Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 08:42 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przypadek Mateusza  (Przeczytany 32422 razy)
scorupion
« Odpowiedz #20 : 05-03-2015, 23:27 »

Miksturę dopiero jak się uspokoi z infekcjami, z zakraplaniem też delikatnie, nic nie przyśpieszać. Odżywianie bardzo ważne, pilnować aby nie jadł syfu.
Ile to jest minimum glutenu?
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #21 : 06-03-2015, 07:31 »

Z pewnością dieta też ma znaczenie, ale  zastanawiam się czy same ZZO wystarczy, czy należy pomyśleć o zupełnym wykluczeniu glutenu i mleka? Przynajmniej na kilka miesięcy.

O wykluczeniu glutenu i mleka nie trzeba pomyśleć, tylko to zrobić.
I postaraj się do żłobka przygotowywać i dostarczać własne posiłki, bo co to za wykluczenie, skoro codziennie w żłobku będzie to jadł.
Podaj przykładowe menu z żłobka.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #22 : 06-03-2015, 10:20 »

No tak macie rację. Będę musiała mu przygotować zdrowe jedzonko do żłobka. W domu jemy dużo kasz, ziemniaki też się zdarzają.
Jestem też po debiucie jeśli chodzi o pieczenie chleba bezglutenowego na mące gryczanej. Z tym że był na zakwasie z mąki żytniej, także będę musiała tylko zmodyfikować przepis aby był także zakwas bezglutenowy.
Zupy jeśli zagęszczam to tylko mąką kukurydzianą, pszenna jest już wykluczona z naszego jadłospisu. Często robię dania z kaszy jaglanej, jako danie obiadowe i jako deser.

Jeśli chodzi o menu ze żłobka poniżej przykład:

Chyba najsłabszym punktem są śniadania np:
1/ Płatki kukurydziane z mlekiem, bułeczka z masłem, herbata
2/ Pieczywo słonecznikowe i pszenne, masło, parówki z kurczaka, ser żółty i topiony, pomidor, sałata, herbata
3/ Pieczywo mieszane, masło, jajecznica, serek biały, rzodkiewka, herbata
4/ Pieczywo mieszane, pasztet z indyka, serek ziarnisty biały, szynka konserwowa, papryka, herbata

Obiady :
1/ Pomidorowa z ryżem, pulpety drobiowe z sosem koperkowym, ziemniaki puree, marchewka z groszkiem
2/ Ogórkowa, kotlet schabowy, ziemniaki, surówka z białej kapusty
3/ Krupnik, filet z kurczaka duszony w warzywach, ziemniaki
4/ Rosół z makaronem, gulasz wieprzowy, kasza, buraczki
5/ Zupa jarzynowa, naleśniki z dżemem
I podwieczorki ( chociaż tu już jest mniej glutenu i mleka i przy okazji trochę owoców)
1/ Jabłko , jogurt
2/ Gruszki, ciasto drożdżowe
3/ Kisiel, wafelki przekładane kremem śmietankowym, mandarynki
4/ Chałka z dżemem wiśniowym, marchewka surowa
5/ Galaretka wiśniowa, marchewka surowa, banany
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #23 : 06-03-2015, 11:12 »

Czy to dziecko to mały wegie? Jak można własne dziecko karmić takim gównem!?
« Ostatnia zmiana: 06-03-2015, 11:19 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #24 : 06-03-2015, 11:34 »

Brzmiałoby to jak niesmaczny żart, gdyby nie dotyczyło dziecka.
Zapisane
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #25 : 07-03-2015, 22:11 »

Czy to dziecko to mały wegie? Jak można własne dziecko karmić takim gównem!?
Chciałam wyjaśnić, że w domu  oprócz kasz i ziemniaków oczywiście jemy mięso. Tylko że syn też jest wybredny i jak są kotlety -czyli panierka to zjada mięso. Jeśli jest gulasz to nie chce jeść, choć czasami uda się go przekonać i coś zje. Pieczeni też nie lubi. Jeśli jest zupa z mięskiem, to zwykle chętnie to zjada. Lubi też kanapki z wędlinką, niestety na razie tylko jemy "sklepowe". Bardzo lubi też jajka na śniadanie.
Co mogę jeszcze dodać lub zmienić w jego menu?

A co z jego żłobkowym menu- też jest do niczego?
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #26 : 07-03-2015, 22:39 »

Menu powinno wyglądać mniej więcej tak: http://portal.bioslone.pl/piramida_zdrowego_odzywiania.

