Niemedyczne forum zdrowia
19-03-2024, 06:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Tomwarek  (Przeczytany 156874 razy)
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #60 : 30-01-2018, 17:33 »

Załamany.
Musiałem zrobić jednak kilka badań, bo z bólu już nie daję rady. No i USG wykazało bardzo złą rzecz. Doktor właściwie tylko przyłożył to urządzenie i od razu powiedział, że nie będzie owijał w bawełnę i powie mi to od razu. Na trzustce  mam guza. Od razu to widać. To opis.
Wątroba miernie powiększona o gruboziarnistej pstrej nieco podwyższonej echogieniczności bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny bez złogów. PZW nie poszerzony bez złogów. Trzustka w całości powiększona o nieregularnym zarysie masy guza, echogienicznością zbliżona do rozsiany około aortalnych węzłów chłonnych patologicznych zlewających się w pakiety. Widoczne również pakiety węzłów chłonnych w wnęce wątroby jak i krezce jelit. Śledziona ok. 10,9 x 5,3 cm o jednorodnym echu. Nerki wielkości i położenia prawidłowego bez poszerzenia ukm i złogów. Warstwa miąższowa o podwyższonej echogieniczności. Pęcherz moczowy dobrze wypełniony gładkościenny. Gruczoł krokowy z wzmocnieniami echa ok 57,65 ml. Aorta bez zmian.
Wn. Konieczna dalsza w trybie pilnym diagnostyka onkologiczna czy chłoniak czy inna etiologia zmian.
Nie wiem, co mam robić. Czy iść do onkologa, czy więcej się nie badać i podjąć inne kroki.
Pewnie zasługuje na swój los, bo w ostatnim czasie trochę pozwalałem sobie na spore ilości czekolady gorzkiej. Ale glutenu nie jem od około 4 lat. Wdrożyłem tydzień temu mieszankę oczyszczającą drogi moczowe, ale nie wiem, czy w tej sytuacji kontynuować. Kilka lat temu przeszedłem całą kurację. MO ostatnio w bardzo małych dawkach albo wcale, bo wydawało mi się, że zawsze po kilku dniach stosowania było gorzej m.in. z żołądkiem. Koktajle też jakby podrażniały mi jelita, ale to może takie wrażenie z ogólnej kondycji organizmu.
Wiem, że nikt nie weźmie odpowiedzialności za moje zdrowie. Ale może jakieś rady, co mam dalej robić.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2018, 21:08 wysłane przez Gloria » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #61 : 30-01-2018, 18:42 »

Tomwarek, nerki nie, bo są w innym miejscu. Jeśli ból nie mija po zmianie pozycji, uważaj na poważniejszy problem.

Pisałem ci, żebyś uważał. Chłoniak jest do ogarnięcia. Prosisz o radę to moja jest taka, żeby śmigać do onkologa. Przy chłoniaku często są powiększone niebolesne węzły nie tylko w jamie brzusznej, ale i te wyczuwalne. Oby chłoniak.
Poważnie myślisz, że to od czekolady?
Zapisane
Shadow
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 23.02.2015
Wiedza:
Skąd: Wrocław/Radomsko
Wiadomości: 558

« Odpowiedz #62 : 30-01-2018, 18:45 »

Drogi w zasadzie masz dwie, medyczną i naturalną. Na Twoim miejscu wybrałbym się najpierw do gabinetu w Warszawie lub najlepiej do Mistrza do Strzelec (ma doświadczenie w leczeniu nowotworów, więc myślę, że warto) i porozmawiał, bo to żadnych negatywnych skutków mieć nie będzie, a będziesz miał obraz z dwóch źródeł. Wtedy dowiesz się, jak to wygląda i podejmiesz decyzję, co robić dalej, jaką drogą iść.

