatury ciała, bolesne wzdęcia i napięcie całego brzucha; wszystkie objawy nasilały się po spożyciu posiłku, poza tym wciąż tracę na wadze - proces ten trwa od marca 2007 - straciłem 18kg, w tym głównie mięśni; w tej chwili przy diecie lekkostrawnej lekki spadek energii i temperatury ciała po posiłku wciąż występuje, ale już nie tak drastycznie, a co najważniejsze wypróżnianie regularne poranne w dużej ilości po wstaniu z łóżka i wypiciu MO, ale mimo tego po wypróżnieniu wzdęcia dolnej części brzucha i napięcie żylne jelit (widoczne) oraz jak domniemam innych narządów wewnętrznych nie ustępują, a z każdym następnym posiłkiem w ciągu dnia się wzmagają, aż do ich złagodzenia po wypróżnieniu kolejnego ranka. Dlatego miałby przyjść z pomocą hydrokolon w celu szybszego usunięcia wywołujących ten ucisk kamieni kałowych. Tylko teraz po przeczytaniu Pańskiego ostatniego postu, nie wiem czy jest to dobre wyjście? Kamienie usunie, a wraz z nimi pasożyty (nie wiem czy żółta karnacja skóry to na wskutek ich działania czy ogólnego zastoju wątroby) i ich toksyny (w tej chwili toksemia w postaci: ciągłego marznięcia, sztywności i wzmożonego napięcie mięśni, w szczególności nóg i pleców, związane z tym zaburzenia równowagi, zawroty głowy itd.), w wyniku czego najprawdopodobniej ucisk w obrębie jelit i narządów wewnętrznych po którymś zabiegu zniknie, co się objawi lepszym ich funkcjonowaniem, ale z drugiej strony nadżerki w obrębie jelita grubego zostaną odsłonięte. Niesie to za sobą więcej korzyści czy niebezpieczeństw w moim wypadku? Chciałbym polepszyć wchłanianie i przestać w końcu tracić na wadze, ale czy hydrokolon to teraz właściwa ścieżka ku zdrowiu? Zarówno Dr Janus jak i Pan jesteście dla mnie wielkimi autorytetami, dlatego proszę również o Pańską opinię. Dziękuję bardzo z góry za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie smile
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #4 : 09-02-2008, 12:06 »

Tak czy siak, złogów zalegających jelita pozbyć się należy, narażając się przy tym na przejściowe odsłonienie nadżerek. W jelicie cienkim zrobić to może jedynie organizm, ponieważ medycyna nie opracowała jeszcze skutecznej metody oczyszczania tej części przewodu pokarmowego (może na szczęście?). To m.in. dlatego w jakiś czas po rozpoczęciu MO występują bardzo silne bóle brzucha. Oczywiście systematyczne oczyszczanie przewodu pokarmowego ma także na celu wygojenie owych odsłoniętych nadżerek, ale najpierw... trzeba je odsłonić. To samo dotyczy jelita grubego. Organizm, w ramach akcji samonaprawczych, także pozbywa się z niego kamieni kałowych, ale jest to proces długotrwały. Przy masywnym występowaniu kamieni kałowych uzasadnione jest pozbycie się ich którąś z dostępnych metod, narażając się na odkrycie nadżerek, upatrując w tym mniejsze zło. Jednak o tym powinien zadecydować fachowiec, a nie obowiązujący trend w modzie, jak ma to miejsce obecnie. Jeśli doktor Janus podjął taką decyzję w Pańskim przypadku, to należy mu zaufać, po pierwsze dlatego, że ma olbrzymią wiedzę i doświadczenie w tym zakresie, a po drugie jest on jednym z niewielu lekarzy, którzy nie podejmują decyzji pochopnie, lecz po wyczerpującym wywiadzie chorobowym.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #5 : 09-02-2008, 14:03 »

Mam pytanie do tego procesu długotrwałego liczy się go w miesiącach czy w latach, tzn. po jakim czasie można się spodziewać, że MO rozpuści na tyle kamienie, że się odkleją?
Zapisane
sbdy
« Odpowiedz #6 : 09-02-2008, 14:40 »

Dziękuje bardzo za odpowiedź.
Czy jeśli nie wykonuję lewatyw, to bardziej prawdopodobnym jest, że przyczyną zabarwienia moczu jest usuwanie patologicznego śluzu przyklejonego do ściany jelita cienkiego, czy też oczyszczanie jelita grubego może być prawdopodobne w równym stopniu?
I jeszcze jedno pytanie, czy Pana zdaniem lepiej by było gdybym zamieniła teraz oliwę z oliwek na olej z pestek winogron (przy przyrządzaniu MO), czy raczej nie ma to większego znaczenia?
Rozumiem, że nie można mówić o zdrowych jelitach jeśli mocz kiedykolwiek (niezależnie od tego, czy minęła godzina, cztery, czy też dziesięć godzin) zmienia kolor po spożyciu buraczków w jakiejkolwiek postaci (barszcz, surowy sok, czy buraczki z chrzanem).
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #7 : 02-04-2008, 19:18 »

Mistrzu mam pytanie, bo to też z doświadczenia może Mistrz wiedzieć, jak taki kamień kałowy odsłoni jelito i zrobi się nadżerka, to mniej więcej jaki okres jest potrzebny MO, żeby pomogło zagoić nadżerkę i uszczelnić jelito? Wiem, że pytanie jest z gatunku pytań o czas, których Mistrz nie lubi, ale mniej więcej być może Mistrz wie, czy to będzie w okolicach tygodnia, miesiąca, kwartału czy roku? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #8 : 03-04-2008, 10:39 »

Cytat od: "piotrb111"
czy to będzie w okolicach tygodnia, miesiąca, kwartału czy roku
Coś koło tego. A tak na poważnie, to na to pytanie powinna odpowiedzieć sbdy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
sbdy
« Odpowiedz #9 : 03-04-2008, 18:37 »

U mnie trwało to około miesiąca tzn. po takim właśnie czasie kolor moczu  po spożyciu buraczków przestał zmieniać kolor.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!