Pomocne może być również to: http://portal.bioslone.pl/rozprawa_o_jedzeniu.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #27 : 07-03-2015, 23:03 »

Dziękuję za wskazówki, chyba muszę i tak dużo zmienić w jego menu.
Dodam że od dłuższego czasu (co najmniej pół roku) na jednym z policzków i na brodzie ma czerwone plamy, które są czasami mniej czasami bardziej widoczne. Policzek w tym miejscu jest szorstki. Czasami też na rączkach (tak od nadgarstków do połowy łokci) ma jakieś czerwone suche krostki i plamy i mówi, że to go swędzi. Choć te zmiany na rękach są mniej widoczne i nie są tak intensywne.

Sama już nie wiem czy to jest powód to przejmowania? Nie chcę przesadzać z eliminacją wszystkich produktów i zdaję sobie sprawę, że na dłuższą metę taka "uboga" dieta może zaszkodzić. Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem? Nie chcę też popadać w paranoję i od razu wmawiać że dziecko ma alergię.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #28 : 07-03-2015, 23:20 »

Sama już nie wiem czy to jest powód to przejmowania?
Jest to powód do zrozumienia, że jego organizm próbuje wydalić toksyny. A że inne drogi wydalania były blokowane lub nie dają rady, robi to przez skórę. Moja córka miała również przez długi czas wiele szorstkich, czerwonych, łuszczących się plam. Teraz ma skórę normalną.

Nie chcę przesadzać z eliminacją wszystkich produktów i zdaję sobie sprawę, że na dłuższą metę taka "uboga" dieta może zaszkodzić.
Jaką dietę masz na myśli mówiąc o "ubogiej" diecie?

Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem? Nie chcę też popadać w paranoję i od razu wmawiać że dziecko ma alergię.
O alergii przeczytaj tu: http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/alergia.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #29 : 08-03-2015, 13:35 »

Cytat
Jest to powód do zrozumienia, że jego organizm próbuje wydalić toksyny. A że inne drogi wydalania były blokowane lub nie dają rady, robi to przez skórę.

Dokładnie. Ja też miałam  przez kilka lat b. swędzącą skórę i nic mi nie pomagało. Aliści po operacji woreczka żółciowego okazało się, że stamtąd  był masywny wyciek ropy do wnętrza organizmu i i po usunięciu ropy drapiątka przeszły, jak ręką odjął.
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 13:51 wysłane przez Misiek » Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #30 : 08-03-2015, 21:58 »


Nie chcę przesadzać z eliminacją wszystkich produktów i zdaję sobie sprawę, że na dłuższą metę taka "uboga" dieta może zaszkodzić.
Jaką dietę masz na myśli mówiąc o "ubogiej" diecie?
Synek niestety nie lubi za bardzo warzyw i jedynie co zje to zupy warzywne. A surówek lub gotowanych warzyw w drugim daniu nie ruszy. Także muszę się nieźle nakombinować aby coś warzywnego zjadł.
A jeśli zacznę stosować DP to boję się, że synek będzie wybrzydzał, bo tam jest dużo warzyw. Może metodą małych kroczków przekonam go, że warzywa są smaczne... Nie mam zamiaru się poddawać.

Dlatego nie wiem czy  mam stosować ZZO czy też DP z wykluczeniem mleka i glutenu?
W domu pije mleko kozie- z zaufanego źródła- bezpośrednio ze wsi. Czasami zdarzy się coś słodkiego np. ciasteczko lub gorzka czekolada. Nie dostaje słodkich deserków i słodkich napojów do picia. . Niestety jest też gluten, w niewielkich ilościach, ale jest.

MO dostawał od początku stycznia przez parę tygodni, ale ze względu na to, że co chwilę miał albo gorączkę albo katar przerwałam na chwilę obecną kurację. Jedynie nos zakraplam alocitem, bo co rusz pojawia się zielony, ropny katar... 

Chyba najpierw muszę zmienić jego dietę a potem zacząć stosować MO. Czy to dobry pomysł? Jaka powinna być kolejność?
Najgorsze są te ropne katary i wtedy co najmniej mamy tydzień z głowy, a ja co chwilę biegam za dzieckiem, bo co chwilę  ma nos do oczyszczenia. W sumie od listopada to tydzień jest w żłobku i potem dwa tygodnie w domu...  Właśnie skończył się katar, także od poniedziałku idzie do żłobka.

Glorio teraz kojarzę Twoją historię zmagań z chorobami córeczki-czytałam ją i jestem pełna podziwu za Twoją wytrwałość. Czy możesz coś doradzić?
Zapisane
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #31 : 08-03-2015, 22:09 »

Cytat
Jest to powód do zrozumienia, że jego organizm próbuje wydalić toksyny. A że inne drogi wydalania były blokowane lub nie dają rady, robi to przez skórę.

