Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 19:10 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jestem zmartwiona efektami, które innych by cieszyły  (Przeczytany 37127 razy)
Dużagosia
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 476

« Odpowiedz #20 : 09-08-2014, 13:06 »

Biosłonejczycy nigdy nie siwieją?
Nie wiedziałeś? i nie grzybieją.
Zapisane
Darek
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 25

« Odpowiedz #21 : 09-08-2014, 15:20 »

Nie zależnie od tego, kogo masz lub nie masz zamiaru udawać, jak będziesz stosował zasady Biosłone, siwizna się cofnie, nie pytając Cię o zdanie.

Cofanie siwizny nie jest dla mnie priorytetem. Mogło być dużo gorzej. Zamiast osiwieć mogłem ogłupieć i tak jak większość ludzi z mojego pokolenia stracić z oczu to co w życiu ważne.
Nie jestem tu po to żeby pozbyć się siwych włosów.
Nie denerwuj się tak.
Na wszystko przyjdzie pora.
I na jedno i na drugie nigdy nie jest za późno.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #22 : 09-08-2014, 16:33 »

Nie zależnie od tego, kogo masz lub nie masz zamiaru udawać, jak będziesz stosował zasady Biosłone, siwizna się cofnie, nie pytając Cię o zdanie.

Cofanie siwizny nie jest dla mnie priorytetem. Mogło być dużo gorzej. Zamiast osiwieć mogłem ogłupieć i tak jak większość ludzi z mojego pokolenia stracić z oczu to co w życiu ważne.
Nie jestem tu po to żeby pozbyć się siwych włosów.
Nie denerwuj się tak.
Na wszystko przyjdzie pora.
I na jedno i na drugie nigdy nie jest za późno.

Ależ ja to pisałem bez emocji. Mój umysł był wtedy spokojny niczym tafla wody w bezwietrzny dzień.  ;]
Zapisane
Selone
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 9 lipca 2014
Skąd: Ancona - Włochy
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #23 : 09-08-2014, 23:51 »

#Selone
Lista Twoich korzyści w tak krótkim czasie jest oszałamiająca, albo raczej nieprawdopodobna, zważywszy na to, że w początkowym okresie MO zazwyczaj jest gorzej.
Właśnie nieprawdopodobna, bo jeszcze wieczorem tego samego dnia zauważyłam u siebie łupież monstrualny, jakiego nigdy nie miałam i cała głowa dosłownie mnie pali, swędzi, że trudno mi powstrzymać ręce. Poobcinałam paznokcie, żeby się nie ranić.

Kolejny problem, w nocy zaczęłam kaszleć i co kilka godzin łapie mnie uporczywy suchy kaszel.
Nie wiem czy coś się zaczyna dziać czy nie, to tak, jakby skończył się film i zaczął następny.

U mnie wszystko tak się zawsze dzieje, od skrajności do skrajności, nie ma niczego pośrodku i w życiu i zdrowiu, nie wiem czy to ma jakikolwiek związek. Po odstawieniu glutenu dosłownie po dwóch dniach zaczęłam odczuwać zmiany.

Cofanie siwizny po miesiącu picia MO, to jakieś bajki z tysiąca i jednej nocy.
Nie czytasz uważnie. Zaczęłam dwa miesiące temu stosować dietę bezglutenową a miesiąc temu zaczęłam pić MO przy czym KB również od dwóch miesięcy.

Mam ponad centymetrowe odrosty więc okres czasu jak najbardziej się zgadza. Wybacz moje podejście, ale dla mnie nie ma to znaczenia czy w to wierzysz czy nie, przeczesuję włosy w powiększającym lustrze opartym o okno, żeby widzieć dobrze.

Szczerze mówiąc z tyłu mam dużo więcej nie siwych, a wręcz białych włosów i nie udało mi się zobaczyć odrostów z tyłu głowy, ale na pewno sprawdzę, wiem co widzę z przodu, jestem blondynką i być może włosy mają większą zdolność do regeneracji.
Ilu ludzi tyle różnych procesów zdrowienia inaczej wszyscy musieliby w tym samym czasie przechodzić te same etapy i z taką samą intensywnością, więc myślę, że nie można twierdzić, że coś jest niemożliwe ponieważ ktoś inny tak nie miał.
 
Od zawsze uprawiałam wyczynowo kilka dyscyplin sportowych i bardzo szybko się regenerowałam podczas gdy inni potrzebowali więcej czasu, często mi nawet zwracano na ten fakt uwagę.