To raczej nie od czekolady.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2018, 21:09 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #63 : 30-01-2018, 20:42 »

Na pewno też stres. Od długiego czasu nie potrafię się wyluzować. Cały czas czuję napięcie. Chciałbym pojechać do Mistrza, ale mam bardzo daleko. Muszę się zorientować czy w okolicy u Mistrza jest gdzie przenocować w razie czego, bo raczej będę musiał. Do Warszawy mam bliżej, ale nie wiem czy tam już króluje takie doświadczenie jak u Mistrza. 
Zapisane
Elizka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 202

« Odpowiedz #64 : 30-01-2018, 21:04 »

Mnie jeden bioenergoterapeuta opowiadał, że właśnie wiele osób wyprowadził z poważnych stanów tj. nowotwory, rak. Mówił, że takie właśnie guzy ładnie się poddają bioenergoterapii, tylko tych zabiegów jest naprawdę dużo, także pomyśl o tym poważnie.

Mistrz mi mówił, że ludzie wynajmują pokój w Strzelcach i korzystają codziennie z zabiegów.

A może metoda NIA albo terapia Gersona?
Zapisane
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 24.09.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 659

« Odpowiedz #65 : 30-01-2018, 21:54 »

Jedź do Strzelec, z hotelami nie ma problemu. Do mnie tak dużo ciężkich przypadków nie trafia, więc polecam udać się do Mistrza.
Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #66 : 31-01-2018, 13:39 »

Jeszcze dziś wieczorem zadzwonię do Mistrza, żeby się umówić. Tylko muszę znaleźć numer. Pamiętam, że w którymś wątku się ostatnio pojawił, ale nie mogę sobie przypomnieć w którym.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #67 : 31-01-2018, 15:38 »

Cytat
Proszę dzwonić na numer 77 461 89 64.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #68 : 31-01-2018, 15:52 »

Dziękuję Udana za numer.
Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #69 : 05-02-2018, 16:33 »

W środę, to jest 7-ego mam umówioną wizytę u Mistrza. Cały czas mam nadzieję, że to może stan zapalny trzustki. Ale nie wiem jak USG jest miarodajne. Najgorsze jest to, że trwa to już ponad 5 miesięcy. Boję się, że za długo zwlekałem. Ale po objawach byłem przekonany, że to jakieś zapalenie stawów biodrowych lub coś z kręgosłupem. Myślałem, że muszę to przetrwać i będzie dobrze. W życiu bym nie pomyślał, że objawy mogą być od trzustki. Jak przez 8 lat nie brałem żadnych medycznych środków, to teraz bez ibupromu się nie da, chociaż i tak wydaje mi się, że w sumie nie pomaga zbytnio. Ale staram się tylko na noc brać i trochę tych opakowań już połknąłem. W międzyczasie bylem dziś u lekarza, głównie po zwolnienie, i założyli mi kartę dilo, z którą mam jak najszybciej zgłosić się do poradni onkologicznej. Teraz właśnie będę miał problem, bo chciałbym ciągnąć chorobowe ile się da, a jak tam pojadę, to na pewno skierują mnie na tomograf i bóg wie jeszcze na co i pewnie gdybym zrezygnował, to nie będą dawać zwolnienia. Może gdzieś prywatnie pójść do psychiatry i szczerze powiedzieć, o co mi chodzi.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2018, 21:05 wysłane przez Gloria » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #70 : 05-02-2018, 21:24 »

Cytat
Boję się, że za długo zwlekałem. Ale po objawach, byłem przekonany, że to jakieś zapalenie stawów biodrowych, lub coś z kręgosłupem.

To jest ten krytyczny moment, który nie daje mi spokoju - kiedy zaczyna się patologia mylona z oczyszczaniem. Kilka razy już pisałem, że przedłużające się albo pojawiające nowe objawy po wielu latach o wiele bardziej wskazują na patologię. Po oczyszczaniu musi być lepiej, a nie gorzej.
Zapisane
Shadow
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 23.02.2015
Wiedza:
Skąd: Wrocław/Radomsko
Wiadomości: 558

« Odpowiedz #71 : 05-02-2018, 23:40 »