Dokładnie. Ja też miałam  przez kilka lat b. swędzącą skórę i nic mi nie pomagało. Aliści po operacji woreczka żółciowego okazało się, że stamtąd  był masywny wyciek ropy do wnętrza organizmu i i po usunięciu ropy drapiątka przeszły, jak ręką odjął.
W sumie od ponad roku co jakiś czas pojawia się zielony katar, który znika zwykle po tygodniu. Teraz rozumiem skąd te czerwone swędzące plamy.. Wcześniej jak miał ten zielony katar to stosowałam krople z antybiotykiem do nosa, co blokowało katar, aby za chwilę się pojawił na nowo.  Dopiero teraz rozumiem jaki popełniłam błąd. Lekarze karzą stosować antybiotyki na takie przypadłości, a to jest bez sensu. Ja wcześniej tak robiłam, bo stosowałam też leki blokujące katar i sterydy blokujące odruch kaszlowy (zwykle na początku "zapalenia zatok" pojawiał się suchy męczący kaszel), stosowałam dużo leków przeciwgorączkowych. Także organizm chciał się oczyścić, a ja mu nie pozwalałam. Teraz jak jest gorączka, to przynajmniej nie panikuję i nie przeszkadzam.

Szczerze mówiąc, to właśnie zdesperowana po kolejnej infekcji szukałam informacji n.t leczenia zatok i trafiłam na Wasze forum. To co przeczytałam to był dla mnie szok i jak kubeł zimnej wody. Zamiast pomagać dziecku wyzdrowieć, to przeszkadzałam w procesie zdrowienia.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #32 : 08-03-2015, 22:32 »

Cytat
Zamiast pomagać dziecku wyzdrowieć, to przeszkadzałam w procesie zdrowienia.
Ale, jako że w przyrodzie nic nie ginie, to pomogłaś lekarzom i farmaceutom spłacać samochody i mieszkania.
Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #33 : 09-03-2015, 14:43 »

Cytat
Dlatego nie wiem czy  mam stosować ZZO czy też DP z wykluczeniem mleka i glutenu?
A może na razie ZZO z wykluczeniem mleka i glutenu?

Cytat
MO dostawał od początku stycznia przez parę tygodni, ale ze względu na to, że co chwilę miał albo gorączkę albo katar przerwałam na chwilę obecną kurację. Jedynie nos zakraplam alocitem, bo co rusz pojawia się zielony, ropny katar... 

Chyba najpierw muszę zmienić jego dietę a potem zacząć stosować MO. Czy to dobry pomysł? Jaka powinna być kolejność?
Z MO bym się wstrzymała przy tak częstych infekcjach. Alocitu do nosa też bym nie zakraplała, bo od tego katar będzie się nasilał.
Skoro ma ropny katar, to znaczy, że ładnie się oczyszcza i trzeba mu tylko na to pozwolić.

Najpierw skup się na odpowiednim odżywianiu (w żłobku też) i przekonaniu go do warzyw.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #34 : 10-03-2015, 22:40 »

A może na razie ZZO z wykluczeniem mleka i glutenu?

To chyba będzie najbardziej rozsądne rozwiązanie. Tylko jest mały problem bo synek zawsze wieczorem pije mleko. I to taki jego rytuał. To jest kozie mleko- swojskie, ale w takim razie czy takie mleko należy też wykluczyć? Mleczko pije tylko wieczorem.

Cytat
Z MO bym się wstrzymała przy tak częstych infekcjach. Alocitu do nosa też bym nie zakraplała, bo od tego katar będzie się nasilał.
Skoro ma ropny katar, to znaczy, że ładnie się oczyszcza i trzeba mu tylko na to pozwolić.
Najpierw skup się na odpowiednim odżywianiu (w żłobku też) i przekonaniu go do warzyw.
Czyli pierwsza zasada- nie przyspieszać procesu oczyszczania i zacząć od diety. Jeszcze pół roku temu  dziecko dostałoby krople z antybiotykiem na ropny katar. A teraz nic nie robię. I to jest fajne i jestem o wiele bardziej spokojna. Po prostu trzeba czekać cierpliwie czekać na efekty. Wiem, że długa droga przede mną.
« Ostatnia zmiana: 10-03-2015, 23:05 wysłane przez Jot-em » Zapisane
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #35 : 13-03-2015, 08:59 »

O mleku poczytaj tu:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/nietolerancja-mleka
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mleko/mleko-wiejskie.

Odstawiłabym każde mleko całkowicie na dłuższy czas.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Jot-em
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 24-12-2014
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #36 : 18-03-2015, 22:11 »

Bardzo dziękuję za pomoc. Odstawiam mleko i gluten i zobaczymy jakie będą efekty. Muszę przyznać, że ostatnio synek polubił brokuły i kaszę jaglaną. Także jest już mały sukces na drodze do zdrowia.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!