Dziś nie ćwiczę i nie ma czego zazdrościć bo moja waga to 59 – 60 kg przy 180 cm wzrostu. Długa chuda tyczka. Muszę zapoznać się z dietą białkową, bo jak na razie zajadam się sałatkami, owocami morza, rybami i owocami ogólnie, mięso też jem, nawet dużo, mnóstwo jaj, ale może w złych proporcjach.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #24 : 10-08-2014, 07:09 »

Selone. Myślisz o wielu rzeczach na raz. Setki myśli na minutę. Zwolnij trochę.
Zapisane
Dużagosia
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 476

« Odpowiedz #25 : 10-08-2014, 07:31 »

Cytat
Dziś nie ćwiczę i nie ma czego zazdrościć bo moja waga to 59 – 60 kg przy 180 cm wzrostu. Długa chuda tyczka. Muszę zapoznać się z dietą białkową, bo jak na razie zajadam się sałatkami, owocami morza, rybami i owocami ogólnie, mięso też jem, nawet dużo, mnóstwo jaj, ale może w złych proporcjach.
Ale to nie na tym forum, dieta białkowa i proporcje.
Zapisane
Namidairo
« Odpowiedz #26 : 10-08-2014, 08:00 »

59-60kg przy 180cm wzrostu jest jak najbardziej w porządku jak na kobietę. Są takie co by się jeszcze odchudzały.
Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #27 : 10-08-2014, 13:05 »

Cytat
Dziś nie ćwiczę i nie ma czego zazdrościć bo moja waga to 59 – 60 kg przy 180 cm wzrostu. Długa chuda tyczka. Muszę zapoznać się z dietą białkową, bo jak na razie zajadam się sałatkami, owocami morza, rybami i owocami ogólnie, mięso też jem, nawet dużo, mnóstwo jaj, ale może w złych proporcjach.
Ale to nie na tym forum, dieta białkowa i proporcje.
W tym przypadku Dużagosia ma rację. Nie powinnaś bawić się w żadne diety wysokobiałkowe i liczenie proporcji. Widzę po sobie, że od kiedy jem zgodnie z ZZO to waga mi ruszyła nieco do góry, ale nastąpił wyraźny wzrost masy mięśniowej i dalej to trwa. Wcześniej bawiłem się w diety dla sportowców i stosowałem odżywki i nic to nie dawało. Doszedłem do wniosku, że zdrowy człowiek więcej wartości odżywczych wydobędzie z jednego jajka niż schorowany z pięciu. Wystarczy odrobina cierpliwości. Zamiast marnować czas i energię na jakieś dietki i liczenie proporcji zapoznaj się dobrze z ZZO i staraj się każdego odżywiać coraz bardziej z tymi założeniami. Ja doszedłem teraz do takiego etapu, że inaczej jeść nie potrafię.

Namidairo też ma rację, że twoja waga jest w porządku. Pamiętaj, że najważniejsze jest to jak człowiek się czuję a to jak wygląda powinno zejść na drugi plan. Organizm sam będzie utrzymywał odpowiednią wagę a wszelkie ingerencje i tycie/chudnięcie na siłę to głupota.
« Ostatnia zmiana: 10-08-2014, 13:10 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
Selone
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 9 lipca 2014
Skąd: Ancona - Włochy
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #28 : 12-08-2014, 21:45 »

Selone. Myślisz o wielu rzeczach na raz. Setki myśli na minutę. Zwolnij trochę.


Obawiam się Grey, że masz w 100% rację.
Za bardzo chciałam przekonać Dużagosia, że jest tak jak piszę.

Luciano, nie liczę proporcji ani kalorii, nie odchudzam się, robię tylko to co zaleca Mistrz, tyle, że przestraszyłam się bo rzeczywiście spodnie zdejmuję bez rozpinania i ciuchy wiszą na mnie jak na wieszaku a w domu wciąż słyszę jaka sucha jestem.

Poza ostatnimi objawami, o których wspomniałam, czyli łupież, pieczenie całej głowy, kaszel - czuję się jak "młody bóg" nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby pakować w siebie suplementy, wyręczając organizm.