Nie ma sensu odnosić się w tym przypadku do oczyszczania, bo przeciągające się bóle o kilka miesięcy aż się proszą o wizytę u bioenergoterapeuty. Bóle po oczyszczaniu mogą trwać max miesiąc, a po tym czasie od razu bym się umawiał na wizytę, aby zobaczyć, co to jest. Dopiero wtedy można wiedzieć, czy to coś poważnego.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2018, 20:50 wysłane przez Gloria » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #72 : 06-02-2018, 08:50 »

Bez złośliwości, ale wygląda, że ty bez bioenergoterapeuty kroku nie możesz zrobić. Mniejsza o to, tak czy inaczej trzeba bardzo uważać na przedłużające się objawy oczyszczania.
Zapisane
Shadow
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 34
MO: 23.02.2015
Wiedza:
Skąd: Wrocław/Radomsko
Wiadomości: 558

« Odpowiedz #73 : 06-02-2018, 09:44 »

Gdyby mnie coś bolało non stop dłużej niż miesiąc, to na pewno bym się wybrał, bo dowiem się tam więcej na temat tego co mnie boli niż na jakimkolwiek badaniu. Mi to akurat nie było potrzebne, ale wielu osobom, które znam, czy to z mojej rodziny, czy znajomych, pomogło bardzo. Ból oznacza stan zapalny, a gdzie on jest ulokowany, w jakim jest stanie, rozmiarze czy kształcie na takim badaniu u Mistrza się dowiemy już na samym starcie.
« Ostatnia zmiana: 07-02-2018, 20:49 wysłane przez Gloria » Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #74 : 13-03-2018, 19:54 »

Może mi ktoś pomóc jak wkleić dwa zdjęcia?
Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #75 : 13-03-2018, 21:36 »

Chciałem wkleić opis z TK, żeby zobrazować problem, ale pomimo instrukcji jakoś nie mogę. Ogolnie chcą jak najszybciej położyć mnie do szpitala i wyciąć jądro, które mam mocno powiększone, a potem chemioterapia. Sam nie wiem co robić. Jutro muszę jechać pilnie do urologa. W piątek mam drugą wizytę u Mistrza, ale to jeszcze trzeba dojechać z nad morza. A cały czas okropnie mnie boli. Ogólnie słabo się czuje ostatnio. Od trzech tygodni nie jem mięsa. jem jajka, twaróg i śmietanę wiejską. Bo mam dostęp. Jedną słaba kawę dziennie.  Piłem sok z czarnej rzepy dwa razy dziennie ale od wczoraj przestałem bo jestem strasznie słaby jak by coś z sercem. Wszedłem na 1 piętro po schodach i w domu prawie padłem. Ciemno przed oczyma. Piłem minimum jeden KB dziennie z większą ilością siemienia lnianego. Bo mam problem z wypróżnieniem. Jem też wafle ryżowe bo mam jakieś ciśnienie na coś podobnego do chleba z masłem i z serem. Wiem też że to nie jest polecane, ale w chorobie? No i jeszcze jem miód około dwie łyżeczki dziennie. Dodaję do twarogu lub smaruje wafle ryżowe. Nie wiem właśnie jak z tym miodem. Mam na niego ostatnio straszną ochotę, zresztą jak na wszystko czego nie powinienem jeść. Choćby brakuje boczku smażonego do jajecznicy. Jak w ogóle z weglowodanami. Ziemniaki w mundurkach można. Kaszę? Jak myślicie odżywianie ok?
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #76 : 13-03-2018, 22:34 »

Tomwarku, na forum niewielu jest chirurgów onkologów. Ja bym się raczej do nich wybrał z opisem TK.

Cytat
położyć mnie do szpitala i wyciąć jądro, które mam mocno powiększone
Jakie jądro, pisałeś o guzie trzustki.
Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #77 : 13-03-2018, 22:41 »

Wygląda na to, że mistrz miał rację, że nic niepokojacego nie widzi w trzustce. A o jądrze wcześniej pisalem, że mam je mocno powiększone.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #78 : 13-03-2018, 22:47 »

To co cię w końcu boli, bo zupełnie nie nadążam.
Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #79 : 13-03-2018, 23:51 »

Przeczytaj post z 19.09.2017.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!