Tak niesamowicie szczęśliwa czuję się z tym wszystkim, że nie macie pojęcia smile

Jedyna rzecz, która mi nie wychodzi to pierwszy etap diety prozdrowotnej. Po dwóch trzech dniach siadam. To znaczy, jako programista czasami spędzam przed kompem kilkanaście godzin dziennie, dopóki nie skończę projektu. Idę spać i kombinuję, śpię i śnię o kodach, ale gdy spróbowałam diety, mój mózg padł. Nie byłam w stanie pracować, nie potrafiłam myśleć logicznie, to chyba brak cukru, nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo chcę zasuszyć kandydozę, ale póki pracuję, mam małe szanse. Czy Wy też mieliście podobne problemy z koncentracją?
« Ostatnia zmiana: 13-08-2014, 10:00 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
M.Z.
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33
MO: 10.03.2012
Wiadomości: 15

« Odpowiedz #29 : 13-08-2014, 08:19 »

Problemy z koncentracją, mgła umysłowa, ciężkie myślenie, czasami nawet wrażenie, że jest się po prostu debilem, to typowe objawy oczyszczania. Kwestia czasu kiedy organizm sobie z tym poradzi.

Tak swoją drogą w jakim języku programujesz? msn-wink
Zapisane
Gonzalez
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11.2012
Wiadomości: 84

« Odpowiedz #30 : 13-08-2014, 08:51 »

Cytat
Tak swoją drogą w jakim języku programujesz? msn-wink

W Erlangu. LOL
Zapisane
Selone
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 55
MO: 9 lipca 2014
Skąd: Ancona - Włochy
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #31 : 22-08-2014, 23:37 »

PHP, Java, bazy danych MySQL, Arkusze stylów CSS(to już nie programowanie biggrin), HTML, HTML5.
Z tym, że nie jestem wirtuozem, około 15 lat temu zapragnęłam mieć własną stronę i postanowiłam się nauczyć, krok po kroku nauczyłam się wszystkiego sama i i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa smile

Faktycznie miałam taki moment, który mnie przeraził, nawet mój partner wyśmiewał się ze mnie, że jestem opóźniona w rozwoju. Trudno mi było nawet najprostsze równania wykonać. Wczoraj jednak zobaczyłam pewną zagadkę matematyczną i szybko załapałam o co chodzi, zajęło mi to może z 15 sekund. Najlepsze jest to, ze zaraz po mnie skomentował tę łamigłówkę matematyk twierdząc, że zajęło mu to 10 sekund.

Już tak przyzwyczaiłam się do tego "debilizmu" mojego, że w pierwszym momencie widząc tę łamigłówkę pomyślałam, jak zwykle nie będę wiedzieć o co chodzi, nie wiem nawet dlaczego spojrzałam jednak uważnie i olśniło mnie, jakie to proste.
Zauważyłam też, że poprawia mi się pamięć bardzo powoli i zaczynam szybciej kojarzyć, myśleć, bardziej trzeźwo.

Co jakiś odcinek czasu następuje u mnie nowy etap. Jedno jest pewne - zero migreny, zero "strzykania" w kościach, zero lenistwa.

1 Sierpnia odstawiłam zupełnie psychotropy bez konsultacji z lekarzem i czuję się świetnie. Miałam tylko przez kilka nocy problem z zaśnięciem, ale na to byłam przygotowana, poza tym czuję nareszcie, że żyję i będę się nadal bacznie obserwować.

Dlaczego psychotropy? Rok temu mój lekarz rodzinny przepisał mi Xanax zaznaczając, że tylko na jakiś czas, żeby się nie uzależnić, natomiast psychiatra kazał kontynuować i tak roczek minął.

W ub roku od 21 lipca do 22 sierpnia było u nas 110 trzęsień ziemi w tym dwa potworne i siadła mi psychika ze strachu.
W tej chwili nie pozostało już nic po traumie oprócz paskudnie wyostrzonego słuchu, co jest dosyć uciążliwe i nienaturalne, psychologowie twierdzą, że to jest jak najbardziej normalne w takich przypadkach.

Wiem, że gaduła jestem, ale traktuję to forum jako mojego "lekarza rodzinnego", wybaczcie niefortunne porównanie, ale gdy mam potrzebę, przybiegam tutaj i znajduję to co trzeba.


Zapisane
VVV
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 645

« Odpowiedz #32 : 23-08-2014, 01:45 »

Kupiłem sobie kiedyś kostkę Rubika tylko taką prostszą 2x2x2 (zwykła jest 3x3x3),
pomyślałem banalna sprawa, ale się okazało,

że ma ona jednak przeszło 3 miliony możliwych stanów,
więc napisałem sobie pogram w QB64,
bo jednak potrzebne były duże tablice i działa.

Wpisuję jak jest pomieszana i otrzymuję odpowiedź jak ją ułożyć.
Niby mała rzecz, a cieszy, zajęło mi to kilka wieczorów.


:-)
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!